5 latka – badanie kału – poradźcie

pewnie dla cześci z was temat banalny i oczywisty, a wręcz śmieszny.
ale ja doświadczeń nie mam żadnych
mam oddać kał do badania. Pojemnik juz kupilam. Ale jak to zrobić techniczne?
chyba wyłowienie kupy z wc nie wchodzi w grę ze względu na możliwość zanieczyszczenia.
Kazać jej zrobic na nocnik?
Jak sobie radzicie?

20 odpowiedzi na pytanie: 5 latka – badanie kału – poradźcie

  1. My właśnie we wtorek też woźiliśmy kał do badania.Kazałam M.zrobic do nocnika i po kłopocie.

    • Dawid tez musial korzystac z nocnika, tylko trzeba go bylo pilnowac, bo z rozpedu na kibelek lecial, na szczescie moje dziecie ma manie oznajmiania mi na caly glos co wlasnie idzie zrobic 😉 wiec w pore zdarzylam krzyknac “tylko na nocnik” i po klopocie

      • Zamieszczone przez kruszyna
        pewnie dla cześci z was temat banalny i oczywisty, a wręcz śmieszny.
        ale ja doświadczeń nie mam żadnych
        mam oddać kał do badania. Pojemnik juz kupilam. Ale jak to zrobić techniczne?
        chyba wyłowienie kupy z wc nie wchodzi w grę ze względu na możliwość zanieczyszczenia.
        Kazać jej zrobic na nocnik?
        Jak sobie radzicie?

        U nas polowanie od weekendu… Tlumacze, ze jak chce kupe to musi na nocnik. No i zrobila u kolezanki do wc… Teraz czekamy na nastepna…

        • dzięki za porady. dzis nie zdązylam bo w międzyczasie poleciala do kibelka.
          może jutro się uda.

          • Zamieszczone przez kruszyna
            dzięki za porady. dzis nie zdązylam bo w międzyczasie poleciala do kibelka.
            może jutro się uda.

            Ania
            Ja mam obcykane, że tak powiem 😉
            Wkładam do kibelka tekturke, albo gazete twardą i tam kupka ląduje.
            Pamiętaj, żeby wziąć tak ze środka, tak wielkości orzecha włoskiego sorry, ale to ważne

            • Zamieszczone przez beamama
              Ania
              Ja mam obcykane, że tak powiem 😉
              Wkładam do kibelka tekturke, albo gazete twardą i tam kupka ląduje.
              Pamiętaj, żeby wziąć tak ze środka, tak wielkości orzecha włoskiego sorry, ale to ważne

              :Szok::Szok::Szok:

              pewna jestes?

              my tam zawsze bierzemy tyle co sie na ta lopatke miesci, raczej bym obstawiala orzecha laskowego

              • Zamieszczone przez beamama
                Ania
                Ja mam obcykane, że tak powiem 😉
                Wkładam do kibelka tekturke, albo gazete twardą i tam kupka ląduje.
                Pamiętaj, żeby wziąć tak ze środka, tak wielkości orzecha włoskiego sorry, ale to ważne

                oo wlasnie o takie szczególy techniczne mi chodzilo. ja wiem ze to niesmaczne i krępujące moze być ale jak nigdy tego nie robilam to nie wiem z której strony sie za to zabrać.

                • Zamieszczone przez tysiaczek
                  :Szok::Szok::Szok:

                  pewna jestes?

                  my tam zawsze bierzemy tyle co sie na ta lopatke miesci, raczej bym obstawiala orzecha laskowego

                  na bakterie mniej na pasożyty wiecej

                  • Zamieszczone przez aborka
                    na bakterie mniej na pasożyty wiecej

                    a na grzyba cały pojemnik

                    • Zamieszczone przez aborka
                      na bakterie mniej na pasożyty wiecej

                      nam potrzebne na pasozyty. Wolę wziąc za duzo niz za malo.

