Hej,
Jestem 6 dni po terminie. Byłam wczoraj na KTG, ponoć wszystko ok, poza tym szyjka zgładzona i przepuszcza dwa palce, baaardzo delikatne plamienie. Mam skurcze, czasem bolesne, ale nieregularne, mocniejsze pod wieczór i przy chodzeniu, no, ale do tej pory nie urodziłam 🙂 Jutro znowu idę na KTG i na USG do szpitala, kontrolnie.
No i tak: mam mnóstwo koleżanek, które urodziły wiele dni po terminie, nawet do trzech tygodni. One pocieszają, żebym sie nie przejmowała, ze wszystko jest ok, że taka moja uroda, dobrze, że chodzę do szpitala kontrolnie co dwa dni, ale generalnie do 42 tygodnia powinnam zachować spokój i czekać na rozwój wypadków. I ja się z tym zgadzam.
I mam bratową, która jest zdania, że powinnam natychmiast wymóc na lekarzach wywołanie porodu oksytocyną, bo ryzykownie przeciągam strunę, bo dziecko może być niedotlenione, zielone wody, nagła śmierć płodu etc. Codziennie dzwoni do mnie, żeby jeszcze raz powtórzyć mi, co na ten temat sądzi. I ja się z tym sie nie zgadzam, sądzę, że wywoływanie porodu ma więcej wad niż zalet, że trzeba spokojnie czekać, tym bardziej, że to dopiero 41 tydzień, ale jednocześnie, wiecie, jak to jest, narastają we mnie wątpliwości, tym bardziej, że bratowa nie szczędzi mi różnych drastycznych opowieści. i jestem wściekła, ale jednocześnie zaczynam się bać.
Powinnam?! Jak jest waszym zdaniem? Siedzieć i czekać czy zawisnąć na klamce szpitala domagając się oksytocyny? Jakie objawy mogą sugerować, że z dzieckiem jest coś nie tak?
Dot +Jaś
6 odpowiedzi na pytanie: Czy 6 dni po terminie powinnam prosić o wywołanie?
Re: Czy 6 dni po terminie powinnam prosić o wywołanie?
złe tetno dzidziusia sugeruje, ze jest źle
ale skoro masz skurcze itd itp to już “zaraz” mozesz zaczac rodzic 🙂
ja urodzilam zdrowego chłopczyka 8 dni po terminie, wody byly normalne
Re: Czy 6 dni po terminie powinnam prosić o wywołanie?
Cześć!
Ja Ci powiem tak: byłam ostatnio przez ponad dwa tygodnie w szpitalu i generalnie lekarze (przynajmniej w tym szpitalu) wychodzą z założenia że powinno zgłosić się do szpitala w dniu kiedy był termin porodu (myślę że jeden dzień w tą czy w tamtą nie ma znaczenia…) dlatego ponieważ wtedy lekarze mają pełną kontrolę nad dzieciaczkiem w pełnym tego słowa znaczeniu i jeżeli przyjdzie taki moment, że nic się nie dzieje i trzeba podać kroplówkę, zastrzyk czy czopek na wywolanie to lekarfze to czynią.
To na przyklad, że masz “ładne” wody płodowe to nic nie znaczy, bo za godzinę możesz mieć już zielone. Bierze się to stąd, że maluszek oddaje smółkę i dochodzi do zakażenia wód. A skąd wiesz, kiedy dzieciaczek to zrobi?
Nie chce Cię straszyć, bo nie jedna kobieta przenosiła i nic zlego się nie stało, ale to na co się napatrzylam w szpitalu spowodowało, że na Twoim miejscu po prostu poszłabym do szpitala i była spokojna.
Kilka dni w szpitalu Ci nie zaszkodzi, a może pomoże.
Pozdrawiam i życzę zdrówka.
Gosia+Karola+
Re: Czy 6 dni po terminie powinnam prosić o wywołanie?
A ja Ci powiem tak. Od dnia planowanego porodu codziennie jezdzilam do szpitala na KTG. Do szpitala przyjmuja jezeli oczwiscie nic sie nie dzieje 10 dni po terminie (przynajmniej w Warszawie). Lekarze mowia, ze do terminu porodu warto dodac lub odjac 2 tygodnie, to jest ta granica bledu, bo wiadomo, ze z cyklami roznie bywa. Na pewno nie wymusisz na lekarzach podlaczenia oksytocyny, bo oni raczej wychodza z zalozenia (i slusznie), ze lepiej poczekac, az porod sam sie zacznie. Mozesz natomiast jechac do szpitala i zarzadac, zeby Cie przyjeli, bo sie niepokoisz. Wtedy przynajmniej bedziesz pod dobra opieka, tentno dziecka bedzie czesto mierzone itp.
colora + Szymonek (22.10.03)
Re: Czy 6 dni po terminie powinnam prosić o wywołanie?
hej!
Ja jestem 10 dni po terminie i też chodze na ktg i usg co drugi dzien,jak na razie mam rozwarcie na 2 palce i nieraz nieregularne skurcze.Do szpitala mam sie stawic w piatek na wywolywanie chyba,że wczesniej urodzę. Nie martw się masz jeszcze trochę czasu,chociaz ja sama jestem w nerwach bo z pierwszym dzieckiem wszystko było w terminie. Pozdrawiam Aga
Re: Czy 6 dni po terminie powinnam prosić o wywołanie?
Moja lekarka kazała mi się zgłosić 4 doby po terminie do szpitala. Jako, że z tętnem maluszka było ok a szyjka nie była rozwarta zaczęli od podawania zastrzyków prowokujących (3 razy na dobę przez 3 dni) po zastrzykach miała być kroplówka z oksytocyną. Nie dotrwałam do niej ostatni zastzyk podziałał i zaczął się poród.
Marta urodziła się zdrowiutka jednak wody płodowe były zanieczyszczone smółką i mała była odśluzowywana.
Myślę, że decyzja należy do Ciebie i do lekarza. Są dziewczyny które rodzą w 42 tyg ciąży i dzieciaczki są zdrowiutkie a wody czyste….
Pozdawiam cieplutku i życzę szybkiego porodu
Agnieszka i Martusia (Ur. 15.01.2004)
Re: Czy 6 dni po terminie powinnam prosić o wywołanie?
Hej,
Ja jestem 3 dzien po terminie…poki co chodze na KTG co drugi dzien ale moja lekarka zapowiedziala, ze jesli nic sie nie zacznie do poniedzialku to bedziemy wywolywac (to bedzie tydzien po terminie).
Ale z pewnoscia kazdy przypadek jest inny – lekarze wiedza co robia….
Jesli sie martwisz popros o pozostanie w szpitalu…
pozdrawiam i zycze szybkiego porodu (sobie rowniez )
meffka i majowy mezczyzna
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy 6 dni po terminie powinnam prosić o wywołanie?