6 latki do szkół w 2014…… ciekawostka :(

[Zobacz stronę]

to się załapie moje najmłodsze dziecko
😡

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: 6 latki do szkół w 2014…… ciekawostka :(

  1. Zamieszczone przez alokazja
    Nie wiem;) Ale wydaje mi się że przede wszystkim tym, że u pani w przedszkolu zostaje kilka a nie kilkadziesiąt dzieci.

    Koleżanka ostatnio zrobiła rozróbę na świetlicy właśnie. Bo panie wyprowadziły dzieci i niestety straciły niektóre z oczu. A część chłopców znalazła sobie zabawę i zawiązała sznurek na szyi jej syna i udawali że jest ich psem. Łącznie z ciągnięciem za ten sznurek itd. Chłopak nie potrafił się bronić, być może
    częściowo dlatego, że jest najmłodszy i najmniejszy. Na szyi ciemne limo od sznura. A panie się tłumaczą, że nie widziały.
    Sorry ale w przedszkolu coś takiego nie ma prawa się zdarzyć :/

    czyżby? Mój siostrzeniec w przedszkolu rozwalił wargę, schował buzię i dopiero siostra zobaczyła jak po niego przyszła, warga do szycia – pań na placu było 3 wszystkie nie zauważyły

    • Zamieszczone przez ania_st

      A co w tym złego? Pytam serio…bo nie oceniam gorzej okresu pracy od nauki…co więcej moje dziecko nie może sie doczekac kiedy będzie mógł zarabiać 😉

      Wg mnie to instrumentalne traktowanie społeczeństwa. A i nam i naszym dzieciom odechce się zasuwać jak trzeba będzie do 67 roku pracować. Nasze dzieci plus jeden rok więcej jak wcześniej pójdą do szkoły.

      • Zamieszczone przez alokazja
        Wg mnie to instrumentalne traktowanie społeczeństwa. A i nam i naszym dzieciom odechce się zasuwać jak trzeba będzie do 67 roku pracować. Nasze dzieci plus jeden rok więcej jak wcześniej pójdą do szkoły.

        ale może dzięki reformie nie będziemy pracować do lat 68? w sumie popracujemy tyle samo lat, tylko oszczędzą nam rok nauki a imo to też ciężka praca

        • Zamieszczone przez ania_st
          ale może dzięki reformie nie będziemy pracować do lat 68? w sumie popracujemy tyle samo lat, tylko oszczędzą nam rok nauki a imo to też ciężka praca

          Wiesz, ja generalnie uważam, że dorosłe życie to nie cud, miód i orzeszki.
          I nie ma się co w nie pchać aż tak.

          • Zamieszczone przez alokazja
            Wiesz, ja generalnie uważam, że dorosłe życie to nie cud, miód i orzeszki.
            I nie ma się co w nie pchać aż tak.

            Zawsze można przedłużyć dzieciństo i iśc na studia doktoranckie

            • Zamieszczone przez ania_st
              Zawsze można przedłużyć dzieciństo i iśc na studia doktoranckie

              No, na studiach doktoranckich też nie ma cudu, miodu i orzeszków 😉

              • Dobra, odmeldowuję się na seminarium W ramach przedłużonego dzieciństwa 😉

                • Zamieszczone przez alokazja
                  No, na studiach doktoranckich też nie ma cudu, miodu i orzeszków 😉

                  oj tak źle nie jest, jak grant wypali to przy dobrych wiatrach na orzeszki od czasu do czasu starczy 😉
                  Sorki mam dzisiaj głupawkę

