11-latka zgwałcona w szkolnej toalecie

to mnie ruszyło

czytałam artykuł jakiś czas temu
i nie mogę przestać o tym myśleć

Dziewczynka psychicznie skrzywdzona do końca życia
chłopcom nic nie grozi

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: 11-latka zgwałcona w szkolnej toalecie

  1. Zamieszczone przez KreseczkaII
    Nauczyciele mają ograniczone ruchy teraz. Nie bardzo mogą wchodzi do ubikacji, bo to też moze świadczyć, o czymś…Kobieta sporadycznie moze wejsć do damksiej, ale do meskiej nie, wiec jak na dyżurze jest facet to może być problem. Polskie Prawo MENiS.

    O tym mi nie wiadomo, aż doczytam, bo ja wchodzę i tu i tu.
    Do kabin oczywiście nie, ale do ubikacji tak.
    Przecież inaczej nie możemy zpewnić bezpieczeńtwa dzieciom, no i przeciez pilnujemy czy nie palą.

    • dorzucam jeszcze jedno: to tak jakby proba wyslania wiadomosci dla calej wspolnoty: dbamy o was, zalezy nam na waszym bezpieczenstwie – u nas te praktyki przynosza skutek

      • Zamieszczone przez kantalupa
        ula, to zawieszenie nia ma byc kara
        ma byc bardziej proba izolacji podejrzanych od reszty az do czasu wyjasnienia
        rowniez dla unikniecia niepotrzebnej ekscytacji sytuacja, manipulacji ewentualnymi swiadkami, rowniez ze wzgledu na samych sprawcow – dopoki nie wiemy, co siedzi w ich glowach, nie powinni byc wystawiani na samosady, publiczne oceny itp.
        zawieszenie nie ma wiele wspolnego z kara, jest bardziej proba ratowania spojnosci szkoly, jej wartosci, idealow
        kara jest zupelnie osobna sprawa w tej sytuacji
        chodzi mi bardziej o oczyszczenie atmosfery w samej jednostce, zapewnienie przynajmniej czastkowego poczucia bezpieczenstwa osobom niezamieszanym w sprawe

        A co u was znaczy zawieszenie w prawach ucznia?
        Bo u nas normalnie chodzą do szkoły, tyle że nie mogą jeżdzić na wycieczki(ale przecież to jeden wyjazd rocznie) i poprawiać się nie może.
        I tyle.
        Odizolowany nie jest

        • mamy dwa rodzaje zawieszenia:
          w szkole – przychodza do szkoly, ale nie ida na lekcje, zamiast tego siedza ze mna w ofisie i pracuja nad czyms – ja prosze nauczycieli o zadanie im czegos do indywidualnej pracy zazwyczaj, ale moge tez wyslac ich na sprzatanie ternu – ot, spedzaja caly dzien z dziekanem, wlacznie z jedzeniem lunchu ze mna, chodzeniem do toalety pod nadzorem
          poza szkola (i taki srodek zastosowalabym natychmiast w sytuacji podejrzenia najmniejszego wykroczenia seksualnego) – nie maja prawa wstepu na teren szkoly
          i jedno i drugie zawieszenie to automatyczne 0 z kazdego sprawdzianu, testu, kartkowki czy oceny w danym dniu (mamy system procentowy, wiec takie 0 obniza ocene automatycznie w znaczny sposob)

          • jak czytałam o tym pierwszy raz
            to przyznam się Wam że wzięłam pod uwagę
            że może to nie tak do końca było z tym gwałtem

            mało to się słyszy jakie teraz są dziewczynki

            ale w tym artykule co dziś podlinkowałam napisali że uczennica była przebadana przez lekarza, ginekolog chyba po badaniu potrafi stwierdzić czy akt seksualny odbył się za zgodą czy z użyciem siły.

            do tego ci chłopcy cały czas chodzą na zajęcia lekcyjne
            jak dla mnie po takich oskarżeniach powinni być zawieszeni do wyjaśnienia sprawy.

