2latek u dentysty.

Byłam ostatnio u dentystki z Kubusiem.Okazuje się co podejrzewałam-dwie gorne czwórki do leczenia. Zaczeliśmy od lakierowania zeby się nie psuły bardziej bo na jedynce i dwójce nie ma trochę szkliwa. Trzy wizyty, Pierwsza w miare dobrze ale die kolejne na siłe.Dentystka średnia, reklamuje się że niby dobry kontakt z dziecmi itp….. Chce wyborować te zęby na siłe, mówi że dziecko i tak nie pamięta, swojej córce robiła jak miała 1,5 roku. Zawierci 2razy, zalepi,poczekamy aż będzie większy i wtedydokończy. Ja bym była za “głupim jasiem” ale ona nie ma więc może dlatego nie poleca. Po co dziecko truć,jego nie boli tylko nie lubi wkładania palców do buzi tłumaczy.Ostatnio jak synek płacząc wołał tatę na fotelu,wturowała go mówiąc “bla,bla,bla…”

14 odpowiedzi na pytanie: 2latek u dentysty.

  1. Zmień dentystę! Bla, bla, bla nieźle… Chyba bym się wkurzyła. Rozumiem, że czasem należy lekcważyć histerię małych pociech, ale nie w takiej sytuacji trudnej dla dziecka
    i psychicznie i fizycznie. Przecież od dawna wiadomo, ze faceci boją się dentysty:)

    • Zamieszczone przez Klara 82
      Byłam ostatnio u dentystki z Kubusiem.Okazuje się co podejrzewałam-dwie gorne czwórki do leczenia. Zaczeliśmy od lakierowania zeby się nie psuły bardziej bo na jedynce i dwójce nie ma trochę szkliwa. Trzy wizyty, Pierwsza w miare dobrze ale die kolejne na siłe.Dentystka średnia, reklamuje się że niby dobry kontakt z dziecmi itp….. Chce wyborować te zęby na siłe, mówi że dziecko i tak nie pamięta, swojej córce robiła jak miała 1,5 roku. Zawierci 2razy, zalepi,poczekamy aż będzie większy i wtedydokończy. Ja bym była za “głupim jasiem” ale ona nie ma więc może dlatego nie poleca. Po co dziecko truć,jego nie boli tylko nie lubi wkładania palców do buzi tłumaczy.Ostatnio jak synek płacząc wołał tatę na fotelu,wturowała go mówiąc “bla,bla,bla…”

      Jak dla mnie podejście tej dentyski jest równe 0. Rozumiem, że trzeba leczyć ale nie na siłę. Zmieniłabym dentyskę na bardziej ludzką, która będzie miała podejście do dziecka, może zastosuje tymczasowe znieczulenie? Jako dorosła osoba, potrafiąca wyrazic slowami co czuje nie pozwoliłabym takiej babie ( przepraszam inaczej nie potrafie jej okreslic) na sile leczyc moje zęby bez znieczulenia.. A co ma powiedzieć/ wyrazić dziecko, które się boi nowej sytuacji i ktoś na siłę wchodzi w jego strefe..

      • Pamiętam, jak kiedyś zapytałam w gabinecie na osiedlu, czy lecza zęby u małych dzieci i usłyszałam odpowiedź, że tak, o ile, nie uciekną z fotela
        Poszłam do innego gabinetu
        Do dentystki z polecenia i warto było.
        Małe dziecko miało poleczone zęby.

        • Dentystka z super podejsciem nie ma co
          a tak wogóle takim maluchom boruje się zęby bo ja słyszałam że smaruje się jakimś żelem
          ja byłam z moim 2-latkiem u dentysty bo miał ubytek szkliwa ale skończyło się na poradzie i przesmarowaniu fluorem podejście dentystki super byłam w szoku że mały robił wszystko co mu kazała opowiadała mu pokazywała lusterka jakieś pacynki poprostu rewelacyjnie

          • Zamieszczone przez Kodo
            Pamiętam, jak kiedyś zapytałam w gabinecie na osiedlu, czy lecza zęby u małych dzieci i usłyszałam odpowiedź, że tak, o ile, nie uciekną z fotela
            Poszłam do innego gabinetu
            Do dentystki z polecenia i warto było.
            Małe dziecko miało poleczone zęby.

            A jak leczyła? Ze znieczuleniem? Dziura w jednym zębie jest dość spora i nie mam czasu do stracenia.

            • hej a mój prawie dwulatek ma na razie 8 zabków i nie ma co leczyć ale jak czytam to az sie boje co to będzie jak cżlowiek nie trafi na odpowiednią lekarkę

              • Zamieszczone przez Klara 82
                Byłam ostatnio u dentystki z Kubusiem.Okazuje się co podejrzewałam-dwie gorne czwórki do leczenia. Zaczeliśmy od lakierowania zeby się nie psuły bardziej bo na jedynce i dwójce nie ma trochę szkliwa. Trzy wizyty, Pierwsza w miare dobrze ale die kolejne na siłe.Dentystka średnia, reklamuje się że niby dobry kontakt z dziecmi itp….. Chce wyborować te zęby na siłe, mówi że dziecko i tak nie pamięta, swojej córce robiła jak miała 1,5 roku. Zawierci 2razy, zalepi,poczekamy aż będzie większy i wtedydokończy. Ja bym była za “głupim jasiem” ale ona nie ma więc może dlatego nie poleca. Po co dziecko truć,jego nie boli tylko nie lubi wkładania palców do buzi tłumaczy.Ostatnio jak synek płacząc wołał tatę na fotelu,wturowała go mówiąc “bla,bla,bla…”

                Wszystko zależy od Ciebie i od dziecka..

                Ja mam dwójkę, dopóki lakierowałam ząbki było ok, rok temu zaczęły chorować i zaniedbałam sprawę.
                Córci zrobiła się lekka próchnica na trójce, mogłam lapisować albo borować i plomba -dentystka i pielęgniarka super ale.. leczenie było “na siłę” dlaczego bo nie da się tak małemu dziecku wytłumaczyć borowania, ona wybrała że nie chce mieć czarnych ząbków i płakała bo się bała borowania ale wiedziała że trzeba.Ale miała leczony jako 3-latka.

                Synek ma 2 latka i nie wyobrażam sobie mu ani przetłumaczyć ani utrzymać
                na razie ząbki ma zdrowe (brakuje mu tylko 2 piątek reszta w komplecie)więc lakierujemy- co też mu się bardzo nie podoba.

                Konkluzja dla mnie taka, że sama jako dziecko nie byłam nauczona mycia ząbków, nie miałam żadnej profilaktyki i jako 16 latka miałam już usunięty stały ząb i wszystkie trzonowe plombowane..
                Teraz żałuję, że nikt mnie wtedy nawet na siłę nie pilnował itp..

                Nie będę oceniać zachowania lekarza, bo łatwo wydaje się sądy itp..
                myślę że musisz pomyśleć co jest dla Ciebie ważniejsze niestety czy zdrowe ząbki czy dobre samopoczucie dziecka…
                Jeśli dentystka ma podejście i serce do dziecka to będzie szybka i max delikatna i spokojna (nasza taka jest) bez względu czy ono płacze czy nie…
                Takie moje zdanie chociaż może “mało fajne”

                • Zamieszczone przez Paolinka
                  Dentystka z super podejsciem nie ma co
                  a tak wogóle takim maluchom boruje się zęby bo ja słyszałam że smaruje się jakimś żelem
                  ja byłam z moim 2-latkiem u dentysty bo miał ubytek szkliwa ale skończyło się na poradzie i przesmarowaniu fluorem podejście dentystki super byłam w szoku że mały robił wszystko co mu kazała opowiadała mu pokazywała lusterka jakieś pacynki poprostu rewelacyjnie

                  nasza dentystka żel odradza, bo mówi, że potem i tak trzeba opracować ząbka jeśli chcemy żeby był zdrowy, więc lepiej tą chwilkę dłużej borować..
                  a jak się ma miękkieserce to lapisować żeby zabezpieczyć przed dalszym psuciem się..

                  • Ja byłam leczona jako dziecko na siłę:D. Efekt taki, że i tak nie udało sie do konca wyleczyc.. Mialam traume i nadal mam..( w ciazy poplakalam sie ze strachu na fotelu odrazu chcialam znieczulenie, naszczescie nic nie musialam robic..) i napewno dzieciom jej nie zafunduje.. Jak jest koniecznosc to trzeba zgadzam sie, ale napewno nie na siłe i tak nie ludzko… Mam teraz swietna dentystke i mam nadzieje ze do naszych dzieci tez bedzie miala takie podejscie.

                    • Zamieszczone przez Koli
                      Wszystko zależy od Ciebie i od dziecka..

                      Ja mam dwójkę, dopóki lakierowałam ząbki było ok, rok temu zaczęły chorować i zaniedbałam sprawę.
                      Córci zrobiła się lekka próchnica na trójce, mogłam lapisować albo borować i plomba -dentystka i pielęgniarka super ale.. leczenie było “na siłę” dlaczego bo nie da się tak małemu dziecku wytłumaczyć borowania, ona wybrała że nie chce mieć czarnych ząbków i płakała bo się bała borowania ale wiedziała że trzeba.Ale miała leczony jako 3-latka.

