3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

Jak tam wasze przygotowania do przedszkola?
Jak reagują dzieciaczki?
Zakupy wszystkie juz macie zrobione?

Ja powiem szczerze, że sie zaczynam denerwować.
Natusia chce iść ale co z tego bedzie, to sie dopiero okaże.
Martwi mnie to, że ona to straszny niejadek i bedzie problem z jedzeniem w przedszkolu.
To maje największe zmartwienie.
Do dzieci jest bardzo chetna i to nie powinno być żadnych problemów. Nie umie się jeszcze dobrze sama rozebrac i ubrać – z tym na pewno pomoże pani, bo pewnie nie ona jedna tego nie opanowała dobrze.
I kurcze te dwie opiekunki na taka mase dzieciaków, jak dla mnie to stanowczo za mało.
O reszte rzeczy jestem raczej spokojna, ale i tak zaczynam się denerwować.
Czekają nas jeszcze dodatkowe szczepienia, bo chce ja na wszystko zaszczepić ale jak to bedzie wygladało w praktyce to zobaczymy, bo zalezy to przede wszystkim od tego czy będzie chorowała i jak często a wiadomo, chore dziecko nie moze być szczepione.
W przyszłym tygodniu szczepimy na ospę, szczepionka już zamówiona.
Kurcze boję się, na prawde bije sie jak to będzie….

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

  1. Re: Grupy dzieci i “startowa relacja”

    No to brawo, dzielna dziewczynka 🙂
    Ja po swoja idę za 2 godziny, własnie teraz jest lezakowanie w przedszkolu, potem obiadek i ja odbieram….zobaczymy

    • Re: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

      Kochana 🙂
      ja nie moge sie skupic, jedynie zrobilam generalny przeglad ubranek Adasia i jego ksiazek.
      od sprzatania mam pania, wiec jej nie bede wyreczac 🙂
      i teraz chyba pojade zatankowac auto, do apteki i po prezent dla Adasia z okazji zostania przedszkolakiem – bo sie wsciekne przez te 2 godziny co zostaly…..

      MamaMaja+ oraz Adaś (19.05.2004)

      • Re: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

        Rany masz Pania do sprzatania, zazdroszczę… ale jak pamietam to dom masz olbrzymi i piekny, wiec roboty w nim mase 🙂
        Acha… moze pozyczysz mi ta pania na trochę, okna mam do mycia, 1,5 miesiaca ich nie myłam

        • Re: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

          u nas grupa liczna bo 32 osoby przyjęte były, na to 2 panie, ale an początku bedą panie do pomocy dochodziły
          do tego dyżurna pani woźna przy obiedzie
          dzieci jedzą, bawia sie i śpią w jednej sali, sporej, choc zastanawiam się jak mieści 30 łożek polowych…

          u nas pierwszy dzień bez płaczu, szczerze mowiac osobiscie jakos tego nie przezywalam, moze dlatego, ze Ania chodziła wcześniej na zajecia popołudniowe do tego przedszkola i też nie płakala

          Basia, Anulka i Gabrysia

          • Re: Grupy dzieci i “startowa relacja”

            ja tez ide po krzycha o 14 ale o 11 dzwonilam do przedszkola bo balam sie gdyz mlody chodzil do zlobaka a tam pomomo tego ze mlody chodzi w domu bez pieluchy i wola to w zlobku wszystkie dzieci mialy pieluchy i balam sie potwornie. Na szczecie powiedziano mi ze mlody mowi ze chce siusiu i kupke i bawi sie z dziećmi a mi ulzylo jak cos napisze co mi pamie powiedzialy jak odebralam malego pozdrawiam dumna mama Krzycha

            • Re: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

              i bylo wszystko w porzadku Pani piala na temat Krzycha ze taki samodzielny ze je bawi sie i mowi jak chce siusiu i kupke takze jestem spokojna pozdrawiam

              • Re: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

                Moja Ola jest najmlodsza w grupie, niedawno skonczyla 2 latka, ale pani powiedziala dzisiaj ze jest bardzo dzielna. Chyba dlatego, ze chodzi juz od prawie 2 tygodni, wiec dzisiaj nie byl to jej debiut. Troche byla zszokowana jak patrzyla na placzace dzieci, ale wtedy panie wziely ja do Natalkowej grupy. Ogromnym plusem dla Oli jest to ze ma starsza siostre, przedszkole zna na wylot, wszystkie panie lacznie z kucharkami ja uwielbiaja i kazda po kolei ja wysciska i poprzytula:). Mowia, ze Ola to ich maskotka. Jutro zostawiam ja na dluzej – tak do 14h30 zeby sie nie przyzwyczajala ze mama przychodzi po obiedzie.
                Acha – na szczescie w naszym przedszkolu kto chce to lezakuje, a kto nie chce to siedzi z paniami i slucha bajeczek.

                Ola 2L i Natalia 4,5L

                • Pełen sukces

                  Pełen sukces, mój synalek nie chciał wyjść z przedszkola, jest tak zadowolony, ze aż podskakuje 🙂 Ciekawe jak długo potrwa taka euforia. Zadnych problemów, nawet ze spaniem (tego się obawiałam). I już zapowiedziałże jutro tez idzie do przedszkola 🙂

                  Adaś 2003 i Izulka 2005

                  • U nas to samo !!! – SZOK !!!!!

                    Poszłam po nia po obiedzie, dziecko jak mnie zobaczyło to nawet nie przybiegło bo było tak zajęte zabawą wózkiem.
                    Ładnie jadła (szok ), ani razu nie płakała (szok) wołała siku na bluzce miała tylko 2 plamki od zupy (szok ) i powiedziała mi, ze ona jeszcze do domu nie idzie, bo jeszcze musi porysować
                    Nie wiem tylko czy spała czy nie bo raz mówi, ze tak a innym razem, ze nie a pani nie była pewna.
                    Ponoc było cięzko usnąc bo dzieci płakały
                    Nawet pokazywała mi w domu z euforia jak to sama zakłada skarpetki i koszulkę.
                    I w ogóle było super a jak przyprowadziłam ja do domu TO SPYTAŁA, CZY ZARAZ NÓW IDZIE DO PRZEDSZKOLA !!!!!
                    Jestem w totalnym szoku
                    Oby jej tak zostało !

                    • Re: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

                      owszem mam pania, bo jestem w ciazy, a moje dziecko ma arytmie i niestety nie moge w domu robic (czy jest duzy, to sama ocen – 140m).

                      co do tematu watku: Adas tez bardzo zadowolony, choc ja sie tam przejechalam i poporosilam pania dyrektor, aby zajrzala do maluszkow. przyszla i mowi, ze adaś spi ! – no szok ! ladnei zjadl, na bluzce 1 plamka, spodnie czyste. ja tylko jak weszlam go odebrac, znowu sie rozryczalam (te hormony ciazowe…..), ale postawilam sie do pionu. twierdzi, ze jutro tez chce isc.

                      MamaMaja+ oraz Adaś (19.05.2004)

                      • Re: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

                        U mnie podobna historia. Karolina 2.5 roku i dzielnie chodzi.
                        Na pewno pomaga obecność starszego rodzeństwa. 🙂

                        K.

                        Łukasz i Karolina

                        • Re: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

                          marcin dzielny przy zaprowadzaniu(mama sie popłakała),przy odbieraniu też.ogólnie ok. Nie chciał zbytnio jesc i twierdzi że nie był siku cały czas pobytu w przedszkolu…chociaz to tylko 4 godz….musze jutro podpytac panią jak się sprawuje:)
                          pozdrawiamy i życzymy dlaszych sukcesów:):)

                          m&m15.01.04

                          • Po powrocie – mieszane wrażenia

                            Pierwszy dzień w przedszkolu
                            Poszłyśmy po dziewczynki o 12, wiedząc, że będą jeszcze jadły obiad, czekałyśmy obok sali. Nie było słychać żadnych płaczy, za to stukanie łyżek owszem 🙂 W sali obok otworzyły się drzwi, bo ktoś już odbierał stamtąd dzieci, to była jakaś starsza grupa. Popatrzyłyśmy sobie do środka i nagle widzę tam moją Emilkę – okazało się, że ich sale są obok siebie i do łazienki przechodzi się przez tą, z tyłu tak, no i Emi trzymała panią przedszkolankę za rękę, wraz z inną dziewczynką. Nie płakała, normalnie szła tam gdie ta ją kierowała. Nie zobaczyła mnie. Po krótkim czasie już nasza sala się otworzyła, rodzice zaczęli zabierać dzieci po obiedzie, i ja też podeszłam, gdy zobaczyłam Emilkę, ona mnie też zobaczyła i w płacz uderzyła 😉 Przybiegła do mnie, przytuliła się i już nie płakała, to takie chwilowe emocje jak mnie zobaczyła. Pani starała się szybko opowiedzieć każdemu rodzicowi co i jak, ale przecież musiała wracać do grupy, więc nie dowiedziałam się całkiem szczegółowo, tym bardziej, że pani jeszce tak nie zna dzieci. I choć powiedziała, że płaczu nei było to niestety powiedziała mi, że Emilka była dziś “najgorsza” pod względem przeżywania emocjonalnego, nie chciała się bawić, siedziała przy stoliku, nie daje się dotknąć, że rączki jej zmarzły. Zmartwiło mnie to, ale potem rozmowa z Emilką postawiła mnie w kropce, bo dziecko było zadowolone! Jeszcze pani mówiła, że Maja solidaryzowała się z Emilką i czasem przy niej usiadła i też nie chciała się bawić, ale czasem jakby na zmianę dołączały do zabawy, no to w końcu nie wiem – bawiły się czy nie… Wiem, że Emilka się wysikała, czyli dobrze – zgłosiła potrzebę, ubranka nie zabrudziła. Z relacji Emilki było fajnie, ale też nie wiem na ile ona potrafi opowiedzieć, czy się bawiła czy nie, jednak do wieczora rozmowy nasze ustaliły taki przebieg dnia: na śniadanie był dobry chlebek popijany kompocikiem (hm, w jadłospisie na śniadanie była kawa a kompot do obiadu, więc chyba moje dziecko pokręciło ;-), potem ona nudziła się aż do obiadu, oglądała tylko zabawki ale nie brała ich do rączek, bo nie sięgała (to chyba niemożliwe w sali dla dzieci, ona po prostu musiała się krępować), ale opowiedziała mi o wyglądzie wielu zabawek, więc rzeczywiście musiała się im przyjrzeć, choć niekoniecznie bawić. Ale ja wiem, że u Emi to normalne, ona nawet w gościach jak są zabawki to nie bierze, jak mówię możesz zobaczyć, to tylko patrzy, aż jej mówię możesz wziąć pobawić się, to nieśmiało weźmie… Podobnie zachowuje się na placu zabaw gdzie na drabinkę od zjeżdżalni przepuszcza wszystkich bo “to nie jej kolej”… Więc wmawiam jej dziś, że jutro może wziąć każą zabawkę z półki, może się nią pobawić a jak nie sięga to ma poprosić panią przedszkolankę o podanie. Mojemu dziecku muszę chyba wszystko tak wyraźnie powiedzieć, a może nawet jak ją jutro zaprowadzę to na wejściu zapytam ją czym chce się bawić i poproszę panią żeby jej to już dała, bo sama to Emi może nie weźmie? Ale czemu pani przedszkolanka dziś nie podała jej niczego? No niestety nie dowiem się dokładnie jak to było. Z dalszej relacji to Emilka przed obiadem płakała, że nie ma mamy, i opowiedziała mi, że pani przedszkolanka jej dała chusteczkę i już Emi nie płakała. A potem był obiadek i kukiełka ze skarpetki zapraszała dzieci do stolików (pani włożyła ją sobie na rękę), na obiad była dobra zupa z rybkami ziemniaczkowymi (pewnie pani tak powiedziała bo w jadłospisie było, że ogórkowa), następnie naleśnik z twarożkiem, dobry (ciekawe, w domu z twarogiem nie zje tylko z dżemem). I potem pani rozłożyła kocyki na dywanie by dzieciom się w brzuszkach ułożyło, i wtedy Emilka zobaczyła głowę Mamy i do mamy przybiegła. I generalnie było fajnie. I Emilka chętnie jutro pójdzie do przedszkola. Tylko muszę ją odważyć, by sięgała po zabawki, no wyobrażacie sobie, że dziecko chodzi po sali i tylko patrzy? Chciało mi się płakać jak mi to opowiadała ale nie pozwalam sobie na łzy przy Emilce, żeby nie kojarzyła łez z przedszkolem. Jeszcze mi raz Emilka opowiedziała, że pani powiedziała, że dla grzecznych dzieci będą słoneczka a dla niegrzecznych deszczyk, ale nie ustaliłam czy to jakieś znaczki, rysunki, no i stwierdziła, że dziś nikt nic nie dostał.
                            Także po dzisiejszym dniu jestem niecierpliwa jak będzie jutro, znowu stres, a dziś jużjestem tak zmęczona tymi emocjami.
                            Na dodatek Emilka ostatnio jakby potrzebowała mniej snu, usypia dłużej.. zanim zaśnie to jest 21, nawet czasem po, dziś właśnie rano nie mogłam jej obudzić przed 8, jakby wiedziała, że to wrzesień – typowe dziecko, nagle śpioch się robi poranny gdy trzeba wstawać! Dziś też już śpi na szczęście, (jest 21:20) ale dopiero co zasnęła…

                            Dagmara i synek w październiku

                            • Re: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

                              Kasia, a powiedz mi, nie myslalas o zmianie przedszkola na “firmowe”? Bo my rozwazalismy taka mozliwosc (gl. ze wzgl finansowych, bo byloby polowe taniej), dziewczyny juz byly zapisane, ale Natalia kategorycznie odmowila.

                              Ola 2L i Natalia 4,5L

                              • Re: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

                                Nie zapisywałam do 6 tylko do 3. Dostał się do 2, wybraliśmy to bliżej nas. Niby to co chciałam, ale jak będzie to się okaże.

                                Madzia i moje dwa Szczęścia

                                • Re: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

                                  Aaa, no właśnie, to firmowe 😉
                                  Ja już zmieniać nie będę. Jestem zadowolona z obecnego, poza tym Łukasz i tak bardzo trudno się adaptuje, więc nowe przedszkole tylko by mu zaszkodzilo.
                                  Ale podobno to firmowe jest fajne i cenowo tez dobrze wychodzi. Wlasnie dziś rozmawiałam ze znajomą, która posłała tam dzieci. Na razie jak najbardziej się jej podoba.
                                  dzieci jeszcze nie za dużo. Najwięcej w grupie “żłobkowej”.

                                  K.

                                  Łukasz i Karolina

                                  • Re: Po powrocie – mieszane wrażenia

                                    Bedzie dobrze zobaczysz z kazdym dniem lepiej 🙂 I na pewno u nie jednej z nas, gdzie dzieci poszły chetnie, bawiły sie jadły itd…bedzie jakis kryzys.
                                    Głowa do góry, zobaczymy po dzisiejszym dniu.

                                    • Re: Po powrocie – mieszane wrażenia

                                      U nas juz kryzys sie zaczal. Adas urzadzil histerie jak go maz zawiozl do przedszkola. Zobacze jak sytuacja jak po niego pojde, chyba wyjde z siebie, nie moge sie juz doczekac zeby isc po niego. Ale boje sie ze jak bede chodzic o roznych porach to on bedzie bardzo rozbity i bedzie tesknil 🙁 A odbieram go ok 15.

                                      Adaś 2003 i Izulka 2005

                                      • Re: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

                                        Igor jest przedszkolakiem od wczoraj..
                                        Inauguracja poszła super.. lepiej niż sie spodziewałam..
                                        Dostałam wczoraj na pożegnanie buziaka, pomachał mi ręką i zajął swoja zabawą. Jak go odbierałam stwierdził, że fajnie było i mam po niego przychodzić po drzemce…
                                        Pani powiedziała, ze Igorek jest super, ładnie sie bawił, ładnie jadł i w ogule grzeczne dziecko ( super, super.. mam nadzieje ze jak sie ośmieli nie pokaże jakie ma długie rożki gdy chce )
                                        Kurcze…
                                        Dziś pójdę po neigo po 14.. i normalnie już usiedzieć nie mogę.. z nas dwojga chyba ja to gorzej znoszę…

                                        • Dzień drugi….

                                          Został tez zakończony sukcesem.
                                          natalka była dzielna, dała buziaka na papa i pobiegła do dzieci.
                                          Dzisiaj spała na lezakowaniu na 100%, tylko raz zapłakała chwilke nad mama ale to dlatego, ze inne dzieci ( bliźniaczki mojej kolezanki zresztą ) cały czas płakały i musiała je odebrać wczesniej ( juz chodzic nie będą, pani powiedziała, ze się jeszcze nie nadaja do przedszkola, zresztą dużo by pisać )
                                          Ale wracajac do tematu – wszystko jest ok.
                                          I ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu Natalka była dzisiaj czysciutka, ani bluzka ani spodnie nie maja nawet jednej plamki od jedzenia, jestem w szoku, bo wczoraj miała małe 3 plamki na bluzce od zupy.
                                          Jutro chce tez isć…oby tak dalej

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: 3 latki przedszkolaki- zaczynamy przedszkole

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general