Królik miniaturowy samiec czy samica?

Kochane kupujemy u hodowcy króliczka miniaturowego baranka. Już wszystko wiem, wiem nawet jakie problemy potrafią stwarzać samice, a jakie samce… no właśnie i ciągle do końca nie wiem, czy wybrać chłopca, czy dziewczynkę?:)

Doradzicie?

30 odpowiedzi na pytanie: Królik miniaturowy samiec czy samica?

  1. a jakie problemy stwarzają samice? 🙂

    miałam samiczkę
    fajny królik był

    niestety po urodzeniu Zuzanki troche nam zdziczał, bo nie mieliśmy dla niego już tyle czasu i musieliśmy go oddać

    • Zamieszczone przez Klucha
      a jakie problemy stwarzają samice? 🙂

      miałam samiczkę
      fajny królik był

      niestety po urodzeniu Zuzanki troche nam zdziczał, bo nie mieliśmy dla niego już tyle czasu i musieliśmy go oddać

      Samica kilka razy do roku przechodzi ruję, co może być uciążliwe dla opiekunów (biega wokół nóg, skacze na ludzi, sika po kątach), miewa też często ciąże urojone, a wtedy próbuje wykopać dziurę w podłodze/klatce, wyrywa sobie sierść, bywa agresywna, znosi różne rzeczy do klatki, może sobie z kawałków dywanu, albo sofy budować gniazdo itp. Można oczywiście przeprowadzić sterylizację, ale… nie zawsze przynosi ona oczekiwane rezultaty. To wszystko oczywiście znam tylko z teorii…

      • Mój dzieć starszy męczy o jakieś zwierzę więc poczytam chętnie:)

        Jestem na nie ale on skomli i skomli nad uchem…

        • Zamieszczone przez ciapa
          Mój dzieć starszy męczy o jakieś zwierzę więc poczytam chętnie:)

          Jestem na nie ale on skomli i skomli nad uchem…

          U nas decyzja zapadła… mamy co prawda akwarium, ale to nie to samo co futrzak;). Króliczy temat zgłębiłam do cna, klatka i wyposażenie w drodze, króliczek będzie u nas w piątek, ma dwa miesiące… ino płeć muszę wybrać…

          • Zamieszczone przez Avocado
            U nas decyzja zapadła… mamy co prawda akwarium, ale to nie to samo co futrzak;). Króliczy temat zgłębiłam do cna, klatka i wyposażenie w drodze, króliczek będzie u nas w piątek, ma dwa miesiące… ino płeć muszę wybrać…

            Kup parkę

            Ładne te króliki

            • Zamieszczone przez Avocado
              Samica kilka razy do roku przechodzi ruję, co może być uciążliwe dla opiekunów (biega wokół nóg, skacze na ludzi, sika po kątach), miewa też często ciąże urojone, a wtedy próbuje wykopać dziurę w podłodze/klatce, wyrywa sobie sierść, bywa agresywna, znosi różne rzeczy do klatki, może sobie z kawałków dywanu, albo sofy budować gniazdo itp. Można oczywiście przeprowadzić sterylizację, ale… nie zawsze przynosi ona oczekiwane rezultaty. To wszystko oczywiście znam tylko z teorii…

              Ja miałam króliczycę, nie świrowała aż tak – z tego co wypisałaś w okresie rui robiła istne zamieszanie w klatce, wiła gniazdo z siana rozwlekając je po całej klatce, drapała w dno nocami….
              Fakt nigdy nie była 100% oswojona – przychodziła co prawda na kolana ale nie zawsze miała na to ochotę, obce osoby gryzła w pięty, kable też mocno podgryzała…
              Nie wiem czy pisać bo decyzja już zapadła ale szczerze króliczki są śliczne ale nie wiem czy królik to dobry zwierzak dla dzieci

              • Zamieszczone przez ania_st
                Nie wiem czy pisać bo decyzja już zapadła ale szczerze króliczki są śliczne ale nie wiem czy królik to dobry zwierzak dla dzieci

                Decyzję podjęłam świadomie, bardzo dużo czytałam na ten temat, dzieci – na ile to możliwe – rozumieją, że to nie pluszowa maskotka do głaskania, raczej nowy członek rodziny, który więcej będzie chodził własnymi drogami:).

