Ma 2 latka – można u takiego bąka jednoznacznie stwierdzić astmę?
Sama nie wiem co myśleć, od wczoraj znowu dyszy prawie jak parowóz [prawie – bo bywało już gorzej]. Gorączki brak, jest po / w trakcie mononukleozy, rano zrobiła luźniejszą qpę z kwaśnym odorkiem. Pediatra w razie takiego przyspieszonego, krótkiego oddechu kazała od razu podawać Pulmicort [mamy ten najsłabszy 0,125 – 2ml] i Ventolin [1ml]. Wczoraj 2x zrobiłam inhalacje [+10 kropli Zyrtecu na noc jak zawsze] i w nocy nawet ładnie oddychała, nad ranem znowu dychawica Tak wygląda astma? Jest przy niej tylko inny oddech czy są jakieś dodatkowe ‘rewelacje’????
Nie chce z nią iść do przychodni [no chyba, że bomba trzaśnie; rozpoznają już tam nas po głosie w słuchawce telefonu], wizyta u pulmonologa za tydzień.
Acha – testowaliśmy inne mleko: Bebilon zamiast Nutramigenu – może to ma jakieś znaczenie, no i ona co miesiąc ma antybiotyk bo jak nie zapalenie płuc czy oskrzeli to angina no i ma AZS
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: A co jak Weśka ma astmę?
Co to jest jak dziecko po nocy budzi się zasmarkane, oczy opuchnięte i łzawe [to się utrzymuje cały dzień, po Zyrtecu mija na jakiś czas], a dzisiaj przez sen męczył ją kaszel, nic się nie zrywało, jakby taki na skurczu, po wziewie z Ventolinu przeszło.
Do alergologa jesteśmy umówione, póki co przestawiłam jej leki, bierze na noc Aerius a na dzień Zyrtec, jak jest bardzo źle z oczami to dostaje drugi raz Zyrtec. Nie wiem czy tak można
brzoza? zdaje się młoda krzyżowo kiedyś z jabłkiem reagowała?
jeśli to alergo to na gila antyhistaminę + montelukast bym podała
na kaszel montelukast + coś przeciwzapalnego, ventolin tylko doraźnie
na oczy o ile na resztę antyhistaminy wystarcza podała bym coś w kroplach cusicrom, opatanol – to takie łagodniejsze na wypróbowanie
nie wiem w jakich dawkach podajesz antyhistaminy, my też jedziemy na dwóch róznych, odpowiedniku aeriusa i jeszcze jednym, zyrtecu nie bierzemy
Nie myślałaś o odczulaniu młodej?
No, a teraz poszalała po gruszce i / lub amarantusie Generalnie w przedszkolu zareagowała jak wtedy po jabłku i od tego momentu nam się problem widoczny zaczął dość intensywnie, zupełnie jakby zjedzenie wtedy tych rzeczy było katalizatorem objawów
W każdym razie udało nam się dostać wczoraj do alergo i nam ustawiła leki tak: na noc Singular 5 i Aerius, Zyrtec doraźnie skoro nam pomaga. Nic więcej nie kazała, o odczulaniu nie było mowy.
Nie miałam okazji wypytać jej osobiście [byliśmy wtedy na pogrzebie kolegi:(], ale była z nią moja mama, która jest bardziej w bojach z alergikiem astmatykiem zaprawiona, więc wierzę, że wszystko lekarce przekazała.
A tymczasem wczoraj znów skurcz w nocy, dzwoniliśmy na pomoc doraźną czy możemy jej dać Ventolin jak Singular zażyła – można, a ten Singular dopiero podobno po 5 dniach zaczyna działać
Dzisiaj dziecko wchodzi do przedszkola i w drzwiach pani oznajmia, że nie może iść na dwór bo jest na pyłki uczulona:p
spoko można łączyć i to nie tylko w pierwszych dniach leczenia, to dwa zupełnie różne leki
montelukast bardziej przeciwzapalny – wiec pewnie potrzebuje chwili rozruchu, ja bardziej w sterydy wierzę, ventolin- rozszerzacz działa natychmiast
z drugiej strony jak trzeba sięgać często po rozszerzacz to astma jest źle kontrolowana i trzeba przeciwzapalnych więcej – oby sam Singular Wam wystarczył, choć czytając o sile objawów u młodej jakoś mam obawy
Mnie trochę przeraziło to, że wszystkie objawy wyskoczyły na raz i tak silnie a duszności do tej pory miała jedynie przy zapaleniu płuc/oskrzeli.
Ehhh biedne takie dzieciaczki… no ale może za to zostanie biegaczką narciarską:Rogaty:
U moje małej też stwierdzono astmę- zaostrzenie. Byłam z nią w Rabce, teraz ma na stałe różne leki, inhalacje tylko doraźnie- beroduol a tak do wziewy. Najgorsze,że jak odstawiam inhalacje, w ciagu tygodnia wraca kaszel duszący…Dzis znowu podaje inhalacje…katar leci ciurkiem. A w piatek byłam u lekarza. Gonie co piatek teraz. A do tego syn kaszle jak Ania na początku…. Na razie dostał też wziewy i obserwacja pod katem astmy.
Ciagle jestem w aptece po nowe leki, syropy…
W piatek złożyłąm dokumenty do orzeczenia. Nie wiem,czy dostanie, ale warto spróbować. Nawet na leki będzie.
Pasiasta, tak jak moja koleżanka po fachu pisze 🙂
jeżeli jest skurcz trzeba podać rozszerzacze
ale to nie one leczą stany zapalne tylko leki wziewne steroidowe
rozszerzacze to tylko w razie potrzeby, lub są włączane na jakiś czas aby steroidowe dotarły w zakamarki drzewa oskrzelowego. Zasada wtedy jest taka że najpierw podajemy rozszerzacz a po np. 10 min. przeciwzapalny. Zawsze trzeba doczytać w ulotce po jakim czasie rozszerzacz zaczyna działać.
Niestety wiosna nie sprzyja alergikom.
Badd ja ci napiszę tak
jeżeli po odstawieniu leków są nawroty objawów, to znaczy że nie powinno się ich odstawiać.
Należy przyjmować najmniejszą dawkę leków przeciwzapalnych która trzyma w ryzach astmę i nie pozwala jej na obniżanie komfortu życia astmatyka
Werce niby stwierdzono astmę, ale do tej pory nie była ona wcale dokuczliwa. No nic, nauczę się ją obsługiwać [tak jak nauczyłam się reszty jej przypadłości], a oznacza to, że będę Was męczyła dziwnymi pytaniami
Znasz odpowiedź na pytanie: A co jak Weśka ma astmę?