Tak jak w temacie…Kacperek juz trzecia noc budzi sie z krzykiem, placzem..gdy probuje do niego podejsc i go przytulic krzyczy, aby go zostawic w spokoju, bije, kopie.Jestem przerazona jego zachowaniem nie wiem jak do niego trafic. Nie oglada “agresywnych” bajek, nie mamy problemu z przedszkolem, zasypia spokojnie bez zadnych sensacji.Krzyki trwaja dobre 10 minut, apotem z placzem zasypia.Gdy pytam go rano dlaczego tak krzyczy co sie dzieje-odpowiada, ze wszystko oki.
Dziewczyny spotkalyscie sie z czyms takim? A moze slyszalyscie….podpowiedzcie cos, bo chyba oszaleje:(
Pozdrawiam
42 odpowiedzi na pytanie: Budzi sie w nocy z krzykiem….
ponoc to standard – przezywa co bylo albo co bedzie
moze naogladal sie czegos
moze cos sie dzieje nowego w domu w przedszkolu itd
u nas tez sa takie akcje
Zdazało sie Emilce – rok temu czyli byla w wieku Twojego synka
Wiązałam to z przezywaniem nowości przedszkolnych. Z czasem zaczelo pomagac całkowite wybudzenie, bo niby miala otwarte oczy, rozmawiala, ale wyglądała jakby caly czas spała. No i niestety to nie trwalo kilka dni. Moze nie zdarzalo sie kazdej nocy, ale z przerwami trwalo ze 2 miesiące
Zdarza sie i u nas, Mateusz rano nic nie pamięta
bywały takie noce, teraz już nie
Nie szalej, zdarza się. 🙂
Ktoś pisał, że pomaga wybudzanie, ja nie wybudzam, nic nie mówię, bo kiedy wybudzałam to uspakajanie trwało pięć razy dłużej.
Albo coś nucę, albo mówię szszszszsz, czasem daje się głaskać, a czasem odpycha mi rękę.
Zasypia szybko z powrotem.
to ja 😉
Jesli mlodej nie wybudziłam, to za 3-5 minut miałam znowu murowaną wizyte w jej pokoju – i tak kilka-kilkanascie razy. Dopiero gdy ją wybudziłam, zapaliłam światełko, mocno przytuliłam i powiedziałam kilka słów sama sie układała i od razu spokojnie zasypiała. Dowodzi to tylko tego, ze nie ma cudownej metody działającej na wszystkei dzieci 😉
Ano nie ma 😉 Nigdy nie było 🙂
Dziewczyny, dziekuje za odpowiedzi, ale mimo wszystko nie daje mi to spokoju… Piszecie, ze Wasze pociechy tez tak czasami mialy, ale moje dziecko juz 5 noc budzi sie z krzykiem. Dzisiaj to juz przeszedl samego siebie:( budzil sie chyba co pol godz. z wrzaskiem… Nie wiem czym to moze byc spowodowane ( ubiegly tydzien chorowal,byl na antybiotyku, siedzial w domku)…. Chyba bede musiala wybrac sie do lekarza.
Pozdrawiam
A zwróć uwagę jakie bajki ogląda….
Córa mojej koleżanki miała takie jazdy w nocy po Jetixie, tam są naprawdę durne bajki :eek:, po prostu ich się bała….
Dorotusia, Emilka tak potrafiła 2 tygodnie ciurkiem…..
Z soboty na niedziele mielismy znowu taką nocke – bylismy u znajomych, wyszalała sie, bardzo pozno wrocilismy – efekt murowany. Ekstra doswiadczenia pod wieczór = “atrakcje” w nocy (jakkolwiek by to nie brzmiało 😉 ) Przyjzyj sie tez bajkom – Emilka zle spała równiez wtedy, gdy przed snem słuchała z płyty Bazyliszka.
