Witam Mamy
Moj 6-tyg. synek czesto kreci sie przy ssaniu piersi, wypuszcza piers i za chwile znow ja lapie. Kreci glowka i ciagnie sutek, za chwile po wypluciu znowu szuka i strasznie sie denerwuje. Myslalam ze mu niewygodnie, albo ze nalykal sie powietrza ale po odbiciu lub zmianie pozycji znowu jest to samo. Moze znacie inne przyczyny takiego zachowania?
pozdrawiam
Aska i Sebek
10 odpowiedzi na pytanie: 6-tyg kreci sie przy piersi
Re: 6-tyg kreci sie przy piersi
Witaj!
Moj Szymus w 6 tyg.takze zaczal sie tak zachowywac, tez bylam zdezorientowana i lekko przestraszona – o co chodzi? Potem sie uspokoilo na jakis czas, a kolejny raz taka nerwowosc przy ssaniu pojawila sie tuz po trzecim miesiacu. Z czasem doszlam do wniosku, ze tak objawily sie u mojego synka tzw. “kryzysy laktacyjne”. Wlasnie w tych okresach maluchom wzrasta zapotrzebowanie na pokarm, zaczynaja sie denerwowac, ze leci za wolno, nie taki jak by chcialy (moze domagaja sie wiekszej kalorycznosci?) i ogolnie troche malo… 😉 Chca ssac czesciej, a krotkie przerwy pomiedzy karmieniami, przez pewien czas nie wystarczaja organizmowi mamy, do wyprodukowania potrzebnej ilosci, odpowiednio tlusciutkiego mleczka. Na szczescie wlasnie taka, z lekka nerwowa sytuacja, daje pozadany efekt – twoj organizm zrozumie, ze musi sie sprezyc i “doprodukuje” jedzonka w ciagu kilku/kilkunastu dni. Dawniej wlasnie takie niezrozumiale zachowanie dzieciatka, wywolywalo w mamach przeswiadczenie, ze “pokarm im sie konczy” i trzeba zaczac dokarmiac malucha – pewnie spotkalas sie z opowiesciami, ze jakies mamy karmily do 6 tyg. lub do 3 miesiaca “bo potem nie mialy juz pokarmu”. Dzisiaj juz wiadomo, ze wystarczy zacisnac zeby na jakis czas i sytuacja sama sie unormuje.
Sadze wiec, ze wlasnie teraz twoj synek probuje wycisnac z ciebie troche wiecej dobrodziejstw dla siebie. Wiem, ze jest przy tym troszke stresu, dlatego z calego serca zycze ci duzo cierpliwosci. Moze sprobuj tez zmienic pozycje do karmienia – ja na tym etapie, pierwszy raz po szpitalu, wrocilam do karmienia na lezaco (Szymek lezal sobie swobodnie na boczku, machal nozka, ja go nie przyciskalam, a podobno tez w tej pozycji najmlodszym niemowletom latwiej jest polykac, kiedy pokarm tryska ostrym strumieniem – nadazaja polykac i swobodnie oddychac). Powodzenia!
Pozdrawiam serdecznie! :-)))
Gajka i Szymek (13.XI.2003)
Re: 6-tyg kreci sie przy piersi
czesc
Dzieki za odpowiedz. Mysle, ze masz calkowita racje. Sebastian na pewno chce wiecej, bo od paru dni totalnie zmienia sobie pory karmienia no i nie najada sie z jednej piersi, jak do tej pory bylo. Poza tym karmienie trwa dluzej. Domyslilam sie ze to kryzys laktacyjny i zaczelam pic Hipka 3 razy dziennie no i koper 3 razy po pol szklanki. Ilosc pokarmu rzeczywiscie zwiekszyla sie. Byc moze jeszcze musimy powalczyc. Mam nadzieje, ze Sebus w koncu bedzie sie najadal.
Z innej beczki 🙂
oj jak fajnie, że w końcu pojawił się jakiś Sebuś na forum. Mam nadzieje, że zagościcie tu na dłużej bo od półtora roku jesteśmy tu sami 🙂
całuski dla Sebuśka 🙂
Iwona i 19,5 m Sebanek
Re: 7-tyg NADAL kreci sie przy piersi
Szukam nadal odpowiedzi, Gajka miala racje jesli chodzi o kryzys laktacyjny. Niestety kryzys sie zakonczyl, a Sebus nadal sie denerwuje w trakcie jedzenia. Z tym, ze nie na poczatku jedzenia ale pod koniec i odbicie pomaga na chwile, ale potem znow sie denerwuje. Pomozcie. Licze na wasze doswiadczenie.
Aska i Sebuś
Edited by aska31 on 2004/11/12 21:23.
