Badanie RODK – czy któras to przechodziła/zna sie na tym?

edit

6 odpowiedzi na pytanie: Badanie RODK – czy któras to przechodziła/zna sie na tym?

  1. Zamieszczone przez wersjaaa
    Pisze pod zmienionym nickiem bardziej ze wzgledu na latwosc wyszukania watku pod takim tyt. w googlach. (na priv sie ujawnie).
    Potrzebuje wszelkich informacji o badaniu psychologicznym RODK – jak to sie odbywa, na co zwracaja uwage itd. Badane bedzie 3 letnie dziecko (kontaktowe, mówiące) i rodzice.
    Bardzo zależy mi na tym, moze mamy tu psychologa (Edysia, wiesz cos na ten temat?).

    probowalam wygrzebac watek na forum, bo chyba gdzies o tym pisalam jakies dwa, moze trzy lata temu, ale nie moge znalezc
    badania nie przechodzilam osobiscie, ale bylam “uwiklana” dosc emocjonalnie w rozwod mojej kuzynki, ktora miala dosc traumatyczny zwiazek i dwojke dzieci
    niezaleznie od sytuacji kuzynki (ale moze warto wiedziec – jej partner byl dosc intelligentnym manipulatorem, facetem z wysokimi zarobkami, ktory urabial dzieciaki niemozliwie przez caly okres oczekiwania na badania, a to bylo jakies 7 m-cy), badanie bylo bardzo pomocnym dowodem (choc chyba te wyniki nie maja w sadzie rangi dowodu, nie chce sie tutaj potknac o nomenklature) i mimo usilnych zabiegow partnera, dokladnie pokazalo obraz sytuacji

    wyladalo mniej wiecej tak (wedlug mojej kuzynki):
    ojciec, matka, dwojka dzieci i dwoje psychologow (choc moze to byl psycholog i jakis ogolny pracownik socjalny, trudno powiedziec)
    rozmowa wszystkich razem (w kazdej rozmowie powtarzal sie mniej wiecej ten sam zestaw pytan: co lubia robic, jak spedzaja wolny czas, jakie maja najmilsze wspomnienia z przeszlosci, czy razem ogladaja telewizje, takie w sumie bardzo generalne pytania, ale o sposoby budowania wiezi miedzy poszczegolnymi czlonkami rodziny)
    potem mieli sie wspolnie bawic pod czujnym okiem jednego z psychologow, natomiast drugi w tym czasie rozmawial indywidualnie z kazdym rodzicem (konkretne pytania typu: zarobki, status finansowy, ale tez zainteresowania, jak sobie wyobraza swoje dalsze kontakty z dziecmi)
    podczas wspolnej zabawy rodzc dostawal jakies testy do rozwiazania (tylko tyle wiem), ale chyba bardziej chodzilo o to, czy rodzic potrafi zajac sie dziecmi robiac cos innego jednoczesnie
    potem dzieci rozmawialy z psychologiem i tylko jednym z rodzicow
    potem tylko rodzice z psychologiem

    moze mieszam kolejnosc (przeczytalam mejla kuzynki i tam ta chronologia chyba nie jest koniecznie zachowana), ale generalnie najwazniejsze sa rozmowy z psychologiem w roznych konfiguracjach (przy czym mam wrazenie, ze nie bylo tam sytuacji sam na sam, tzn. dziecko i psycholog bezposrednio) i obserwacje kontaktow w roznych konfiguracjach
    plus testy, oczywiscie

    opisuje np. taki test: dziecko mialo narysowac dom
    potem narysowac swoje rodzine w oknie domu (bez podpowiedzi czy w jednym, czy w kilku i bez pytan o brakujacych czlonkow rodziny, np. corka kuzynki zupelnie pominela ojca w swoich rysunkach)
    kazdy test powtarza sie w kilku wersjach (chyba dla potwierdzenia wnioskow), bo oprocz tego domu, dziecko mialo narysowac piknik rodzinny, drzewo i gniazdo z rodzina itp.