              • Zamieszczone przez kantalupa
                mamy dwa rodzaje zawieszenia:
                w szkole – przychodza do szkoly, ale nie ida na lekcje, zamiast tego siedza ze mna w ofisie i pracuja nad czyms – ja prosze nauczycieli o zadanie im czegos do indywidualnej pracy zazwyczaj, ale moge tez wyslac ich na sprzatanie ternu – ot, spedzaja caly dzien z dziekanem, wlacznie z jedzeniem lunchu ze mna, chodzeniem do toalety pod nadzorem
                poza szkola (i taki srodek zastosowalabym natychmiast w sytuacji podejrzenia najmniejszego wykroczenia seksualnego) – nie maja prawa wstepu na teren szkoly
                i jedno i drugie zawieszenie to automatyczne 0 z kazdego sprawdzianu, testu, kartkowki czy oceny w danym dniu (mamy system procentowy, wiec takie 0 obniza ocene automatycznie w znaczny sposob)

                Innymi słowy zawieszani w prawach i obowiązkach?
                Nie wiem, czy w polskiej szkole jest taka opcja, muszę doczytać.

                • podpiszę się i pod Ulą i Reną. Wchodzimy do ubikacji damskich spokojnie natomiast pod męskimi maja mieć dyżury mężczyźni ale siłą rzeczy nie da się tak obstawić każdej przerwy. I w tym momencie umowa by poprosić ucznia czy w męskiej toalecie wszystko w porządku zupełnie do niczego( chodziło o zniszczenia)
                  I jeszcze dopiszę, że irytują mnie wiecznie otwarte drzwi do toalet, ale wychodzi, że to chyba jednak lepiej

                  Zamieszczone przez rena12
                  chadzają chadzają co nie oznacza, że są tam ciagle – umówmy się, że nauczyciele nie są w stanie być wszędzie i wszystko widzieć

                  • czytam z zaciekawieniem ile razy piszesz o Twojej szkole i wydaje mi sięże zalicza się do elitarnych, ciagle mnie zastanawia jak jest w takiej przeciętnej bułgarskiej szkole

                    Zamieszczone przez kantalupa
                    mamy dwa rodzaje zawieszenia:
                    w szkole – przychodza do szkoly, ale nie ida na lekcje, zamiast tego siedza ze mna w ofisie i pracuja nad czyms – ja prosze nauczycieli o zadanie im czegos do indywidualnej pracy zazwyczaj, ale moge tez wyslac ich na sprzatanie ternu – ot, spedzaja caly dzien z dziekanem, wlacznie z jedzeniem lunchu ze mna, chodzeniem do toalety pod nadzorem
                    poza szkola (i taki srodek zastosowalabym natychmiast w sytuacji podejrzenia najmniejszego wykroczenia seksualnego) – nie maja prawa wstepu na teren szkoly
                    i jedno i drugie zawieszenie to automatyczne 0 z kazdego sprawdzianu, testu, kartkowki czy oceny w danym dniu (mamy system procentowy, wiec takie 0 obniza ocene automatycznie w znaczny sposob)

                    • Zamieszczone przez ewike
                      czytam z zaciekawieniem ile razy piszesz o Twojej szkole i wydaje mi sięże zalicza się do elitarnych, ciagle mnie zastanawia jak jest w takiej przeciętnej bułgarskiej szkole

                      jest strasznie, tyle wiem na pewno

                      nasza szkola prowadzi taki program kontaktow ze szkolami z okolicy: naszi osmoklasisci pisza bajki po angielsku z pierwszo i drugoklasistami z regularnych podstawowek
                      odprowadzajac dzieci do szkoly, nie moglam nie zauwazyc, ze dzieciaki z papierosami przed szkola to normalka – pelna akceptacja, niestety
                      inne sprawy – nie mam pojecia, ale czasami slysze od naszych uczniow (jestesmy szkola srednia), ktorzy konczyli regularne podstawowki, ze nie ma zadnych zasad – ani dla uczniow, ani dla nauczycieli
                      ogolny smutek po prostu