                  • Zamieszczone przez alokazja
                    Ale co zrobił rząd?? Nie zadbał o to, żeby dzieci z rocznika 2006 i 2005 miały taki sam komfort w dostępie do szkół podstawowych i później. Bo
                    nie zadbał o rozładowanie kumulacji dzieci w szkołach. I o ile rodzice dzieci
                    z roku 2005 jakąkolwiek możliwość manewrowania mieli, tak rodzice dzieci
                    z 2006 nie miały nic do tego, ze ich dzieci najprawdopodobniej trafią do przeludnionych szkół i będą musiały na zmiany się uczyć. I będzie się to za nimi ciągnęło przez całą edukację. Teraz się z tego wycofują, ale to samo
                    oferują dzieciom z 2008 roku. One nie będą mieć żadnego wyboru. Jeśli się nic nie zmieni wylądują w podwójnym roczniku. A kumulacja będzie jeszcze większa bo
                    rocznik 2008 jest bodajże najliczniejszy z tych które będą rozpoczynały edukację w najbliższych latach. Pewnie sobie poradzą. Tylko jakim kosztem?? I dlaczego np. Tymek i cała rzesza dzieci z 2008 miałaby mieć o połowę mniejszą szansę w dostaniu się do dobrego gimnazjum, liceum czy na studia??

                    zgadzam sie
                    moje dziecko jest z rocznika 2008 –rocznika bardzo licznego do tego skumuluja się dwa roczniki to jest katastrofa
                    nie ważne co zrobia i tak nie unikna przepełnienia więc po co dalej ciągną ten temat
                    ja jestem z takiego licznego rocznika klas było do F po dwie klasy na sali gimnastycznej, tłok na kortytarzach dla nas specjalnie otwierane były Licea bo szkół ponadgimnazjalnych było za mało teraz te licea pozamykali bo jak już minął ten bum to te nowo otwarte z niewielkim stażem i tradycjami były mało atrakcyjne dla uczniów
                    a to był tylko jeden rocznik liczny a co bedzie jak dojdzie do niego jeszcze jeden ta decyzja będzie sie ciągła latami a zakończy wyjsciem ze szkół całej armi potencjalnych bezrobotnych
                    jak ktos chce posłac sześciolatka niech ma do tego prawo( nie obowiązek)

                    • Zamieszczone przez Mamroć
                      Jeśli w klasie są 6 latki które NIE ZNAJĄ LITER, nie potrafią pisać i czytać – nauczyciel NIE MA PRAWA wymagać tego od dziecka.
                      Z zalozenia programowego: 6 latki idace do szkoly moga byc biala tablica – bez umiejetnosci, czytania, pisania. Program jest taki, ze dzieci siętego mają uczyć dopiero.

                      Jesli w tej klasie trafily sie czytajace i piszace 6 latki – nie widze niczego nienormalnego w pisaniu ze słuchu – nauczyciel musi wyjsc troche ponad program bo mu sie dzieci w szkole zanudza.

                      Ja tylko powiem tak. Mati poszedł na chwilke do pl szkoły ( były też 6 latki) i owszem- był kącik zabaw ale była też jedna literka dziennie do nauki i robienie lekcji po 3h dziennie. Mat 7-latek ledwo dyszał!

                      • Zamieszczone przez ulaluki

                        Nie uważam, że wszystkie sześciolatki dadzą sobie super radę, ale wiem, że np z Konrada grupy przedszkolnej, znaczna większość dzieci świetnie by presperowała w szkole.

                        skąd to wiesz?
                        jednak większosc dzieci nie poszła do szkoły, 2/3 grupy zostało
                        Ula, gdyby nie to, że bliźniaki mieli mieć od 2012 r obowiązek szkolny to by Konrad poszedł? bo to chyba był główny argument u Was

                        • Zamieszczone przez alokazja
                          Bo
                          nie zadbał o rozładowanie kumulacji dzieci w szkołach.

                          no właśnie w założeniu pierwotnym zadbał – dlatego reforma była rozplanowana na roczniki 2003,2004,2005 bo są mniej liczne niż późniejsze
                          dlatego bylo to na 3 lata rozpisane, zby nie bylo 2 lat roznicy mniedzy dziecmi w jednej klasie. a na koniec dnia 2007 ktory jest liczniejszy od 2003 i 2004 razem wzietego mial isc sam.

                          ale rodzice to oprotestowali

                          • Zamieszczone przez alokazja
                            Nie wiem;) Ale wydaje mi się że przede wszystkim tym, że u pani w przedszkolu zostaje kilka a nie kilkadziesiąt dzieci.

