Dziewczyny od rana chodze jak struta, do tej pory ciąża przebiegła idealnie żadnych mdlości, i innych niedogodności poza częstym siusianiem i bólem piersi nic a nic mi nie dolegalo aż tu nagle dzisiaj rano plamienie jedno drugie trzecie, koloru brązowego, dokładnie takie jak przed każdą miesiączką miewalam wielkości może 5 złotówki (sorki za zbyt realistyczny opis) pierwsze co za tel i do gina no i idę na wizytę dziś wieczorem ale…czy Wam się coś takiego zdarzyło?? Jestem przerażona 🙁
20 odpowiedzi na pytanie: RATUNKU plamienie w 11tc
Nie martw się na zapas. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Czekam na wieści.
Trzymaj się cieplutko
Nie zawsze plamienie musi oznaczac cos zlego, ja lezalam w szpitalu z dziewczyna, ktora krwawila zywa krwia, a maluszkowi nic sie nie stalo, napewno powinnas sie oszczedzac i lezec duzo… Nie zalamuj sie i napisz co i jak po wizycie.
W ciąży z Hanką też plamiłam w 11 tygodniu. Jak się później okazało z powodu niewydolności szyjkowej. Zatrzymali mnie w szpitalu na kilka dni obserwacji, przepisali kaprogest i duphaston i wróciłam do domu. Jak widać w podpisie, wszystko dobrze sie skończyło 🙂
Bardzo dobrze że idziesz do gina, będzie dobrze zobaczysz !!!
Czasami tak się zdarza i trzeba sie oszczędzać i brać np duphaston!!!
Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści
Dziewczyny bardzo Wam dziękuje za te cieple słowa, pierwszą ciąże niby pozornie miałam oki a skończylo się cc w 34 tc bo okazało sie że pępowina była dwunaczyniowa i dziecku groziła zamartwica, tak długo zwlekaliśmy z decyzją o drugim dziecku myślalam że chociaż tym razem wszystko będzie oki ehhh….;-(
kochan bedzie oki:) nie przejmuj sie na zapas ! trzymam mocno kciuki bedzie dobrze!
w ciąży z Zlka plamiłam własnie w 11 tyg. Spanikowałam pojechałam do szpitala, na izbie usłyszłam “poronienie zagrażające” prawie zemdlalam, ale po dokladnym usg lekarz nie znalazł przyczyny, Zalka cała i zdrowa i przy okazji okazało się, że nasz do tamtej pory Fasolek jest dziewczynką:) Mimo, ze badania były ok profilaktycznie dostałam progesteron i po trzech dniach do domu.
Podobno jest tak, że w okolicy spodziweanej w ” normalnej” sytuacji @ moze tak sie trafic niestety
Na zapas sie nie martw.
Dobrze, ze idziesz dzisiaj do lekarza.
Napisz co powiedział lekarz.
Ja w drugiej ciaży plamiłam i miałam bardzo duże krwawienie. Okazało sie, że miałam krwiaka kosmkówki.
Leżałam w szpitalu, w domu ale to nic najwazniejsze, ze Jonatan jest z nami cały i zdrowy 🙂
Kilka tygodni temu tez zamiescilam podobny wpis, okazalo sie na szczescie ze nic sie nie dzieje, po 2 dniach plamienie sie skonczylo ale po okolo 3-4 tygodniach znow sie powtorzylo,nie poszlam z tym jednak nigdzie,samo przeszlo.
Podobno w pierwszym trymestrze czesto plamienia wystepuja,nie zawsze oznacza to cos zlego,w wiekszosci to plamienia implatacyjne(tak jakos sie mowi:)).pozdrawiam i zycze zdrowka dla dzidzi:)
Ja też przeżyłam plamienia w 9 i 10tc i myślałam wtedy że zejdę na zawał. Na szczęście na usg okazało się, że Mały ma się dobrze i wszystko jest ok a nie wiadomo skąd się plamienia pojawiały
Będzie wszystko dobrze, musi być 🙂
Ja tez plamiłam w pierwszej ciąży,ale w 14tc.poszłam do gina i powiedział że ciąża przestała sie rozwijać 9 tc,i niestety poroniłam.Z druga ciąża tez plamiłam w 11 tc BARDZO sie wystraszyłam że znowu to samo mnie spotka {6 lat starań },ale poszłam do gina i okazało się że na szczęście wszystko jest dobrze, {a plamienie spowodowane było przez przytulanko z mężulkiem},a teraz jestem juz w 27tc.i bardzo sie cieszę,ciążę przechodzę bezobjawowo.:p
pink pisz co u Ciebie
Dziewczyny jestem, pisze dopiero dziś bo wczoraj wróciłam taka skołowana że od razu poszłam spać. Z samym dzidziusiem wszystko oki rośnie jak na drożdżach za dwa tyg urósł 2 cm, teraz ma 4,3 cm :-), gorsza wiadomośc to taka ża na minimalnym obszarze odkleja się kosmówka, stąd to plamnienie 🙁 dostałam duphaston, no-spe i magnez no i odpoczywać jak najwięcej, najlepiej leżeć i za dwa tyg do kontroli a jak nie przejdzie do szpitala 🙁 Pocieszam się jednak że chyba nie jest źle wczoraj popołudniu ustąpiło jeszcze przed wizytą, po badaniu nawet nic się już nie pokazało, zresztą sam lekarz twierdzi że dobrze że plamienie jest brązowe a nie czerwone bo… Nie chce tu przekrecić jego słów ale ogólnie stwierdził że powinno byc oki. Dziewczyny jeszcze raz dziękuje za ciepłe słowa 🙂
O rany jaka ulga, dbaj o siebie kochana, a wszystko bedzie dobrze, zobaczysz:)
Będzie dobrze, odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj!!! Pozdrawiam
Pink będzie dobrze, leki i dużo leżenia na pewno pomogą 🙂
Uff, bedzie dobrze tylko dbaj o siebie;)
KOCHANA LEZ I Z ŁÓZKA NIE WYCHODZ WEZ SOBIE KSIAZKE WLACZ TV ALE NIC NIE ROB ! JEDYNIE W NOSKU MIOZESZ PODLUBAC NIC POZA TYM;) DUZO ODPOCZYNKI I ZDROWKA WAM ZYCZYMY Z MOJA FASOLECZKĄ 🙂 BUZKA
no i bardzo ładnie 🙂
miałam podobnie, odklejała sie kosmówka, nawet był a później łożysko w tym miejscu. Do 5 miesiaca musiałam praktycznie lezec i brac leki.
Warunek jest jeden. Leż.
Nie chodź, nie łaź, nie sprzataj, leż.
Przez dwa dni miałam brązowe upławy, myślałam że przejdzie, niestety trzeciego dnia doszło do poronienia, byłam w 11 tygodniu ciąży. Jeżeli któraś z was zauważy coś niepokojącego zgłoście to jak najszybciej do lekarza.
Znasz odpowiedź na pytanie: RATUNKU plamienie w 11tc