                      i wiem, ze to moze byc argument przeciw temu, co pisze ogolnie, bo mam w sumie do czynienia do wyselekcjonowanymi jednostkami, ale generalnie to jest jakies odzwierciedlenie generalnego spolecznego podejscia do edukacji i w tym sensie widze tego efekty rowniez w polskim szkolnictwie: rodzice wymagaja, ale sami nie sa specjalnie chetni uczestniczyc w procesie

                      szkoda

                      bo edukacja mlodego czlowieka to wysilek nie tylko nauczyciela, ale tez rodzica, srodowiska, wlasciwie calego spoleczenstwa
                      ale nie bede zacyznac swoich wywodow tutaj, bo to pewnie dla wiekszosci nudne

                      • Dla dziewczynki i jej rodziców to straszne. Ale Ci chłopcy? 12- letni zwyrodnialcy? To trudno nawet sobie wyobrazić. I jeszcze nie poniosą za to kary. Dozór kuratora.

                        • Zamieszczone przez telimena
                          Obecność nauczyciela lub jego brak w szkolnej łazience w podstawówce to tu najmniejszy problem.

                          Z artykułu wynika że chłopcy byli o rok starsi – czyli 12 lat i gwałt…
                          Ja rozumiem że dzieci bardziej uświadomione teraz niz jak ja chodziłam do szkoły ale na Boga co się tymi dziećmi dzieje – 12 lat i gwałt…

                          U nas w szkole średniej polonistaka jak wchodziła do łazienki żeby znaleźć ofiare do przesadzania kwiatków lub oprawiania ksiązek – to szukała palących papierosy a nie uprawiających sex – a chodziłam do technikum więc towarzystwo było mieszane…

                          Ja mam 11 latka w domu i powiem Wam, że zarówno on jak i jego koledzy/koleżanki! bardzo interesują się seksem.
                          W zeszłym roku przyłapałam ich na oglądaniu filmów porno w internecie.
                          Przeżyłam już trochę i powiem Wam, że moje zdanie jest takie, że 99,9% winy za takie sytuacje ponoszą rodzice.

                          Nie dociera do nich, że nadszedł czas, żeby z dziećmi rozmawiać na ten temat. Bo ich samoedukacja w temacie to net, porno. Pozbawione wartości i uczuć.

                          • Jestem w szoku, bo gwałciciele mają po 12 lat!!! To nie są normalne dzieciaki, a nie chcę myśleć, co z nich będzie za 5 lat! Rodzice ze wstydu powinni się zapaść pod ziemię 🙁 A postawa pani dyrektor oburzająca!

                            • Zamieszczone przez kantalupa
                              rodzice wymagaja, ale sami nie sa specjalnie chetni uczestniczyc w procesie

                              szkoda

                              bo edukacja mlodego czlowieka to wysilek nie tylko nauczyciela, ale tez rodzica, srodowiska, wlasciwie calego spoleczenstwa
                              ale nie bede zacyznac swoich wywodow tutaj, bo to pewnie dla wiekszosci nudne

                              Nie nudne, dla mnie bynajmniej. Podpisuję się wszystkimi kończynami.

                              Zauważyłam tę smutną tendencję już teraz a mam dziecko w pierwszej klasie. Po obserwacji zachowań rodziców na zebraniach ma być w szkole miło, przyjemnie i bezstresowo dla dziecka, broń Boże nie wymagać zanadto no i nie zawracać głowy rodzicom, żeby jeszcze musieli w domu w odrabianu lekcji pomagać dziecku! Wszystko ma zrobić szkoła a rodzic ma mieć święty spokój.

                              I w efekcie rodzice niewiele wiedzą o swoich dorastających dzieciach niestety.

