Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
Sekcja:
11-latka zgwałcona w szkolnej toalecie
to mnie ruszyło
czytałam artykuł jakiś czas temu
i nie mogę przestać o tym myśleć
Dziewczynka psychicznie skrzywdzona do końca życia
chłopcom nic nie grozi
42 odpowiedzi na pytanie: 11-latka zgwałcona w szkolnej toalecie
🙁
a gdzie byli opiekunowie?!
…
Szok
W glowie sie nie miesci!!!!! Ta trauma jej zostanie do konca zycia. Mam nadzieje, ze trafi na sensownych psychologow,ktorzy choc w czesci pomoga jej sie z tym uporac. A chlopcy- to nie chlopcy, to potwory i jak nie trafia przynajmniej do poprawczaka to pewnie jescze nie raz o nich uslyszymy;(
Nie wiem,ale pamietam, ze w podstawówca,nauczyciele rzadko zagladali do naszych toalet…wiec pewnie i teraz nie chadzają tam czesciej…
straszne to, ze tacy dewianci nie mogą zostac adekwatnie ukarani…
Chadzają, chadzają, przynajmniej u nas.
jestem w szoku i targa mną złość ze takie coś się wyprawia 🙁
chadzają chadzają co nie oznacza, że są tam ciagle – umówmy się, że nauczyciele nie są w stanie być wszędzie i wszystko widzieć
smutne w tym wszystkim jest to
że szkoła nie powiadomiła o tym zdarzeniu instytucji które powinna
z artykułu wynika jakby nie widziała problemu.
Gdyby cos takiego miało miejsce w mojej szkole i dowiedziałabym się drogami bocznymi
zrobiłabym szum
mam córkę
bałabym się posyłać ją do szkoły wiedząc że oni cały czas uczęszczają na zajęcia.
Obecność nauczyciela lub jego brak w szkolnej łazience w podstawówce to tu najmniejszy problem.
Z artykułu wynika że chłopcy byli o rok starsi – czyli 12 lat i gwałt…
Ja rozumiem że dzieci bardziej uświadomione teraz niz jak ja chodziłam do szkoły ale na Boga co się tymi dziećmi dzieje – 12 lat i gwałt…
U nas w szkole średniej polonistaka jak wchodziła do łazienki żeby znaleźć ofiare do przesadzania kwiatków lub oprawiania ksiązek – to szukała palących papierosy a nie uprawiających sex – a chodziłam do technikum więc towarzystwo było mieszane…
w naszej szkole w części gdzie mieszczą się klasy 1-3
wiem że nauczyciele sprawdzają WC
czy aby dzieciaki nie broją
ale jak jest w cześci gdzie uczeszczaja klasy 4-6 to nie wiem
wiadomo że nauczyciel nie ma oczu dookoła głowy
nie wiem ilu jest nauczycieli dyżurujących na przerwach
ale pewnie nie ma aż tylu aby jeden na stałe stał przy ubikacjach tak na wszelki wypadek.
Tamte czasy a teraz są zupełnie inne i nie ma co porównywać, nie to że dzieci są gorsze, tylko technologia, łaatwy dostęp do pornografii, nie wiedzą co z tym mają zrobić, dzieci próbują niestety, to co widzą i wydaje im się atrakcyjne.
Tak dla przykłądu naszych “dobrych” czasów, w mojej podsawówce chłopak zdobył kwas solny i wlał do butów.
Nie porównuję czynów, bo nie są takie same, ale wtedy też byłY zachowNIA patologiczne.
Tak Klucha, my też dyżurujemy, na długich przerwacj jest nas troje plus sprzątaczka.
Tylko, że jak dziecko przyjdzie przed lekcją np pół godziny, w trakcie lekcji nie ma dyżurów, gdy dzwonek zadzwoni na lekcje, nauczyciele schodzą z dyżurów, wtedy też mają jakiś tam czas,
No i po lekcjach mogą zostać, w trakcie trwających lekcji wejść do ubikacji.
wiem Ula
zastanawia mnie jeszcze jedno
jeżeli zajście miało na przerwie to wierzyć mi się nie chce że żaden inny uczeń nie zauważył tego co dzieje sie w toalecie 🙁
straszne 🙁
Mogą się bać, to po peirwsze, bo pewnie to nie byli “grzeczni” chłopcy, mogli też wejść do kabiny, tylko dziwne, że dziewczyna nie krzyczała, a może krzyczała i się bali, ci co słyszeli?
A może źle pojęta solidarność?
