Zastanawiam się nad zakupem 5 miesięcznego sznaucerka musze dać facetowi odpowiedź dzisiaj czy go kupię czy nie. Wiem że to poważna decyzja. Chłopaki nalegają na psa a ja wiem że i tak część obowiązków spadnie na mnie. Zastanawiam się nad tą rasą. Czytałam co nie co w necie…. MOże któraś z Was ma takiego psiaka i mogłaby podzielić się wrażeniami-napisać jaki mają charakter itp. Będę wdzięczna za każde info…
Kasia
i Kuba 6,6lat i Dominik 13 lat
18 odpowiedzi na pytanie: Mam dylemat-sznaucer miniaturka kupić czy nie?
To ja może coś napiszę na początek… 😉 Z moich doświadczeń, nie wiem, może tylko ten sznaucer taki jest, a raczej ona bo to suczka to baaardzo charakterna zwierzyna, nie lubi dzieci, wręcz szczeka warczy, potrafi się rzucić…gdy na spacerze widzi dziecko,trzeba trzymać ją krótko…ogólnie wredna jest nawet dla tych, których zna! i strasznie “rozdarta” jak już zacznie szczekać, to uciszyć jej nie można 😉 także ja do sznaucerów miniaturek jestem nastawiona negatywnie…dla porównania przed nią był sznaucer olbrzym…ogromny, mówiliśmy na niego cielak 😉 i to inna bajka…grzeczny, uwielbiał dzieci, ułożony, spokojny…także ja bym miniaturki nie brała… Ale nie wiem, czy to tylko nasza taka…czy wszystkie, także z chęcią poczytam inne wypowiedzi 🙂
to jest chyba ostatnia rasa ktora kupilabym majac dzieci
nie wszystkie ale wiekszosc sa po prostu “wredne”,
sa bardzo male dlatego na obrone nadrabiaja szczekaniem, gryzieniem.
przewaznie sa zaborcze, takie typu ze posiadaja tylko jednego wlasciciela chocby w domu mieszkalo 5 osob, i beda bronic pana/pani ile sil w szczekach i gardle.
niestety plusów nie znajduje
raczej nadaja sie dla kogos samotnego
Moja ciocia ma sznaucerkę małą i jest przekochana- wcale nie hałaśliwa, wredna?! nie ma mowy
a moje dziewczynki obie( roczną też! ) bardzo lubi i nigdy nie ugryzła, nie zawarczała nawet!
Kiedyś w rodzinnym domu jeszcze, mieliśmy z rodzicami sznaucerkę średnią- też w samych superlatywach mogę o niej mówić
a teraz rodzice mają sznaucerkę olbrzyma- i tez łagodna jak baranek:)
rasa jak rasa- są łagodne, dość mądre, duzo zależy od ułożenia….
… No pięknie…to już zgłupiałam nie wiem co mam zrobić….:(
Kasia
Moja koleżanka z pracy miała – mała, hałaśliwa, kąśliwa wredota. Ale trzeba przyznać, że we właścicielce bezgranicznie zakochany. W jej mężu i jej dzieciach – już nie…
Obcych dorosłych jeszcze łaskawie znosił, dzieci niecierpiał 🙁
Kasiu poczekaj jeszcze, może inne dziewczyny coś dopiszą…i wtedy zadecydujesz…bo wiadomo, łatwo jest wziąć, ale co potem…pozdrawiam 🙂
Nie kupować 🙂 Wszystkie obowiązki spadną na Ciebie po jakichś 2 miesiącach maksymalnie. Pamiętam, jak bardzo chciałam psa, ile było na ten temat rozmów, ile czekania, aż się rodzice zgodzą. Pieska kochałam nad życie, ale na spacery moi rodzice wychodzili. Na szczepienia z psem chodziła moja mama. Mój tata go kąpał. Ja się z nim bawiłam tylko
Prawda? Ja też tak tę rasę kojarzę, koleżanka ma i ten piesek na mnie szczeka wiecznie, a złośliwa i wredna zbytnio nie jestem, więc nie wiem, o co chodzi Ponoć psy się na ludziach znają
to ja stane po stronie tych negatywnie nastawionych
mam na kampusie dwa, oba wlasnosci jednej nauczycielki (matka i corka)
nie chadzam jej odwiedzac, bo psy nie pozwalaja na rozmowe
bardzo halasliwe i piekielnie zazdrosne
kiedys babka bedac na spacerze ze swoimi pupilkami zatrzymala sie, zebypogadac z moim adachem; przykucnela kolo niego, a kiedy chciala go poglaskac po glowie, psiaki sie na niego rzucily ujadajac jak nienormalne
ale moze akurat te dwa egzemplarze tak zle ulozone
Co do sznaucerów to nie mam zdania, ale jak kupować psa to takiego, który obroni się przed dziećmi a jednocześnie bedzie je kochał nad życie, wiadomo że maluchy nie zawsze mają wyczucie jeśli chodzi o zwierzaki dlatego to musi być psiak który da sobie rade 🙂 No i będziesz chodzić na spacerki na 100% heheh
Ja mam mieszańca Lhasa Apso i może nie jest duży no ale ja mam mieszkanie to nie mogę mieć labradora więc mieścimy się idealnie 🙂
Moj wyglada normalnie tu akurat sa zdjecia wystawowych, to takie kulki przytulanki, poczytaj sobie i sama wybierz jakąś rase:)
Ja mam sznaucera mini – psa. Grzeczny potulny jak baranek. Kocha Patryka z wzajemnością. Patryk jak to 4-latek, potrafi pociągnąć za sierść/ogon/uszy. Kładzie się na nim i pies znosi to wszystko ze stoickim spokojem. Może to dlatego, że jest u nas od samego początku, od malusieńkiego i zdąrzył przywyknąć.
