…a pośmiejcie się troszkę

Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent a że byli ze
sobą dopiero od niedawna po dokładnym zastanowieniu postanowił kupić jej parę
rękawiczek – romantyczne i nie za osobiste. W towarzystwie młodszej siostry
swojej ukochanej poszedł do sklepu i kupił rzeczone rękawiczki. Siostra
natomiast w tym samym czasie kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania
ekspendient zamienił te dwa zakupy tak że siostra dostała rękawiczki a ukochana
majtki. Bez sprawdzania co jest gdzie wysłał prezent do swojej sympatii
dołączając następujacy list: Kochanie ten prezent wybrałem dla Ciebie własnie
taki ponieważ zauważyłem że nie nosisz żadnych kiedy wychodzimy wieczorem.
Gdybym miał kupić dla Twojej siostry to wybrałbym długie z guziczkami ale ona
już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu
jednak ekspedientka która mi je sprzedała pokazała mi swoją parę którą
nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone.
Przymierzyłem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym
jako pierwszy je na Ciebie włożyć tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed
tym jak się z Tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmowac nie zapomnij je trochę
nadmuchać przed odłożeniem albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę
wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję że
będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór. Z całą moją miłoscią
PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywinięte tak by widać było
trochę futerka.

ewka i Weronika 06.10.02

9 odpowiedzi na pytanie: …a pośmiejcie się troszkę

  1. Re:… A pośmiejcie się troszkę

    Spoko

    Ela i Adaś 16.08.2003

    • Re:… A pośmiejcie się troszkę

      HA HA DOBRE. KOBITKA CHYBA BY WYŁOŻYŁA NOGI

      • Re:… A pośmiejcie się troszkę

        Super, szczególnie “trochę futerka”

        • ale się uśmiałam!!!

          Fajne. Od razu z samego rana poprawił mi się humor. Naprawdę niezłe. Asia i dzidzia.

          • Re:… A pośmiejcie się troszkę

            Dzięki, mieliśmy z mężem niezłą zabawę. pa

            • Re:… A pośmiejcie się troszkę

              Dobre, dobre 🙂


              • Przeczytajcie te…[usmiech]

                Mój znajomy powiedział, że te dowcipy opowiedział swojemu proboszczowi na kolędzie. Odważny….

                Napiszę jeden bo drugiego nnie pamiętam (następnym razem..):

                Poszedł ksiądz na targ kupić ryby. Zobaczył rybaka i pyta co to za ryba i ile kosztuje.
                Rybak mówi:
                -A ten skurwiel kosztuje 50 zł.
                Ksiądz oburzony:
                – No wie pan taki słownictwo przy księdzu. To nie przystoi!
                Rybak
                – Ale, proszę księdza, to jest nazwa tej ryby, tak jak szczupak czy lin, ten się nazywa skurwiel.
                Ksiądz zadowolony kupił i zaniósł na plebanię. Tam spotkał siostrę zakonną i mówi:
                -siostro proszę oczyścić tego skurwiela na kolację bo odwiedzi nas biskup.
                Zakonnica zrobiła oczy że ksiądz tak się wyraża, ale on zaraz wytłumaczył że skurwiel to nazwa ryby. Zakonnica oczyściła rybę i mówi do kucharki:
                -Prosze przygotować tego skurwiela na wieczór bo będzie biskup.
                Kucharka:
                -Siostro ! Jak to się siostra wyraża?!
                Zakonnica:
                -Ależ to nazwa tej ryby, tak jak lin czy karp!
                Kucharka rybe przygotowała, wieczorem przyjechal biskup. Przywitał sie z domownikami i zasiedłi do stołu.
                Biskup:
                -Bardzo pyszna była ta ryba…
                Ksiądz:
                -To ja tego skurwiela kupiłem
                Zakonnica:
                -A ja tego skurwiela oczyściłam
                Kucharka:
                -A ja tego skurwiela przygotowałam..
                Biskup patrzy zdumiony, po czym wyciąga pół litra i mówi:
                – O to tu widze,kurwa, sami swoi !

                Przepraszam za niecenzuralne wyrazy, ale Same rozumiecie że bez tego dowcip dużo trac,i a poza tym nasze Maluchy jeszcze nie umieją czytać

                Aga z Szmkiem 5 lat i Julcią 3 mies.

                • Re: Przeczytajcie te…[usmiech]

                  Jest sie z czego posmiac
                  a ile w tym prawdy

                  • Re:… A pośmiejcie się troszkę

                    🙂

                    Znasz odpowiedź na pytanie: …a pośmiejcie się troszkę

                    Dodaj komentarz

                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo