Na czym polega kordocenteza?
Kordocenteza w ciąży polega na pobraniu krwi z pępowiny. W znieczuleniu miejscowym lub ogólnym, długą, cienką igłą, lekarz wkłuwa się przez powłoki brzuszne kobiety aż do pępowiny i pobiera z niej krew. Badanie trwa kilkanaście minut, ale wiąże się z ryzykiem – dlatego po zabiegu należy pozostać kilka godzin pod opieką lekarską. Na wyniki trzeba czekać z reguły ok. 7 dni, choć niektóre kliniki oferują wyniki już po upływie 48-72 godzin.
Kordocenteza diagnostyczna – jakie choroby może wykryć te badanie?
Kordocenteza może wykryć wady dziecka, poprzez pobranie jego DNA – w ten sposób możemy wykrywać wady takiej jak zespół Downa, Edwardsa czy Pataua. Pozwala rozpoznać hipotrofię płodu (ograniczenie jego wzrostu), jest też nieodzowne w transfuzji krwi podczas ciężkiego konfliktu serologicznego. Kordocentezę wykonuje się przy podejrzeniu anomalii chromosomowych, obrzęku płodu, znacznego opóźnienia rozwoju bez widocznej przyczyny, anemii, zaburzeniach metabolicznych, zakażeniach wewnątrzmacicznych (toksoplazmoza, różyczka, cytomegalia) czy innych potencjalnych wad wrodzonych, które mogą być uleczalne.
Kordocenteza – przeciwwskazania
Badania nie można wykonać u kobiet z wzw B lub C oraz HIV. Nie może być też wykonany przed 18 tygodniem ciąży. Po 35 tygodniu ciąży zazwyczaj badania się nie wykonuje – wywołuje się poród naturalny lub wykonuje cesarskie cięcie.
Kordocenteza – ryzyko poronienia i komplikacje
Ryzyko powikłań jest dwa razy większe w przypadku kordocentezy a amniopunkcji. To zabieg inwazyjny, który może powodować poronienie. Niesie ze sobą możliwość krwawienia, infekcji wewnątrzmacicznej czy uszkodzenia płodu. W wyniku badania może nastąpić wewnątrzmaciczne obumarcie płodu, pęknięcie pęcherza płodowego, krwiak pępowinowy lub zakrzep w pępowinie. Czasami może dojść do bradykardii płodu, czyli zaburzenia rytmu serca. Ryzyko nie jest wielkie (mówi się ok. 1-2% przeprowadzonych zabiegów kończy się komplikacjami), mimo to zabieg ten jest wykonywany tylko w sytuacji, gdy inne rozwiązania nie są możliwe. Ryzyko powikłań jest większe, kiedy kordocentezę wykonuje się przed ukończonym 18 tygodniem ciąży lub gdy łożysko znajduje się na tylnej ścianie macicy.
Kordocenteza – wskazanie
Badanie wykonywane jest jedynie u ciężarnych, u których płód nie rozwija się prawidłowo. Zazwyczaj pierwszym wskazaniem do zabiegu jest nieprawidłowy wynik badania USG, który powoduje konieczność dalszego sprawdzenia zaistniałych nieprawidłowości.
Kordocenteza – cena
Zabieg kordocentezy jest refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia jedynie dla grupy podwyższonego ryzyka, a więc dla kobiet, które ukończyły 35 rok życia – co jednak na bieżąco się zmienia, więc warto śledzić takie informacje. Ceny zabiegu prywatnego są różne i zależne od poradni – wahają się od 1,5 do 3,5 tysiąca złotych.
Kordocenteza czy amniopunkcja?
Amniopunkcja, kordocenteza i biopsja kosmówki to trzy badania prenatalne inwazyjne. Inwazyjne, ponieważ w porównaniu do nieinwazyjnych, niosą ze sobą niewielkie (1-2 proc.) ryzyko powikłań.
Najmniejsze ryzyko ma amniopunkcja (0,5-1% ryzyko poronienia), która polega na pobraniu strzykawką wód płodowych. Dzięki temu badaniu można poznać kariotyp dziecka i niemal 200 schorzeń dziedzicznych, m.in. zespół Downa czy Edwardsa. Badanie można wykonać po 14 tygodniu ciąży.
Biopsja kosmówki może być wykonana między 9 a 11 tygodniem ciąży – a więc w bardzo wczesnej fazie. W badaniu pobieramy wycinek kosmówki, a więc zewnętrznej błony otaczającej zarodek. Taki zabieg wiąże się z 2 razy większym ryzykiem powikłań niż amniopunkcja i jest przeprowadzony niemal wyłącznie u pacjentek, które np. urodziły już dziecko z wadą genetyczną.
Badania prenatalne wady i zalety
Nie ma wad badań prenatalnych, poza ich ceną. Warto wiedzieć, czy dziecko, które nosimy pod sercem jest zdrowe. Przeciwniczki tego typu badań, które nie wykonują badań prenatalnych, bo i tak nie usuną ciąży popełniają błąd – to skrajność. Od badań prenatalnych do aborcji jest daleka droga, a wykryte choroby w czasie ciąży można leczyć tuż po porodzie, a nawet pomóc dziecku jeszcze w brzuchu mamy, co może pozwolić mu przeżyć. Współczesna medycyna daje nam ogromną wiedzę – tylko od nas zależy, jak i czy ją wykorzystamy.
Dowiedz się więcej o innych badaniach prenatalnych:
