29 miesiąc starań o pierwsze maleństwo

Helo,

Postanowila zalozyć w koncu swoj wątek. U każdej z was cos się dzieje, więc i ja podziele się moimi staraniami. Moje sa troche inne jak podkreslalam, bo co by sie nie dzialo w przyszlosci, to nie bede probowac metody in vitro – bo tak zadecydowalam – wiec moj watek nie będzie tak burzliwy jak np. Paszuli i Berner, u których dzieje się w tej chwili masa rzeczy 🙂
ale wierze ze tez sie w koncu i u mnie cos wydarzy…
Ja tez mam dzis swoj wazny dzien – po raz dwudziesty ktorys… odbieram wyniki bety… po 3 miesiacu stymulacji clo,pregnylem,duphastonem i posilkowo estrofenem.

Tak bardzo się boję… bo tym razem głupia narobilam sobie takich nadziei… a chyba niepotrzebnie. Wydawalo mi sie ze w tym miesiacu o wiele bardziej urosły mi piersi.. moze to ciąza urojona, bo pisalam na innym watku, ze w weekend odwiedzila mnie kolezanka ktora jest wlasnie w 5 tygodniu i raportowala ze piersi byly jej pierwszym sygnałem o ciązy i to juz po ok 2 tygodniach od owulacji… Dzis juz nie czuje, ze sa takie dziwne, ale nadal sa duze.. nie mam az takich halucynajcji bo ostatnio odchudzalam się i schudlam 5 kg (uwaga !:) mimo ze biore od 3 miesiecy te hormony), a widomo ze na pewno zmalaly mi tez piersi, co bylo widac po bieliznie… staniki bylu luzne a teraz sa wypchane, mimo ze dzis na wadze zobaczylam nawet 0.5 kg mniej niz waga do kotrej sie odchudzilam..
Tak sie nakrecam… zwariuje do 17 stej. Boje się, że wieczorem dopisze tu znowu :nie udalo się…
ale to tylko moje ludzkie odczucia… wierze, że to moje cierpienie jest komus potrzebne i że może jakaś potrzebująca duszyczka z niego skorzysta… to daje zupełnie inny sens zyciu i temu co sie w nim dzieje, jeżeli wie się, że komuś tym można pomóc… przypomnijcie mi o tym jak bede wieczorem ryczeć…

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: 29 miesiąc starań o pierwsze maleństwo

  1. a ja powiem krotko-ja mam bardzo późne owulacje-nawet 19 dc.U Ciebie tez to jest możliwe. Monitoring jest najbardziej wiarygodnym sprawdzeniem owulacji.A Ty chyba nie chcesz już dłużej krecić się w kółko?Działaj

    • Ja owu mam zawsze poźniej koło 18-19 dnia. W ostatnim szczęśliwym cyklu czekaliśmy z transferem bardzo długo. Pęcherzyk pękł 21 dn cyklu.

      • Czesc,

        Nie posluchalam doswiadczonych kolezanek i nie poszłam. Berner, a Ty masz normalnie takie cykle 20dc (owulacja)+14 (2 faza) =34 d.c? Ja nie pamietam, zebym miala tak pozno owulacje… moze tego nie wybadalam… ale to juz ponad 30 miesiecy prób, wiec chyba ktos by to w koncu zauwazyl..Wziełam za to od 19 do 26 d.c Duphaston i standardowo po 2 dniach dostałam @. Dzis moj 3 d.c -zaczynam brać clo.

        U mnie powiało znowu standardem – w tym cyklu i ewentualnie w dwoch nastepnych juz bede chodzila na monitoring. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

        To bedzie drugi cykl po laparoskopii.

        • Nie wiem czy tak jest zawsze,ale kiedyś kiedy mierzyłam temperaturę itp, to była dosyć późno. Ostatnio przed transferem też się to potwierdziło. Doktor powiedziała, że najpóźniej owu jej pacjentka miała 23 dnia. Bywa różnie, każda z nas jest inna.

          • ja miałam nawet i 24dc, a powiem tak, ze kolezanka zszła w ciaze w 28dc, kiedy to miala juz miec @..mąż przyjechał z trasy na 1 dzien, wiesz jaki miała potem problem zeby mu udowodnic, ze to jego??A zawsze miala co 29 dni… Czasem tak bywa…
            Ale tez raz w roku mamy cykle bezowulacyjne…może wląsnie na taki trafiłas…

            • ja cykli bezowulacyjnych w zeszlym roku mialam ze 4 co najmniej….

              narazie z braku laku i żadnych stwierdzonych przyczyn, po przebadaniu od stop do glow, wracam z powrotem do obserwowania moich hormonow i cykli… eh, tylko zeby nie przytyc od tych hormonow… w tym cyklu kazda faza jest stymulowana.. i jeszcze bromergon…

              pozdrawiam Was drogie kobietki! mam jakis dobry humor dzisiaj:) taki nastrój z optymizmem na przyszlosc..

              • witam,

                kolejny cykl za mną 🙂 – znowu bez skutku

                wyhodowalam pecherzyk 23 mm w 12 dc… nie poszlam na drugi monitoring po 2-3 dniach bo moj lekarz wyjechal na urlop i gosc ktory mnie badal w 12 d.c nie chcial mi przepisac pregnylu. Poszlam dopiero 26 d.c zeby zobaczyc czy z tego 23mm nie zrobila sie torbiel. Tak zle nie bylo, ale dobrze tez nie bylo.. na usg bylo widac ze jakas forme ‘przetrwalnikową’ po pecherzyku ok 12 mm, z badan z krwi wyszlo, ze progesteron = 6,7.
                wniosek – owulacji nie bylo

                zauwazcie wiec, ze pomimo, ze bierze sie duphaston (a bralam go jak zwykle od 17 do 26 d.c) to nie zawsze dodaje sie on do poziomu naturalnego progesteronu – to juz zeszta chyba 3 raz jak tak sie u mnie zdarzylo. czasami z duphastonem mam progesteron powyzej 30 paru, a czasami ponizej 10. Ten drugi przynajmniej jest ‘odczytywalny’ -brak owulacji.

                dzis 4 d.c nowego cyklu – znowu na clo, tym razem z pregnylem – dziewczyny jakie dawki pregnylu dostawalyscie? 2 ampulki z opakowania 5000j? czyli 10000 j.m?

                pozdrawiam

                • Wiki duphaston i luteina nie podnoszą poziomu progesteronu wykrywalnego w badaniu krwi.
                  Widać owulacji nie było skoro progesteron taki niski. Jeśli natomiast by było to progesteron w pigułce pomoże fasolce. Przykro mi, że tak to wyszło w tym cyklu, ale każda z nas miewa cykle bezowulacyjne… szkoda tylko tej energii i pieniędzy na monitorig jak finalnie taki właśnie cykl przypada. No, ale tego nie da się przewidzieć!!

                  • Paszulko, że tak się wtrącę – czy luteina też nie podnosi progesteronu? Bo mi się cosik wydaje, że podnosi, dlatego nie wolno badać poziomu hormonów wogóle na lekach – popraw mnie jeśli się mylę, bo mnie czeka wykonanie kompletnych badań, a mam zamiar brać luteinę tylko w cyklu bez badań…

                    • Z tego co wiem, luteina wpływa na wynik badania progesteronu, a duphaston nie.

                      • Duphaston na pewno nie wpływa, a co do luteiny to teraz zachwiałyście moją pewność… wydaje mi się, że nie wpływa też. Trzeba będzie poczytać o tym!

                        • dziś mam 14 d.c

                          to cykl znowu z monitoringiem, na clo od 3 do 7 wlacznie i na estrofenie 2mg od 10 d.c (kiepsko mi roslo endometrium). W 11 d.c dostalam zastrzyk z pregnylu 10000j i wczoraj w 13 d.c leakrz stwierdzil, że pekły 2 pecherzyki.

