….lubią swoje teściowe?
Bo tak czesto na nie narzekacie ze wydaje mi sie ze jestem tu wyjątkiem, no i moja teściowa tez 🙂
Nie moge narzekac, dobrze trafilam, lubimy sie.
Nie mam oporow przed mowieniem do niej ‘mamo’.
Nie wtraca sie, nie narzuca, jak juz to doradzi ale bez przesady.
Fajna kobieta z niej.
25 odpowiedzi na pytanie: A czy sa wśród Was takie ktore….
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
Oj, czyżby nie było takich dziewczyn tutaj?
Niedobrze… 😉
lunea i Weronika (24.09.03)
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
ja lubie swoja tesciową i wiem ze ona tez mnie lubi – mysle ze bardziej niz swoją drugą synowa…..
wiem że ma wady
wiele rzeczy mi sie w niej nie podoba i denerwuje
ale ja lubie
nigdy sie do nas nie wtrąca – a jeśli chodzi o pomoc nam – szczególnie opiekę nad kubkiem którego uwielbia i który ją uwielbia – to jest niezastapiona….
ILONA I KUBEK 2,5 roku
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
A ja w sumie też moją lubię.
Minka z Oliwią (19.11.03)
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
Ja też lubię swoją teściową. Pewnie, tak jak każdy człowiek ma swoje wady, ale my jesteśmy tylko ludźmi.
Marta i Anastazja (04.01.2003)
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
Ja mam rowniez fajna tesciowa
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
ja tę lubię swoją teściową
ale właściwie lubię też większość rodziny męża
w sumie na prawdę nie mam na co sie skarżyć
chyba że oni na mnie 🙂
Ignaśkowa mama
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
ja też lubię swoją tesciową i nawet niezrecznie się czuję nazywając ją teściową 🙂 bo kochana kobieta z niej jest 🙂
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
Ja miałam spore opory w mówieniu do teściowej “mamo” ale tylko dlatego, że się wstydziłam (sama nie wiem czego) W każdym razie teraz “mamuję” co chwila, mam z nią 1000 razy lepszy kontakt niz z własną, a jest moja teściowa (az nie pasuje do niej to określenie) niezastąpioną osobą przy opiece nad Olą. To ona przez ostatni rok zajmowała się Olą kiedy byliśmy w pracy. Teraz odciążyliśmy ją – Ola żłobkuje. A moja mama nawet 1h nie była sama z jedyną wnuczką.
Poprostu moja nowa mama to prawdziwy skarb!
Ola (06.01.2003)
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
Mam szczęście mieć świetną teściową, to naprawdę dobra, życzliwa i pełna taktu kobieta. Mimo swoich lat jeszcze pracuje dodatkowo, więc nie pomaga w opiece nad wnukiem, ale gotowa jest przyjechać, gdyby była ważna potrzeba.
Jest ciekawa świata, ludzi, bardzo kontaktowa, często piszemy do siebie na gg, wysyłamy smsy.
Ostatnio przysłała mi paczkę priorytetową zawierającą ziemniaki, marchewkę i jabłka z domowego ogródka, mimo że o to nie prosiłam, tylko napisałam w smsie, że Kuba może jeść już przeciery.
Naprawdę bardzo się cieszę, że trafiłyśmy na siebie, bo sympatia jest obopólna 🙂
Trudno mi tylko mówić do niej mamo (choć już się przełamałam ), bo bardzo kocham swoją mamę.
Na szczęście nie wszystkie teściowe są złe. Mam nadzieję, że ja kiedyś będę podobna do mojej mamy i mamy-teściowej !!!
Pozdrawiam,
Kodo i Kuba
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
ja lubię
rzadko ja widuję…. może dlatego
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
i ja lubię swoją tesciową, i wiem ze ona tez mnie lubi 😉
i nie miałam zadnych oporów by mówić do niej -mamo
ma swoje humorki i wady [jak kazdy człowiek] ale jest fantastyczną osobą!
