5 lat i sie nie słucha

własnie w piątek i dzisiaj miałam pogadanke z paniami z przedszkola ze mój synek sie nie słucha i jest agresywny i niegrzeczny.

Wprowadziłam embargo na słodycze, komuputer i bajki (czesiowo – dobranocka dozwolona bo w koncu ja tez musze kiedys odpocząc). Za dobre zachowanie – cukierek do pudełeczka. jak zbierze 10 to moze to wymienic na gre na kompie ale w weekend. Za złe zachowanie – cukierek wyjmuje. narazie w weekend uzbierał 4 ale jeden stracił. W sumie stracił wiecej ale poprostu to anulowało jego cukierki których nie zdązylismy wrzucić do pudełka :). Problem w tym ze ja pracuje na zmiany. w tym tyg pon, sr i pt jestem po południu wiec babcia ich odbiera. Wiec tu system kar i nagród siądzie. babcia puszcza im bajke i czeka na mojego meza. wiec mozna uznac ze dzieci sa grzeczne bo robia coo chcą

Problem Bartka jest taki ze zawsze robi to co JEMU pasuje. Próba zmuszenia go do tego co ja chce to wieczna dyskusja i szarpanie. I to dotyczy wszystkiego – czapkie, szalika, rodzaju kapci, kolorowanki, książki którą czytamy, Mówi sie – nie machaj kijem – macha, nie rzucaj piłką – rzuca. W sasadzie co 5 minut powinnam mu czagos zabraniac i stawiac na swoim. A najgorsze ze dotąd nie miałam pomysłu na karanie. Zakaz oglądania bajki działa tylko raz. Czyli po godzinie (w jego gorsze dni) bedzie zakaz oglądania przez tydzien. A co ma robic kolejnego dnia? W ten sposób po tyg do wakacji bedzie miała zakaz bajek i komutera i słodyczy. Do piero teraz wpadłam na pomysł z tym zbieraiem punktów – zeby go jakoś zmotywowac. Ale widze tez ze on sie stara ale czasem nie potrafi. Dodam jeszcze ze to napewno nie ADHD bo jak on chce to umie byc bardzo grzeczny, potrafi dosc długo zie zając rysowaniem. W piatek – po ostrej rozmowie był dosłownie aniołem.

I tu ostrzerzenia dla innych mam…… TRZEBA STAWIAC NA SWOIM ZA WSZELKA CENE. Jak mały miał 2-3 lata to troche mu odpuszczałam. Uznałam ze nie bede robic co 5 min awantur (bo do tego sie to sprowadzało) W koncu co mi zalezy którą on czapke załozy czy z którego kubka pije. Ale to był błąd. Akurat w przypadku obu moich dzieci musze wprowadzic reżim gestapo. ja,pani i władca bede odtąd decydowac i nie pozwole na żadne dyskusje.

na razie osiągnełam to – ze Ala jak wstaje to pyta gdzie tata :). Bo tata nosi, karmi, trzyma na kolanach, daje soczek itp. A mama jest twarda, “ściska” – czyli łapie chowajacego sie pod stół malucha i na siłe ubiera. Wiem ze u niej moje zdecydowanie moze czynic cuda i ona jest ogólnie grzeczną dziewczynką. Ale potrafi odwalac niezłe histerie i dośc uciązliwe. Prawdziwy dwulicowy bliźniak (zodiakalny).

nie jest łatwo wychowywac dwoje indywidualistów i uparciuchów. Jedyne co mnie pociesza to to, ze mój mąż był podobno taki sam no i baretk jest z grudnia wiec prawie najmłodzszy w grupie ( w zasadzie powinien byc w czterolatkach bo planowo miał sie rodzic w styczniu).

podrzućcie jakies pomysły, jak wy dyscyplinujecie dzieci

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: 5 lat i sie nie słucha

  1. Zamieszczone przez Klucha
    dla mojego dziecka stresowe już są same granice jakie wyznaczam mu w codziennym życiu 🙂

    spotkałam sie ostatnio z taka pewną Pania i powiedziala fajna rzecz – kochac dziecko to znaczy ograniczać, stawiać granice.

    no dobra bo zaraz będzie ze sie podlizuje czy cos 😀
    ale mądrze gadasz kobieto.

    • Zamieszczone przez Klucha
      a moja ogląda niedozwolone kanały z bajkami dla dzieci
      i nie zauważyłam ich wpływu na jej zachowanie
      teraz to zauważam że już jej się znudziły

      owszem próbowała wstawiać jakies tekty z CN na poczatku fascynacji tym kanałem
      tyle tylko że ja oglądałam z nią a teraz zawsze jednym uchem słucham bajek
      i w razie czego rozmawiamy sobie czy to jest dobre czy złe
      doszłyśmy do tego że sama potrafi przełączyć na inny kanał bo dziwna ta bajka jest

      uważam że dziecko wcześniej czy później zetknie sie z nieodpowiednimi dla nas rodziców programami, takimi nieedukacyjnymi bajkami jak na CN
      i to że stanie się to później to nie znaczy że dziecko będzie wiedziało samo że nie należy nasladować bohaterów bajek.

      grzeczne dziecko? co to znaczy grzeczne dziecko, to ze bez krzyków się ubierze i wykona każdą lub prawie każdą prośbę/polecenie które mu wydamy
      dziecko to mały czlowiek
      ma swoje lepsze i gorsze dni, tak jak ja
      gorzej jak obie trafimy na gorszy dzień 😉
      moje dziecko ostatnio zazdrości dorosłym, bo dorośli wszystko mogą
      przeprowadziłam mały test i już mniej zazdrości

      a tematu o bezstresowym wychowaniu bez klapsa nie będe poruszała
      to że bez klapsa to nie znaczy bezstresowe
      dla mojego dziecka stresowe już są same granice jakie wyznaczam mu w codziennym życiu 🙂

      nie widziałas zachowania Bartka po oglądaniu bajek u Babci (i nie tylko czasem jak jest zmeczony) – zaczyna latac, skakac, tarzac sie, krecic, nie moze sie skupić pół minuty. Zaczepia Ale cały czas i nic do niego nie dociera – staje sie takim małym ADHD. Podobnie jak go odbieram z przedszkola to zaczyna biegac i wariowac i w zasadzie nic wtedy di niego nie dociera, potrafi sie rzucic na ziemie, rzucac butami, Tez sie wtedy łatwo irytuje – nie uda mu sie cos to sie obraza i wsieka, rwie rysunek i rzuca kurtką itp. A jak jest zdrowy, wypoczety i bez bajek to potrafi sie zachowywac jak normalnie dziecko. I, co ciekawe ma takie fazy ze kilka dni jest w miare grzeczny i normalny a w inne dni robi co 2 min. coś durnego (np podrzucenie wielkiego kamienia pionowo do góry, sypanie piachu który wpada mu w oczy, rzucenie kamienia mimo ze 10 razy prosze zeby tego nie robił, wchodzenie w kałuze. Ma poprostu taki dni ze nie jest w stanie sie posłuchac. ten diabeł w nim MUSI sam wszystko sprawdzic i nie uwierzy ze lód jest cienki dopóki mu noga w bucie do wody nie wpadnie (a to tego samego dnia co kamien i piach 🙂 ) I w takie dni ja jestem bezsilna.
      No a dziasiaj – usmiech anielski (wygląd zresztą tez). Chec zagrania na kompie nieżle motywuje. Ciekawe czy da rade do soboty

      • Zamieszczone przez aborka
        I tu ostrzerzenia dla innych mam…… TRZEBA STAWIAC NA SWOIM ZA WSZELKA CENE.

        Oj z tym się nie zgodzę… konsekwencja owszem, ale nie za wszelką cenę – przynajmniej ja hołduję takiej zasadzie :). Pierwsza córka była od 8 m-ca wychowywana przez babcię (ja pracowałam), która pozwalała jej na wiele, a nawet na zbyt wiele… Wyrosła na grzeczną i poukładaną dziewczynkę, która oczywiście miewa i gorsze momenty (ma 6.5 roku). W jej przypadku zbyt wielkie dyscyplinowanie wywołuje nerwowość (jest bardzo wrażliwym i emocjonalnym dzieckiem), łącznie z tikami nerwowymi. Był okres, że oceniałam jej zachowanie, porządek, jedzenie itp. przez cały dzień – dostawała punkty, za które w weekend była nagroda (albo i nie). Jednak obserwując dziecko stwierdziłam, że nie jestem żandarmem, a dom to nie wojsko i poluzowałam:). Dziecko poczuło się szczęśliwsze i spokojniejsze, ja również. Także nie zawsze dana metoda jest właściwa dla wszystkich dzieci. Rozumiem, że masz dość, nie zazdroszczę, ale może to taki etap i przejdzie? Długo to już trwa, pojawiło się nagle?

        • Zamieszczone przez Klucha
          raz jak nie chciała się ubrać – wywiozłam do opiekunki w pizamie

          Pamiętam:D.
          Klucha podoba mi się Twoje podejście, szczególnie to, żeby dziecko czuło, że ma coś do powiedzenia… Ja też staram się dbać o to, żeby moje dzieci miały poczucie, że są traktowane z szacunkiem.

          • Zamieszczone przez Avocado
            Oj z tym się nie zgodzę… konsekwencja owszem, ale nie za wszelką cenę – przynajmniej ja hołduję takiej zasadzie :). Pierwsza córka była od 8 m-ca wychowywana przez babcię (ja pracowałam), która pozwalała jej na wiele, a nawet na zbyt wiele… Wyrosła na grzeczną i poukładaną dziewczynkę, która oczywiście miewa i gorsze momenty (ma 6.5 roku). W jej przypadku zbyt wielkie dyscyplinowanie wywołuje nerwowość (jest bardzo wrażliwym i emocjonalnym dzieckiem), łącznie z tikami nerwowymi. Był okres, że oceniałam jej zachowanie, porządek, jedzenie itp. przez cały dzień – dostawała punkty, za które w weekend była nagroda (albo i nie). Jednak obserwując dziecko stwierdziłam, że nie jestem żandarmem, a dom to nie wojsko i poluzowałam:). Dziecko poczuło się szczęśliwsze i spokojniejsze, ja również. Także nie zawsze dana metoda jest właściwa dla wszystkich dzieci. Rozumiem, że masz dość, nie zazdroszczę, ale może to taki etap i przejdzie? Długo to już trwa, pojawiło się nagle?

            odkąd wstał na nogi. jako niemowlak był grzeczny 🙂
            ja sie przejmuje jak pani w przedszkolu mówi ze był najgorszy na wycieczce, inne dzieci sie słuchały a on wlazł w błoto, tarzał sie po trawie i go z oka spuscic nie mogły

            • ja się pod avocado podpiszę,u nas też nie działa stawianie na swoim. Nina jest bardzo uparta, a ja nie chcę walki na noże 😉 o pierdoły. W wielu sprawach idziemy na kompromis, jak tak patrzę na swoją 5,5-latkę to dużo do niej już dociera, rzeczy, o które jeszcze pół roku temu byłaby awantura teraz przechodzą bez gadania….
              Wychowujemy ją w sumie na luzie, daleko nam do reżimu,więcej jest nagród i motywowania niż kar, chociaż i te oczywiście się zdarzają.
              Jeśli chodzi o kary to brak bajek przez jeden – dwa dni, taki czas Nina jest w stanie ogarnąć, brak słodyczy średnio skutkuje, Nina nie rzuca się specjalnie na słodkie… Brak grania na komputerze doszedł dopiero ostatnio, wcześniej była mało zainteresowana graniem.
              Ogląda CN i jakieś tam niespecjalnie dozwolone kanały, mam podejście takie jak Klucha, ewentualnie staram się wyjaśniać niektóre sytuacje i jest OK. Nie zauwazyłam większego wpływu bajek na zachowanie, ale byl moment, w którym ograniczyliśmy jej TV bo z dnia na dzień stał się niezbędnym elementem dnia, a to mi się niespecjalnie podobało.
              Jak ma gorszy dzień, pyskuje, jest wyraźnie niegrzeczna – wędruje to pokoju przemyśleć swoje zachowanie, wraca i przeprasza. Jak u ciapy 😉
              No i stawiam na konsekwencję, jeśli czegoś nie wolno to nie wolno, jeśli jest kara to jest kara do końca, nie odpuszczam w połowie.

              Z pięciolatkiem całkiem fajnie można się dogadać 🙂
              Duża ulga w porównaniu z tym co było dawniej…

              • Zamieszczone przez aborka
                ja sie przejmuje jak pani w przedszkolu mówi ze był najgorszy na wycieczce, inne dzieci sie słuchały a on wlazł w błoto, tarzał sie po trawie i go z oka spuscic nie mogły

                Rozumiem, też by mnie takie newsy smuciły. Ja jednak myślę, że Ty sama najlepiej będziesz wiedziała, jakie metody zastosować. A może go jakoś wyciszać, pewnie są tego typu zabawy? Herbatka z melisy, masaż relaksacyjny w ciągu dnia/przed snem? Bo nie wiem, czy jest sens pójścia do psychologa… zależy na jakiego się trafi…

                • Zamieszczone przez aborka
                  nie widziałas zachowania Bartka po oglądaniu bajek u Babci (i nie tylko czasem jak jest zmeczony) – zaczyna latac, skakac, tarzac sie, krecic, nie moze sie skupić pół minuty. Zaczepia Ale cały czas i nic do niego nie dociera – staje sie takim małym ADHD. Podobnie jak go odbieram z przedszkola to zaczyna biegac i wariowac i w zasadzie nic wtedy di niego nie dociera, potrafi sie rzucic na ziemie, rzucac butami, Tez sie wtedy łatwo irytuje – nie uda mu sie cos to sie obraza i wsieka, rwie rysunek i rzuca kurtką itp. A jak jest zdrowy, wypoczety i bez bajek to potrafi sie zachowywac jak normalnie dziecko. I, co ciekawe ma takie fazy ze kilka dni jest w miare grzeczny i normalny a w inne dni robi co 2 min. coś durnego (np podrzucenie wielkiego kamienia pionowo do góry, sypanie piachu który wpada mu w oczy, rzucenie kamienia mimo ze 10 razy prosze zeby tego nie robił, wchodzenie w kałuze. Ma poprostu taki dni ze nie jest w stanie sie posłuchac. ten diabeł w nim MUSI sam wszystko sprawdzic i nie uwierzy ze lód jest cienki dopóki mu noga w bucie do wody nie wpadnie (a to tego samego dnia co kamien i piach 🙂 ) I w takie dni ja jestem bezsilna.
                  No a dziasiaj – usmiech anielski (wygląd zresztą tez). Chec zagrania na kompie nieżle motywuje. Ciekawe czy da rade do soboty

                  Aborka to co u nas działa nie musi zadziałać u Was
                  każde dziecko jest inne
                  ja nie mam dziecka łatwego w obsłudze
                  ale najważniejsze wypracować sobie metodę
                  nie od razu rzym zbudowano

                  myslisz że moja po kałużach nie lata
                  pomimo tego że proszę 🙂
                  ale nie proszę 10 razy
                  proszę do 3, a potem dzieć wie że mama już nie prosi

                  może za dużo tych bajek, moze trzeba by było ograniczyć, ustawić np budzik, czy alarm w komórce, tak robiłam przy mojej jak zagrywała się w grach a nie miała poczucia czasu i zawsze twierdziła że nie minęła godzinka i że ją oszukuję. a tak po sygnale nie było odwrotu.
                  Gdy widze że za długo ogląda bajki czy gra w gry to też 15 minut wczesniej zaczynam uprzedzać że powoli czas się kończy, aby oswoiła się z myslą.
                  niestety powiedzenie stare ale prawdziwe: małe dziecko małe problemy, duże – duże problemy
                  małe bralam pod pachę i nie było gadania że nie chce się ubrać
                  teraz jest większa i pod pachę nie za bardzo
                  stawiam na dialog i szczere rozmowy z dzieckiem na tyle ile potrafi zmiescić jego rozumek 🙂
                  ale to nie przychodzi od razu i oczywiście z 3 latkiem rozmawiałam inaczej, inaczej rozmawiam z prawie 7 latkiem.
                  Przeszłam parę niefajnych buntów – swego czasu śmiałam się że wpędzą mnie w alkoholizm
                  mam niefajny ponad półroczny okres za mną spowodowany stresem zmiany otoczenia (mam nadzieję że mam, za chwilę znów zmiany) łzcznie z rzucaniem się na podłogę – czego nie robiła od czasu buntu 2-latka
                  do tego jak laska przegina i niestety musze zastosować karę to daję jej do wyboru z dwóch – dwie tak samo ciężkie
                  a nie raz mam dobre serce i dostrzegam dobre zachowanie i kara jest skrócana a ona o tym informowana.
                  ma swoje zagrywki na które nie ma sił i pomimo rozmów uparcie stoi przy swoim.
                  i co zrobić
                  na silę nic nie zrobię
                  ja po swojej widzę że w pewnych sprawach potrezbuje czasu aby sobie poukładac wszystko w swoim rozumku.

                  • Zamieszczone przez vieshack

                    Z pięciolatkiem całkiem fajnie można się dogadać 🙂
                    Duża ulga w porównaniu z tym co było dawniej…

                    Hehe….też tak uważam. Dlatego przeraża mnie nieco perspektywa najbliższych 4 lat, kiedy jeszcze z Natalka nie będzie można się dogadać. Kiedy jedna wyrasta już na mądrą panienkę i myślisz, że wreszcie będziesz miała więcej spokoju i możliwości dogadania się, to druga córeczka dopiero wchodzi na tę dłuuugą drogę 🙂 Życie 😉

                    • Zamieszczone przez Klucha
                      a moja ogląda niedozwolone kanały z bajkami dla dzieci
                      i nie zauważyłam ich wpływu na jej zachowanie
                      teraz to zauważam że już jej się znudziły

                      owszem próbowała wstawiać jakies tekty z CN na poczatku fascynacji tym kanałem
                      tyle tylko że ja oglądałam z nią a teraz zawsze jednym uchem słucham bajek
                      i w razie czego rozmawiamy sobie czy to jest dobre czy złe
                      doszłyśmy do tego że sama potrafi przełączyć na inny kanał bo dziwna ta bajka jest

                      uważam że dziecko wcześniej czy później zetknie sie z nieodpowiednimi dla nas rodziców programami, takimi nieedukacyjnymi bajkami jak na CN
                      i to że stanie się to później to nie znaczy że dziecko będzie wiedziało samo że nie należy nasladować bohaterów bajek.

                      U nas jest dokładnie tak samo.
                      Kanały dla dzieci lecą w TV bardzo czesto – mini mini, CN, DCH i inne….
                      I tez nie zauwazyłam by miały jakis wpływ na zachowanie małej.
                      Czasami pyta o coś w bajce jakies słowo czy sytuacje, – wyjasniam i tyle.
                      Nigdy nie ograniczałam jakos specjalnie ogladanie bajek i widzę, że moze dzieki temu nie jest to dla Natalki jakies wielkie halo.
                      Czasami gra TV z bajka a ona sie bawi nawet nie zwraca uwagi na to co leci, po prostu tak jak my, lubi jak cos “brzeczy” w pokoju 🙂

                      • Zamieszczone przez aborka
                        odkąd wstał na nogi. jako niemowlak był grzeczny 🙂
                        ja sie przejmuje jak pani w przedszkolu mówi ze był najgorszy na wycieczce, inne dzieci sie słuchały a on wlazł w błoto, tarzał sie po trawie i go z oka spuscic nie mogły

                        Słuchaj ADHD to nie tylko ciagły “szał” takie dzieci potrafia przez kilka dni byc normalne ale ja mają “atak” to nic ani nikt nie potrafi ich uspokoić.
                        Mi to zachowanie twojego synka dziwnie wyglada.
                        Możesz sie wybrac do specjalisty, by to sprawdził.
                        U mojego męza w rodzinie jest chłopak z ADHD.
                        Nigdy byś nie powiedziała, ze je ma.
                        Bo np. przez 6 godzin siedzi spokojnie i nagle on chce Pepsi – mówimy, ze sie skończyła i wtedy wpada w szał, zaczyna biegac po domu i krzyczeć ja chce pepsi, gdzie jest schowana i szuka wszędzie.
                        Ja dopiero spytałam – bo nie wiedziałam wczesniej, chociaz chłopaka widziałam już kilkanascie razy na spokaniach rodzinnych, czy ma ADHD jak własnie dostał takiego “ataku” wczesniej jego zachowanie było nawet bardzo spokojne.

                        A tu 2 linki do opisu ADHD

                        I cytuje fragment zapisu o ADHD:
                        “Dzieci z nadpobudliwością psychoruchową właściwie nie cechuje ruchliwość dużo większa, niż u innych – ale nie potrafią jej opanować.”

                        • Zamieszczone przez Edysia
                          Słuchaj ADHD to nie tylko ciagły “szał” takie dzieci potrafia przez kilka dni byc normalne ale ja mają “atak” to nic ani nikt nie potrafi ich uspokoić.
                          Mi to zachowanie twojego synka dziwnie wyglada.
                          Możesz sie wybrac do specjalisty, by to sprawdził.
                          U mojego męza w rodzinie jest chłopak z ADHD.
                          Nigdy byś nie powiedziała, ze je ma.
                          Bo np. przez 6 godzin siedzi spokojnie i nagle on chce Pepsi – mówimy, ze sie skończyła i wtedy wpada w szał, zaczyna biegac po domu i krzyczeć ja chce pepsi, gdzie jest schowana i szuka wszędzie.
                          Ja dopiero spytałam – bo nie wiedziałam wczesniej, chociaz chłopaka widziałam już kilkanascie razy na spokaniach rodzinnych, czy ma ADHD jak własnie dostał takiego “ataku” wczesniej jego zachowanie było nawet bardzo spokojne.

                          A tu 2 linki do opisu ADHD

                          I cytuje fragment zapisu o ADHD:
                          “Dzieci z nadpobudliwością psychoruchową właściwie nie cechuje ruchliwość dużo większa, niż u innych – ale nie potrafią jej opanować.”

                          dzieki bardzo – dosc mozliwe ze moje dziecko ma to ADHD w jakims tam stopniu. Rozmawiałam kiedys ze znajoma ze dzieci z ADHD zachowuja sie ekstremalnie niegrzecznie. Moje ma fazy. U niego nie ma takich ataków, histerii ze cos chce. ale są dni ze nie moze sie skupic i byc grzecznym, kreci sie jakby miał robaki (nawet go kiedys obrobaczałam). Moje usprawiedliwienia były takie: zatkane uszy i niedosłuch i wieczny katar. nie mogłam wiec sie dziwic ze on nie słucha bo nie słyszał. Po drenazu uszu nadal zbierał mu sie płyn i wtedy był niegrzeczny. Ostatnio miał uszy badane i było ok ale ma podcisnienie wiec to moze wpływac na jego zachowanie. Do tego on jest najmłodszy w grupie – o ile umiejętnosci ma wysokie i panie mówia ze zdolny i potrafi,to zdolnosć skupienia niską. No ale jakby sie urodził w terminie to byłby w czterolatkach i nikt by tyle nie wymagał.
                          tu skopiowałam cechy ADHD

                          stale wierci się na krześle – tak
                          macha rękami i nogami – tak
                          raczej biega niż chodzi – tak
                          ma kłopoty z pójściem spać – nie
                          ma kłopoty z zaśnięciem – nie
                          ma koszmary lub lęki nocne – nie
                          jest bardzo gadatliwe – róznie
                          biega po całym domu – tak
                          psoci w szkole lub w domu – tak
                          dokucza innym dzieciom – tak
                          nieumyślnie psuje różne rzeczy – tak (ja niechciałem to najczesciej wymieniane słowa)
                          ulega częstym urazom i wypadkom – ma farta 🙂 i nie
                          na krótko się koncentruje – tak ale czasem jest lepiej
                          łatwo się rozprasza – tak
                          źle zapamiętuje szczegóły – nie
                          jest mniej poważane od rówieśników – niewiem
                          często gubi lub zapomina rzeczy – tak
                          nie znosi zmian – nie
                          wtrąca się do rozmowy dorosłych – tak
                          nie czeka na swoją kolej trudno przewidzieć, co zrobi – tak
                          łatwo się zniechęca – tak
                          łatwo i często się denerwuje – tak
                          chce natychmiastowej pochwały – chyba tak
                          wydaje się, że nie słucha – chyba tak
                          nie kończy czynności – tak
                          ma kłopoty z przestrzeganiem zasad – o tak
                          jest nadwrażliwe na dźwięki – nie wiem, chyba nie
                          wszystkiego musi dotknąć – TAK
                          bywa agresywne – tak
                          łatwo się potyka – czasem
                          wpada na różne przedmioty – tak
                          nie potrafi się skupić na jednym – tak
                          śni na jawie – nie
                          nie przepisuje dokładnie z tablicy – nie dotyczy
                          ma kłopoty z planowaniem – tak
                          nie kończy rozpoczętych zadań – tak
                          nie przewiduje niebezpieczeństw – tak
                          stara się przewodzić w grupie – nie wiem
                          ma wieczny bałagan wokół siebie – tak

                          no to chyba przesądza. To co ja mam z tym zrobic??? Nie sądze zeby psycholog cos pomógł bo Bartek jak chce to potrafi byc aniołkiem

                          • Zamieszczone przez aborka
                            dzieki bardzo – dosc mozliwe ze moje dziecko ma to ADHD w jakims tam stopniu. Rozmawiałam kiedys ze znajoma ze dzieci z ADHD zachowuja sie ekstremalnie niegrzecznie. Moje ma fazy. U niego nie ma takich ataków, histerii ze cos chce. ale są dni ze nie moze sie skupic i byc grzecznym, kreci sie jakby miał robaki (nawet go kiedys obrobaczałam). Moje usprawiedliwienia były takie: zatkane uszy i niedosłuch i wieczny katar. nie mogłam wiec sie dziwic ze on nie słucha bo nie słyszał. Po drenazu uszu nadal zbierał mu sie płyn i wtedy był niegrzeczny. Ostatnio miał uszy badane i było ok ale ma podcisnienie wiec to moze wpływac na jego zachowanie. Do tego on jest najmłodszy w grupie – o ile umiejętnosci ma wysokie i panie mówia ze zdolny i potrafi,to zdolnosć skupienia niską. No ale jakby sie urodził w terminie to byłby w czterolatkach i nikt by tyle nie wymagał.
                            tu skopiowałam cechy ADHD

                            stale wierci się na krześle – tak
                            macha rękami i nogami – tak
                            raczej biega niż chodzi – tak
                            ma kłopoty z pójściem spać – nie
                            ma kłopoty z zaśnięciem – nie
                            ma koszmary lub lęki nocne – nie
                            jest bardzo gadatliwe – róznie
                            biega po całym domu – tak
                            psoci w szkole lub w domu – tak
                            dokucza innym dzieciom – tak
                            nieumyślnie psuje różne rzeczy – tak (ja niechciałem to najczesciej wymieniane słowa)
                            ulega częstym urazom i wypadkom – ma farta 🙂 i nie
                            na krótko się koncentruje – tak ale czasem jest lepiej
                            łatwo się rozprasza – tak
                            źle zapamiętuje szczegóły – nie
                            jest mniej poważane od rówieśników – niewiem
                            często gubi lub zapomina rzeczy – tak
                            nie znosi zmian – nie
                            wtrąca się do rozmowy dorosłych – tak
                            nie czeka na swoją kolej trudno przewidzieć, co zrobi – tak
                            łatwo się zniechęca – tak
                            łatwo i często się denerwuje – tak
                            chce natychmiastowej pochwały – chyba tak
                            wydaje się, że nie słucha – chyba tak
                            nie kończy czynności – tak
                            ma kłopoty z przestrzeganiem zasad – o tak
                            jest nadwrażliwe na dźwięki – nie wiem, chyba nie
                            wszystkiego musi dotknąć – TAK
                            bywa agresywne – tak
                            łatwo się potyka – czasem
                            wpada na różne przedmioty – tak
                            nie potrafi się skupić na jednym – tak
                            śni na jawie – nie
                            nie przepisuje dokładnie z tablicy – nie dotyczy
                            ma kłopoty z planowaniem – tak
                            nie kończy rozpoczętych zadań – tak
                            nie przewiduje niebezpieczeństw – tak
                            stara się przewodzić w grupie – nie wiem
                            ma wieczny bałagan wokół siebie – tak

                            no to chyba przesądza. To co ja mam z tym zrobic??? Nie sądze zeby psycholog cos pomógł bo Bartek jak chce to potrafi byc aniołkiem

                            wysyłam priv

                            • Zamieszczone przez Edysia
                              Słuchaj ADHD to nie tylko ciagły “szał” takie dzieci potrafia przez kilka dni byc normalne ale ja mają “atak” to nic ani nikt nie potrafi ich uspokoić.
                              Mi to zachowanie twojego synka dziwnie wyglada.
                              Możesz sie wybrac do specjalisty, by to sprawdził.
                              U mojego męza w rodzinie jest chłopak z ADHD.
                              Nigdy byś nie powiedziała, ze je ma.
                              Bo np. przez 6 godzin siedzi spokojnie i nagle on chce Pepsi – mówimy, ze sie skończyła i wtedy wpada w szał, zaczyna biegac po domu i krzyczeć ja chce pepsi, gdzie jest schowana i szuka wszędzie.

                              A mi zachowanie tego chłopca totalnie nie wygląda na adhd 🙂
                              W ciągu mca podważam kilka zaświadczeń lekarskich o adha bo lekarze piszą co im rodzice powiedzą.
                              Fakt, że adhd to nie tylko nadruchliwość ale i to jest i spory deficyt uwagi i impulsywność a nie tylko “złe” wychowanie, niedojrzałośc cun czy sprawa temperamentu dziecka – a czesto własnie te czynniki sprawiaja ze lekarze daja taka diagnoze i szprycuja lekami
                              Od września miałam 5 prawdziwych przypadków adhd… A przewija sie sporo podejrzanych:)
                              Podobnie jest z dysleksją rozwojową

                              Zdecydowanie obie jednostki chorobowe są znacznie naduzywane

                              • Aborka jezeli masz jakiekolwiek watpliwosci zapiszcie sie na wizyte do poradni psychologiczo-pedagogiczej, rozwieją Twoje wątpliwości.
                                Może po prostu masz takie temperamentalne dziecko, a moze faktycznie można mówić już o nadpobuliwosci.

                                • Zamieszczone przez aborka

                                  tu skopiowałam cechy ADHD

                                  stale wierci się na krześle – tak
                                  macha rękami i nogami – tak
                                  raczej biega niż chodzi – tak
                                  ma kłopoty z pójściem spać – nie
                                  ma kłopoty z zaśnięciem – nie
                                  ma koszmary lub lęki nocne – nie
                                  jest bardzo gadatliwe – róznie
                                  biega po całym domu – tak
                                  psoci w szkole lub w domu – tak
                                  dokucza innym dzieciom – tak
                                  nieumyślnie psuje różne rzeczy – tak (ja niechciałem to najczesciej wymieniane słowa)
                                  ulega częstym urazom i wypadkom – ma farta 🙂 i nie
                                  na krótko się koncentruje – tak ale czasem jest lepiej
                                  łatwo się rozprasza – tak
                                  źle zapamiętuje szczegóły – nie
                                  jest mniej poważane od rówieśników – niewiem
                                  często gubi lub zapomina rzeczy – tak
                                  nie znosi zmian – nie
                                  wtrąca się do rozmowy dorosłych – tak
                                  nie czeka na swoją kolej trudno przewidzieć, co zrobi – tak
                                  łatwo się zniechęca – tak
                                  łatwo i często się denerwuje – tak
                                  chce natychmiastowej pochwały – chyba tak
                                  wydaje się, że nie słucha – chyba tak
                                  nie kończy czynności – tak
                                  ma kłopoty z przestrzeganiem zasad – o tak
                                  jest nadwrażliwe na dźwięki – nie wiem, chyba nie
                                  wszystkiego musi dotknąć – TAK
                                  bywa agresywne – tak
                                  łatwo się potyka – czasem
                                  wpada na różne przedmioty – tak
                                  nie potrafi się skupić na jednym – tak
                                  śni na jawie – nie
                                  nie przepisuje dokładnie z tablicy – nie dotyczy
                                  ma kłopoty z planowaniem – tak
                                  nie kończy rozpoczętych zadań – tak
                                  nie przewiduje niebezpieczeństw – tak
                                  stara się przewodzić w grupie – nie wiem
                                  ma wieczny bałagan wokół siebie – tak

                                  mysle ze większosc kilkulatków mogłaby się “pochwalic ” tymi cechami…..to taki wiek kiedy dziecko jest wszystkim zainteresowane,. Nie ma czasu na spokojne chodzenie /siedzenie/jedzenie,wszedzie biegiem….. obserwując w przedszkolu lub na placach zabaw dzieciaki to mało jest aniołków:), z każdej strony dobiegają zatroskane głosy rodziców “nie rzucaj!”,” nie wchodź”,”nie biegaj”,”uważaj bo spadniesz “,”ubieraj się” itp…
                                  mój tez z tych ruchliwych,gadatliwych,krnąbrnych…. Ale nie doszukuje się w nim ADHD,taki jest i widze ze z tego wyrasta:) bardziej bym się martwiła jakby był gapą,siedział w kącie i niczym się nie interesował,,,,
                                  nawet pani w przedszkolu mnie ostatnio pocieszyła ze marcin coraz grzeczniejszy, ze ładnie wykonuje prace,siedzi przy stoliczku,słucha pani.w październkiu nasłuchałam się zupełnie innych rzeczy -nie rysował,nie słuchał,pani swoje -on swoje.do tego zachowanie buntujące wszystkie inne dzieci…w domu tez widze poprawe-wie ze jedna bajka dziennie (plus dobranocka) o wiecej nie prosi bo tak się umówilismy…. nie przypuszczałam ze sam bedzie sie trzymał naszych umów. Nie ma bajki bez posprzatania klocków,nie ma nastepnej zabawy zanim pierwsza nie zostanie uprzatnieta itp.sam chowa kredki,bloki jak ma ochote np wyjąc gre. dobrym zachowaniem zbiera punkty na zabawke i sam przypomina o narysowaniu “buźki” w odpowiedniej rubryce (jak miał gorszy dzien to wie ze punktu nie bedzie ).
                                  uwierzcie mi,jeszcze pół roku temu wszystko było “na nie “, z pewnych cech dzieci wyrastaja -co nie znaczy ze nie trzeba im w tym “pomóc” wpajając zasady i przestrzegając reguł….
                                  powodzenia:)

                                  • Zamieszczone przez ciapa
                                    A mi zachowanie tego chłopca totalnie nie wygląda na adhd 🙂
                                    W ciągu mca podważam kilka zaświadczeń lekarskich o adha bo lekarze piszą co im rodzice powiedzą.
                                    Fakt, że adhd to nie tylko nadruchliwość ale i to jest i spory deficyt uwagi i impulsywność a nie tylko “złe” wychowanie, niedojrzałośc cun czy sprawa temperamentu dziecka – a czesto własnie te czynniki sprawiaja ze lekarze daja taka diagnoze i szprycuja lekami
                                    Od września miałam 5 prawdziwych przypadków adhd… A przewija sie sporo podejrzanych:)
                                    Podobnie jest z dysleksją rozwojową

                                    Zdecydowanie obie jednostki chorobowe są znacznie naduzywane

                                    Pewnie, że masz rację, ale wiesz doskonale, ze jedną z charakterystycznych cech ADHD jest to, ze jak dziecko wpanie” w szał” to bardzo trudno jest je uspokoić.
                                    Ono samo nie wie co sie z nim dzieje dostaje szału i samo siebie nakreca.
                                    Czasami sposoby uspokojenia takiego dziecka – jak np. przytulenie przez rodzica kończa sie okładaniem pięściami lub waleniem głowa o podłogę.
                                    Dziecko nie potrafi się “wyłaczyć”
                                    Trudno jest stwierdzić ADHA u 5 latka bo z regóły wiele cech charakterystycznych dla tej choroby, które były opisane w linku są w codziennym zachowaniu takich małych dzieci.
                                    Ja pamietam ze studiów, że własnie podstawą do zdiagnozowania ADHD była ta niemozność wyciszenia i uspokojenia sie dziecka.
                                    Słyszałam nawet o takim przypadku, ze rodzice musieli uderzyc dziecko w policzek by to sie uspokoiło.
                                    Nie było innej metody na tego malca a przypadek był na tyle ciężki, ze maluch potrafił w czasie szału zrobić sobie krzywdę bo np. walił głową w ściane aż leciała mu krew.
                                    Tylko taki policzek – czyli gwałtowne i bolesne nieco odwrócenie uwagi dawało jakiś efekt.

                                    A co do lekarzy to jak ze wszystkim – sa różni i dobrze trafic na właściwego.

                                    • Zamieszczone przez Edysia
                                      Pewnie, że masz rację, ale wiesz doskonale, ze jedną z charakterystycznych cech ADHD jest to, ze jak dziecko wpanie” w szał” to bardzo trudno jest je uspokoić.
                                      Ono samo nie wie co sie z nim dzieje dostaje szału i samo siebie nakreca.
                                      Czasami sposoby uspokojenia takiego dziecka – jak np. przytulenie przez rodzica kończa sie okładaniem pięściami lub waleniem głowa o podłogę.
                                      Dziecko nie potrafi się “wyłaczyć”
                                      Trudno jest stwierdzić ADHA u 5 latka bo z regóły wiele cech charakterystycznych dla tej choroby, które były opisane w linku są w codziennym zachowaniu takich małych dzieci.
                                      Ja pamietam ze studiów, że własnie podstawą do zdiagnozowania ADHD była ta niemozność wyciszenia i uspokojenia sie dziecka.
                                      Słyszałam nawet o takim przypadku, ze rodzice musieli uderzyc dziecko w policzek by to sie uspokoiło.
                                      Nie było innej metody na tego malca a przypadek był na tyle ciężki, ze maluch potrafił w czasie szału zrobić sobie krzywdę bo np. walił głową w ściane aż leciała mu krew.
                                      Tylko taki policzek – czyli gwałtowne i bolesne nieco odwrócenie uwagi dawało jakiś efekt.

                                      A co do lekarzy to jak ze wszystkim – sa różni i dobrze trafic na właściwego.

                                      no to u mnie nie ma ADHD – bo Bartka da sie wyciszyc no i nie wpada az w taki szał. Za to jak jest zmeczony to sie ciągle zachowuje zupełnie bez-sensu i ciągle cos broi (nawet co minute) Robimy cos razem w kuchnie i on nie wykonuje zadnej z moich próśb typu ne dotykaj, podaj itp (najtrudniej z tym nie dotykaj – on poprostu MUSI). Problemem potem jest wyciszenie MNIE po 2-3 godz sam na sam z moimi dziecmi :). Własnie wrócił tatus 🙂 a je, wstretna mamusia uciekłam na 15 min do kompa. Ale dzieci dotąd bajki nie ogladały.

                                      Cóz ten sukces moge przypłacic utrata zdrowia psychicznego
                                      Ale narazie racze sie malinóweczką (z całymi malinkami) mniam

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: 5 lat i sie nie słucha

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general