A jednak potrzebna IUI nr 2…

Dziś zaczynam cykl przygotowujący do IUI nr 2. Jestem lekko zdołowana niepowodzeniem, ale gotowa walczyć dalej… o nasz wymarzony, wyczekany CUD!!!

Postaram się już nie powodować takich jazd na maxa bez trzymanki, takiej adrenaliny jak na filmie sensacyjnym, ani doprowadzać do palpitacji serduszek i obgryzania pazurków… Tym razem podchodzę z rezerwą… Mam jednak nadzieję, że tym razem nie tylko dojdzie do zapłodnienia ale również do zagnieżdżenia Maleństwa!!!

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: A jednak potrzebna IUI nr 2…

  1. Zamieszczone przez Anius79
    Mala mi tak mnie zaciekawiłas ze szukam i szukam.. ale nie mogę znaleźć.. hmmm a szkoda, jakoś nie mogę tych rozmów o dzieciach znaleźć 🙁

    ale wierzę Ci na słowo 😀

    pozdrawiam!

    Spróbuj tutaj

    • Dziękuję Ginginek 😀 Jak tam @ przylazł? Czy też zwleka jak mój?

      • Zamieszczone przez mala5_mi
        Dziękuję Ginginek 😀 Jak tam @ przylazł? Czy też zwleka jak mój?

        Nie, dopiero wieczorem nie wzięłam pierwszej dawki luteiny i pewnie przylezie dopiero jutro, albo nawet w niedzielę 🙁

        Mam opóźnienie… Dlatego pisałam, że będę się w ogonku wlekła z tą moją IUI 😮

        • Ginginku dzieki, własnie przeczytałam cały wątek od deski do deski 🙂
          a wczesniej szukałam na innych forach a nie na tym 🙂 gapa

          Mala mi no to autentycznie nie zazdroszczę siostry meża 🙁 współczuję ze musisz mieszkać pod jednym dachem z tak głupią osobą 🙁
          podwójnie musisz być dzielna..
          a dziś potraktowałaś ją bardzo delikatnie 😀

          • Hmmm delikatnie powiadasz? Też tak myślę, czasem mam ochotę nią potrząsnąć, ale szkoda dziecka chyba że faktycznie będzie tak głupie jak matka!

            • Dziecka to najbardziej szkoda ze będzie miało taką głupią matkę!

              dobrze ze masz takiego kochanego męża, niby rodzeństwo a tacy inni..
              u mojego męża też jest tak, ze ma 3 siostry i każda jakaś taka z innej bajki, dziwne są.. mam wrazenie ze tylko on jest w porzadku.. 🙂

              no nic, rodziny się niestety nie wybiera..

              a długo tak jeszcze będzie z Wami pomieszkiwac?

              • Zamieszczone przez Anius79
                a długo tak jeszcze będzie z Wami pomieszkiwac?

                plan taki że do zimy, mam nadzieję że na zime już się wyniosą, mieli na wiosnę ale postarali się o dziecko a nie o dom, i wepchęli się nam na głowę… wrrr jak ja odliczam…

                • NO to musisz uzbroić się w cierpliwość 🙁 i jakoś ją znosić..

                  i olewać na każdym kroku! nie czuj sie gorsza, nie bierz sobie jej slów do siebie w zadnym wypadku. Szkoda zdrowia i nerwów.. Trzymaj się!!

                  • Zamieszczone przez mala5_mi
                    plan taki że do zimy, mam nadzieję że na zime już się wyniosą, mieli na wiosnę ale postarali się o dziecko a nie o dom, i wepchęli się nam na głowę… wrrr jak ja odliczam…

                    Rany Julek! Myślałam, że krócej. To jeszcze dojdą do tego nocne płacze malucha… Ale wtedy już pewnie sama będziesz miała lokatora pod serduszkiem i łatwiej będzie to znosić 😀

