A jednak wychowanie bezstresowe?

[Zobacz stronę]
“Silny stres we wczesnym dzieciństwie hamuje rozwój połączeń nerwowych w mózgu.
Zjawisko to może prowadzić do opóźnienia w rozwoju umysłowym i wywoływać takie schorzenia, jak autyzm czy depresja – informuje pismo “Proceedings of the National Academy of Sciences”.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: A jednak wychowanie bezstresowe?

  1. Re:wychowanie bezstresowe?Zdrada?!

    ja pamiętam nasze dyskusje ładnych parę lat temu i wiem, że w paru punktach nie zgadzałyśmy się ze sobą. oczywiście chętnie z Tobą pogadam i podyskutuje tylko trzeba by się spotkać no nie??.

    • Re: A jednak wychowanie bezstresowe?

      Wierzę w to, że stres w życiu dziecka powoduje ogromne spustoszenie….znam to ze swojego życia.

      Jednakże sama staram się postępować delikatnie z Julcią i nie zawsze jest to moźliwe.

      to Julcia (26.04.2001)

      • Re: A jednak wychowanie bezstresowe?

        tak silny stres może u dziecka wywołać np. ciągłe strofowanie dziecka przez rodzica, maltretowanie, krzyki częśte, bicie

        to Julcia (26.04.2001)

        • Re: A jednak wychowanie bezstresowe?

          Przepraszam ze zupelnie nie na temat ale jedno pytanie do Poli czy w jezyku Polskim istnieje slowo mejl, mejla?
          To naprawde nie ze zlosliwosci czy cos w tym stylu tylko pare razy natknelam sie na tak wlasnie pisane to slowo oswiec mnie prosze o co tu chodzi, czy to jest spolszczone slowo mail?
          Pozdrawiam
          Gia

          Gia mama Rami (12.07.2003)

          • Re:wychowanie bezstresowe?Zdrada?!

            No więc chyba źle ze mną – z wiekiem skleroza? albo za dużo dyskutuję i miesza mi sie, co z kim?
            Ale i tak chętnie poznam Twoje zdanie – może i nieco zmodyfikowane odkąd jesteś w gronie mamusiek? Tylko kiedy ta okazja do dyskusji nastąpi? Nie bąkniesz tutaj nawet kilku słów?

            • Re: A jednak wychowanie bezstresowe?

              Tak, wiem o czym mówisz:-( Nie wszystkie dzieci mają szczęśliwe dzieciństwo, choć są pod opieką troskliwych w ich pojęciu rodziców.
              Ja np. dziś wiem dlaczego moja mama zachowywała się wobec nas tak okropnie ale co mi było z tego jako dziecku, gdy czułam się opuszczona i nieważna, nie mająca wpływu na to, co się ze mną dzieje. Jakoś poradziłam sobie z tym ale widzę jak to skutkuje w życiu rodzinnym moim i mojego brata też
              No i jest to negatywny wzorzec, który trudno pogrzebać, choć człowiek ma swoje przekonania, to jednak czasem trudno za nimi podążać, majac takie doświadczenia.

              • Re: A jednak wychowanie bezstresowe?

                silny stres jednorazowy? a może nasilenie stresu – suma oddziałujących w danym czasie na dziecko bodźców?
                I wtedy nie chodzi o nocnik, tylko o ogólny wydźwięk życia konkretnego dziecka i metody wychowawcze jego rodziców?

                • Re:wychowanie bezstresowe?Zdrada?!

                  możemy jakoś zmówić na następny weekend bo akurat będę we Wrocławiu. może dasz się namówić na opiekę nad Borysiem na czas moich zajęć?? no i sobie pogadamy {usmiech].
                  przez pojęcie wychowania bezstresowego rozumiem po prostu pozwalanie dziecku na zbyt wiele, nie wytycznaie mu pewnych granic, nie zwracanie uwagi kiedy jego zachowanie mozno przeszkadza innym a rodzic dla własnej wygody, aby uniknać płaczu dziecka zwyczajnie nie reaguje. poza tym wiesz, że mama napewno miałą na mnie jakis wpływ, a ona zawsze powatarza, że odkąd pojawiło się u nas wielu fanów wychowania bezstresowego praca z dziećmi stała się okropnie uciążliwa a same młodziaki wręcz zagubione bez jasno okreśłonych obowiązków i granic.
                  dla zainteresowanych wyjaśniam, że moja mama przez ponad 30 lat była wychowaczynią w żłobku.
                  sorki za ewentualne literówki ale się spieszę

                  • Re: A jednak wychowanie bezstresowe?