                      Synek ma 2 latka i nie wyobrażam sobie mu ani przetłumaczyć ani utrzymać
                      na razie ząbki ma zdrowe (brakuje mu tylko 2 piątek reszta w komplecie)więc lakierujemy- co też mu się bardzo nie podoba.

                      Konkluzja dla mnie taka, że sama jako dziecko nie byłam nauczona mycia ząbków, nie miałam żadnej profilaktyki i jako 16 latka miałam już usunięty stały ząb i wszystkie trzonowe plombowane..
                      Teraz żałuję, że nikt mnie wtedy nawet na siłę nie pilnował itp..

                      Nie będę oceniać zachowania lekarza, bo łatwo wydaje się sądy itp..
                      myślę że musisz pomyśleć co jest dla Ciebie ważniejsze niestety czy zdrowe ząbki czy dobre samopoczucie dziecka…
                      Jeśli dentystka ma podejście i serce do dziecka to będzie szybka i max delikatna i spokojna (nasza taka jest) bez względu czy ono płacze czy nie…
                      Takie moje zdanie chociaż może “mało fajne”

                      jak to jest? lakieruje sie zdrowe zabki i po co sie to robi?

                      • dziewczyny, moj maluch ma 17 miesiecy i ma 14 zabkow, nie widze zadnego ubytku ( ciezko tez sie przyjrzec;) kiedy powinno sie wybrac do dentysty? zauwazylam przebarwienie na dolnych dwojkach i trojjkach nie wiem co to moze oznaczac… moze po prostu tak ma?

                        • Chyba chodzi o zabezpieczenie przed próchnicą..

                          U nas była “plamka:, która się okazala poczatkiem próchnicy..

                          Szorujemy im zęby, w żłobku też myja jednak kaszka nocna zrobiła swoje:(.

                          Mamy teraz w srode kontrole jak sie troche poprawi bedziemy lakierowac, poki co przylozylismy sie do mycia, i skonczylismy z nocnym piciem.

                          Pierwsza wizyta powinna byc po roku, w celu kontroli. Poszłabym na Twoim miejscu do dentysty, chociażby po to, żeby upewnić sie, ze jest ok. Lepiej wczesniej niz później załować, ze się coś przeoczyło.

                          • ja nie lakierowałam tylko zalakowałam zęby synkowi i nie wszystkie tylko te które posiadaja naturalne bruzdy czyli 4 i 5. polega to na tym że uzupełnia się szczeliny w zębach specjalnym lakiem. ząbki lakowałam systematycznie po dwa na każdej wizycie. 8 ząbków w dwa miesiące. zrobiliśmy to jak Mati skończył 2 latka. od tego czasu chodzimy raz na pół roku na kontrolę sprawdzić stan ząbków i laku. do tej pory żadnych ubytków.
                            zamiast lakierowania i fluoryzacji stomatolog polecił żel elmex do stosowania raz w tygodniu.
                            jak widać działa.
                            (nie ograniczam dziecku cukru:D)

                            • Klara ja mam przykład na świeżo, ale od początku.
                              Piotruś pierwszą wizyę u dentysty zaliczył w wieku ok 2,5 roku. Był przegląd i lakierowanie (? chodzi o pokrywanie wszystkich ząbków jakimś żelem). I tu było trochę wiercenia ale ogólnie ok. Ostatnio był do kontroli, sam usiadł, otworzył paszczę, dał się wyoglądac.

                              Ale miałam problem ze starszą córką. Mogę już napisać w czasie przeszłym. W wakacje była u dentystki która leczyła jej zęba i totalnie olała strach mojego dziecka. Suma sumarum nie obeszło się bez histerii. Za drugim razem nie mogłam być obecna więc Asia była z babcią i tatą. I co? Nie chciała nawet otworzyć buzi, płakała bała się. To ją dentystka wyrzuciła z gabinetu i kazała przyjśc jak się uspokoi. W sumie to dobrze że mnie tam nie było.
                              Na szczęście tu na forum dostałam namiary na rewelacyjną stomatolog. I co się okazało? Zęby da się leczyć, bez znieczulenia, bez histerii, owszem z łezką w oku ale bez stresu! JNie wierzyłam ale jednak. Tylko i wyłącznie kwestia podejścia do dziecka. Mamy jeszcze 2 ząbki do naprawy ale Asia sama pyta kiedy w końcu pójdzie do dentystki. Chyba tyle wystarczy.

                              Znasz odpowiedź na pytanie: 2latek u dentysty.

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general