                            Koleżanka ostatnio zrobiła rozróbę na świetlicy właśnie. Bo panie wyprowadziły dzieci i niestety straciły niektóre z oczu. A część chłopców znalazła sobie zabawę i zawiązała sznurek na szyi jej syna i udawali że jest ich psem. Łącznie z ciągnięciem za ten sznurek itd. Chłopak nie potrafił się bronić, być może
                            częściowo dlatego, że jest najmłodszy i najmniejszy. Na szyi ciemne limo od sznura. A panie się tłumaczą, że nie widziały.
                            Sorry ale w przedszkolu coś takiego nie ma prawa się zdarzyć :/

                            Bzdety.

                            W przedszkolu WYCHOWAWCZYNI mojego Krzysia UDERZYŁA go w twarz.

                            Nie generalizuj, ze przedszkola to takie zarabiste a szkoły to od szatana.

                            Wszedzie sa ludzie i ludzie.

                            • Zamieszczone przez gobin
                              czyżby? Mój siostrzeniec w przedszkolu rozwalił wargę, schował buzię i dopiero siostra zobaczyła jak po niego przyszła, warga do szycia – pań na placu było 3 wszystkie nie zauważyły

                              O tototo.. podpisuje sie….
                              Kuba przyszedl kiedys z podbitym okiem…pni nie zauwazyla jak to sie stalo.

                              Nienawidze generalizowania – jak juz wspomnialam.

                              • Zamieszczone przez banita
                                skąd to wiesz?
                                jednak większosc dzieci nie poszła do szkoły, 2/3 grupy zostało
                                Ula, gdyby nie to, że bliźniaki mieli mieć od 2012 r obowiązek szkolny to by Konrad poszedł? bo to chyba był główny argument u Was

                                Nie tylko dlatego, przecież mogłam odroczyc bliźniakom obowiązek, rozmawiałam już z panią dyrektor, zresztą na dzień dzisiejszy, gdyby musieli iśc w tym roku też bym odroczyła(dwa lata byłoby różnicy).
                                Bałam się, to nowośc, chyba normalna rzecz?

                                O tym Anita piszę, dzieci gotowych było/jest dużo, ale rodzice nie są gotowi.

                                Jestem pewna, że jeden z chłopców(z byłej grupy Konrada) nudzi się teraz w przedszkolu, bo jest bardzo bystry.
                                Ja nie oceniam rodziców i ich decyzji, wiem, ze z tych co nie poszło doskonale poradziło by sobie w szkole.
                                Nie wiem, czy nie będą ŻAŁOWAc TAK JAK kara.

                                10 osób na 25 poszło wcześniej, to i tak dużo.

                                • Zamieszczone przez kara
                                  To ja się wtrącę w dyskusję.

                                  Właśnie ostanio doszliszmy do wniosku z mężem, że nasz Patryk bardzo dużo stracił idąc do szkoły w wieku 7 lat.
                                  Gdy Pat miał 6 lat był gotowy do pójścia do szkoły. (decyzja poradni psychologicznej + przedszkole sugerowało)
                                  W wieku 5 lat sam czytał książki. Znał literki, liczył do 1000 -cy dodawał, odejmował, znał tabliczkę mnożenia itd. (teraz mam 4,5 latka w domu i daleko mu jest do takich umiejętności)

                                  Tu tez sie podpisze… Moj Kuba jako 7 latek czytał Tolkiena gdy inne dzieci dopiero czytały sylabami….
                                  szkoda ze nie poslalam go do szkoly rok wczesniej… teraz tez sie nudzi w szkole….gdybym poslala go rok wczesniej teraz bylby w 5 klasie…w sam raz na jego poziom wiedzy by bylo.

                                  • Zamieszczone przez banita
                                    skąd to wiesz?

                                    Wiem stąd, że Konrad radzi sobie dobrze,a były dzieci znacznie bardziej rozwinięte społecznie jak i “naukowo”.

                                    Jeszcze dopiszę, byc może, gdyby nie było bliźniakow, albo byli młodsi, nie dałabym Konrada do szkoły, ale to znaczy że ja nie byłabym gotowa na puszczenie dziecka wcześniej, bo jak życie pokazało Konrad był gotowy, dobrze sobie radzi, społecznie, samodzielnośc rozwija.

