6 latki do szkoły? link do protesu

Można zbierać podpisy i składać swój podpis, jest wykaz punktów w różnych województwach, gdzie je zbierają. Jeśli kogoś interesuje podaję link.

[Zobacz stronę]

132 odpowiedzi na pytanie: 6 latki do szkoły? link do protesu

    • No faktycznie krzywda się im stanie 😉 Trzeba ratować 😀

      • Zamieszczone przez telimena
        No faktycznie krzywda się im stanie 😉 Trzeba ratować 😀

        koniecznie!

        a co mam zrobić jak uratować już się nie da? bo już jest w 1 klasie
        może jakiś link?

        • Maluchy w pieluchy!

          Moi nie do uratowania, jeden już w II klasie a druga już zapisana do I 😉

          • No to koniec dziewczyny, przepadły te nasze dzieci na amen
            Ale są inne do uratowania, więc może jednak zaprotestować

            • Zamieszczone przez -Flo-
              Maluchy w pieluchy!

              Moi nie do uratowania, jeden już w II klasie a druga już zapisana do I 😉

              ale masz jeszcze trzecie dziecko
              więc go ratuj matko!

              • oo, dziękuję!

                Bierzemy się do roboty Dziewczyny bo te zmiany nic dobrego nie wróżą.
                Jestem ciekawa czy ja muszę się wogóle zgadzać na to, by moje dziecko 5l posżło juz do oddziału zerówkowego?

                • A ja obejrzałam szkołę, do której pójdą moje dzieci, dokładnie od środka. Miło jest, ale dla sześciolatków, biorąc pod uwagę wytyczne ministerstwa, warunków nie ma.
                  Ci, którzy wiedzą, ze ich szkoły są dobrze przygotowane do przyjęcia sześciolatków, podpisywać nic nie muszą 🙂

                  • Problem polega na tym, że szkoły nie mają funduszy by przygotować odpowiednie warunki dla 6 latków, że nie wspomnę o 5 latkach.
                    Inną kwestią jets też to, że dziecko 5 letnie nie jest gotowe emocjonalnie na taki skok.

                    • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

                      Nasza szkola jest dobrze przygotowana, moje dziecko tez, ale jestem pewna, ze ulokowanie zdublowanego rocznika w szkolach ponadpodstawowych bedzie ciut trudniejsze niz rocznika pojedynczego. Zatem chetnie podpisze petycje.
                      Mamom piszacym powyzej zazdroszcze tego, ze mialy wybor i nie trafily na rocznik z kumulacja.
                      Pewnie dlatego latwo im o zlosliwosci….

                      • Ale w tym zbieraniu podpisów nie chodzi tylko o 5-6 latki….
                        kwestia maluchów jest najbardziej chwytliwa, jednak chodzi w dużej mierze o starsze dzieci.
                        Wielu moich znajomych podpisało protest chociażby ze względu na historię w szkole…..
                        nie fiksujmy się na jednej rzeczy…..

                        w mojej molochowatej szkole na 800 miejsc uczy się 1200 dzieci. Jest 10 zerówek, 10 klas pierwszych, drugich, trzecich…..
                        moja córka chodziła do zerówki w gimnazjum, (bo podstawówka była w przebudowie), niby klasy były oddzielone, ale gimnazjaliści znajdowali sposoby, aby dotrzeć do tego miejsca, wejść do łazienki i zajarać, pośmiać się z malucha, który wszedł do łazienki…..
                        w mojej molochowatej szkole jest jedna świetlica na wszystkie 10 zerówek. To co się tam dzieje to jakiś koszmar….
                        dzieci kończą lekcje o 18:00. Plac zabaw to chyba 3 zabawki, bo nie ma pieniędzy.
                        kiedy spotkają się tam 2 roczniki będzie jeszcze cudowniej….

                        zazdroszczę tym, którzy mają kameralne szkółki na jedną zmianę, 2-3 oddziały, świetlicę, gdzie jest spokój….

