kalendazyk małżeński

[Zobacz stronę]
Fajna rzecz, tylko tak sie zastanawiam na ile skuteczna 🙂
Wiadomo same negatywne opinie na jej temat można zebrać. Chciałam się zapytać jak to wyglada u Was w praktyce, czy sa mamusie, które z powodzeniem stosuja taką wyliczanke. Hehe o “złych” doświadczeniach też chętnie poczytam.
Temat pewnie wałkowany, no ale zawsze mozna odświeżyć.

Generalnie strasznie mi się podoba ten kalendarzyk 🙂

Kaśka i Mikołaj

22 odpowiedzi na pytanie: kalendazyk małżeński

  1. Re: kalendazyk małżeński

    moi rodzice niestosowali nic innego jak naturalne metody (kalendażyk i pokrewne typu temperatura…)…. jestem jedynaczką a kochają się do dziś (35 lat po ślubie )

    ja stosowałm…. i jestem szczęśliwa bo gdybym pierwsze dziecko miała tak z wyrachowania to pewnie po 30-stce a tak to się mi Jagódka śliczna przydażyła gdy miałam 25 lat czyli idealnie…

    • Re: kalendazyk małżeński

      🙂 a pozostała śliczna dwójeczka to tez z kalendarzyka?

      Kaśka i Mikołaj

      • Re: kalendazyk małżeński

        po porodzie cykl mi się unormował więc pojawiła się myśl, ze może zacząć stosować (może nie jako jedyny środek, ale wspomagający 😉 ). próbowałam nawet z temperaturą, cały cykl miałam ok 36,3* :/
        niestety po jakimś czasie okazało się, ze moje cykle wróciły do stanu sprzed ciąży. kalendarzyk przy cyklu 26-40 dni mija się z celem 🙂
        teraz też prowadzę “kalendarzyk”, ale chyba tylko dla sportu, bo kiedy będę miała okres to nie mogę przewidzieć 🙁

        ps. na innych stronkach możesz prowadzić dodatkowe zapiski na temat temp. śluzu itd. i ten sposób jest chyba skuteczniejszy niż same daty 🙂

        • Re: kalendazyk małżeński

          nie mam w tej chwili czasu by wejść w link ale tak na szybko może nie wiem dokładnie czego tyczy się rozmowa ale ja stosuję NPR metody naturalnego planowania- objawowo- termiczna i nie wiem czyw pytaniu o to chodzi ale to całkiem co innego niż “kalendarzyk”, którego nikt kto nie chce ryzykować stosować nie powinien. U większości naszych znajomych a stosuje większośc tylko tę metodę, wymieniamy się uwagami o niej więc wiem sprawdzają się d tej pory bardzo dobrze, nikt nie wpadł gdy nie chciał. My niestety walczymy z innym problem- trudnością w zajściu więc pewnie nasze doświadczenie nie jest tu przkonującym doświadczeniem. Polecam jednak bardzo. To wcale nie jest trudne, jeśli jest się rzetelnym:)K.

          • Re: kalendazyk małżeński

            Hmm.. Ja stosowałam kalendarzyk i mierzenie tempki ale nieco w innym celu-właśnie po to, zeby zaciążyć.. Na forum dot starań o dziecko czytałam juz o takich datach poczęcia, że w antykoncepcyjne zastosowanie naturalnych metod nie bardzo wierzę 🙂

            Asia i Ola (5.02.2003) + grudniowe maleństwo

            • Re: kalendazyk małżeński

              Ja się tak generalnie zastanawiam nad metodą kalendarzykową + w czasie owu dodatkoe zabezpieczenia. Cykle mam regularne, wiem kiedy jest owu.
              Nie jstem zdesperowana, biorę mozliwośc posiadania 2 dziecka w przyszłości, więc byłoby to na luzie. Jestem tylko ciekawa doświadczeń ze stosowanioem tej metody 🙂
              Do rzetelności mi daleko 🙂 ale uważam, ze ciąże nie tak znowu łatwo zajść.