                • Zamieszczone przez Avocado
                  Samica kilka razy do roku przechodzi ruję, co może być uciążliwe dla opiekunów (biega wokół nóg, skacze na ludzi, sika po kątach), miewa też często ciąże urojone, a wtedy próbuje wykopać dziurę w podłodze/klatce, wyrywa sobie sierść, bywa agresywna, znosi różne rzeczy do klatki, może sobie z kawałków dywanu, albo sofy budować gniazdo itp. Można oczywiście przeprowadzić sterylizację, ale… nie zawsze przynosi ona oczekiwane rezultaty. To wszystko oczywiście znam tylko z teorii…

                  nie zauważyłam u mojej takich zachowań

                  • Zamieszczone przez ania_st
                    Ja miałam króliczycę, nie świrowała aż tak – z tego co wypisałaś w okresie rui robiła istne zamieszanie w klatce, wiła gniazdo z siana rozwlekając je po całej klatce, drapała w dno nocami….
                    Fakt nigdy nie była 100% oswojona – przychodziła co prawda na kolana ale nie zawsze miała na to ochotę, obce osoby gryzła w pięty, kable też mocno podgryzała…
                    Nie wiem czy pisać bo decyzja już zapadła ale szczerze króliczki są śliczne ale nie wiem czy królik to dobry zwierzak dla dzieci

                    niestety
                    kable trzeba pozabezpieczać
                    ucierpiał trochę dywan

                    pamiętam jak ustawiała nas fukając na nas czy tupiąc tylnymi łapami

                    • Zamieszczone przez Klucha
                      nie zauważyłam u mojej takich zachowań

                      No właśnie dlatego się waham, bo takie zachowania wystąpić mogą, ale nie muszą..

                      • Zamieszczone przez Klucha
                        kable trzeba pozabezpieczać

                        Mąż jutro zabezpiecza resztę kabli.

                        ucierpiał trochę dywan

                        Mam nadzieję, że gałązki do gryzienia i inne “atrakcje” odwrócą jej uwagę od wykładziny i mebli:D.

                        • Wybraliśmy samca, jest z nami od piątku. Oswojony, kochany, bez problemu daje się głaskać, je z ręki, chodzi sobie luzem po mieszkaniu (klatkę ma oczywiście…) :).
                          A oto nasz Kicuś :).

                          • Zamieszczone przez Avocado
                            Wybraliśmy samca, jest z nami od piątku. Oswojony, kochany, bez problemu daje się głaskać, je z ręki, chodzi sobie luzem po mieszkaniu (klatkę ma oczywiście…) :).
                            A oto nasz Kicuś :).

                            Śliczny Murzynek 🙂

                            • Zamieszczone przez Avocado
                              Wybraliśmy samca, jest z nami od piątku. Oswojony, kochany, bez problemu daje się głaskać, je z ręki, chodzi sobie luzem po mieszkaniu (klatkę ma oczywiście…) :).
                              A oto nasz Kicuś :).

                              fajny
                              taki czarny
                              moja Funia była czarna z białym krawatem 🙂 i miała stojace uszy

                              • miałam chwilkę królika (prezent ze zwierzęcia bez uzgodnienia).. miałam go 5 miesięcy, doświadczenia brak, ale się naczytałam i…. samce napewno znaczą teren, ale samice podbno bardziej agresywne…

                                cokolwiek nie kuoisz nie powinien siedzieć w klatce nawet największej, można kupić taki płotek, zagrodę i wydzielić mu kawałek pomieszczenia ale najlepiej jak lata luzemi trzeba pamiętać że jest to bardzo towarzyskie zwierzę, dobrze mieć 2 króliki lub inne zwierzę… albo poświęcać mu duuuużo czasu i wtedy jest milutki, bawić się z nim, wymyślać kartony z dziurami, tunele….

                                • klatka to za mało nawet największa…

                                  • Zamieszczone przez Avocado

                                    A oto nasz Kicuś :).

                                    o fajny 🙂

                                    • Zamieszczone przez Avocado
                                      Wybraliśmy samca, jest z nami od piątku. Oswojony, kochany, bez problemu daje się głaskać, je z ręki, chodzi sobie luzem po mieszkaniu (klatkę ma oczywiście…) :).
                                      A oto nasz Kicuś :).

                                      przesłodki.. czy ma coś wspólnego z rasą baranek?

                                      • Zamieszczone przez Avocado
                                        Wybraliśmy samca, jest z nami od piątku. Oswojony, kochany, bez problemu daje się głaskać, je z ręki, chodzi sobie luzem po mieszkaniu (klatkę ma oczywiście…) :).
                                        A oto nasz Kicuś :).

                                        ale fajny klapouchy
                                        🙂

                                        • My przez 9 lat mieliśmy samca. Był przekochany. Nigdy nieczego nie zniszczył.
                                          Niestety samce znaczą teren….I to wygląda tak, że obsikują wszystko jak z sikawki – np. ściany…..
                                          Problem można zlikwidowac dokonując kastracji. Poza tym wykastrowany króliczek jest łagodniejszy.
                                          My naszego nie kastrowaliśmy – mąż nie chciał 🙂 Ale teraz stwierdził, że to był bład.

                                          W razie pytań służe pomocą 🙂
                                          Piękny ten Wasz czarnuszek.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Królik miniaturowy samiec czy samica?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general