    ah, jeden z obserwatorow caly czas robil notatki, drugi przeprowadzal rozmowy/testy

    gdybys potrzebowala czegos wiecej, moge skontaktowac sie z kuzynka, bede sie z nia nawet widziala pod koniec przyszlego tygodnia

    trzymam kciuki:)

    • Zamieszczone przez kantalupa

      opisuje np. taki test: dziecko mialo narysowac dom
      potem narysowac swoje rodzine w oknie domu (bez podpowiedzi czy w jednym, czy w kilku i bez pytan o brakujacych czlonkow rodziny, np. corka kuzynki zupelnie pominela ojca w swoich rysunkach)

      W temacie głównym się nie wypowiem, ale trzymam kciuki za powodzenie badań.

      Chciałam tylko powiedzieć, że przez brak Matisia na rysunku Marty byłam na rozmowie z psychologiem przedszkolnym. Dziewczyna narysowała rodzinkę na pracach plastycznych bez brata i zostały z tego wysnute przez panią przerażające wnioski. Ale potem jak byłyśmy u psycholog ponownie i znowu miała narysować rodzinkę (bystra dziewczynka) – spytała: “Matisia też mam oczywiście narysować”? Chyba sens badania ciut się wypaczył 😉

      • Zamieszczone przez kotagus
        W temacie głównym się nie wypowiem, ale trzymam kciuki za powodzenie badań.

        Chciałam tylko powiedzieć, że przez brak Matisia na rysunku Marty byłam na rozmowie z psychologiem przedszkolnym. Dziewczyna narysowała rodzinkę na pracach plastycznych bez brata i zostały z tego wysnute przez panią przerażające wnioski. Ale potem jak byłyśmy u psycholog ponownie i znowu miała narysować rodzinkę (bystra dziewczynka) – spytała: “Matisia też mam oczywiście narysować”? Chyba sens badania ciut się wypaczył 😉

        ja może w główym temacie tez nie;) choć z racji pracy z wynikami badań spotykam sie czesto. Sąd bierze pod uwagę opinię bardzo, w zasadzie się do niej przychyla.

        ale ja nie o tym. Ja o tym, że dzieci są często świadome tego co i jak zostanie zrozumiane…co i jak narysować, powiedzieć i nikt nie musi ich do tego przekonywać;) Inna sprawa, że obrazki i wypowiedzi są uzupełnieniem, testów, a testy maja pytania kontrolne w koncu. I pisze tu o sytuacjach stosunkowo prostych, bez głebszych urazów.

        • Zamieszczone przez kaktus…
          j Inna sprawa, że obrazki i wypowiedzi są uzupełnieniem, testów, a testy maja pytania kontrolne w koncu. I pisze tu o sytuacjach stosunkowo prostych, bez głebszych urazów.

          Tak łopatologicznie – jak można sprawdzić czy dziecko nie rysuje brata “bo taką ma fanaberię” czy dlatego że jej rano podpadł czy go serdecznie nie znosi i jest o niego zazdrosne (moje czasem się zabijają o głupoty ale najczęściej żyć bez siebie nie mogą, a jednak brata na obrazku nie było). Najpierw byłam przerażona tym rysunkiem, potem się do tego niejako zdystansowałam…

          • Zamieszczone przez kotagus
            Tak łopatologicznie – jak można sprawdzić czy dziecko nie rysuje brata “bo taką ma fanaberię” czy dlatego że jej rano podpadł czy go serdecznie nie znosi i jest o niego zazdrosne (moje czasem się zabijają o głupoty ale najczęściej żyć bez siebie nie mogą, a jednak brata na obrazku nie było). Najpierw byłam przerażona tym rysunkiem, potem się do tego niejako zdystansowałam…

            test psychologiczny jest tak konstruowany by jedne pytania kontrolowały prawdziwośc innych…tak łopatologicznie. Testy takie przeprowadza psycholog.

            a co do rysunku…..szczególnie u dzieci starszych nie mozna traktować rysunku rodziny jako miarodajną metodę, ona musi być uzupelniana o wywiad, obserwację itp

              Znasz odpowiedź na pytanie: Badanie RODK – czy któras to przechodziła/zna sie na tym?

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general