Wybieramy sie na kilka dni pod namiot nad jeziorko, oczywiście z Nina. Jak myślicie, o czym warto pamiętać na takim wyjeździe? Co koniecznie zabrać? Jesli któraś z Was była pod namiotem z małym dzieckiem może podsunie mi jakąś dobrą radę? Powinnam na coś szczególnie zwrócić uwagę?
Z góry dziękuję 🙂
Monika & Nina (20m-cy)
10 odpowiedzi na pytanie: 20-miesięczniak pod namiotem
Re: 20-miesięczniak pod namiotem
Byliśmy 4 lata temu z męzem pod namiotem na Mazurach było super……. przyznam ze z Kami chętnie bym pojechała…….. Monika jak juz bedziecie w domku daj znać jak Nina zniosła pobyt pod namiotem
Re: 20-miesięczniak pod namiotem
ale fajnie ;-))
przede wszystkim nie zapomnij o czymś na komary [np fenistil], na zadrapania, skaleczenia- krem bepanten i gaziki leko, smectę na biegunkę [ODPUKAĆ] chusteczki nawilzające…
i bawcie się dobrze !!!! czekam na relację ;-)))
pozdrawiam!
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: 20-miesięczniak pod namiotem
Przychodzi mi na myśl coś od komarów- brrr ale nad jeziorami jest ich masa, na pewno coś cieplutkiego do ubrania, bo z tymi nocami jest różnie- raz są ciepłe, a raz niestety chłodne. Monika- życzę Wam przyjemnego wypoczynku i duuuuuuuużo słońca!!!!!!!!
Agata i Wiktorek (13.04.2003)
Re: 20-miesięczniak pod namiotem
Julcio swój pierwszy nocleg w namiocie zaliczył rok temu. Był zachwycony.
Podstawą każdego naszego wyjazdu jest apteczka, na wszelki wypadek. Pod namiot napewno warto zabrać coś na komary i kleszcze. Reszta co mi na szybko przychodzi do głowy to podstawowe wyposażenie “obozowe” 🙂
Ada i Juliusz 17.07.03
Re: 20-miesięczniak pod namiotem
A ja mam koszmary, że mi dzieciak z namiotu w nocy zwieje…
Re: 20-miesięczniak pod namiotem
Ciepły spiworek lub kołderka to podstawa. Na pewno tez koc.Wiem, ze przewidujecie ladną pogode.. Ale jak to bywa..czesto pogoda asie psuje..proponuje zabrac kalosze i kurtke przeciwdeszczowa…Antek w zeszlym roku uwielbial lazic po deszczu..co ja mowie..on wtedy nie chodzil…tylko raczkowal..troche sie namęczylam.I sporo cieplych ubran… Na zmiane.. Na wypadek wlasnie zamoczenia, pobrudzenia.O wszelkich fenistilach itp juz wiesz. Ja radze zaopatrzyc sie tez w arnicę…lek homeopatyczny,,, na wszelkie guzy, stłuczenia…daje sie od razu po stłuczeniu 3 granulki pod jezyk.przez kilka dni.Latarka, saperka..wiadomo ;), miska.. Np do umycia.I czapka… Noce bywają chlodne. My w zeszlym roku..tyle z e w sierpniu w nocy mielismy 9 stopni..wzielam wtedy zamiast spiworów…duza koldre wełniana…oplacalo sie ;).A..karimaty..do lezenia, siedzenia. Maly zestaw gazowy..do podgrzania wody czy nawet zrobienia zupy. Moze termos. To zalezy, gdzie bedziecie..czy blizej cywilizacji, czy dalej ;)/..
To tyle z wazniejszych rzeczy
Powodzenia
m i Antos(21m)
Re: 20-miesięczniak pod namiotem
Ok, dam znać – decyzja zapadła, jedziemy ale dopiero w sierpniu….
Monika & Nina (20 m-cy)
Re: 20-miesięczniak pod namiotem
relacja gwarantowana 😉
Tylko że wyjazd niestety troszkę nam się odwlecze…jedziemy dopiero w sierpniu 🙂
Monika & Nina (20 m-cy)
Re: 20-miesięczniak pod namiotem
Dzięki za wszystkie szczegóły 🙂 Na pewno skorzystam. Ech…tylko że muszę troszkę ograniczać bagaże bo jedziemy pociągiem a nie autem – no ale damy radę 🙂
Jeszcze raz dzięki :-))))))
Monika & Nina (20 m-cy)
Re: 20-miesięczniak pod namiotem
My jezdzimy co dwa tyg na cztery dni. Calkiem na dziko. Do lasu. Do miasta sie nawet nie ruszamy bo nie ma jak. A do miasta czasem mamy i 50km.
Zabieramy polowe domu 😉
Laura i Mateuszek
Znasz odpowiedź na pytanie: 20-miesięczniak pod namiotem