10 latka histeryczka co robic?

Witam
Moja corka ma 10 lat, chodzi do 4 klasy. Zawsze byla dzieckiem, ktore wymagalo duzo uwagi – od malego na wszystko reagowala placzliwie.
Przebywanie z moja corka to istny horror. Wiecznie niezadowolona, nie moze znalezc zeszytu- placz, nie chce jej sie czegos nauczyc – placz. Wciaz obrazona, kilka razy o wszystko trzeba ja prosic. Swoim zachowanie doprowadza do nieporozumien w otoczeniu. Klamie. Dlaczego tak jest?
W szkole konakty z rowiesnikami sa bardzo dobre, szybko tez nawiauje nowe przyjaznie. Uczy sie dobrze.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: 10 latka histeryczka co robic?

  1. Warto zastanowić się nad tym, czy dziecko ma jasno precyzowane instrukcje i wyznaczone granice, których nie może przekraczać. Reakcja na wszystko płaczem może świadczyć o tym, że jest to jedyny, znajomy sposób postępowania w sytuacjach niewygodnych dla dziecka. Należałoby porozmawiać z dzieckiem w spokojnych warunkach i wspólnie ustalić nowe zasady postępowania i zachowania, których zarówno rodzice jak i dziecko powinni przestrzegać. Można je spisać i powiesić w domu w takim miejscu, żeby każdy z domowników mógł je sobie przypomnieć w dowolnym momencie. Warto pomyśleć o systemie przyznawania nagród i kar, za przestrzeganie i nieprzestrzeganie ustalonych zasad. Wtedy dziecko będzie wiedziało, że to co ustaliło z rodzicem ma realne odzwierciedlenie w codziennym życiu.

    • Warto zastanowić się nad tym, czy dziecko ma jasno precyzowane instrukcje i wyznaczone granice, których nie może przekraczać. Reakcja na wszystko płaczem może świadczyć o tym, że jest to jedyny, znajomy sposób postępowania w sytuacjach niewygodnych dla dziecka. Należałoby porozmawiać z dzieckiem w spokojnych warunkach i wspólnie ustalić nowe zasady postępowania i zachowania, których zarówno rodzice jak i dziecko powinni przestrzegać. Można je spisać i powiesić w domu w takim miejscu, żeby każdy z domowników mógł je sobie przypomnieć w dowolnym momencie. Warto pomyśleć o systemie przyznawania nagród i kar, za przestrzeganie i nieprzestrzeganie ustalonych zasad. Wtedy dziecko będzie wiedziało, że to co ustaliło z rodzicem ma realne odzwierciedlenie w codziennym życiu.

      • Witam,
        Schos z Twojej wypowiedzi wynika, że opisane zachowanie trudne córki zaczęło się we wczesnym dzeciństwie i trwa bardzo długo. Wydaje mi się, że dziecko od małego na podstawie różnych doświadczeń nauczyło się, że reakcja płaczem przynosi efekty, że kiedy płacze dostaje to, czego w danym momencie oczekuje, bo jej zachowanie oddziałuje na najbliższe otoczenie. Ważną informacją jest fakt, że córka w szkole dobrze sobie radzi. Opisane przez Ciebie zachowanie pojawia się tylko w środowisku rodzinnym?
        Myślę, ze konieczna jest rozmowa z córką na temat emocji i radzenia sobie z nimi. Dziewczynka powinna wiedzieć, że płacz nie jest rozwiązaniem. Każdy z nas doświadcza gniewu, złości, irytacji. Należy nauczyć się komunikować własne emocje otoczeniu, w przypadku, gdy coś nam nie wychodzi,próbować jeszcze raz, wymaga to pracy i cierpliwości. Obawiam się jednak, że sama rozmowa nie wystarczy. Z uwagi na czas trwania zachowań Twoje postępowanie w stosunku do dziecka powinno być przede wszystkim KONSEKWENTNE, tylko wtedy będzie skuteczne. Warto spisać kontrakt, zawrzeć w nim zasady, konsekwencje, przywileje, które dadzą córce poczucie bezpieczeństwa. 10 letnie dziecko powinno mieć obowiązki i wiedzieć, że nie wywiązanie się z nich wiąże się z natrualnymi konsekwencjami, które musi ponieść. Nie proś, swoim działaniem w stosunku do córki staraj się pokazać, że wypracowany przez nią “styl działania” mający na celu manipulację otoczeniem przez obrażanie się przestał działać. Polecam lekturę książki autorstwa Faber Adele i Mazslich Elaine ” Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły”. Zamieszczone przez autorki rady pomogą Ci zrozumieć dziecko i efektywniej się z nim komunikować.
        Pozdrawiam,
        Kinga