                      • Zamieszczone przez aborka
                        na bakterie mniej na pasożyty wiecej

                        no patrz, my wlasnie jestesmy po 2 probce na pasozyty wlasnie i ponoc te ilosci, ktore oddawalam wystarczaly

                        jeszcze jedna probka przede mna to moze dowale wiecej

                        • Aniutka, na szczęście kał ‘jałowy’ byc nie musi 😉
                          Dobrze, że są w pojemniczkach łopatki.
                          Ja non stop badam dzieciakom kał. Tyśka miała już 2 razy glistę, Młodemu mam zamiar zbadać jutro jeśli technicznie sie da oczywiście.
                          Jak zrobią mi (na nocnik) wieczorm to zawsze szczelnie owijam i wsadzam do lodówki.

                          • Zamieszczone przez kruszyna
                            nam potrzebne na pasozyty. Wolę wziąc za duzo niz za malo.

                            Wystarczy ziarenko grochu. Nie ładuj za dużo. Byłam świadkiem jak ktos oddał do laboratorium wypełniony po brzegi pojemniczek, który ‘ekslodował’ 😀

                            • Zamieszczone przez AgaSkol
                              Wystarczy ziarenko grochu. Nie ładuj za dużo. Byłam świadkiem jak ktos oddał do laboratorium wypełniony po brzegi pojemniczek, który ‘ekslodował’ 😀

                              W takim razie najlepiej zadzwonić do labu i zapytać jaką ilość potrzebują.
                              Nam wyraźnie mówiono, że ze środka kupki i wielkości orzecha włoskiego….. Pewnie chodzi o większą skuteczność w znajdowaniu robali
                              Tzn. jaj robali.
                              Choć nie wiem czemu jaja prędzej można znaleźć w środku kupki niż z brzegu

                              Jak to eksplodował?? Fermentacja się zaczęła jakaś czy jak?

                              • Zamieszczone przez beamama
                                W takim razie najlepiej zadzwonić do labu i zapytać jaką ilość potrzebują.
                                Nam wyraźnie mówiono, że ze środka kupki i wielkości orzecha włoskiego….. Pewnie chodzi o większą skuteczność w znajdowaniu robali
                                Tzn. jaj robali.
                                Choć nie wiem czemu jaja prędzej można znaleźć w środku kupki niż z brzegu

                                Jak to eksplodował?? Fermentacja się zaczęła jakaś czy jak?

                                Nam mówiono, żeby starac się po trosze dawać z róznych części. Ja zawsze mieszam ale w bardzo małych ilościach. Tysia jak miała gliste wyszło to juz w 1 badaniu, ale słyszałam od innych mam z przedszkola, że pasożyty potrafią wyjśc dopiero w szóstym badaniu.

                                • Zamieszczone przez beamama
                                  Jak to eksplodował?? Fermentacja się zaczęła jakaś czy jak?

                                  Dokładnie. Pamiętam o tym bo pani laborantka od tamtej pory zawsze sprawdza ilość przynoszonego kału. Mine ma przy tym mega poważną. Musiała się zrazic heheh…

                                  • Zamieszczone przez kruszyna
                                    pewnie dla cześci z was temat banalny i oczywisty, a wręcz śmieszny.
                                    ale ja doświadczeń nie mam żadnych
                                    mam oddać kał do badania. Pojemnik juz kupilam. Ale jak to zrobić techniczne?
                                    chyba wyłowienie kupy z wc nie wchodzi w grę ze względu na możliwość zanieczyszczenia.
                                    Kazać jej zrobic na nocnik?
                                    Jak sobie radzicie?

                                    tez badalismy
                                    na nocnik

                                    • Zamieszczone przez AgaSkol
                                      Aniutka, na szczęście kał ‘jałowy’ byc nie musi 😉
                                      Dobrze, że są w pojemniczkach łopatki.

                                      dzięki wielkie.
                                      ja sie wlasnie tej jałowości obawialam
                                      ale teraz juz oki, jakoś sobie poradzę

                                      • Kiedyś były sedesy z tzw. półką i nie było problemu. A na nocnik nie zrobiłaby? Łowienie to chyba zły pomysł.

                                        • Zamieszczone przez AgaSkol
                                          Wystarczy ziarenko grochu. Nie ładuj za dużo. Byłam świadkiem jak ktos oddał do laboratorium wypełniony po brzegi pojemniczek, który ‘ekslodował’ 😀

                                          Zawsze mnie śmieszy widok pełnego pojemnika kału albo po brzegi nalanego moczu.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: 5 latka – badanie kału – poradźcie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general