                          Teraz czekam. Od jutra standardowo duhaston 2 tabletki.
                          Widzialam, ze na watku ‘pregnylowym’ az sie roi od takich jak ja:) – chociaz moja historia jest juz dluższa za pare dni miną 3 lata jak sie staramy i 3 miesiace od laparoskopii.
                          nie poddaje się.
                          jestem gotowa na jeszcze conajmniej 3 miesiace takiej stymulacji, najwyzej potem zmienimy leki stymulujace – taka jest propozycja lekarza. Lubie go za to, że obiecal mi ze zrobimy wszystko, aby zajśc naturalnie w ciaże. pomimo takiej sytuacji w jakiej jestem, miesiac za miesiacem mija a ja nadal twierdze, że nigdy nie zdecyduje sie na invitro – jestem przeciwniczką – to potwornie obciazyło by mi psychike i sumienie. zreszta juz o tym pisalam 🙂
                          życzę zdrowych, zarodkowych 🙂 i spokojnych Swiąt Wielkiej Nocy
                          pozdrawiam

                          • ja jestem na watku pregnylowym i..czekam ponad 7 lat..wiec nie jestes sama…Zapraszam do nas.

                            • Wiki moje masz cały czas! Jest plan działania, nadzieja też jest! Walcz Kochana, walcz, musi się w końcu zakończyć a przynajmniej bardzo uszczuplić lista weteranek!

                              • Dzieki mala_mi za slowa otuchy.

                                Dzis szczegolnie ich potrzebuje… Jedna z moich 3 przyjaciolek z ktorymi spotykam sie od podstawowki jest juz w 4 miesiacu ciazy… przyznam sie ze to jedyna dziewczyna ktorej tak cholernie nie zazdroszcze ciazy.. to mnie pociesza.. bo to znaczy ze zostały we mnie jeszcze jakies silniejsze emocje niż zazdrosc i ze przyjazn przetrwa wszystko…
                                Ale dzien dzis jest okropny bo obchodzimy 3 rocznice slubu… maz w delegacji… o swicie obudzil mnie wzruszajacym smsem… w ktorym na koncu napisal takze ze ma nadzieje ze sie doczekamy szkraba… wiem ze napisal to aby mnie wzmocnic, a tymczasem ja zlapalam dola… nie chce go zawiesc… a wyglada na to ze przyczyna jest gdzies po mojej stronie. Nie wiem co zrobie, jakby ktoregos dnia moj maz powiedział, że nie tego sie spodziewal, ze chcial miec gromadke dzieci i ze dluzej juz nie moze.. Czemu sie tak obwiniam???

                                Wczoraj odebralam wyniki progesteronu z 24 d.c – biore duphaston 2 tabletki dziennie od 10 dni i mialam sie zorientowac czy byla owulacja – wyszlo 6 ng/ml (norma do 27), na USG w 13 dniu cyklu lekarz potwierdzil 2 cialka zołte po tym jak dostalam w 11 d.c pregnyl… byla szansa na bliźniaki…

                                Czemu ten progesteron taki niski… w zeszlym miesiacu tez tak bylo (nie dostalam pregnylu, ale mialam pecherzyk 23 mm w 12 d.c), tylko ze w 22 d.c mierzylam progesteron i wynosil 8ng/ml

                                Lekarz mowi, że jezeli progesteron jest ponizej 10 np/ml w drugiej fazie, to oznacza ze raczej owulacji nie bylo…

                                Dziewczyny, jest gdzies wykres miesieczny poziomu progesteronu w Internecie? lekarz kazal mi zmierzyc w 22 d.c, ja nie moglam i zmierzylam w 24 d.c, czy on czasem nie spada gwaltownie pod koniec cyklu i jak sie mierzy za pozno, to nie mozna wtedy odczytac, ze niepowodzenie mialo cos wspolnego z owulacją?

