A co u Miyu?

1. miyu Dodane ponad rok temu,

   a ja wiem co u niej

   no bez paniki proszę ;-)))) przecież był dłuuuuugi weekend 😉 ja piszę głownie z pracy bo w domciu to mam tylko modemik 🙁 więc stąd ta przerwa 😉
   ale już melduję co u mnie 🙂
   byłam w środę na drugim usg – tym razem na własne oczy ujrzałam malucha który co prawda wyglada jak gruba krecha z małą pulsującą krechą ale uwierzyłam gince na słowo że to maluch 😉 jak na razie wielkościowo jest o parę dni do tyłu ale miejmy nadzieję, że sie to wyrówna – z tego wszystkiego jestem taką połowiczną styczniówką z możliwością zahaczenia o luty 😉
   co do mojego łożyska 😉 to jest to nadal zagadka dla ginki bo ciągle jest jakaś przerwa a jednocześnie nic złego się nie dzieje (na szczęście) – nic mnie nie boli, nie plamię itp a szpara jest jak była…. na wszelki wypadek będę brała luteinę do 12 tc
   a poza tym dostałam kartę ciąży 😉 hurra 😉
   no i rzecz niebywała – byłam tak przejęta sytuacją, że wyszłam z gabinetu i zapomniałam zapłacić ;-))))))) Ginka była już chyba bardzo zmęczona bo nie zareagowała, grzecznie się pożegnałyśmy a ja dopiero oprzytomniałam w samochodzie w połowie drogi do domu – co za obciach !!!! oczywiście zadzwoniłam potem i przypomniałam się ale tak mi było głupio 😉
   Generalnie gdyby nie to tajemnicze łożysko to wszystko jest ok – nadal żyję i to całkiem nieźle 😉

   Pozdrawiam gorąco :-)))))))

   Miyu i….

   Odpowiedz
2. bapu Dodane ponad rok temu,

   Re: a ja wiem co u niej

   no to super, tez zastanawialam sie co u Ciebie ( u Was) 🙂 Ja wczoraj tez zobaczylam malenkie serduszko i 13mm dzidziusia. Termin na 28.01, choc jeden pomiar wskazyawl na 2.02.
   Trzymam kciuki zeby wszystko sie ulozylo, choc jestem pewna ze za 9 miesiecy przytulisz malenstwo !
   Marta

   Odpowiedz
3. kryska Dodane ponad rok temu,

   Re: a ja wiem co u niej

   Cieszę się Beatka jak nie wiem co!!! Bo już też zastanawiałam sie co u Ciebie.
   A opóźnieniem o kilka dni się nie martw. Możliwe, że zapłodnienie, bodź zagnieżdżenie później nastapiło. Ważne aby to opóźnienie się nie pogłębiało, tylko było na tym samym poziomie.
   Ja też właśnie wczoraj dostałam kartę ciąży i widziałam nareszcie swojego malucha wraz z serduszkiem (i nawet je słyszałam, bo nie mogłam uwierzyć że to serce!!!) i aż mi łzy napływają jak o tym pisze…
   Super. Trzymam zatem za Ciebie kciuki, aby było już coraj lepiej i maluszek pięknie rósł.

   Pozdrawiam

   Kryśka + Jakub (4.07.02) + fasolka
   [Zobacz stronę]

   Odpowiedz
4. jes Dodane ponad rok temu,

   luteina

   witaj, jak widac my prawie równo… chciałam cię zapytać, czy wiesz może czym różni się luteina od duphastonu? Mam lekkie plamienia i przepisano mi właśnie duphaston. Czemu nie luteinę? pozdrawiam.

   aśka
   

   Odpowiedz
5. miyu Dodane ponad rok temu,

   Re: luteina

   no niestety Asiu nie mam pojęcia – myślę że to wszystko jedno który lek przepisują, wiele leków ma swoje odpowiedniki (tak jak z tabletkami od bólu głowy ;-)) jak widać progesteron również
   to moje pierwsze doświadczenia z jakimikolwiek lekami tego typu więc wybacz ale po prostu nie znam się na tym
   najważniejsze żeby plamienia ustały 🙂 myślę, że Twój lekarz wie co robi a jeśli masz jakieś wątpliwości to Twoim świętym prawem jest pytać go o wszystko – w końcu to Twój organizm i Twoje dziecko 🙂 a jakbyś się juz dowiedziała jaka jest różnica to tez chętnie się dowiem dlaczego ja mam luteinę a nie duphaston 😉
   Pozdrawiam serdecznie :-)))

   Miyu i….

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: A co u Miyu?