Re: 7-tyg NADAL kreci sie przy piersi
Hej! 🙂
U nas problem z denerwowaniem sie przy jedzeniu nie minal po jednym tygodniu, zdecydowanie trwalo to dluzej. Ja chyba nadal stawialabym na ten kryzys. Wydaje mi sie, ze poprawilo sie na tyle, ze Twoj maly zaczyna jesc i od razu dostaje duzo, szybko i tyle ile nadaza polykac, a potem, kiedy wyssie “najlepsza czesc” i z reszta musi sie juz pomeczyc, zaczyna sie denerwowac. Niestety wlasnie ten “meczacy” etap, ktorego maluchy tez musza sie nauczyc, jest lokomotywa laktacji i poki dzidzius tak szybko, jak nigdy pozniej w zyciu, bedzie powiekszal swoja mase ciala, wciaz bedzie domagal sie wiecej i wiecej…
A co z pozycją do karmienia? Probowalas zastosowac jakas inna niz do tej pory? Przy kazdej taka sama reakcja synka?
Jesli Twoj niepokoj nie mija, to moze poradz sie poloznej rodzinnej. Nie wiem czy byl u Ciebie w domu ktos taki, po powrocie ze szpitala (zwykle szpital wysyla do Twojej przychodni wiadomosc o porodzie, a tam przekazuja to do poloznej, ktora umawia sie na wizyte patronazowa)? Jesli masz wiec mozliwosc, to skontaktuj sie ze swoja przychodnia, wypytaj o polozna i umow sie na jej wizyte jak najpredzej. Wiem, ze czesto dziewczyny wyobrazaja sobie, ze pojawi sie ona w ich domu jak “intruz”, ktory bedzie im dyktowal jak zajmowac sie dzieckiem. W rzeczywistosci, te panie w 99% sa wysokiej klasy fachowcami. Z pewnoscia chetnie odpowiedza na kazde twoje pytanie, uspokoja, pokaza co i jak czynic, zeby bylo lepiej. Ja bym sprobowala…
Daj znac jak rozwija sie sytuacja, powodzenia 🙂
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Gajka i Szymek (13.XI.2003)
Re: 7-tyg NADAL kreci sie przy piersi
Gajka, popieram każde Twoje słowo. Tak właśnie wygląda karmienie piersią. Są kryzysy, czasem dziecko nie chce jeść z jednej piersi itd. Trzeba to przetrzymać.
Mnie na takie “nerwy ” przy cycu pomaga cumelek. Bo czasem dziecko nie chce już jeść, a ma potrzebę ssania. Często po ssaniu cumelka przez pół godziny już łapie spokojnie i zjada.
Aga, Pawełek, Paulinka (04.09.04)
Re: 6-tyg kreci sie przy piersi
Mój mały skończył 7 tyg. i jest dokładnie to samo jak u Ciebie.
A w piersiach poprostu jest pusto. Żeby wyciągnąć kilka kropel mały musi strasznie się wysilać. Po kilku próbach zaczyna się denerwować kręcąc się, naciągając moją brodawkę itp. Bardzo nie chcialam dokarmiać ale jednak nie było rady. Butelka musiała iść w ruch, bo częste przystawianie małego nic nie dawało poza tym było mi go strasznie żal że się tak denerwuje odciągam pokarm i mam nadzieje że laktacja się poprawi. Twrało to trochę zanim dałam sobie powiedzieć i sama doszłam że mały jest głodny. Nie mogę przecież głodzić mojego synka.
A głodziłam go chyba kilka tygodni ;(
Mam taki plan systematyczne odciąganie pokarmu, ale najpierw przystawianie małego do piersi jak zobaczę że się denerwuje i ma mało podam mu butelką odciągnięty pokarm. A jeżeli nie zdąże odciągnąć mam w pogotowiu sztuczny który mój mały zaakceptował bez większego problemu. Mam jednak nadzieje że nie będę musiała za często z niego korzystać bo bardzo chce karmić.
Miejmy nadzieje że wszystko się unormuje i kryzys minie.
Powodzenia
Sylwia i Mateuszek
Re: 7-tyg NADAL kreci sie przy piersi
Mam to samo, i zgadzam sie z dziewczynami. Mi pomogło i nadal czasami pomaga jak przerwę karmienie i trochę ponoszę małego az sie uspokoi,wyciszy i potem ciągnie dalej. Czasami pomaga też smoczek, jak Szymek trochę possie to jest spokojniejszy. Zauwazyłam też, że czesto marudzi przy cycu jak jest bardzo zmęczony a nie chce zasnąć.
Vatorka, Olek (08.03.95) i Szymek (13.08.04)
Re: 6-tyg kreci sie przy piersi
Hej Asia,
Jestem ciakawa co u Ciebie z tym wierceniem? Czy się uspokoiło? Czy znasz już przyczyne takiego zachowania maluszka?? U mnie nadal to samo, choć nie codziennie. Zazwyczaj co drugi dzień gdy piersi nie są miękkawe.
Nie wiem już co robić, to już tak długo trwa
Sylwia i Mateuszek
Re: 6-tyg kreci sie przy piersi
Gajka,
Napisz mi proszę co sądzisz na ten temat
[Zobacz stronę]
bo ja już całkowicie zgłupiałam i nie wiem co mam robić.
A trwa to już naprawdę długo. Jak się uporałaś z tym, co robiłaś? Podawałaś mieszankę? Kiedy? Jak często?
Jestem załamana….
Sylwia i Mateuszek
Znasz odpowiedź na pytanie: 6-tyg kreci sie przy piersi