                                Pozdrawiam. Jak sie wypisalam, juz mi lepiej.

                                • Wiki nie wolno Ci pisać o winie kogokolwiek z WAS! Bo to wina środowiska i cywilizacji… nie Twoja nie Męża!!! Gratulacje z okazji rocznicy ślubu – my we wrześniu obchodzić będziemy drugą, acz już kończy się 25 miesiąc walki o dziecko… widać z jakim rezultatem… Nie pisz proszę o zawodzie, bo Twój mąż bardzo Cię Kocha – jestem tego pewna – bo takie pary jak my są paradoksalnie najszczęśliwsze w związkach… piszę to po swoim przykładzie! Masz moje wsparcie, choć wiem, że to na nie wiele się zdaje w dniach doła… mamy prawo do takich dni, acz podnieś główkę, uśmiechnij się sama do siebie, bo nie jesteś sama!!! A marzenia, jak piszą nam tu TE które się doczekały, się spełniają!!! Walczmy do utraty tchu, walczmy do ostatniej kropli sił… siła się znajduje, nie wiem skąd, nie wiem jak ale znajduje! A co do progesteronu to dziwne że majac dwa ciałka żółte wyszedł tak niski progesteron, choć skoro w 13 dc było już po owu to 24 dc to za późno na badanie progesteronu – badać sie go powinno w 8 dniu po owu – wtedy jego stężenie jest największe – nasuwa mi się tylko taka myśl, że nie doszło do zapłodnienia i poprostu ciałko zanikło i progesteron już spadał a spada bardzo – u mnie napewno… Co do tego czy mając poniżej 10 = brak owu to nie do końca się z tym zgodzę, bo mając monitoring cyklu z pomiarem hormonów miałam lekko ponad 8 a wiem, że pęcherzyk dominujący pękł!Ale majac tak niski progesteron lekarz stwierdził niedomogę. W moim przypadku występują skoki progesteronu od ponad 50 do ledwo 8,5… biorąc luteine nie mierzę bo ma wpływ na wynik, natomiast plamien już nie mam, więc rozumiem to jako likwidowanie niedomogi – tak chcę myśleć, bo patrząc na cykle z luteiną są regularne, bez plamień i mam mały PMS. Buziaki Waiki, mam nadzieję że choc troszkę Cię wsparłam!

                                  • Czesc,

                                    Mala_mi, pisalas, że “choć skoro w 13 dc było już po owu to 24 dc to za późno na badanie progesteronu “.
                                    Dzwoniłam w tej sprawie do lekarza. Powiedział,że to nie było za poźno. Stwierdził tez, że moze ja mam jednak duza niedomoge drugiej fazy cyklu skoro w zeszłym miesiac bylo podobnie i ze w przyszlym cyklu oprocz duphastonu bede brac dodatkowo luteine w globulkach. Jak nie wyjdzie to i tak musze zrobic potem przerwe bo to juz bedzie 3 miesiac z clo i trzeba dac odpoczac jajnikom.
                                    Pozdrawiam.

                                    • mam dzis 18 dc, jeszcze 9 dni do testowania. pecherzyk pekl po pregnylu chyba w 13 lub 14 dc. (od 4 miesiecy pracuje mi tylko prawy jajnik) Teraz szprycuje sie maksymalna dawka progesteronu. Moze zdarzy się cud na który tak czekam..

                                      • Zamieszczone przez wiki80
                                        mam dzis 18 dc, jeszcze 9 dni do testowania. pecherzyk pekl po pregnylu chyba w 13 lub 14 dc. (od 4 miesiecy pracuje mi tylko prawy jajnik) Teraz szprycuje sie maksymalna dawka progesteronu. Moze zdarzy się cud na który tak czekam..

                                        Trzymam,aby za 8 już dni pojawiły się II kreseczki!

                                        • No na pewno już swoje odstałaś w kolejce po dzidziołka!! Czas na cud!!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: 29 miesiąc starań o pierwsze maleństwo

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general