Ula bardzo dziekuje za odpowiedz, troche mnie uspokoilas. Co do bajek to nie mamy polskiej telewizji, wiec Kacperek oglada bajki na dvd te,ktore ja wybiorehmmm. Zobaczymy byc moze te “atrakcje “nocne spowodowane sa przyjazdem do domku po 3 tyg. pobycie u babci( gdzie Kacperek byl w centrum uwagi i wszystko krecilo sie wokol niego)
Poki co w dzien jest grzeczny i nie ma napodow histerii….
pozdrawiam
Mamy ten problem od roku.
Znika na 2-3 miesiace i znowu się pojawia.
Wyglada dokładnie tak jak opisałaś + okropne zgrzytanie zębami.
Byłam z tym u dwóch neurologów, obaj postawili diagnozę: nadwrażliwość emocjonalna. A to są lęki nocne. Drugi dla pewności, że wszystko inne można wykluczyć zlecił EEG mózgu (jeszcze nie robiliśmy).
Te krzyki, jęki, płacze sa przerazające, mówiąc szczerze wykańcza mnie to 🙁
nie ma
mojej wybudzić nie sposób
niestety
nie da się dotknać, pogłaskać (wtedy jest jeszcze gorzej bo zaczyna kopać)
denerwuje się jak się do niej szepcze
tragedia
czasem to trwa i pół godziny
U nas to czasem trwa miesiąc, prawie każda noc.
7-8 nocy pod rząd też było
Wszystko może mieć wpływ.
Ja ostatnio za rada neurologa prowadzę notatki.
Na moją U. nawet jak się krzyknie w dzień to potem w nocy sa jazdy (no sorry, ale wychowywać ją trzeba).
Ostatnio powodem było przedstawienie.
Wystarczy, że jej koleżanka coś powie co jej się nie spodoba i sa jazdy.
Poza tym nam się może wydawać, że w dzień nie było nic stresującego, ale dziecko może to przezywać.
Zwłaszcza dziecko nadwrażliwe – nie twierdzę, że Wasze dzieci sa nadrważliwe – u Ulki stwierdzono to na podstawie częstotliwości tych ataków i zachowania w ogóle.
o, dokladnie tak jak Emilka
czasami słysze ze Emilka “walczy z kołdrą” – wchodze do jej pokoju, a ona juz lezy wsciekła (jeszcze sie nie drze), oczy zamkniete, warczy, rzuca sie na łózku, kopie kołdre, dotknąc nie idzie, przeczekac tez nie… my ją wtedy wybudzamy i to nie delikatnie – zapalamy swiatło, głosno i spokojnie mówimy “Emilko, obudź sie” – kilka razy. Emilka wtedy szybciej sie uspokaja, zawsze chce sie odrobine napic, potem sie kładzie, przytulam ją i usypia. I zazwyczaj później juz jest spokoj. Przeczekanie nigdy u nas nie zdało egzaminu.
zgrzytanie zębami jest z tym powiązane? Emilka tez co jakis czas zgrzyta zębami, ale rzadko oznacza to, ze w nocy będzie schiza – po prostu troche pozgrzyta co jakis czas i tyle.
Powaznie chodzilas z tym do neurologa?
A czy wasze dzieci zgrzytają tylko w nocy, bo moje chłopaki też w dzień
Emilka tylko w nocy
U nas kiedyś zdarzało się to przez jakis m-c. I płacz, a raczej wrzask, trwał aż do momentu wybudzenia tyle, że wyrwać go ze snu było ciężko. Zapalenie swiatła nie pomagało, trzeba było włączyć głośno radio lub telewizor i dopiero wedy Czarek się budził i od razu się uspokajał. Przeszło z dnia na dzień. Prawdopodobnie odreagowywał w ten sposób dzień, przeżywał bajki. Dlatego na jakis czas zrezygnowalismy z nich i potem było ok. Teraz już nie ma takich akcji, choć bajki ogląda 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Budzi sie w nocy z krzykiem….