                    Dokładnie! Moja Mama cały czas twierdziła, że tak musiała postępwoać bo my jej nie słuchałyśmy. I nie ważne jest to, iż wszystkiego się bałam, byłam nie ufna, zamknieta w sobie itp.
                    Rozumiem że ktoś może przejść dużo w życiu ale jak nie umie wychowywać dzieci, to niech tego nie robi.
                    Łatwiej jest zgonić winę na dziecko, łatwiej krzyczeć, bić, wyzywać a trudniej wziąć się za siebie.
                    Teraz to my zmagamy się z szarą rzeczywistością, z naszymi wzorcami i ich brakiem.
                    I tak jak napisałaś: trudno pogrzebać przeszłość.

                    to Julcia (26.04.2001)

                    • Re: A jednak wychowanie bezstresowe?

                      No własnie..tylko jeno pytanie..kiedy tak naprawde dziecko przezywa silny stres..czy za kazdym razem, jak mu sie czegos zabrania a ono płacze, a moze to zależy rownież od wieku.. Np im dziecko bardziej świadome..tym silniejszy stres?Moje dziecko jest jescze małe, ale nie mozna uniknąc sytuacji, w ktorych nie płacze lub sie nie buntuje.Jakies zasady powinny byc.

                      • Re: A jednak wychowanie bezstresowe?

                        Stress to sytuacja w której nie jest możliwe zaspokojenie naszej potrzeby i towarzyszące temu negatywne emocje. Tak więc jest czymś normalnym, oczywistym w naszym życiu. Ideą wychowania bezstresowego było oszczędzenie dziecku zbędnego stresu poprzez stworzenie sytuacji, które pomogą mu zapobiec. A więc np. zamiast krzyczeć, że dziecko ma nie bawić sie zamykaniem drzwi – zamontować zabezpieczenia, zamiast reagować na ściąganie serwety – zlikwidować serwetę. Czyli ograniczyć do naprawdę niezbędnego minimum sytuacje stresogenne, posługując się przebiegłością i umiejętnością przewidywania. A co się z tą ideą stało, to sami wiemy – uległość dorosłych względem dziecka, powodująca, że dzieci zdezorientowane nie czają o co w tym wszystkim chodzi i gdzie leży granica dla jego”chcę”.
                        Masz rację – jakieś zasady powinny być. Tylko co innego – deklaracje a co innego – szara rzeczywistość. A im starsze dziecko, tym trudniej chyba. No, niby można tłumaczyć ale jednak człowiek doświadcza niemożności wpłynięcia na dziecko w pewnych kwestiach tak, by nie wywoływać domowej awantury.

                        • Re: A jednak wychowanie bezstresowe?

                          No więc mi się wydaje, ze idea jest piękna, ale chyba nie zawsze to sie udaje.I sama widze, ze im Antos jest starszy, tym mniej daje sie nabrac..poprostu juz wie, czego chce ;-). Pewnie..lepiej od razu pozbyc sie takich sresogennych sytuacji..i porobic wszelkie zabezpieczenia, ale z drugiej stronyu wszystkiego w domu pochowac sie ni eda…i tak ograniczam bibeloty do minimum. Np..taki telefon..jest juz u nas na wykonczeniu..choc dziecko ma swoj..tak samo z klawaitura, myszką 😉

                          M i Antoś(12,5 miesiaca)

                          Znasz odpowiedź na pytanie: A jednak wychowanie bezstresowe?

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general