                              Kiedyś czekałam na młodego i rozmawiałam ze sprzątaczką. Zaliła się, że dzieci 12-to letnie potrafią takimi bluzgami rzucać, że strach słuchac, palą papierosy pod szkołą niespecjalnie przejmując się, ze ktoś dorosły moze zauważyć. Raz zwróciła uwagę chłopakowi, który na jej oczach rzucił na podłogę papierek od batona, żeby go podniósł i wyrzucił do kosza a on jej na to: “a od czego ty tu k… A jesteś?”, innym razem chłopak w łazience chlapał wodą na lewo i prawo a po pytaniu: “w domu swoim tez tak robisz?” odpowiedział z rozbrajającą szczerością: “w domu stary by mnie zaj…ł a tu możecie mi skoczyć”. A to niby żadna patologia, “normalni” chłopcy 🙁

                              Ta sytuacja z tytułu wątku przerażająca i smutna zarazem 🙁 Tragedia 🙁

                              No to ponudziłam.

                              • Właśnie u Lisa jest rozmowa na ten temat

                                • W głowie mi się to nie mieści! Pracowałam jako nauczyciel w podstawówce i jak patrzyłam na dzieci w wieku 4-6 to przecież to są jeszcze małe dzieci! Miałyby myśleć o czymś takim??? Co się dzieje w ogóle z naszym społeczeństwem???

                                  • Zamieszczone przez kara

                                    W zeszłym roku przyłapałam ich na oglądaniu filmów porno w internecie.
                                    P

                                    Zastanawiam się co w takiej sytuacji robić.

                                    Kuć żelazo póki gorące i wykorzystać od razu okazję do rozmowy uświadamiającej z całym towarzystwem. Pokazać, że rozumiemy ich zainteresowanie, że jesteśmy gotowi im wiele wyjaśnić w tej kwestii, że szukanie informacji w necie to nie tedy droga, że zawsze mogą zwrócić się z pytaniem do nas.

                                    Czy raczej być ostrożnym i porozmawiać tylko ze swoim dzieckiem bo nie wiadomo jak rodzice tamtych mogli by zareagować gdyby dowiedzieli się, że uświadamia się ich dziecko. Maja prawo sobie tego nie życzyć.
                                    Poinformować ich, że taka sytuacja miała miejsce? Czy siedzieć cicho?

                                    Zainteresowanie dzieci seksem zawsze było.
                                    Pamiętam jak w 3 klasie podstawówki oglądałyśmy z koleżanką znalezione u niej w domu “Świerszczyki”. Nie przypominam sobie aby było to dla nas jakimś traumatycznym przeżyciem raczej się z tego chichrałyśmy jak głupie niewiele rozumiejąc.
                                    Uświadomiona przez starszego brata tez jakoś tak byłam w tym czasie. Zabawy w doktora. Osobiście nie doświadczyłam ale słyszałam.
                                    W wieku ok 6 lat robiłam przed bratem striptiz itp itd
                                    Seks, seksualność i te sprawy jakoś tak zawsze się w naszym dzieciństwie nieśmiało pojawiał

                                    • Z dziennika lubelskoiego:

                                      Dziennik dotarł do treści wyjaśnień, które dyrektorka szkoły złożyła wczoraj w Urzędzie Miasta i Kuratorium Oświaty. Dyrektor Wydziału Oświaty i Wychowania oraz lubelski kurator oświaty wezwali ją do tego w trybie natychmiastowym.

                                      Dyrektorka napisała w piśmie do obu instytucji, że szkolny monitoring nie zarejestrował zdarzenia, o którym mówi 12-latka. Ta zeznała na prokuraturze, że do gwałtu miało dojść we wrześniu w jednej ze szkolnych toalet. Wspomniała też o zaroślach przed szkołą. A jako sprawców gwałtu wskazała na trzech uczniów ze starszej klasy.

                                      Tyle, że? jak pisze dyrektorka w oświadczeniu? wskazani chłopcy nie chodzą do jednej klasy i się nie znają. A jednego z nich w dniu zdarzenia nie było w szkole.

                                      Dyrektorka rozmawiała w tej sprawie z nauczycielami, uczniami (m.in. wskazanymi przez dziewczynkę) i ich rodzicami. Ci ostatni są oburzeni. I nie wykluczają skierowania do sądu sprawy o pomówienie.

                                      czytaj dalej
                                      reklama

                                      Zdaniem dyrektorki, te wszystkie rozmowy oraz analiza nagrań monitoringu nie dają podstaw do tego, żeby sądzić, że do gwałtu doszło na terenie szkoły.

                                      ? Sytuacja jest tak skomplikowana, że może ją rozstrzygnąć jedynie sąd? mówi Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty.

                                      Podobnie mówi Ewa Dumkiewicz-Sprawka, dyrektor Wydziału Oświaty i Wychowania w lubelskim magistracie:? Od oceny tych faktów jest prokuratura i sąd? ucina.

                                      Z kuriera lubelskiego:
                                      Dyrektorka broni też uczniów, którzy mieli dopuścić się gwałtu.

                                      – To wyjątkowo spokojni chłopcy pochodzący ze wspaniale ich wychowujących rodzin – podkreśla. – Mają bardzo dobrą opinię. Dostają dobre stopnie. Ich rodziny współpracują z nami. Dziewczynka ma natomiast słabe wyniki w nauce, co oczywiście nie oznacza, że kłamie. Niewiele wiem też o jej rodzinie, bo często się przeprowadzają, przez co nie mogliśmy kontaktować się z jej matką. Zresztą Monika od 12 października nie chodzi już do naszej szkoły. Przeniosła się do innej.

                                      Informacje o tym, że do gwałtu mogło dojść poza szkołą sprawdzała też prokuratura. Podejrzenia padły m.in. na konkubenta matki. Biegły psycholog działający na polecenie śledczych uznał jednak, że nie ma powodów, by nie wierzyć w wersję wydarzeń Moniki.

                                      • Szok jak tak można.

                                        • Zamieszczone przez Freda
                                          Zastanawiam się co w takiej sytuacji robić.

                                          Kuć żelazo póki gorące i wykorzystać od razu okazję do rozmowy uświadamiającej z całym towarzystwem. Pokazać, że rozumiemy ich zainteresowanie, że jesteśmy gotowi im wiele wyjaśnić w tej kwestii, że szukanie informacji w necie to nie tedy droga, że zawsze mogą zwrócić się z pytaniem do nas.

                                          Czy raczej być ostrożnym i porozmawiać tylko ze swoim dzieckiem bo nie wiadomo jak rodzice tamtych mogli by zareagować gdyby dowiedzieli się, że uświadamia się ich dziecko. Maja prawo sobie tego nie życzyć.
                                          Poinformować ich, że taka sytuacja miała miejsce? Czy siedzieć cicho?

                                          Zainteresowanie dzieci seksem zawsze było.
                                          Pamiętam jak w 3 klasie podstawówki oglądałyśmy z koleżanką znalezione u niej w domu “Świerszczyki”. Nie przypominam sobie aby było to dla nas jakimś traumatycznym przeżyciem raczej się z tego chichrałyśmy jak głupie niewiele rozumiejąc.
                                          Uświadomiona przez starszego brata tez jakoś tak byłam w tym czasie. Zabawy w doktora. Osobiście nie doświadczyłam ale słyszałam.
                                          W wieku ok 6 lat robiłam przed bratem striptiz itp itd
                                          Seks, seksualność i te sprawy jakoś tak zawsze się w naszym dzieciństwie nieśmiało pojawiał

                                          My rozmawialiśmy tylko ze swoim dzieckiem.
                                          O zdarzeniu poinformowałam rodziców kolegów Patryka.
                                          Ja ich nie złapałam na gorącym uczynku. Sprawa się zaczęła, gdy włączyłam kompa i funkcję “pokaż ostanio przeglądaną stronę”

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: 11-latka zgwałcona w szkolnej toalecie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general