10 miesięcy i niechce jeśc obiadków

Mikołaj od jakiegos czasu kompletnie olewa jedzenie obiadków, nie chce jeśc ani słoiczków ani gotowanych przeze mnie… w związku z tym nieprzyjmuje mięcha ani ryb ani warzyw co objawia się początkiem anemii (wyszło na badanaich krwi) już mi sie ryczec chce jak go karmię….:(:(
za to słoiczki z owocami, jogurtami itp wciąga nosem, poranną kaszkę z owocami jakimiś też zalicza no i pije mleko… tak ze 4-5 razy na dobę po 180-240 mll.
Zwalałam to na idące zęby stąd np. ciepła zupa jest blee… ale zimna tez nie wchodzi…..
Dzisiaj pił mleko np. o 12 i teraz łaskawie się obudził po 3 godzinach snu i jeśc nie chce….. 🙁 – wziąc go na przetrzymanie??? nie dac mu nic i przeczekac i spróbowac z zupką na nowo czy zkapitulowac i dac mu deserek????
CO JA MAM ROBIC??????????:(

14 odpowiedzi na pytanie: 10 miesięcy i niechce jeśc obiadków

  1. mialam podobnie i wzielam mala na przetrzymanie.bedziesz glodna..zjjesz ale zupke.poskutkowalo.ja poprostu przekarmialam ja mlekiem.

    • Moze za duzo tego mleka i nie jest glodny? Podobno dzieci w tym wieku powinny wypijac 450-500ml na dobe, tym bardziej jak jedza inne produkty mleczne. A moze chcialby juz bardziej dorosle zarelko? Moja w wieku 9 mies. calkowicie odrzucila sloiki i inne dzidziusiowe obiadki i ‘zazadala’ doroslego jedzenia.

      • Zamieszczone przez danio01
        Moze za duzo tego mleka i nie jest glodny? Podobno dzieci w tym wieku powinny wypijac 450-500ml na dobe, tym bardziej jak jedza inne produkty mleczne. A moze chcialby juz bardziej dorosle zarelko? Moja w wieku 9 mies. calkowicie odrzucila sloiki i inne dzidziusiowe obiadki i ‘zazadala’ doroslego jedzenia.

        może fakt za dużo mleka…
        ale jak zje o 12 w południe 180 ml i potem o 16-17 niechce jeśc obiadku (a deserek owszem) to chyba cos nie tak???
        on odrzucił słoiki jak miał tak ze 6 miesięcy jadł potem moje…. i teraz ma już gdzieś….:( no i jeszcze nie gryzie niczego bo dopiero od 3 tygodni ma zęby…. więc kotlety ziemniaki itp arazi enei wchodzą w gre (oprócz tego ja mam lekką schizę na temat wszelakich zakrztuszeń:()

        • trudna sprawa, mój Miki (8 mcy) zjada zupki i obiadki – raz więcej raz mniej, ale za to gardzi wszelkimi kaszkami, skoro twój kaszki zjada to może dodaj mu do niej warzywa zamiast owoców

          • Chyba sporo mleka pije…
            Poza tym wyglada na to ze woli slodsze potrawy. Ja bym odstawila deserki i inne rzeczy z cukrem i zaczela wprowadzac powoli warzywa…. Np. marchew lub kukurydza jest slodka, wiec moze sprobuj dodac do kaszki?

            • Zamieszczone przez magdasz
              Chyba sporo mleka pije…
              ?

              no to ja policze…..
              7 rano 120-180 mleko
              9-10 kaszka mleczno ryżowa, albo jakaś wielozbożowa albo manna z dodatkiem jakichs owoców ze słoiczka
              12-13 120-180 mleko
              15-16 tu powinien byc obiad…(ale czasem to jest 17 wtedy odpada ten deserek koło 18))
              18 deserek – jogurt lub owocowy słoik
              20 120-180 mleko
              24-2- 210 mleko to w sumie dużo tego mleka jako mleka nie wypija bo rzeczywiście nigdy pełnej butli nie wypije tylko w nocy….Zamotany

              • Zamieszczone przez magdasz

                Poza tym wyglada na to ze woli slodsze potrawy. Ja bym odstawila deserki i inne rzeczy z cukrem i zaczela wprowadzac powoli warzywa…. Np. marchew lub kukurydza jest slodka, wiec moze sprobuj dodac do kaszki?

