Mam siostrę mieszka w Kanadzie i tam poznała swojego właściwie przyszłego męża ( ślub za miesiąc) i jest Jamajczykiem i co Wam chcę opowiedzieć: Siedzi sobie Richard przy stole z moimi rodzicami i siostrą i opowiada co Go spotkałao na lotnisku w Warszawie. Na samolot do Krakowa miał czekać 1,5 godziny – poczekalnia cała załadowana bo to drugi dzień świąt i usiadł sobie na ławce, gdzie siedziała matka z dzieckiem. Matka zabrałą pośpiesznie córcię i wstałą…..co dalej – nikt koło Niego nie usiadł…kompletnie nikt ludzie stali, tłoczyli się a On sam siedział na ławce…bo “czarny” a co najlepsze mój brat którego kocham bardzo w dniu przylotu Richarda zadzwonił do rodziców i zapytał jak bardzo jest czarny ten “murzyn” bardzo czy taki mniej czarny – da się z Nim gdzieś pokazać?- poprostu szok – rasizm do potęgi entej….jakie jest Wasze zdanie Polacy to naród ksenofobów?
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: a mój szwagier jest czarnoskóry
Re: a mój szwagier jest czarnoskóry
dziękuję za uznanie
Cyprianek (listopad 2005)
Re: a mój szwagier jest czarnoskóry
Meksykow wiecej chyba w kaliforni niz na florydzie. Tu innego rodzaju “poludniowcy”. Ale tez po hiszpansku czasami latwiej sie dogadac niz po ang. Zastanawialismy sie nad to miedzynarodowoscia z mezem – NY a Miami i w sumie to powiem Ci ze jest innaczej tzn opod innym wzgledem miedzynarodowo. Wiadomo NY bardziej biznes city a miami to swego rodzaju wakacyjny dom dla wielu z ameryki poludniowej, ale tez z Europy, szcezgolnie niemiec. Malao kto prezyjezdza tu tylko w interesach, wiekszosc raczej tylko odpoczac, na zime, jak naprzyklad ja:)
Nie wiem jak NY va Miami wyglada %, bo wiadomo statystyki czesto odbiegaja od rzeczywistosci.
Znasz odpowiedź na pytanie: a mój szwagier jest czarnoskóry