                    • Zamieszczone przez Ginginek
                      Rany Julek! Myślałam, że krócej. To jeszcze dojdą do tego nocne płacze malucha… Ale wtedy już pewnie sama będziesz miała lokatora pod serduszkiem i łatwiej będzie to znosić 😀

                      Tego nie wiem czy się uda… dziś mam doła i to bardzo, moja przyjaciółka wpadła dosłownie wpadła, wczoraj była u gin i ta nie wykluczyła absolutnie ciąży – kazała jej zrobić betę… dziś pewnie wynik… Ona dopiero znalazła pracę, zamieszkała z facetem, nawet nie są po zaręczynach, chodzi do szkoły… wpadła… A ja? Nawet wpaść nie mogę, ba nawet po IUI nie mogę zajść… Dziś jest we mnie tyle bólu i goryczy…

                      Moja szfagierka wczoraj przed moim oknem chodziła i głaskała się po brzuchu… już wybierają łóżeczko i wózek… to dziecko już wkrótce przyjdzie na świat, będzie płakać, żyć obok nas… obok mnie… serce mi trzaśnie jak nic… nawet chrzciny mają być w naszym domu… i kto wie czy mój M nie ma być chrzestnym…. ja umrę…

                      • :DMala nie umrzesz 🙂
                        Jestes silna dziewczyna i juz wkrotce doczekasz sie swojego okraglego brzuszka. Staraj sie tak do tego nie podchodzic, to w koncu maly niczemu wienien czlowieczek sie urodzi, a Ty mozesz byc jego ukochana ciocia 🙂

                        wiem co czujesz bo moja szawgierka jest teraz w ciazy, wczoraj przyszla i myslalam ze zacznie chwalic sie zdjeciem z usg i znowu poczulam ten strasz w sercu i w brzuchu, ale zdjecie bedzie dopiero w poniedzialek, a mnie juz na szczescie nie bedzie u tescow bo w sobote przeprowadzamy sie do naszego mieszkanka juuuuuuuuupiiiiiiiiiiiiiiii 😀

                        Aniu niedlugo my bedziemy sie cieszyc naszym szczesciem 🙂

                        Buziaki

                        • Zamieszczone przez bambamek
                          :DMala nie umrzesz 🙂
                          Jestes silna dziewczyna i juz wkrotce doczekasz sie swojego okraglego brzuszka. Staraj sie tak do tego nie podchodzic, to w koncu maly niczemu wienien czlowieczek sie urodzi, a Ty mozesz byc jego ukochana ciocia 🙂

                          wiem co czujesz bo moja szawgierka jest teraz w ciazy, wczoraj przyszla i myslalam ze zacznie chwalic sie zdjeciem z usg i znowu poczulam ten strasz w sercu i w brzuchu, ale zdjecie bedzie dopiero w poniedzialek, a mnie juz na szczescie nie bedzie u tescow bo w sobote przeprowadzamy sie do naszego mieszkanka juuuuuuuuupiiiiiiiiiiiiiiii 😀

                          Aniu niedlugo my bedziemy sie cieszyc naszym szczesciem 🙂

                          Buziaki

                          Dziękuję Bambamku!
                          Smutasek mi pewnie przejdzie jak moje Kochanie dziś wreszcie wróci po 4 dniach z delegacji!
                          Agnieszka

                          • niech szybko mąż wraca!! na pewno samopoczucie Ci się poprawi 🙂

                            trzymaj się, takie chwile są trudne, ale ja tez uważam ze juz niedługo będziesz i Ty miała swojego maluszka w brzuszku 🙂 tak wymarzonego, wypragnionego i ukochanego od samego początku..
                            zobacz te dzieci z “wpadek” jak często są pokochane dopiero po urodzeniu..? na starcie juz mają gorzej, a Twój dzieciaczek będzie ukochany od samego poczęcie 😀

                            trzymaj sie!