              Kaśka i Mikołaj

              • Re: kalendazyk małżeński

                Powiem Ci, ze od czasu szkoly bralam tabletki anty ladne pare lat. Potem ze wzgledow zdrowotnych, a i poczatkiem myslenia powaznie o dzidziusiu rzucilam tabletki. Cykl mialam wyregulowany, co 30 dni, jajeczkowanie 15 dzien cyklu, takze zaczelam najpierw stosowac metode kalendarzyka, byla bez zastrzerzen, i jak zdecydowalismy sie starac, po drugim cyklu staran bylam w ciazy :-)) Po urodzeniu Olivii tez tylko kalendarzyk i tak ponad 2 lata bez rzadnej wpadki, dopiero, kiedy zdecydowalismy sie na drugie, rowniez po dwoch cyklach sie udalo!! Po pierwszej ciazy wiedzialam, ze nie poprzestaniemy na jednym dziecku, takze podchodzilam do tego bardziej na luzie, teraz jednak wiem, ze kalendarzyk, kalendarzykiem, ale na dzien dzisiejszy nie planujemy trzeciego dziecka, takze bede sie dodqtkowo zabezpieczac, bo licho nie spi ;-P POzdrawiamy!!

                Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

                • Re: kalendazyk małżeński

                  W odpowiedzi na:


                  uważam, ze ciąże nie tak znowu łatwo zajść.


                  o tym samym przekonywał mnie mój wtedy jeszcze nie mąż, a dwa miesiące później byłam w ciąży 😛

                  Ale my jesteśmy przypadek szczególny 😉

                  Asia, H&M

                  • Re: kalendazyk małżeński

                    Zgadzam sie, ze rzetelnie prowadzony kalendarzyk to droga do poznania wlasnego organizmu i wtedy z duzym prowdopodobienstwem mozna unikac “niebezpiecznych” dni, ale szkopul w tym, ze natura nas tak urzadzila, ze wtedy tez jest najwieksza ochota na seks. Najnowszy efekt widac na zalaczonym obrazku :

                    11.09.05

                    • Re: kalendazyk małżeński

                      Kamila planowana w 100% ale była liczona i robinna jako chłopiec, a Daguś, nocóż kalenadzrzyka niestosuję od 10 lat, ale nie tylko kalenadzrzyk może być zawodny…. szczególnie jak się ma duuużą wannę w której mieszczą się 2 osoby….

                      • Re: kalendazyk małżeński

                        Kalendarzyk jest jakimś tam wyjściem przy regularnych cyklach. Ja strosowalam metode tremiczno-objawową (temp+ śluz) ale żeby zajść w ciążę 🙂 I udało się dopiero w 10 cyklu. Drugie małe udało się za pierwszym razem, a nie czatowałam na owu wcale:)
                        Kalendarzyk wymaga mierzenia tepm. codziennie o tej samej porze.raz nie zmierzysz, bo zaspisz i całe mierzenie do niczego. Wstawanie do dziecka w nocy zaburza temp i wyniki są kompletnie niemiarodajne, to samo jak pośpisz przytulona do męża:)

                        • Re: kalendazyk małżeński

                          Stosowalismy to, co Kasiejka, nieplanowanej ciazy nie było. teraz jetsem w ciązy, ale planowanej. I to takiej, w którym udąło się za pierwsyzm strzałem. Po stosowaniu metod objawowo-termicznycgh przeszlismy na tabletki (ze względu na to iż nie moglismy sobei pozwolic akurat w tym okresie na wstrezmiezliwosc, w ktorym wynikaloby to z cyklu, a dzieci jeszce nie planowalismy).
                          ja osobiscie majac porownanie, postrzegam obie metody : tabletki i metode objawowo-termiczna jako tak samo skuteczne. Z tym ze wiadomo, z e objawowo termiczna jets nieskzodliwa, ekologiczna, bo ztabsami to nigdy nic nie wiadomo.
                          Natomiast nie odwaze sie stosowac czystego NPR (czyli metod objawowo-termicznych) po porodzie, bo wtedy latwo niestety o pomylke, organizm jeszce fiksuje hormonalnie i wtedy zostaje albo antykoncepcja neiskzodliwa dla dizecka, albo abstynencja, ktora u niektorych kobiet mzoe siegac nawet prawie roku. Natomiast przed porodem, kiedy nawet cykle nei sa jak w zegarku, moge spokojnie te metode polecic. sprawdza sie.
                          Ja uczylam sie jej z ksiazki Kippleyów: sztuka naturalnego planowania rodziny

                          • Re: kalendazyk małżeński

                            hehe, ja sobie sama kalendarzyk stosowalam jak panna bylam i z przyszlym wtedy mezem cos tam juz mialam ;-). On myslal, ze ja tabletki biore, a ja sobie dni obliczalam i nigdy sie nie pomylilam 🙂 Zeby bylo smieszniej z Malgosia wpadlismy jak juz tabletki bralam i odstawilam. Wtedy mi sie w cyklu namieszalo…

                            Marti 2 & Malgos 4

                            • Re: kalendazyk małżeński

                              nio my teraz przed ślubem mieliśmy spotkania w poradni rodzinnej i powiem ci szczerze, że kobieta zacheci.ła mnie do metody termicznej i badania śluzu, jeszcze była mowa o badaniu szyjki macicy ale tego jakoś mi się nie chce.
                              Myslę sobie by zacząć, ale mój słomiany zapał..brrr

                              • Re: kalendazyk małżeński

                                Kalendarzyk to perfekcyjny sposob naturalnego planowania rodziny – ja bym nie ufala tym wykresom. Ta metoda wymaga duzo wiecej prcy niz wlaczenie kompa i obliczenie tego – dni plodnych lub nieplodnych. Trzeba mierzyc temperature dopochwowo kazdego dnia – i trzeba samemu robic wykresiki no trzeba uwazac – bo temp. trzeba mierzyc o okreslonych godzinach – zawsze tych samych – trzeba uwazac bo jak sie rozchorujesz lub wypijesz alkohol noc wczesniej to temp. moze sie zmienic…
                                DUZO MOGE O TYM POSAC.Osobiscie nie stosuje i nie stosowalam. Ale mam kolezanke – ktora robi to wszystko – stad mam te info. Ona nie uzywa zabezpieczenia w pewne nieplodne dni, a jak jest niepewna lub zblizaja sie dni plodne uzywa prezerwatyw.
                                Przyznam ze nie znam osoby ktoraby calkowicie wierzyla i stosowala kalendarzyk. Choc jestem pewna ze jest sporo takich osob.

                                • Re: kalendazyk małżeński

                                  Zgadzam sie – bo same daty zawsze moga sie zmienic – tzn cykl moze byc dluzszy lub krotszy. mam pytanie – mierzysz temp zawsze o tej samej porze??? No i jak mierzysz – dopochwowo???

                                  • Re: kalendazyk małżeński

                                    Ja kiedys uzywalam prezerwatyw tylko kiedy mialam owulacje… no i mamy Michasia:) Z czego bardzo sie cieszymy. Ale teraz ciezko jest mi meza przekonac do powrotu do tego samego schematu – no i mimo ze wiem mniej wiecej kiedy zaczyna mi sie owulacja a kiedy konczy – zabezpieczenie musi byc… Ale z prezerwatywami to nie to samo:(

                                    • Re: kalendazyk małżeński

                                      teraz już nie mierzę, poddałam się. ale było to o stałej porze, przed wstaniem z łóżka, tym samym termometrem, itp. pod pachą.
                                      wczoraj maja lekarka stwierdziła, ze ze względu na prolaktynę najprawdopodobniej w ogóle nie jajeczkuję więc te obserwacje na nic.

                                      • Mam pytanie!

                                        Czy można zajść w ciążę ostatniego dnia cyklu? tzn. w dniu spodziewanej @?
                                        Jeśli tak, tzn. że trafiło się już w owu z cyklu drugiego?


                                        iMat2,7l

                                        • Re: kalendazyk małżeński

                                          To tak jak i ja – mowie nie spirali i pigula:)
                                          A slyszalas o tym “fenomenalnym” krazu ktorego zakaldasz raz na miesiac(na 3 tyg z tego co pamietam) ostatnio bylo sporo reklam tego w TV. Jestem pewna ze rzucily Ci sie w oczy. Nie mam pojecia na czym to polega, przez chwile myslalam ze to spiralka, ale skoro zmienia sie to co miesiac to chyba nie. JAKOS CIEZKO MI SIE WYBRAC DO LEKARZA BY ZAPYTAC, ZAWSZE COS innego mi wypada. Moze wiesz cos o tym???

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: kalendazyk małżeński

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general