                                    • Zamieszczone przez ulaluki
                                      Nie tylko dlatego, przecież mogłam odroczyc bliźniakom obowiązek, rozmawiałam już z panią dyrektor, zresztą na dzień dzisiejszy, gdyby musieli iśc w tym roku też bym odroczyła(dwa lata byłoby różnicy).
                                      Bałam się, to nowośc, chyba normalna rzecz?

                                      O tym Anita piszę, dzieci gotowych było/jest dużo, ale rodzice nie są gotowi.

                                      Jestem pewna, że jeden z chłopców(z byłej grupy Konrada) nudzi się teraz w przedszkolu, bo jest bardzo bystry.
                                      Ja nie oceniam rodziców i ich decyzji, wiem, ze z tych co nie poszło doskonale poradziło by sobie w szkole.
                                      Nie wiem, czy nie będą ŻAŁOWAc TAK JAK kara.

                                      10 osób na 25 poszło wcześniej, to i tak dużo.

                                      ale przecież nie znasz dobrze tych dzieci, nie wiesz jakie są, jakie mają umiejętności, dziwi mnie ta pewność że by dały radę
                                      czasem dziecko inaczej postrzega się poza przedszkolem, w grupie może zachowywać się zupełnie inaczej – np mój Kornel
                                      no i oceniasz przez pryzmat Konrada – bo on sobie radzi, a to chyba żaden wyznacznik

                                      • Zamieszczone przez banita
                                        ale przecież nie znasz dobrze tych dzieci, nie wiesz jakie są, jakie mają umiejętności, dziwi mnie ta pewność że by dały radę
                                        czasem dziecko inaczej postrzega się poza przedszkolem, w grupie może zachowywać się zupełnie inaczej – np mój Kornel
                                        no i oceniasz przez pryzmat Konrada – bo on sobie radzi, a to chyba żaden wyznacznik

                                        Nie przez pryzmat Konrada, a każdej osoby w klasie Konrada, osób tutaj na forum, które posłąły wcześniej dzieci.

                                        Druga klasa sześciolatków doskonale też daje sobie radę.
                                        Znam nauczycielki, które uczą sześcioaltki, różnią się oczywiście od siedmiolatków, ale dają radę.
                                        Mam większe prawo wypowiadać się o gotowości dzieci, dlatego że wiem jak jest już w szkole, o wiele bardziej niż rok temu, kiedy bałam się bardzo pojscia Konrada do szkoły.
                                        A osoby, które wypowiadają się przeciw, opierają się głónie na swoich wyobrażeniach.

                                        Ja nie wiem, jak byłoby z Twoim Kornelem.
                                        Nie dałaś dziecka wcześniej, Twoja sprawa, Twoje dziecko.
                                        Nic mi naprawdę do tego.

                                        Skąd ta moja pewność…
                                        Już pisałam wcześniej, że są lepiej rozwinięte społecznie i w kontaktach od mojego Konrada, z obserwacji, ze słów pani Grażynki.
                                        Szkołą aż tak wiele nie różni się od przedszkola, więc nie widzę żadnego powodu, dlaczego miały by sobie nie dać rady.

                                        A tak włąściwie, to nie przychodzi mi nic, z czym mogłyby mieć te dzieci problemy…
                                        Chyba, że nie potrafią wielu rzeczy, otrzymali tą najniższą note, wtedy mogłoby im być trudno, ale są skoki rozwojowe, może by się udało.
                                        To już jest inna sytuacja.

                                        • Zamieszczone przez banita
                                          ale przecież nie znasz dobrze tych dzieci, nie wiesz jakie są, jakie mają umiejętności, dziwi mnie ta pewność że by dały radę
                                          czasem dziecko inaczej postrzega się poza przedszkolem, w grupie może zachowywać się zupełnie inaczej – np mój Kornel
                                          no i oceniasz przez pryzmat Konrada – bo on sobie radzi, a to chyba żaden wyznacznik

                                          A jeśli chodzi o Konrada, w nauce jest średniakiem, wiele dzieci jest lepszych od niego, pod wieloma względami, najważniejsze że jest szcześliwy.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: 6 latki do szkół w 2014…… ciekawostka :(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general