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
Tylko pozazdrościć…
[Zobacz stronę]
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
Ja bardzo lubie moją teściową, nie wtrąca się do nas, uwielbia Laurę, mnie też bardzo lubi, możemy na nią liczyć.
Iwcia i Laurusia 26.04.03r
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
Mam takie samo zdanie o mojej tesciowejm jak Ty o swojej. Z jednym zastrzeżeniem – nie potrafie do niej mówić mamo. Mamę mam jedną i tego sie trzymam.
A teściową mam kochana 🙂
Igor(14 m.) i Hubert (17.8.04)
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
ja mam swietna tesciowa! juz nie raz pisalam o tym na forum.. nie powiem, zeby sie nie wtracala(interesowala mna, mezem i Gabi) i zebysmy zawsze mialy takie samo zdanie na jakis tam temat, bo tak nie jest. Ale to rowna babka! I kocha Gabrysie jak swoje trzecie dziecko. Czasami mi sie wydaje, ze nawet bardziej od swoich dzieci
podoba mi sie to, ze oprocz Gabrysi (hehehe) ma swoje zycie, wyklada na uczelni, jezdzi z mezem do kina, na imprezki, na wakacje nad morze, a zima uczy jezdzic na nartach studentow. Ale w odroznieniu np od mojej mamy zawsze jest gotowa zaopiekowac sie wnuczka i robi to z wielka radoscia. Jest przebojowa, energiczna i do tego naprawde “ludzka”.
Chcialabym sie kiedys jej odwdzieczyc za to wszystko co zrobila dla mnie, meza i naszej coreczki, tylko jeszcze nie wiem co.. ale cos wymysle
Dana&Gabi 23.09.03
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
Moja teściowa też jest fajna. Co prawda nie “mamuję” jej za bardzo, bo chyba zbyt mocno jestem przywiązana do mojej mamy, ale jestem z nią na stopie przyjacielskiej. Zawsze mogę zadzwonić pogadać, zawsze chętnie mi pomaga. Teraz zaczyna powoli zaznajamiac się z Bartkiem – do tej pory pracowała. Dziś była z nim 2,5 godziny na spacerze i oboje wrócili rozpromienieni. Juz zamówiła sobie następny spacer – żebym mogła pospać:), bo dzis pucowałam mieszkanie.
Fajna jest. Nie wtrąca się, nie radzi nie proszona.
Pozdrawiam
bianka i Bartuś (05.12.2003)
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
No to ja się podpisuję, bo moja też jest super 🙂
Asia i Ola (19,5 m-ca!)
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
ja nie narzekam na teściową. Nie mamy jednak zbyt zażyłych stosunków ponieważ teściowie mieszkaja 100 km od nas i nieczęsto sie spotykamy.jednak nie mogłam sie przełamać aby mówić do niej mamo(pewnie dlatego że moja mama od lat nie zyje i jakoś ciężko mówiłoby mi się tak do innej osoby) i ustaliliśmy z mężem że do wszystkich mówimy po imieniu,nikt nie ma nic porzeciwko.kontakty są dobre.
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
Ja tez mam fajna tesciowa. “Mamo”, co prawda, by mi przez gardlo nie przeszlo w stosunku do kobiety ktora nie jest moja mamą, wiec walę jej po imieniu i tak nam obu lepiej pasuje. Jedynie co mam jej do zarzucenia to fatalny gust… ale poza tym kobieta ma ogromne serce. I wiem ze mnie lubi, więc ja ją tez.
Luiza i Sophie (15 m-cy)
Re: A czy sa wśród Was takie ktore….
Ja lubię swoją teściową.
Co prawda nigdy chyba z nią nie porozmawiam na poważne tematy…we wszystkim mi przytakuje i ze wszystkim się zgadza. Gust też ma fatalny… Ale jest bardzo dobrą kobietą…kocha Maćka i mnie też bardzo lubi…więc nie mam zastrzeżeń. Za to teść ma znacznie więcej wad
Beata i
Znasz odpowiedź na pytanie: A czy sa wśród Was takie ktore….