                            • Zamieszczone przez Anius79
                              niech szybko mąż wraca!! na pewno samopoczucie Ci się poprawi 🙂

                              trzymaj się, takie chwile są trudne, ale ja tez uważam ze juz niedługo będziesz i Ty miała swojego maluszka w brzuszku 🙂 tak wymarzonego, wypragnionego i ukochanego od samego początku..
                              zobacz te dzieci z “wpadek” jak często są pokochane dopiero po urodzeniu..? na starcie juz mają gorzej, a Twój dzieciaczek będzie ukochany od samego poczęcie 😀

                              trzymaj sie!

                              😉

                              • A co to za mrygnięcie co :)?
                                taka prawda!

                                • Zamieszczone przez Anius79
                                  A co to za mrygnięcie co :)?
                                  taka prawda!

                                  Dziś nie ma we mnie ani wiary w cuda ani radości wogóle! Taki dołek że masakra… Ciężkie jest życie niepłodnych… i jak tu się cieszyć, z czego?

                                  Dziś miałam małe żyganko, coś mi widać zaszkodziło (może winko pluz migdały na endo), @ tylko dwa dni, dziś wzięłam tamoxifen – żyganko wcześniej więc chyba stymulacja się rozpoczęła… I zamiast być pełna radości i nadziei to ja mam pełno pytań i wątpliwości… Wizyta w pon u prof – może choć część rozwieje!

                                  • Mała mi myśl pozytywnie..
                                    usmiechnij się i wyskakuj z dołka.. zobacz – weekend, mąż wraca? głowa do góry!
                                    ja naprawdę wiem co czujesz.. ale szkoda tak się smucić i zamartwiać..
                                    spróbuję się nastawić pozytywnie.

                                    • Zamieszczone przez bambamek
                                      w sobote przeprowadzamy sie do naszego mieszkanka juuuuuuuuupiiiiiiiiiiiiiiii 😀
                                      Buziaki

                                      bambamku, to teraz dzidzius bedzie mial gdzie zamieszkac:)
                                      gratuluje nowego mieszkanka:)
                                      (ja wlasnie zdzieram sobie kolana i paznokcie usilujac posprzatac po budowie, i tez sie przeprowadzamy za tydzien:) )

                                      dziewczyny, trzymam kciuki

                                      • Wczoraj moje kochanie mnie strasznie zmartwiło, nie mogłam spać, popłakałam sobie troszkę – ledwo wrócił z delegacji 4 dniowej a w poniedziałek wyjazd na 5 dni! I jak z IUI? Obiecał, że pogada z szefem jeszcze w sobotę – i tak zrobił! Powiedział mu wprost o co chodzi, już wcześniej wspomniał o naszym problemie – szefa odpowiedź – sprawy rodzinne na pierwszym miejscu! 🙂 Owszem wyjedzie ale na 2-3 dni czyli w środę wróci! Mam nadzieję, że nic wcześniej się nie wydarzy w moim org… Jeśli tak szybko jajeczko urośnie jak poprzednio to akurat w środę pregnyl i czwartek IUI!

                                        I teraz moje pytanko: jakie jest prawdopodobieństwo, że owu się przesunie na jeszcze wcześniej? Poprzednio miałam IUI 10 dc. Teraz też tak przewiduję, ale sama nie wiem co teraz się wydarzy na złość… Dziś wzięłam drugą dawkę tamoxifenu.

                                        • Wydaje mi się, że z czasem owu powinno być podobnie jak w poprzednim cyklu. Nie sądzę, żeby coś tam się jeszcze bardziej pospieszyło. W końcu 10dc to i tak dość wczesna owulacja. Ja tam liczę oczywiście, że obu nam się uda w tym cyklu. Ja natomiast nie wiem co może się wydarzyć, bo to moja pierwsza IUI ze stymulacją. Ostatnią miałam na cyklu naturalnym. Ty Mala wiesz przynajmniej czego możesz się spodziewać i pewnie nic Cię już nie zaskoczy. Pierwsze koty za płoty. Teraz musimy na serio złapać swojego bociana 😀

                                          No i mam nadzieję, że smuty Ci już odeszły…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: A jednak potrzebna IUI nr 2…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general