Pamiętacie, jak swego czasu pytałam o rokowania dla dziecka mojej koleżanki, które urodziło się w 34. tygodniu.
Dziś koleżanka przekazała mi smutną wiadomość: malutka zmarła…..
Siedzę i płaczę…. taka maleńka kruszyna…..
Boże, dlaczego?????
A już się podśmiewałyśmy, że to nasza synowa….
Dziewczyny,które mogą, pomódlcię się za duszę maleńkiej, tylko to możemy zrobić…..
Gonia + Mimiś 21.01.03r.
17 odpowiedzi na pytanie: A jednak aniołek…
Re: A jednak aniołek…
O Boze……………
Bardzo mi przykro………………
Agness i VIKTORIA (28.08.2003)
Re: A jednak aniołek…
Dlaczego los jest taki okrutny???!!!
Niech Ci będzie słodko w niebie aniołku.
Karolka z Julią ur. 22.09.2003
Re: A jednak aniołek…
Tak strasznie mi smutno…..
Agnieszka i Michałek
Re: A jednak aniołek…
straszne…. pomodlę się….
Kaśka z Natusią (prawie dwuletnią 🙂
Re: A jednak aniołek…
Aż mi się łza w oku pokazała,
Boże ale to smutne i przykre…
Dorota i Martusia 7.07.2003
Re: A jednak aniołek…
🙁
smutno mi
KaSieK i MaRtuSia
Re: A jednak aniołek…
Tak mi strasznie przykro i smutno… Oby znalazła dużo wsparcia aby to znieść.
Bożenka i Ewunia (05.11.2003)
Edited by BozenkaN on 2004/03/12 07:09.
Re: A jednak aniołek…
Przekażę koleżance Wasze słowa wsparcia.
Wierzę, że jeszcze zazna radości macierzyństwa…
Gonia + Mimiś 21.01.03r.
Re: A jednak aniołek…
I my się modlimy…
Aga i Dominika 2 lata + 3 m.
Re: A jednak aniołek…
Bardzo mi przykro…………..
Re: A jednak aniołek…
MI również jest bardzo przykro i chce sie płakać,biedactwo takie maleńkie.
Marzena z Julią 28.07.03
Re: A jednak aniołek…
Bedziemy sie modlic za tego Anioleczka:(
Dorota i Zosia <16.07.2003.>
Re: A jednak aniołek…
Tak bardzo mi smutno,tak mi żal tej małej istotki….:(
Dlaczego? Pomodlę się za małego aniołeczka…….
Klaudia ur 6.10.2003
Re: A jednak aniołek…
Przykro mi bardzo!!!! Maleńka kruszynka…..
Mój Mikuś też się urodził w 34tyg ale był duży silny i zdrowy.
pomodlę się za ANIOŁECZA
Mika6 i Mikuś (01.04.2003)
Re: A jednak aniołek…
Nie wyobrażam sobie tego nawet – nosić całe 34 tyg. malutkie zycie pod sercem, urodzić dzieciatko … i zabrakło zaledwie głupich 3 tyg żeby poród już nie groził dzieciatku!
Ojej – tak mi przykro.
Przesyłamy same dobre mysli i otuchę dla Twojej koleżanki.
Nawet nie umiem sobie wyobrazić tego, co może dziać się teraz w jej duszy.
Duzo siły dla Niej!
izolka i filip (25.01.2004)
Re: A jednak aniołek…
Tak strasznie współczuję twojej koleżance!! 🙁
Mój Aniołek będzie dobrym kolegom dla jej Aniołka.
Każdy Aniołek jest “Aniołem Stróżem II” swoich rodziców.
Justyna i Kubuś (16.08.2003)
Re: A jednak aniołek…
Bardzo sumutne.
Pomodlę się za Aniołka
Gosia i Artek
Znasz odpowiedź na pytanie: A jednak aniołek…