Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
10 min temu!!!
jakieś gnoje na oczach mojego meża (wyszedl z psem) upierdzieliły mi i ukradły lusterko boczne z toyoty!!!!!!
mąz ich gonił i zadzwonił na policje.
no szlag mnie trafia w poprzek!!!!!!!!!!!!!!!
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: 10 min temu!!!
Mnie weszli do auta zbijając boczną szybę – szkło było wszędzie, kamlot, którym szybę zbili leżał pod nogami kierowcy (sądziła, że może być jakimś dowodem chociażby do zdjęcia śladów odcisków), a pan policjant przez fon poinformował mnie, że mam samochodem na komendę przyjechać, bo oni do mnie nie dojadą. Policjantka na komendzie kamlot wywaliła twierdząc, że nie nadaje się do zbierania odcisków, bo jest zbyt chropowaty
wybacz ale uśmiałam się, akcja jak z dobrej komedi
podejscie policji no rewelka normalnie, bark słów 🙁
współczuję przeżycia, musiałaś byc nieźle przerażona
mojemu koledze kiedyś też się do auta włamali, wybili boczną szybę,
przed pracą podjechał jeszcze do sklepu, nie było go rampetm no z 10 min
próbowali wyrwać radio, ale sie nie udało i zabrali śniadanie (kanapki+jogurt)
dosyć źe siedział w pracy wkur…. to jescze głodny
ci złodzieje to mają niezłą wyobraźnie i fantazję
tesciowie jednej z forumowiczki, mieszkają kilka blokow ode mnie.
własnie mi napisała, ze stracili lusterko w tych samych godzinach w ten sam sposób:(
gacka, no CSI MIAMI to nie jest, co?;) tam sciągają odciski palca z wyrzutej gumy;)
Polska Panie:)
no proszę
to fajną rozrywkę sobie chłopaczki zorganizowali na sobotni wieczór 🙁
Ale sie usmiałam. To miał facet pecha, tak nad szybą równowage stracić. No masakra!!!!
Przypomniało mi się. W sumie to świeże zdarzenie, faktyczne, opisane w jednej z naszych kronik policyjnych.
Facet uciekał przed patrolem policyjnym. Coś zbroił, chyba ukradł. Wpadł do mieszkania i w popłochu nałożył na siebie obrus i…. udawał stół.
Policja na szczęście sie kapnęła (a z tym różnie bywa).
Ale sie usmiałam hehehe
Potwierdzam niestety 🙁
Rozmawiałam z bratem policjantem… no cóż… powiedział, że żyjemy w Polsce i niestety oprócz nerwów, czasu nic pewnie nie da się zrobić!
Najlepiej złapać złodzieja, bandytę za rękę!!!
Ja na polcję bym poszła ale auto jest na męża i pewnie On nie będzie chciał iśc BO PO CO!!! Jestem zła ale spróbuje Go przekonać!!!
Mojemu koledze włamał się do auta i zatrazsnął się w środku, włączył się alarm, a złodziej przez okno chciał uciekac. Kolega wyjrzał przez okno, zadzwonił na policję i wyszedl z psem pilnowac auta. Siedział tak złodziej przy opuszczonej szybie i czekał. Na szczesci nie długo.
Wiecie co powiedział policji??
Ze przechodził obok, zobaczył otwarte okno zajrzał do samochodu, stracił równowagę i wpadł
Właśnie 🙁
Nam niedawno ukradziono boczne światła kierunkowe. Mąż składając zeznania na komisariacie poinformował policjanta, że na wprost naszego parkingu jest kamera monitoringu z sąsiedniego osiedla. I że może by ją obejrzeli. Policjant stwierdził: “może zobaczymy… ale pewnie nie… to nie ma sensu… oni w tych kapturach chodzą i nikogo się nie da rozpoznać. Jak obejrzymy to pana powiadomimy”. Nie powiadomiono, sprawę oczywiście umorzono.
Ps. Współczuję Bruni.
MI wczoraj pod fryzjerem zdążyli jedną tablice rejestracyjną…..
już pisałam w wątku do ponarzekania…
w nocy zaj… nam fotelik z samochodu… przetrzepali caly samochód…
na policję nawet nie próbujemy iść… bo to szkoda nerwów… naprawde szkoda mi nerwów…
Znasz odpowiedź na pytanie: 10 min temu!!!