                        • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

                          Moze zostac w przedszkolu.
                          Moje zostaje.
                          Pieciolatki w oddzialach maja ten sam program co w szkole.

                          • Zamieszczone przez vieta
                            Problem polega na tym, że szkoły nie mają funduszy by przygotować odpowiednie warunki dla 6 latków, że nie wspomnę o 5 latkach.
                            Inną kwestią jets też to, że dziecko 5 letnie nie jest gotowe emocjonalnie na taki skok.

                            ponad połowa szkół nie zgłosiła się w odpowiednim czasie z wnioskami do odpowiednich organów po kasę z unii na ten cel – poczytajcie trochę… dano drugi termin w związku z przesunięciem reformy – ciekawe ile szkół teraz się pofatygowało…?

                            Zamieszczone przez HalinaSuperdziewczyna
                            Nasza szkola jest dobrze przygotowana, moje dziecko tez, ale jestem pewna, ze ulokowanie zdublowanego rocznika w szkolach ponadpodstawowych bedzie ciut trudniejsze niz rocznika pojedynczego. Zatem chetnie podpisze petycje.
                            Mamom piszacym powyzej zazdroszcze tego, ze mialy wybor i nie trafily na rocznik z kumulacja.
                            Pewnie dlatego latwo im o zlosliwosci….

                            dali nam nam na to az 5 lat! ale my “po polsku” jak coś nie trzeba to się lepiej nie wychylać 😉 nie ważne czy szkoła i dziecko jest odpowiednio przygotowane (tak jak w Twoim przypadku) ale niech ta kumulacja się skupi na kimś innym 😉 a tak naprawdę tu też sami jesteśmy winni – powinien być taki zapis że z każdego rocznika połowa dzieci tych z pierwszej połowy roku idzie jako 6 latki i nie byłoby problemu z kumulacją – ale wtedy to dopiero byłoby narodowe poruszenie “dlaczego moje dziecko ma iść a jego nie?” to takie polskie przecież

                            jeszcze o szkołach ponadpodstawowych – o których piszesz – zupełnie nie ma to odzwierciedlenia w rzeczywistości – starsze dzieciaki rozchodzą się do różnych szkół w różnych dzielnicach (częściach miasta) a nie tak jak w przypadku podstawówek – najczęściej chodzą do rejonu i tu następuje najczęściej wyrównanie – jest wiele szkół gdzie jest wręcz za mało dzieci – u nas obok jest gimnazjum i już tu widać różnicę w porównaniu z przepełnioną podstawówką – tam jest luuuzzzz 😉

                            • Zamieszczone przez agnessa
                              Ale w tym zbieraniu podpisów nie chodzi tylko o 5-6 latki….
                              kwestia maluchów jest najbardziej chwytliwa, jednak chodzi w dużej mierze o starsze dzieci.
                              Wielu moich znajomych podpisało protest chociażby ze względu na historię w szkole…..
                              nie fiksujmy się na jednej rzeczy…..

                              w mojej molochowatej szkole na 800 miejsc uczy się 1200 dzieci. Jest 10 zerówek, 10 klas pierwszych, drugich, trzecich…..
                              moja córka chodziła do zerówki w gimnazjum, (bo podstawówka była w przebudowie), niby klasy były oddzielone, ale gimnazjaliści znajdowali sposoby, aby dotrzeć do tego miejsca, wejść do łazienki i zajarać, pośmiać się z malucha, który wszedł do łazienki…..
                              w mojej molochowatej szkole jest jedna świetlica na wszystkie 10 zerówek. To co się tam dzieje to jakiś koszmar….
                              dzieci kończą lekcje o 18:00. Plac zabaw to chyba 3 zabawki, bo nie ma pieniędzy.
                              kiedy spotkają się tam 2 roczniki będzie jeszcze cudowniej….

                              zazdroszczę tym, którzy mają kameralne szkółki na jedną zmianę, 2-3 oddziały, świetlicę, gdzie jest spokój….

