Witajcie kochane cięzarówki.
Tak sięm zastanawim jak to u was jest. Bo mam mały (chyba mały) problem. Moje kochanie (tzn mój szanowny małzonek) chyba sie bardzo tego wszystkiego boi – wiem ze sie cieszy z Groszka, ale równoczesnie unika tematu, jak próbuję cos mu opowiedziec jak maleństwo sie rozwija to jakos tak strasznie szybko spłyca temat i zaraz zaczyna rozmowe o czyms innym. Fakt że jeszcze po mnie prawie nic nie widać i nie ma takich standardowych objawów tylko jestem zmeczona bardzo – ale to i upały i moja arytmia mnie męczy. Na usg ide z nim 17 sierpnia więc maleństwa jeszcze nie widział. Może to sprawi że tatus jakos bardziej wykaze sie zainteresowaniem maleństwem???
Justonka i groszek 😀
12 odpowiedzi na pytanie: A jak tatuś??
Re: A jak tatuś??
No coz niektorzy faceci tak maja;[ Pamietam u mnie bylo tak samo ale do czasu kiedy poszlam na 2 usg z moim lubym. Pierwszy raz sie wywinal bo sie chyba bal…. Ale za 2 razem poszedl ze mna i oto zmienil sie. Zaczal bardziej troszczyc sie o mnie, ciagle pytal mi sie jak sie czuje itd. itp. 8 sierpnia mam kolejne usg-wtedy poznamy plec dziecka- Mariusz juz si nie moze doczekac kiedy znow zobaczy Nasze malenstwo na ekraniku.
Re: A jak tatuś??
Oj obys miała racje ze bedzie lepiej – bo mówić szczerze troche mnie juz ta sytuacja martwi – ostatnio nawet zdrukowałam z netu zdjecia maleństw z 9 i 10 tygodnia ciazy i chciałam mu pokazac – ale to chyba trzeba zobaczyc na zywo i to własne zeby podziałało. Byle do 17 sierpnia 🙂
Justonka i groszek 😀
Re: A jak tatuś??
Trudno oczekiwać od faceta 100% zrozumienia w czymś tak abstrakcyjnym jak ciąza. Przeciez jego kompletnie ona nie dotyczy, Ty masz objawy, Tobie brzuch rośnie i w końcu Ciebie kopac będzie malutek.
Facetowi dziecko materializuje sie w szpitalu – a potem jest tylko gorzej
Poza tym znalazł sie w nowej, obcej sytuacji i zwyczajnie musi ją oswoić.
magda i
Re: A jak tatuś??
mysle ze usg zmieni jego nastawianie, na razie to dla niego abstrakcja- daj mu troszke czasu
Re: A jak tatuś??
Na pewno zmieni swoje nastawianie, może potrzebuje więcej czasu żeby zaakceptować fakt, że zostanie tatusiem, faceci w tej materii mają większego cykora niż my, oooj gdyby to oni musieli codzić w ciąży i rodzić pewnie przyrost naturalny byłby na poziomie 1%
Wszysto będzie w porządku a już na pewno kiedy zobaczy maluszka
Re: A jak tatuś??
Usg lub pierwszy wyczuwalny ‘kopniak’ zazwyczaj urealniają wszystko w oczach faceta…
dopóki nie dotknie, to sie nie przekona…
POZDRAWIAM 🙂 bruni
Re: A jak tatuś??
U nas było poodbnie.. na moje uwagi, ze nie dzieli ze mną ciaży tłumaczył, ze do wszystkiego musi dojrzeć.. pomogło USG połowkowe gdy widział czkającego i wiercącego sie Igora.
Wspólny poród bardzo facetów moich zbliżył.
Daj mu czas
Zgadzam sie z opinią, ze ciaża dla faceta jest czymś zbyt abstrakcyjnym i musi zobaczyć by sie przekonać
ika i Igor 01.04.04
+ słoneczko
Re: A jak tatuś??
Dziewczynko, Ty zdaje się dopiero w 10 tyg.? to raptem wiecie o ciąży od 2 miesięcy. Mój Miły na początku tylko leki kupował i na tym się jego zainteresowanie kończyło, jak trafiłam do szpitala, to pytał, czy wszystko ok., ale nadal nie miał świadomości. Na 1 USG w 6 tygodniu widziałam serduszko, on nie. Jak brzuch zaczął rosnąć (szybko, w 3 mie3siącu miałam już spory, widoczny), to lubił przy kimś mnie po tym brzuchu głaskać, ale jeszcze bez jakiejś świadomości. Na zdjęcia patrzył, ale nadal bez świadomości, że obok nas jest człowiek. Bardzo pomogła szkoła rodzicielstwa, dzięki niej przeczytał dziecku bajkę i zaczął rozmawiać więcej o ciąży, żywieniu, kąpał lalkę i bardzo to przeżywał, ale chwalił się mojej mamie, że sobie dobrze poradził, choć przy wszystkich trzeba było kąpać i opowiadać, co się robi, a to bardzo peszyło. Dorosły facet maże lalkę suchą watką i mówi: “myję prawe oczko…” Dzięki szkole zdecydował się rodzić ze mną, choć dopiero teraz mi to obiecał. Nie nalegałam, czekałam. Ważne, żeby proponować, ale nie zmuszać, bo się najeży facet i będzie gorzej.
A po USG w 23 tygodniu dzwonił, do kogo się dało, i mówił: “MAM SYNA! MA JAJA JAK DZWONY!” Moi rodzice byli dłużej niechętni do tematu, a on ich na siłę posadził przed telewizorem i włączył film z USG, opowiadając wszystko, co godzinęwcześniej słyszał od lekara: że teraz serduszko, że to noga, a tu siusiaczek… Bardzo go to 2 USG zmieniło, zresztą rodziców też. Moi rodzice są z tych, dla których dziecko w brzuchu jest “brudne”, seksualne, a po porodzie dopiero fajne. Po USG zmieniła się świadomość nas wszystkich, ja utwierdziłam się w przekonaniu, że to, co czuję, to ruchy dziecka (wcześniej wątpiłam, że to to). A zatem daj facetowi czas, mów mu tylko, co czujesz, pokaż, co akurat oglądałaś, ale nie nalegaj, żeby się ekscytował jak Ty.
Pozdrawiam
Edyta – mamusia Szymusia
Re: A jak tatuś??
O… to tak jak ja, też idę na USG 17.08, a drugie 18.08.
Z mojego doświadczenia… mężczyźni zupełnie inaczej reagują na ciążę, niż kobiety… daj mu czas…
Re: A jak tatuś??
tak dzien po dniu USG??? A to zdrowo?? No i gdzie robisz badania???
Justonka i groszek 😀
Re: A jak tatuś??
USg nie jest szkodliwe dla płodu.
magda i
Re: A jak tatuś??
Tak, przyjemność dwa dni pod rząd. Pierwszego dnia u mojej lekarki w przychodni (zwykłe USG), a drugiego w klinice Invicta (to jest klinika leczenia niepłodności, ma najlepszy aparat na Pomorzu) USG 3D/4D.
A jeśli chodzi o to, czy to jest zdrowe… USG nie jest szkodliwe dla dzidziusia.
Znasz odpowiedź na pytanie: A jak tatuś??