Chociaż trudno uwierzyć, ze dzieci widzą albo słyszą gwałt i nie reagują.
straszne to wszystko, okropne
ale tez znak czasow, niestety
i mam bardzo mieszane uczucia czytajac to, co napisalyscie o chlopakach, ktorzy zgwalcili dziewczynke
przeciez to dzieci, to nie mogl byc jakis gleboko swiadomy akt, choc moze zle sie tutaj wyrazam – bardziej chodzi mi o to, ze trzynastolatek nie jest jeszcze w stanie ocenic powagi tego czynu
to jest zawily temat – trudno powiedziec kogo winic
mysle, ze ten straszny czyn to wypadkowa przynajmniej kilku dostrzegalnych czynnikow
spowszednienia seksu, zaniku w ogole pojecia intymnosci, nawalu reklam odwolujacych sie do seksualnosci
a wszystko naklada sie na wielki rozziew pomiedzy kontekstem, z jakiego pochadza rodzice “nastolatkow,” a samymi nastolatkami
pomiedzy tymi dwiema generacjami wpadlismy w pulapke postepu, z ktorym nie umiemy sobie poradzic
postep sam w sobie w ogole nie jest zly, ale ja sama wychowana w gleboko katolickiej rodzinie wczesnych lat osiemdziesiatych, ciagle czerwienie sie na widok niektorych reklam
rodzice byliby potencjalnie pierwszym winnym tego gwaltu, ale czy naprawde tak do konca da sie te wine na nich polozyc
ktos wspomnial opiekunow
pisze teraz z punktu widzenia administratora szkoly, ktora ma 700 uczniow: opiekun tak naprawde niewiele moze, albo najzwyczajniej sie boi, bo “naruszenie prywatnosci ucznia” jest teraz bardzo popularnym zarzutem wobec doroslego
geograf z naszej szkoly uslyszal krzyki dochadzace z damskiej toalety, naprawde niepokojace – odruchowo wszedl
kilka dziewczyn popijalo alkohol z butelki po coli
zadzwonilam do ich rodzicow
pierwsza reakcja rodzica to: zaraz, a co pan z. robil w damskiej toalecie?
mamy internat
dwa tygodnie temu grubo po polnocy opiekun w internacie zlapal osmoklasistke w wyjatkowo kusej koszulce i bez bielizny w jednym lozku z chlopakiem
mial facet na tyle przyzwoitosci, ze nie sciagnal z nich koldry, ale powiedzial tylko, ze ona ma 2 minuty na opuszczenie pokoju chlopcow
rodzice?
ojciec chlopca nie wiedzial, gdzie podziac oczy rozmawiajac ze mna – podszedl do sprawy bardzo powaznie i nie usilowal szukac usprawiedliwien
matka dziewczyny zaskoczyla mnie niesamowicie – postepujac wedle zasad statutu, wyrzucilismy dziwczynke ze skutkiem natychmiastowym z internatu
matka zakwestionowala nasza decyzje uzasadniajac na pismie, ze nie udowodniono, ze doszlo do aktu plciowego
po co to pisze? moze po to, zeby pokazac, ze szukanie winnego to nielatwy proces w takich sytuacjach
ale na pewno zgodze sie z jednym – ktokolwiek uwiklany w ten straszny czyn, powinien byc natychmiast wyjety z kontekstu szkoly – ofiara potrzebuje wsparcia psychologa i prawdopodobnie transferu do innej szkoly, gdzie nie bedzie na niej wisiala latka “tej zgwalconej,” a napastnicy, nawet jesli to tylko podejrzenia, powinni byc do odwolania zawieszeni w prawach ucznia
straszne straszne straszne to wszystko
Magda, zgodzę się z większościa, tylko dopowiem co do zawieszenia uczniów.
to żadna kara dla dzieci, dosłownie żadna.
Zawiesiliśmy kilku czy kilkanaścioro osób, jeden chyba ciut się przejął i poprawił.
A reszcie to kompletnie zwisło.
Nauczyciele mają ograniczone ruchy teraz. Nie bardzo mogą wchodzi do ubikacji, bo to też moze świadczyć, o czymś…Kobieta sporadycznie moze wejsć do damksiej, ale do meskiej nie, wiec jak na dyżurze facet to może być problem.
Ale nasuwają sie pytania:
Co robiła dziewczyna w meskiej ubikacji lub odwrotnie.
Nie wierzę,że jeśli była gwałcona nie krzyczała… A może to nie całkiem tak było?!
Jakoś mało wiarygodne to, tym bardziej,że w podstawówce zaraz dzieciaczki przybiegają, ze coś się dzieje w ubikacji, ktoś płącze, ktoś się uderzył, a dziewczyny to piszczą, jak chłopcy podchodzą do ich ubikacji… Tak jest w klasach 4-6.
ula, to zawieszenie nia ma byc kara
ma byc bardziej proba izolacji podejrzanych od reszty az do czasu wyjasnienia
rowniez dla unikniecia niepotrzebnej ekscytacji sytuacja, manipulacji ewentualnymi swiadkami, rowniez ze wzgledu na samych sprawcow – dopoki nie wiemy, co siedzi w ich glowach, nie powinni byc wystawiani na samosady, publiczne oceny itp.
zawieszenie nie ma wiele wspolnego z kara, jest bardziej proba ratowania spojnosci szkoly, jej wartosci, idealow
kara jest zupelnie osobna sprawa w tej sytuacji
chodzi mi bardziej o oczyszczenie atmosfery w samej jednostce, zapewnienie przynajmniej czastkowego poczucia bezpieczenstwa osobom niezamieszanym w sprawe
Znasz odpowiedź na pytanie: 11-latka zgwałcona w szkolnej toalecie