                najlepsze jest to że on już jadł wszystkie przypisane do wieku zupy i obiadki….. i jagnięcinę i rybe i danie meksykańskie ostatnio….. no wszystko
                i teraz się popsuł…..Foch
                dzisiaj nabędę słoik bo może chce się z nimi przeprosicZamotany

                swoja droga jak pomysle o kaszce z marchewką to cofa mi sie wszystko…

                • Zamieszczone przez Nunak
                  najlepsze jest to że on już jadł wszystkie przypisane do wieku zupy i obiadki….. i jagnięcinę i rybe i danie meksykańskie ostatnio….. no wszystko
                  i teraz się popsuł…..Foch
                  dzisiaj nabędę słoik bo może chce się z nimi przeprosicZamotany

                  swoja droga jak pomysle o kaszce z marchewką to cofa mi sie wszystko…

                  Troche jestem już nie w temacie, ale Zalka jako alternatywę dla slodkich kaszek jadła Misiowy Ogródek czy jakoś tak…chyba nestle to było…

                  • Zamieszczone przez Nunak
                    może fakt za dużo mleka…
                    ale jak zje o 12 w południe 180 ml i potem o 16-17 niechce jeśc obiadku (a deserek owszem) to chyba cos nie tak???
                    on odrzucił słoiki jak miał tak ze 6 miesięcy jadł potem moje…. i teraz ma już gdzieś….:( no i jeszcze nie gryzie niczego bo dopiero od 3 tygodni ma zęby…. więc kotlety ziemniaki itp arazi enei wchodzą w gre (oprócz tego ja mam lekką schizę na temat wszelakich zakrztuszeń:()

                    moje bez zębów jadły i ziemniaki (przecież miękkie są) i miękkie kotlety (mielone na przykład, pulpety albo kawałki piersi z kurczaka) – oczywiście najchętniej łapami 😀 Dziąsla są twarde, poradzi sobie.

                    • Zamieszczone przez morena
                      moje bez zębów jadły i ziemniaki (przecież miękkie są) i miękkie kotlety (mielone na przykład, pulpety albo kawałki piersi z kurczaka) – oczywiście najchętniej łapami 😀 Dziąsla są twarde, poradzi sobie.

                      no wiem wiem…..
                      z Niką nie miałam takich oporów….. do momentu zakrztuszenia sie jabłuszkiem w wieku 1,5 roku…:mad:
                      były paluchy w gardle walenie po plecach i pzrewracanie do góry nogami – trauma mi została i teraz się boje….. Boje się
                      on jak jadł już słoiczkowe obiadki takie od 6 miesiąca co maja już takie grudki w sobie i kawałki warzyw widoczne to wypluwał te kawałki i tak kurna było zawsze…
                      teraz próbuje go przekonac do chrupek kukurydzianych….. Ale i tak się kurde bojęBoje sięBoje sięBoje się
                      no i wstyd mi że taka doświadczona matka jestem i mam takie lęki….Wstyd

                      • Zamieszczone przez katakus
                        Troche jestem już nie w temacie, ale Zalka jako alternatywę dla slodkich kaszek jadła Misiowy Ogródek czy jakoś tak…chyba nestle to było…

                        no iwdziałam w sklepie….. z brokułami i czymś tam… hmmmmNiepewnyHmmm…

                        • Zamieszczone przez Nunak
                          no iwdziałam w sklepie….. z brokułami i czymś tam… hmmmmNiepewnyHmmm…

                          rózne były chyba..

                          • Zamieszczone przez Nunak
                            no iwdziałam w sklepie….. z brokułami i czymś tam… hmmmmNiepewnyHmmm…

                            tylko te warzywne w zasadzie tak samo slodkie jak owocowe…

                            • Zamieszczone przez Nunak
                              no iwdziałam w sklepie….. z brokułami i czymś tam… hmmmmNiepewnyHmmm…

                              Olek bardzo lubi ten wynalazek 🙂 kupiłam pure ryżowe z groszkiem i marchewką, dodawałam do tego mięso lub rybę i obiadek gotowy. Ale u nas to tylko raz na jakiś czas, bo – jak Ci kiedyś pisałam Młody już jest baaaaaaardzo dorosły 😉 i dziecięcego jedzenia nie chce ale czasami jako urozmaicenie czemu nie 😉

                              Znasz odpowiedź na pytanie: 10 miesięcy i niechce jeśc obiadków

                              Dodaj komentarz

                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo