jak w temacie -pisze chyba glownie po to aby sie wygadac, bo juz mi sie wszystkiego odechciewa, a to, ze z problemem zmagam sie praktycznie sama nie ulatwia sytuacji.
mlody duzo je, ladnie przybiera, ale rzyga jak kot prawie caly czas…..:( od urodzenia cos tam sie dzialo, poniej ulewal powiedzmy po jednym karmieniu dziennie (od karmienia do karmienia), a teraz to juz ulewa caly dzien z przerwa na sen.
jak zasnie to mam mala przerwe, ale jak sie obudzi to ulewa to czego nie ulal spiac….strasznie mi go szkoda bo sie przy tym bardzo meczy, denerwuje, a ja razem z nim! czasem ladnie sie bawi na macie, gada do zwierzatek, smieje sie do “kolegi” z lusterka, wiec naiwnie mysle ze jest ok, ale jak do niego podchodze to sie okazuje ze on i cale jego otoczenie – wszystko jest mokre :(((( on czesto ulewa nawet tuz przed nastepnym karmieniem, ale musze mu dac jesc bo inaczej jest histeria, a mlody sie rzuca na butle wiec glodny jest….zreszta nie ma sie co dziwic – wszystko wczesniej ulal…..
karmie go i zawsze mam cicha nadzieje, ze tym razem zje i bedzie dobrze, pieknie mu sie odbija (czesto kilkakrotnie), a pozniej znowu sie zaczyna….oczywiscie lekarze nie widza problemu, bo mlody przybiera az za duzo 🙁 i to jest koszmarnie dobijajace 🙁
nie wiem czy na wlasna reke moge zrobic jakies badania i wogole w jakim kierunku. juz wogole nie wiem co robic…..
26 odpowiedzi na pytanie: ulewania, wymioty coraz wiecej – juz brak mi sil:(
Z Dorotą miałam to samo, ponad pół roku wiecznie z pieluchą dookoła głowy pod brodą na poduszkach, zwiedziłyśmy różne gabinety lekarskie – stanęło na tym ‘ten typ tak ma’, ładnie przybierała więc pozostało prać na okrągło:( no i wyrosła, jakiś miesiąc może jeszcze ulewała jak sama zaczęła stabilnie siedzieć.
Współczuje, bo wiem jak Ci jest ciężko:(
Jak już pewnie Ci pisałam, Filip chulustał/ulewał na max-a. Czasem po jedzeniu byłam mokra ja, on i wszytsko dookoła. Jak leżał na matce to na bank wszytsko było mokre.Do dzis mam odruch- jak odbijam Jasia odchylam głowę do tyłu w momencie odbicia…
Jak Filip miał 7 miesięcy trafilismy do pani dr. ( mail na prive) i kazała nam go karmić 4x 150 ml na dobę i..było ok. Coprawda zdarzały sie wypadki że zjadał np. całą zupkę/kaszkę i po ostatniej łyżeczce odddawał wszytko, ale nie było już tragicznie. On po prostu się chyba przejadał. Jas nie ulewa ale je znacznie mniej niż Filip w jego wieku:(
Acha w miedzyczasie trafialiśy do różnych lekarzy i żaden nie widział problemu. gastrologa tez oczywiście odwiedziliśmy.
Trzymajcie sie ciepło i głowa do góry.
Pozdr.
wiktor też bardzo ulewał, ciągle obrzygane śliniaki i dokładnie to co opisujesz
sytuacja z przybieraniem tez ta sama – pani doktor kazała nie martwić sie tym do ok.6 miesiąca, a kiedy stwierdziła że czas się tym zająć i wypisała skierowanie do jakiejś poradni gdzie miano nam zdiagnozować ewentualny refluks żołądkowo przełykowy, to nagle zaczął ulewać coraz mniej aż w końcu ok 9 miesiąca przestał.
tak że nie wiem czy jeszcze nie jest za wcześnie ale na pewno diagnoza w kierunku refluksu przydałaby się bo nie leczony może prowadzić nawet do nowotworów
🙂 widze, ze faktycznie jestes “w temacie” – ech ta pielucha dookola glowy pod brodka…..
ufff lzej mi o 10 kilo gdy czytam ze sa inne dzieci, ktore tak mialy, ale naprawde wyrosly i wszystko z nimi dobrze….
chyba faktycznie trzeba poczekac, az mlody samodzielnie usiadzie. poczekac i przeczekac, ale teraz to sie wiecznoscia wydaje…:(
dziekuje i pozdrawiam
dziekuje kochna – jak wiesz calkiem mozliwe, ze u nas to tez z przejedzenia, ale mojego syna nie mozna przekonac do tego aby jadl mniej 🙁 zobaczymy jak to sie skonczy….mam nadzieje, ze kiedys macius przestanie sie tak meczyc a mi uda mi sie zapomniec o tych chwilach.
pozdr.
mam nadzieje, ze jadnak u nas skonczy sie tak jak u Was….
pozdr.