        • W ogóle warto z dzieckiem rozmawiać! A my często tylko tylko wydajemy polecenia, wyrażamy nasze zadowolenie lub niezadowolenie.
          Jak rozmawiać? Może tu znajdziecie pomoc:
          Dzieci są mądre, to my dorośli często je “infantylizujemy”…

          • Też uważam, że przyczyną problemu jest fakt, że takie zachowanie dziecka było skuteczne. Córka dzięki płaczowi i krzykom dostawała to, czego chciała, więc trudno, żeby z tego zrezygnowała.

            • Zamieszczone przez GorącaKawa
              Klucha w tym pytaniu ujęłaś sedno sprawy.
              Dziecko uczy się od nas…..ja jestem “rozsądna” i nie robię scen z takich rzeczy jak np. rozlane mleko…. A mój mąż choleryk reaguje gwałtownie…i tu cały pies pogrzebany…u mnie młodszy to taka kopia tatusia.


              Pisze Pani, że dziewczynka od maleńkości potrzebowała dużo uwagi i zastanawiam się i moje ciekawskie pytanie stąd: co Państwo zrobili w tym kierunku? Jakie czynności wobec tej „wrażliwości” Państwo podjęli, skoro problem dalej się nasila?
              Dzieci są bacznymi obserwatorami, mają oczy i uszy dookoła głowy, może tego nie widać, ale przeróżnych zachowań uczą się od rówieśników bądź z rodziców. Biorą przykład z góry po prostu. Wiecznie nadąsana? Bo to efekt, że musi coś zrobić a to prowadzi do lenistwa i wyręczania się innymi. Z postów, które czytam, wynika, że dziewczynka jest bardzo impulsywna i nerwowa. Myślę, że to nawyk z młodszych lat i to że reaguje nerwowo na sytuacje wszystkie kiedy nie jest po jej myśli to już nawyk, bo kiedy panikuje, rodzice biegną jej z pomocą i rozwiązują problem za nią. Płaczem chce wszystko załatwić po prostu.

              Zamieszczone przez Klucha

              i o to chodzi, może czas przestać szukać zguby za dziecko 🙂
              nauczyć samemu szukać
              a nie dać się szantażować, a szantażem nazywam takie zachowanie, a takiemu zachowaniu niestety jest winny rodzic 🙂


              Dokładnie tak, otóż problem w tym, że ona już nauczyła się, że jak nie wie co zrobić, albo nie chce czegoś to woli się rozpłakać, bo wie, że może sobie pozwolić na wzięcie Pani na litość, bo Pani przyleci z ratunkiem do niej. Nie należy wyręczać dziecka we wszystkim. Gdy reaguje płaczem należy podejść do dziecka, pocieszyć, powiedzieć, żeby się uspokoiła bo płaczem nic nie wskóra i nie pomagać, obserwować co zrobi w kierunku np. znalezienia zeszytu. Stanowczo trzeba reagować na żądania dziecka. Zauważy, że musi sama coś zrobić a nie, że Pani biegnie robić co za nią. Im częściej będzie się ignorować napady płaczu tym szybciej dziecko nauczy się, że musi sobie samo radzić. Jest taki rodzaj napadów złości co nazywa się,,napady złości małego Nerona” chodzi o to, że dziecko gdy czegoś chce, albo nie może sobie poradzić reaguje złością i płaczem. W książce Margot Sunderland „Mądrzy rodzice” w rozdziale „Złe zachowanie” str. 128-132 i str. 143 autorka opisuje ten przykład złości.

              Znasz odpowiedź na pytanie: 10 latka histeryczka co robic?

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general