Forum: Dla starających się
a w dodatku mecz:(
siedze tu sobie przy komputerku, a maz oglada mecz. przytulil, pocieszyl i w ogole, po tym calym nieudanym pretescie, ale on sie umie wyluzowac, a ja?….
siedze na forum i marudze….ech, ciezkie jest zycie kobiety:)
Sylvie
11 odpowiedzi na pytanie: a w dodatku mecz:(
Re: a w dodatku mecz:(
Nic sie nie martw, moj tez oglada mecz i to w dodatku poza domem. A u mnie z nastrojem krucho bo wlasnie sie dowiedzialam, ze moje starania musze znow odlozyc. Powod – torbiel. Wierz mi, ze wolala bym Twoja sytuacje…
Ale Ci epocieszylam. Nie ma co:)
Ninka
[Zobacz stronę]
Re: a w dodatku mecz:(
mój też ogląda, niestety
cóż pozostał się przyzwyczaić
Re: a w dodatku mecz:(
mój też lezy w drugim pokoju i ogląda – było przytulanko dla ciała a teraz cos dla duszy:)
moja lekarka też podejrzewa torbiel lub -e.idę na usg.
ale na pytanie czy mąż może się przebadać – odpowiedziała,że nie powinien marnować chlopczyków.
więc zgłupiałam – torbiele nie potwierdzone a przytulać się można.
od wizyty ciągle mnie boli – ta nie potwierdzona torbiela.
pozdr,
aga
Re: a w dodatku mecz:(
Mój też ogląda, w dodatku jest to podobno jakiś BARDZO WAŻNY MECZ i w związku z tym czuję się odrobinkę… zaniedbywana.
Bo
Re: a w dodatku mecz:(
to ja myslałam że to mój tylko taki nawiedzony
Re: a w dodatku mecz:(
To nie jakis mecz tylko final ligi mistrzow:)
Ninka
[Zobacz stronę]
Re: a w dodatku mecz:(
no jeszce ja dołączam do grona, mój jak zwykle ogląd a ja…. buszuję po necie, wydaje mi się,że te chwile powinnismy dobrze wykorzystać (pisze do tych co muszę dzielic kompa z mężem), na szperanie w interku
katrin
Re: a w dodatku mecz:(
My rozwiązaliśmy problem dzielenia się kompem. Jeden pokój nazywamy “komputerownią”, bo stoją tam 2 podłączone do sieci komputery, na których wisimy każdą wolną chwilę.
Czasem nawet przypominamy sobie dawne czasy, gdy nie mieszkaliśmy razem i rozmawiamy przez Gadu-Gadu:))
Czy jesteśmy uzależnieni???
Pozdrawiam
Kate
Re: a w dodatku mecz:(
hyihihihihi oni wcale nie sa nawiedzeni 🙂
co ja mam powiedziec w takim badz razie?
moj mial wczoraj nocna zmiane i JA musialam ogladac za niego ten mecz i zdawac mu relacje przez telefon – niezle nie 🙂
Tysiaczek
Re: a w dodatku mecz:(
boże jakie poświęcenie
Wera
Re: a w dodatku mecz:(
a moj zasnal…..przepracowany biedaczek:( weszlam na sama koncowke jak Milan strzelil gola i wszyscy sie cieszyli i skakali, a moj maz nie dotrwal:) a chcialam obejrzec czas na kontrowersyjny dokument, cholera!
Sylvie
Znasz odpowiedź na pytanie: a w dodatku mecz:(