No niestety:(
Nie napisałam jeszcze że przerobiliśmy różne specyfiki [m.in. Coordinax] i zagęszczacze – nic nie działało. Ulewała po wszystkim i zawsze, czasami od razu po jedzeniu, czasami po godzinie:-/
szymon ulewal do roku
ale przybieral dobrze nie mial problemow z uszkami i nic nie robilismy
gdyby twoje dziecko wszystko oddalo to na pewno by nie przybieralo
rozlej 20 ml mleka na stole i zobacz jaka to wielka plama
a 100ml?
edit: za szybko mi sie wyslalo chcialam napisac jeszcze ze mozesz zrobic usg na wlasna reke
ale jesli dziecko nie choruje nie wyje dzien i noc i przybiera dobrze to moim zdaniem szkoda kasy
to nie taki rzadki przypadek jak widzisz 🙂
cierpliwosci i powodzenia
u nas pieluchy ciagle byly owiniete wokol dziecka i wszystko zalane lacznie z nami ale jakos przeszlo
a z ulwewania najbardziej cieszyl sie pies bo uwielbial to zlizywac z podlogi 😀 bleeeee
Przynajmniej mieliście pomocnika w zmywaniu podłogi
:eek::eek::eek:
To samo mialam ze swoja, robilam wszelkie badania na refluks i inne, lazilam po lekarzach, moja przybywala na wadze slicznie, do tej pory jest grubasem, ale do 2 lat wymiotowala non stop, i wiecznie glodna.Wszystkie analizy i wszyscy lekarze nie mieli odpowiedzi na ten problem, nie wiem dlaczego ale minelo, nawet nie wiem kiedy, gdzies w wieku 2 lat przestala i do tej pory nic, tylko jak chora i zalega jej katar to go wymiotuje ale to juz normalne wiec sie juz tak nie martwie. Jednak wiem jak to jest, wszystko pierzesz kilka razy dziennie, czyscisz, suszysz i tak od nowa, jeszcze w lecie to nic ale w zimie jak nic nie schnie, kurde wiem wiem co to znaczy. A to jeszcze nic bo najgorsze ze dziecko wymiotuje a ty placzesz bo widzisz ze sie meczy i nie wiesz co to znaczy, dlaczego i wogole. Myslalam tez ze to dlatego ze cezarka, wysokie cisnienie krwi, refluks, lub jakas wada przewodu pokarmowego, alergia na moje a pozniej normalne mleko, wszystko sprawdzilam i nic. Mam nadzieje ze Twojemu minie szybciej, bo to wykitowac mozna. Pozdrawiam
mozesz do mleka dosypywac Nutriton – srodek zageszczajacy zarcie, porzec co trudniej jest zwracalne. Do stosowania u niemowlat od urodzenia i doroslych. Dostepny bez recepty w aptece.
Mam dwojke ulewajaca na potege i to nas ratowalo.
Hubert tak mial, jak chlusnal to lecialo na kilometr, doslownie wszystko bylo poulewane, masakra, lekarz powiedzil ze grunt ze przybiera na wadze i ze nie ulewa podczas snu, bo jakby z tym bylo zle to trzeba byloby dzialac.
Co wiecej kazal karmic z przerwami, czyli chyba jakos tak bylo 5-10 minut ssania, odbicie i znowu ssanie, bylo to nieralne do wykonania, ale probowalam.
Minelo po 6 miesiacu!
moja corka tak miała..okazało sie to refluksem i jak zaczęła siadac przeszło….
O tak tak… zapomnialam, ale faktycznie pomoglo, lekarz mi tez powiedzial ze na koniec jedzenia dac zageszczone mleko tym lub kleikiem na maksa co by zrobilo ladny koreczek.
Znam ten problem-mój Wiktorek też tak ulewał,chlustał wręcz tym pokarmem na lewo i prawo. Na szczęście super przybierał na wadze. Problem zniknął jak synuś się spionizował-czyli zaczął siedzieć-tak więc głowa do góry-będzie dobrze!!!!!
pozdrowionka
Ach-i ja pamiętam te pieluchy dookoła głowy;)
Mam identyczny odruch przy Borysku:o
pozdrowionka
Martynka też tak miała do ok. 1 roku. Obeszliśmy wszystkich lekarzy. Jedna nawet stwierdziła, że to chyba guz mózgu i kazała zrobić USG przezciemiączkowe (wyszło oczywiście OK). Przerobiliśmy też te wszystkie leki o których piszecie i najróżniejsze mleka co to niby zagęszczają treść pożywienia. Trafiliśmy w końcu do lekarza, który powiedział, że niektóre dzieci tak mają dopóki im całkowicie nie zarośnie ciemiączko (nie wiem co to ma wspólnego) i faktycznie u Martynki tak było. Też ładnie jadła i kiedy np. dawałam ostatnią łyżeczkę zupki chlust na metr i wszystko obrzygane. Poduszkę na której leżała i ubranka prałam kilka razy dziennie. Czasami aż się popłakałam z bezsilności. Nie martw się twojej dzidzi na pewno też przejdzie.
Szkoda ze jak ja sie martwilam i plakalam piorac ciuszki Wandzi, nie dostalam takich odpowiedzi. Jednak forum to wspaniala rzecz.
Znasz odpowiedź na pytanie: ulewania, wymioty coraz wiecej – juz brak mi sil:(