                              tak czytam Twojego posta i się zastanawiam skąd jesteście…? czy robicie “coś” z tym o czym piszesz jako samorząd? jako rada rodziców…? jest wiele możliwości działania w miejscach gdzie są takie duże szkoły (duże miasta) sama wiem coś o tym – ale trzeba chcieć się w to zaangażować… my bardzo dużo działamy w naszej szkole jako rada rodziców – włącznie ze spotkaniami z burmistrzem gminy – i aż mi się nie chce wierzyć że jest w Polsce szkoła z większą liczbą dzieci niż u nas – podobno nie ma 😉 a może chodzimy do tej samej

                              • Zamieszczone przez mamabaci
                                Można zbierać podpisy i składać swój podpis, jest wykaz punktów w różnych województwach, gdzie je zbierają. Jeśli kogoś interesuje podaję link.

                                znalazłam trochę czasu żeby zagłębić się w lekturę na ww. stronce i powiem Wam szczerze że jestem w szoku, a już zabiło mnie zdanie w stylu że jeśli zmieniliście zdanie i uważacie że należy COFNĄĆ wasze dziecko do 0 czy przedszkola to decyzja musi być OSTATECZNA i przygotujcie się na wojnę i to Wy mówicie że dziecko w tym wszystkim jest najważniejsze? wyobrażam sobie jak czuje się takie dziecko, które przez jakąś nieudolność nas dorosłych musi przechodzić przez taką “WOJNĘ”… czytając tą stronkę nasuwają mi się tylko straszne wizje i dziwne myśli… mnie osobiście przerażają działania “w takim stylu” wolałabym się zająć lokalnie tym żeby poprawić warunki dot. tej sprawy i wtedy mogłabym powiedzieć że walczę o dobro MOJEGO DZIECKA! a nie nawoływać do ogólnoświatowego pospolitego ruszenia – co nijak się ma konkretnie do mojego dziecka 🙁

                                • Zamieszczone przez Mageras
                                  tak czytam Twojego posta i się zastanawiam skąd jesteście…? czy robicie “coś” z tym o czym piszesz jako samorząd? jako rada rodziców…? jest wiele możliwości działania w miejscach gdzie są takie duże szkoły (duże miasta) sama wiem coś o tym – ale trzeba chcieć się w to zaangażować… my bardzo dużo działamy w naszej szkole jako rada rodziców – włącznie ze spotkaniami z burmistrzem gminy – i aż mi się nie chce wierzyć że jest w Polsce szkoła z większą liczbą dzieci niż u nas – podobno nie ma 😉 a może chodzimy do tej samej

                                  jestem z Warszawy, z zacofanej infrastrukturalnie Białołęki, gdzie szkoła podstawowa jest jedna na okolicę, a może od września 2014 będzie druga-burmistrz obiecał….. Co nie znaczy, że to coś zmieni, bo ilość blokowisk jaka koło mnie powstaje zapęłni tę szkołę za malutką chwilę. Jest jedno gimnazjum i jedno przedszkole państwowe. Nie ma parku w okolicy, ale będzie, bo burmistrz obiecał….
                                  Wszystko zbudowane po wielu wojnach, rozmowach, błaganiach….
                                  RR się stara, radni się starają i co? nie ma pieniędzy…..

                                  • Zamieszczone przez agnessa
                                    jestem z Warszawy, z zacofanej infrastrukturalnie Białołęki, gdzie szkoła podstawowa jest jedna na okolicę, a może od września 2014 będzie druga-burmistrz obiecał….. Co nie znaczy, że to coś zmieni, bo ilość blokowisk jaka koło mnie powstaje zapęłni tę szkołę za malutką chwilę. Jest jedno gimnazjum i jedno przedszkole państwowe. Nie ma parku w okolicy, ale będzie, bo burmistrz obiecał….
                                    Wszystko zbudowane po wielu wojnach, rozmowach, błaganiach….
                                    RR się stara, radni się starają i co? nie ma pieniędzy…..

                                    no właśnie… zadałam to pytanie bo tak czułam że mówimy o tej samej szkole i dziwi mnie że tak źle się o niej wypowiadasz… i dane które podajesz tak jak myślałam są nieprawdziwe… niestety…
                                    przedszkoli publicznych jest 5 albo nawet 6, szkół podstawowych tak samo – co nie zmienia faktu że za mało, gimanazja są conajmniej trzy, nawet mamy 1 liceum – nie wiem czy wiesz i dwa państwowe żłobki w tym jeden największy w Polsce podobno…
                                    parków naliczyłam tak na szybko trzy…
                                    co do szkoły to jeśli faktycznie jest to sama to naprawdę przykro mi że nie widzisz ile pracy wkładamy (RR) w to żeby poprawiać co jest do poprawienia, przejdź się po szkole i zobacz ile sal ma tabliczki “sfinansowano z programu radosna szkoła” i jak ktoś chce mogę wrzucić fotkę jak wyglądają sale przystosowane dla młodszych dzieci i korytarze.
                                    Owszem przy takim molochu nie da się uniknąć jakichś niedociągnięć ale po to np. ja zostałam w zeszłym roku zaproszona do zarządu RR żeby być tym głosem rodzica 6latka – i wiele spraw zostało już dzięki temu poruszonych.
                                    Co do placu zabaw – faktycznie jest w opłakanym stanie ale nie wiem czy wiesz, że od 2 lat świetlica zbiera na to fundusze, teraz była organizowana na ten cel akcja przez szkolny wolontariat i my jako rodzice wraz z dyrekcją wydeptaliśmy ścieżkę w tej sprawie u burmistrza oraz dotację właśnie z unii – w ramach projektu dostaniemy dofinansowanie i najprawdopodobniej w maju tego roku ruszy modernizacja placu – z tego co zauważyłam na walnych zebraniach nie ma jakiegoś oszałamiającego tłumu a narzekać potrafi co drugi… to przykre 🙁 o wielu naszych staraniach rodzice nawet nie wiedzą bo tylko powtarzają bezwiednie jeden drugiemu to co napisałaś “RR się stara, radni się starają i co? nie ma pieniędzy….”
                                    aa i jeszcze przypomniało mi się o tych salach w gimnazjum… jakoś pominęłaś fakt jakie korzyści mają dzieci z takiego rozwiązania? przedpołudniowe zmiany, dostęp jako jedyni do hali sportowej i cała szkoła kończy lekcje o 2 godziny wcześniej… no faktycznie siedzimy z założonymi rękami i nic nie robimy… eeech

                                    Mam jednak nadzieję że to inna szkoła

                                    aaa i jeszcze mi się przypomniało że taka straszna ta szkoła i dzieci takie biedne że od wielu lat jesteśmy najlepsi na Białołęce pod kątem wyników… a i jeszcze że 1 klasy 6latków mają po 20 osób ale to przeciez nieistotne w tej całej sprawie… w tym roku 1 klas było 6 a nie 10… i tak jeszcze długo mogę wymieniać

                                    • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

                                      Mageras, ales madrosci namodzila.
                                      No coz, mamy wlasne zfanie na temat dobra naszych dzieci, Ty masz wlasne na temat dobra swoich i przy tym pozostaniemy.
                                      Tak po polsku :),wybierzemy co uwazamy za lepsze.
                                      Absolutnie w swoich sprawach masz prawo kierowac sie swoja wiedza i swoim rozsadkiem.
                                      My rowniez 🙂

                                      • Zamieszczone przez HalinaSuperdziewczyna
                                        Mageras, ales madrosci namodzila.
                                        No coz, mamy wlasne zfanie na temat dobra naszych dzieci, Ty masz wlasne na temat dobra swoich i przy tym pozostaniemy.
                                        Tak po polsku :),wybierzemy co uwazamy za lepsze.
                                        Absolutnie w swoich sprawach masz prawo kierowac sie swoja wiedza i swoim rozsadkiem.
                                        My rowniez 🙂

                                        to to na pewno… tylko co ciekawe że większość tych “protestujących” tak jakoś często mija się z prawdą… ciekawe z czego to wynika… i zapytani o konkrety zachowują się tak jak Ty – jakoś nie potrafisz odnieść się do żadnego z podanych przeze mnie spostrzeżeń… a szkoda – wtedy taka wymiana zdań byłaby wiarygodna i może konstruktywna – przynajmniej dla mnie – bo jak coś mi nie pasuje to “coś” z tym robię a nie narzekam… luuuuzzzzz
                                        PS. to zdanie było skierowane do Agnessy

                                        • Zamieszczone przez Mageras
                                          no właśnie… zadałam to pytanie bo tak czułam że mówimy o tej samej szkole i dziwi mnie że tak źle się o niej wypowiadasz… i dane które podajesz tak jak myślałam są nieprawdziwe… niestety…
                                          przedszkoli publicznych jest 5 albo nawet 6, szkół podstawowych tak samo – co nie zmienia faktu że za mało, gimanazja są conajmniej trzy, nawet mamy 1 liceum – nie wiem czy wiesz i dwa państwowe żłobki w tym jeden największy w Polsce podobno…
                                          parków naliczyłam tak na szybko trzy…
                                          co do szkoły to jeśli faktycznie jest to sama to naprawdę przykro mi że nie widzisz ile pracy wkładamy (RR) w to żeby poprawiać co jest do poprawienia, przejdź się po szkole i zobacz ile sal ma tabliczki “sfinansowano z programu radosna szkoła” i jak ktoś chce mogę wrzucić fotkę jak wyglądają sale przystosowane dla młodszych dzieci i korytarze.
                                          Owszem przy takim molochu nie da się uniknąć jakichś niedociągnięć ale po to np. ja zostałam w zeszłym roku zaproszona do zarządu RR żeby być tym głosem rodzica 6latka – i wiele spraw zostało już dzięki temu poruszonych.
                                          Co do placu zabaw – faktycznie jest w opłakanym stanie ale nie wiem czy wiesz, że od 2 lat świetlica zbiera na to fundusze, teraz była organizowana na ten cel akcja przez szkolny wolontariat i my jako rodzice wraz z dyrekcją wydeptaliśmy ścieżkę w tej sprawie u burmistrza oraz dotację właśnie z unii – w ramach projektu dostaniemy dofinansowanie i najprawdopodobniej w maju tego roku ruszy modernizacja placu – z tego co zauważyłam na walnych zebraniach nie ma jakiegoś oszałamiającego tłumu a narzekać potrafi co drugi… to przykre 🙁 o wielu naszych staraniach rodzice nawet nie wiedzą bo tylko powtarzają bezwiednie jeden drugiemu to co napisałaś “RR się stara, radni się starają i co? nie ma pieniędzy….”
                                          aa i jeszcze przypomniało mi się o tych salach w gimnazjum… jakoś pominęłaś fakt jakie korzyści mają dzieci z takiego rozwiązania? przedpołudniowe zmiany, dostęp jako jedyni do hali sportowej i cała szkoła kończy lekcje o 2 godziny wcześniej… no faktycznie siedzimy z założonymi rękami i nic nie robimy… eeech

                                          Mam jednak nadzieję że to inna szkoła

                                          aaa i jeszcze mi się przypomniało że taka straszna ta szkoła i dzieci takie biedne że od wielu lat jesteśmy najlepsi na Białołęce pod kątem wyników… a i jeszcze że 1 klasy 6latków mają po 20 osób ale to przeciez nieistotne w tej całej sprawie… w tym roku 1 klas było 6 a nie 10… i tak jeszcze długo mogę wymieniać

                                          a wymieniaj dowoli….. nic mi do tego, bo nie piszesz o mojej szkole, ani o moich okolicach…..
                                          może warto, zanim zaczniesz kogoś oceniać trochę pomyśleć…..
                                          powodzenia do dążenia do lepszej rzeczywistości na Twojej Białołęce….

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: 6 latki do szkoły? link do protesu

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general