Ja wiem że teraz Wszystkie myślimy przede wszystkim o naszych fasolkach, nasi Panowie z pewnością też. Ale mój myśli też o czymś innym. Ja jestem dopiero w 3 tyg., dopiero idę na pierwszą wizytę do gina. Zupełnie nie chce mi się bzykać. Ciekawa jestem jak to u Was wygląda???
32 odpowiedzi na pytanie: A jak u Was z bzykaniem?
Re: A jak u Was z bzykaniem?
A co to takiego ;))))
Asia i maluszek 😉 (31 tygodniowy)
Re: A jak u Was z bzykaniem?
Seks w czystej postaci :-))
Re: A jak u Was z bzykaniem?
na początku ciązy myślałamże spotkało mnie wielkie nieszczęście- i że już nigdy mi sie nie “zechce”
bolał mnie brzuch i ogólnie byłkam słaba i bez życia
teraz jestem w 24 tyg i mogłabym to robić i robić i robić.. dopoki nie ma przeciwskazań- nie widzę w tym nic złego0- wręcz przeciwnie…..
pozdarwiam Anita i????21 marca
Re: A jak u Was z bzykaniem?
Mi może i chciałoby się, ale mam uważać bo: łożysko jest nisko a poza tym dysk moze znowu wypaść – już raz wypadł i niektóre pozycje są niedopuszczalne.
Jednym słowem mam wypaczoną psychę i już wolę nic nie robić
Dzidźka
Re: A jak u Was z bzykaniem?
Spoko wszystko jest w porządku ja na początku nie miałam ochoty bałam się trochę, w ogóle byłam senna i zmęczona. Teraz jest trochę lepiej, ale dalej nie mam takiej ochoty jak przed ciążą, kiedy to ja inicjowałam sex i mogłam to robić codziennie albo częściej.
Justa i dzidzia.19.06.04r.
Re: A jak u Was z bzykaniem?
Ja już nie jestem w ciąży, aczkolwiek lubiałam się KOCHAĆ z mężem… Sorry, ale bardzo razi mnie to określenie”BZYKANIE”- nie pasuje do naszego forum…czyżbym tylko ja była tego zdania???Pozdrawiam- Basia:-)
Re: A jak u Was z bzykaniem?
bzyk bzyk, ja tez nie miałam ochoty
CHMURKA I KLAUDIA 13.09
Re: A jak u Was z bzykaniem?
A tak na poważnie – na poczatku mialam plamienie i wtedy zdecydowalismy ze dla wlasnego spokoju i czystego sumienia poczekamy az sie dzidzia urodzi. Juz sie odzwyczailam, wiec wieze ze mozesz nie miec ochoty 😉 Najdziwniejsze jest to ze moj mezus jest mi o niebo blizszy niz przed ciaza i wtedy kiedy seks byl. Pozdrawiam. PS: A to juz 7 pelnych miesiecy…..
Asia i maluszek 😉 (31 tygodniowy)
Re: A jak u Was z bzykaniem?
Próbowaliśmy zajść w ciążę (z powodzeniem) 26 i 27 lipca – to był weekend.
W poniedziałek zupełnie straciłam zainteresowanie tymi sprawami.
Gdzieś czytałąm że w ciąży u wielu kobiet budzi się apetyt na bzyk, ale u mnie jest chyba odwrotnie, a to już 20ty tydzień.
Pozdrawiam
Agnieszka + Dominiczka(16.01.01)+ Dzidzi(20.04.04)
Re: A jak u Was z bzykaniem?
Ja od samego początku ciąży miałam ogramną ochotę na sex, niestety mój mąż wręcz odwrotnie :-(( I cóż minęło 8 miesięcy postu, ale później sobie to odbije!! :-)))
Kasik i Filipek 15.01.04
Re: A jak u Was z bzykaniem?
Ja też od początku nie miałam ochoty na sex. A nawet jakby to było to w naszym przypadku niemożliwe – lekarz zakazał. Nadrobimy po urodzinach dzidzi.
Pozdrawiam agata i 38tyg brzuszek
mi też się nie chce…
Oj, jak mi się nie chce!!!!
Jestem teraz na takim etapie, że seks może dla mnie nie istnieć. Potrzebuję tylko przytulenia, pocałunków i pogłaskania po główce czasami.
Mąz na szczęście jest bardzo wyrozumiały i znosi to dzielnie.
A ja tak w głębi duszy mam czasami wyrzuty sumienia…
Pozdrawiam wszystkie zniechęcone!
Gosiaczek + Jaś Fasolka (16.06.2004)
Re: A jak u Was z bzykaniem?
powiadacie bzykanko! Ja miałam dużą ochotę na seks do 5 m-ca. Teraz kompletnie o tym nie myślę, ochota minęła. Ostatnio jak próbowaliśmy ( bo nie można tego nazwać seksem) to mój mały tak się wiercił, że ja dostawałam ataku śmiechu, a mojemu facetowi przez to moje zachowanie wszystko opadało:-))))))
Iza + Maksym (06-02-2004)
Re: A jak u Was z bzykaniem?
Nie martw sie dzidzka, ja jestem po operacji dysku l5/s1 i od lutego do marca nic, potem mąż bał się mnie dotknąć zeby mnie nie połamać, w lipcu zaszłam w ciążę i mam problemy na duphastonie od początku i lekarz zakazał, chyba zapomne jak to się robi, ale mężuś wyrozumiały:)
Re: A jak u Was z bzykaniem?
bzykanko?……..ojej! Jak ja to lubie! Mam ochotę na okrągło to robić……..hi hi hi.
lilianka i czerwcowy skarbeczek
Re: A jak u Was z bzykaniem?
Bzykanie…. Niezla nazwa:>
Jesli chodzi o mnie to mi sie chce i to jeszcze jak tyle, ze ja nie za bardzo moge bo w 6 tygodniu mialam plamienia.
Jeden lekarz powiedzial, ze kategorycznie mam zrezygnowac z sesku inny znowu, ze najgorsze mam za soba i teraz moge ale w granicach rozsadku.
Wole byc przezorna i raczej zrezygnowalam chociaz przychodzi mi to z wielkim trudem:)
Pozdrawiam
Monia i czerwcowe szczescie:)
Re: A jak u Was z bzykaniem?
Alez to wspaniala nazwa i kompletnie nie wiem, dlaczego Ci nie pasuje do Forum? Przeciez jest wesola, a kochanie to tez fajna nazwa, tylko tak duzo w niej romantyzmu…
Pozdrawiam!
Re: A jak u Was z bzykaniem?
na początku nie miałam wogóle ochoty, bo jak zaczynałam sie rytmicznie ruszać to nic tylko miske podstawić i wymiotować. Teraz też wielkiej ochoty nie mam ale czasami mnie nachodzi mocno. Mężuś czuje wielka potrzebę, ale z drugiej strony jak sobie mysli że tam jest mały człowieczek to ma opory psychiczne, tak więc robimy to dość rzadko.
Maja i Zuzia albo Igorek – 09.05.2004.
Re: A jak u Was z bzykaniem?
na początku nie miałam wogóle ochoty, bo jak zaczynałam sie rytmicznie ruszać to nic tylko miske podstawić i wymiotować. Teraz też wielkiej ochoty nie mam ale czasami mnie nachodzi mocno. Mężuś czuje wielka potrzebę, ale z drugiej strony jak sobie mysli że tam jest mały człowieczek to ma opory psychiczne, tak więc robimy to dość rzadko. A teraz to i brzuch zaczyna przeszkadzać.
Maja i Zuzia albo Igorek – 09.05.2004.
Re: A jak u Was z bzykaniem?
Ja uwielbiam sex, jestem teraz w 33 tyg. i chyba powinnam dać sobie na wstrzymanie tym bardziej, że jak już się kochamy to zwykle kończy się to u mnie orgazmem – mam to szczęście, a podobno może to spowodować skurcze co w połączeniu z oddziaływaniem spermy na szyjkę! Ojej! Ale na szczęście jest tyle sposobów…..
Pozdrawaim
Olga,Nina i dzić 06.01.04
Znasz odpowiedź na pytanie: A jak u Was z bzykaniem?