Szwagierka ma sznaucera mini – sukę. Wredna, złośliwa, szczekliwa. Warczy na Patryka. Kilka razy próbowała go ugryźć ale w porę dostała ode mnie po pysku… Problem w tym, że szwagierka nie wychowuje swojego psa, traktuje go jak dziecko. Pozwala spać w sypialni, wskakiwać na fotele itp, nie reaguje na warczenie i szczekanie.
Nasz wie gdzie jego miejsce. Nigdy nie wskoczył na kanapę. Jak szczeka, wystarczy powiedzieć “spokuj” i pies przestaje…. Ale dużo nad nim pracowałam, żeby miało jako-takie wychowanie…
Podsumowując, kupując psa dla dzieci, zabierz je ze sobą i zobacz jak pies na nie reaguje. Jeśli jest chętny do zabawy to ok. Jeśli jednak wydaje ci się agresywny – nie kupuj. Pozwól dzieciom przez dłuższy czas pobawić się z psem (pomęczyć go sory za wyrażenie, ale w sensie, że brać na ręce, zabierać zabawki itp). Sznaucery to tzw psy jednego pana…
Ja wybierając naszego, przyglądałam się jak szczeniak zachowuje się w stadzie. Spodobał mi się taki jeden, najruchliwszy, wszędzie biegający i wszystko gryzący… Ale wybrałam tego najspokojniejszego, ale wykazującego chęć do zabawy.
Poza tym 5 miesięczny pies to już nie taki maleńki szczeniak, ma swoje przyzwyczajenia… Dobrze bym się zastanowiła nad kupnem, decyzja nie może być podjęta pod wpływem marudzenia i proszenia dzieci…
kupując psa
brałam pod uwagę ogólną charakterystykę rasy
wiadomo psa trzeba ułożyć
np. na tej stronie od ostatniego linka co padałam jest zdjecie a na nim dwa psy śpiace na łóżku, a pani siedząca na podłodze. Nigdy w życiu nie pozwoliłabym na coś takiego.
Pies to pies, ma znać swoje miejsce w stadzie w którym powinien być jako ostatni członek.
a nawet najmilsze żywe przytulkanki przy złym wychowaniu, np. poprzez niewiedzę swoich włascicieli mogą stac się nagorszym koszmarem.
i jeszcze jeden link:
też wzięłąm najspokojniejszego
w domu pokazała jaka spokojna 😀
my jesteśmy w trakcie nauki
wie że na łóżko nie wolno, choć próbuje 🙂
umie już siad i leżeć
cały czas utrwalamy
bo szceniak ma 2 miesiace
więc naka na całego 🙂
Zgadzam się…
a ja polecam. mam białą suczkę, już dwa lata – wcale nie jest hałaśliwa, bardzo kocha dzieci, bardzo posłuszna. moim zdaniem wszystko zależy od wychowania.
bo nie kupuje się psa tylkoo dlatego ze dzieci tego chcą
i obiecają wszystko aby go dostały
moje dziecko prosiło mnie parę lat o psa
ale to ja z mężem musiałam dojrzeć do tego że chcę mieć psa i związane z posiadaniem go obowiazki.
moje 8-letnie dziecko nie bedzie wychodziło samo z psem na dwór
nie bedzie po nim sprzątało kup, nie bedzie z nim chodziło do wet.
moje 8-letnie dziecko
ale moze go nakarmić – suchą karmą, zmienić wodę w misce
a przede wszystkim się z nim bawić
Zrezygnowałam z kupna sznaucerka…trochę dzięki waszym radom trochę dzięki swojemu instynktowi. NIe wiem czy dobrze czy źle. Jestem z tych co zawsze mówią że nic nie dzieje się bez przyczyny. Czas pokaże czy w ogóle kupimy psa czy nie. Może ja nei byłam gotowa na kolejny obowiązek….W każdym razie dziekuję Wam za porady i dobre słowa.
Kasia
jeżeli miałaś kupić psa tylko dlatego że dzieci chcą
to podjelaś dobrą decyzję 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Mam dylemat-sznaucer miniaturka kupić czy nie?