Ach te kolczyki – i nie tylko…

Mam taki problem córka ma 16 miesiecy wczoraj przekłułam jej uszy nie było to ciekawe wrzask płacz kosmetyczka była cała mokra po przyjściu do domu jedna koncówka od kolczyka odpadła i znalazłam ja w łożeczku Założyłam ja ale tylko troche bo córka sie tam nawet nie da dotknąc Problem w tym że ona wszystko daje do buzi i boje sie że ta końcówka znowu spadnie a ja tego nie zauwaze szukam jakiejs porady…

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Ach te kolczyki – i nie tylko…

  1. Ja małej przebijałam uszy jak miała cos ponad rok. Sama miałam przebijane pistoletem i mnie nie bolało (później jako nastolatka przebijałam sobie sama igłą i też mnie nie bolało). Pewnie dlatego zdecydowałam się na przebicie uszu w tak wczesnym wieku (mimo iż przed każdym szczepieniem jestem chora i mąż ją trzyma bo nienawidzę igły).
    Moja W tylko krzykneła ale wiem, że wystraszyła się tego huku pistoletu bo jak tylko pokazałam jej super lampkę przestała płakać
    Później faktycznie bała się przemywania i nie chciała żeby dotykać uszy ale to trwało kilka dni (pokazywałam jej w lusterku że ma kolczyki tak jak mama). Teraz spokojnie możemy zmieniać na inne i nic nie mówi.
    Wiem jednak, że przebicie uszu może boleć gdy trafi się na nerw

    • Pieski – nie oceniam – bo ja jestem z tych co w zdrowych granicach uważają że każdy jest matką własnego dziecka i wie co robi…
      ale… nie bolało Cie seducho jak małą te uszy bolały i nie dała ich sobie dotykać… że to “przez Ciebie” ją boli?

      • Ją nie bolały uszy bo się pytałam (na szczęście takie dziecko ponad rok doskonale rozumiesz) ona tylko bała się, że znów coś będę robiła…
        dlatego postanowiłam przebić uszy jak już będę mogła się dogadać co boli co nie….
        Ale powiem tak: mimo tego iż wiem, że ją nie bolało przekucie, że nie bolały ją później uszy to i tak miałam wyrzuty sumienia, że to zrobiłam….
        nie potrafię tego wytłumaczyć ale cieszę się, że mam już to za sobą i że wszystko było ok

        • normalne,że boli,bo to rana w uszkach

          przemywaj uszka octeniseptem-odkazi,a nie będzie szczypać
          po kilku dniach nie powinno boleć

          córka pewnie tak reaguje nawet nie z samego bólu,a strachu,który jej zafundowano

          kosmetyczka zbabrała sprawę skoro zatyczka spadła
          spróbuj delikatnie ją docisnąć,na kolczyku są takie “ząbki” na które ona musi wskoczyć i wtedy się nie zsuwa(przynajmniej nie powinna)

          p.s kiepski wiek wybrałaś na przebicie uszu :Nie nie:

          • Dyskusji na temat kolczyków u małych dzieci jest na forum….pewnie dzieścia.
            Proszę pierwsze z brzegu:

            • Dla wszystkich- stanu zapalnego nie ma, uszka sa ładne nie czerwone i to nie chodzi o to że ja nia moge sciagnac bo ja to boli. córka nie płacze i kompletnie nie wie ze ma te kolczyki ach zreszta co tu bede pisac jak widac że tu same madralińskie pośmiewisko sobie zrobiły. ciekawe jak wy bedziecie miec z czyms problem a dostaniecie takie odpowiedzi. Beamama- jesli masz pisac głupoty- NIE PISZ NIC!!!!!!!!!! z TYM PSYCHIATRA PRZESADZIŁAŚ Nie wiem czy znasz regulamin forum-jesli nie przeczytaj sobie dokładnie.

              • Zamieszczone przez beamama
                Proponuję związać dziecko, zakneblować i przykleić końcówkę Kropelką.
                Niestety nic innego mądrego nie przychodzi mi go głowy.

                co za wyraz inteligencji sama bym na to nie wpadła to tylko wybrani maja taka bujna wyobraznie – tylko pozazdrościc.

                • Sama nie jestem zwolennikiem kolczyków u małych dzieci
                  ale to chyba nie jest powód aby w ten sposób traktować tematykę wątku.
                  Moderator.

                  • bubkaa ale ona miała przebijane te uszka pistoletem tak?
                    I ma teraz kolczyki te od kosmetyczki ze stali chirurgicznej?Czy ma już takie normalne założone?
                    Co do odpowiedzi niektórych osób,to naprawdę powstrzymam się od komentarza…
                    Fajnie jest narzucać swoje zdanie komuś a nie starać się pomóc.

                    • Zamieszczone przez telimena
                      Pieski – nie oceniam – bo ja jestem z tych co w zdrowych granicach uważają że każdy jest matką własnego dziecka i wie co robi…
                      ale… nie bolało Cie seducho jak małą te uszy bolały i nie dała ich sobie dotykać… że to “przez Ciebie” ją boli?

                      Moja córeczka miała uszy przebite jak miała coś ponad roczek,nie zapłakała nawet przy przebijaniu,później też nie płakała,bo ją to nie bolało.

                      • Zamieszczone przez bubkaa
                        Dla wszystkich- stanu zapalnego nie ma, uszka sa ładne nie czerwone i to nie chodzi o to że ja nia moge sciagnac bo ja to boli. córka nie płacze i kompletnie nie wie ze ma te kolczyki ach zreszta co tu bede pisac jak widac że tu same madralińskie pośmiewisko sobie zrobiły. ciekawe jak wy bedziecie miec z czyms problem a dostaniecie takie odpowiedzi. Beamama- jesli masz pisac głupoty- NIE PISZ NIC!!!!!!!!!! z TYM PSYCHIATRA PRZESADZIŁAŚ Nie wiem czy znasz regulamin forum-jesli nie przeczytaj sobie dokładnie.

                        Ale ja ze szczerego serca…
                        Komuś, kto funduje dziecku taką traumę (wrzaski, spocona kosmetyczka – można sobie wyobrazić jak to wyglądało) a potem zamiast zdjąć w cholerę, bo dziecko może połknąć końcówkę, to się zastanawia, jak ją z powrotem założyć, a dziecko nie pozwala się dotknąć (też bym nie pozwoliła) to radzę ze szczerego serca, no może z psychiatrą przesadziłam, może psycholog dziecęcy coś by rozjaśnił.
                        Albo nikt zresztą…..
                        Skoro kolczyki ważniejsze niż dziecko…

                        • Zamieszczone przez santi
                          Moja córeczka miała uszy przebite jak miała coś ponad roczek,nie zapłakała nawet przy przebijaniu,później też nie płakała,bo ją to nie bolało.

                          Santi - rozumiem Twoją córkę nie bolało – ale koleżanka która zadała pytanie opisała proces przebijania uszu (spocona kosmetyczka, wyrywające sie i płaczące dziecko) i póxniejsze efekty (płacz, brak mozliwości dotknięcia nawet przez sen bo dziecko wrzeszczy) w inny sposób stąd moje pytanie.

                          Jak dla mnie sytuacja była tak abstrakcyjna, że pomyślałam że to wstęp do reklamy usług bezbolesnego przekłuwania uszu…

                          • Zamieszczone przez telimena
                            Santi - rozumiem Twoją córkę nie bolało – ale koleżanka która zadała pytanie opisała proces przebijania uszu (spocona kosmetyczka, wyrywające sie i płaczące dziecko) i póxniejsze efekty (płacz, brak mozliwości dotknięcia nawet przez sen bo dziecko wrzeszczy) w inny sposób stąd moje pytanie.

                            Jak dla mnie sytuacja była tak abstrakcyjna, że pomyślałam że to wstęp do reklamy usług bezbolesnego przekłuwania uszu…

                            A jednak nie,mama potrzebowała pomocy i nie widzę powodu dla którego trzeba jej dogryzać pisząc Twoja wina,Ty tego chciałaś itp itd.
                            Przebiła-jej wybór-potrzebowała rady-jeśli nie można,nie chce się pomóc,to po co pisać?
                            Żeby jej udowodnić,że źle zrobiła przebijając uszy dziecku?Za późno, zrobiła to i tyle.

                            A swoją drogą nie profesjonalna kosmetyczka jak dla mnie.

                            • Czy to że nie jesteśmy zwolennikami kolczyków
                              upoważnia nas aby żartować z ludzi którzy nie widzą w tym nic złego.

                              Została posądzona o trollowanie, ukrytą reklamę.
                              czy to też daje nam zielone światło do takiej zabawy kosztem innego człowieka.

                              dziewczyna ma problem, rejestruje się na forum bo nie wie jak pomóc dziecku, zamiast porad czyta jaką to krzywdę wyrządziła swojemu dziecku, jak z niej zła matka, jest obiektem niemiłych żartów, itd…

                              pozostaje mi tylko napisać
                              Witaj na forum bubkaa, mam nadzieję że pomimo takiego powitania zagościsz u nas na dłużej 🙂
                              moderator

                              ps. moje dziecko nie ma kolczyków, więc nie pomogę w temacie

                              • Zamieszczone przez beamama
                                Ale ja ze szczerego serca…
                                Komuś, kto funduje dziecku taką traumę (wrzaski, spocona kosmetyczka – można sobie wyobrazić jak to wyglądało) a potem zamiast zdjąć w cholerę, bo dziecko może połknąć końcówkę, to się zastanawia, jak ją z powrotem założyć, a dziecko nie pozwala się dotknąć (też bym nie pozwoliła) to radzę ze szczerego serca, no może z psychiatrą przesadziłam, może psycholog dziecęcy coś by rozjaśnił.
                                Albo nikt zresztą…..
                                Skoro kolczyki ważniejsze niż dziecko…

                                To że zrobiłas z tego wątku posmiewisko – to jeszcze nic ale jeśli masz pisać dalej swoje “rady”- to poszukaj sobie innego wątku. A może ty poszukaj jakiegoś dobrego specialisty gdzie bedziesz mogła wylac te swoje.. hmmm jak to nazwac… nawyki?? dogryzanie innym i zrównanie ich z podłoga jak sie wogule kogoś nie zna… tylko obawiam sie ze psycholog ani psychiatra nic tu nie pomoga.. wiesz albo poprostu weż ta kropelke i zaklej sobie usta żebys juz nic nikomu nie doradzała…..

                                • Zamieszczone przez Klucha
                                  Czy to że nie jesteśmy zwolennikami kolczyków
                                  upoważnia nas aby żartować z ludzi którzy nie widzą w tym nic złego.

                                  Została posądzona o trollowanie, ukrytą reklamę.
                                  czy to też daje nam zielone światło do takiej zabawy kosztem innego człowieka.

                                  dziewczyna ma problem, rejestruje się na forum bo nie wie jak pomóc dziecku, zamiast porad czyta jaką to krzywdę wyrządziła swojemu dziecku, jak z niej zła matka, jest obiektem niemiłych żartów, itd…

                                  pozostaje mi tylko napisać
                                  Witaj na forum bubkaa, mam nadzieję że pomimo takiego powitania zagościsz u nas na dłużej 🙂
                                  moderator

                                  ps. moje dziecko nie ma kolczyków, więc nie pomogę w temacie

                                  Dziekuje bardzo za zrozumienie i słowa otuchy… jednak sa jeszcze ludzie którzy umia zrozumieć Pozdrawiam

                                  • Zamieszczone przez Klucha
                                    Czy to że nie jesteśmy zwolennikami kolczyków
                                    upoważnia nas aby żartować z ludzi którzy nie widzą w tym nic złego.

                                    Została posądzona o trollowanie, ukrytą reklamę.
                                    czy to też daje nam zielone światło do takiej zabawy kosztem innego człowieka.

                                    dziewczyna ma problem, rejestruje się na forum bo nie wie jak pomóc dziecku, zamiast porad czyta jaką to krzywdę wyrządziła swojemu dziecku, jak z niej zła matka, jest obiektem niemiłych żartów, itd…

                                    pozostaje mi tylko napisać
                                    Witaj na forum bubkaa, mam nadzieję że pomimo takiego powitania zagościsz u nas na dłużej 🙂
                                    moderator

                                    ps. moje dziecko nie ma kolczyków, więc nie pomogę w temacie

                                    Klucha, ale ona wie, jak pomóc dziecku, na pewno, nie wie tylko jak pomóc kolczykom….
                                    Ja po prostu nie wierzę, że to nie jest prowokacja.

                                    • Nieczęsto jestem świadkiem przekłuwania uszu,
                                      ale z tego co widziałąm (raz ), uszy przebija się kolczykami,
                                      którym bardzo trudno zdjąc zakrętkę.
                                      Jako, że P. chyba uczulona na srebro, a w złoto inwestowac póki co nie będę 😉
                                      nosi takie kolczyki od kilku lat, zmieniane co 2 miesiące mniej więcej,
                                      bo po tym czasie zaczynają się odczyny alergiczne – coś tam ściera albo zmywa, nie wiem 😉
                                      I naprawdę trudno jest zdjąć zatyczkę w tych kolczykach,
                                      samoodpadnięcie absolutnie wykluczone…

                                      Polecam te kolczyki, skoro mus, na allegrze można je kupić po 5 pln za parę.

                                      • Zamieszczone przez beamama
                                        Klucha, ale ona wie, jak pomóc dziecku, na pewno, nie wie tylko jak pomóc kolczykom….
                                        Ja po prostu nie wierzę, że to nie jest prowokacja.

                                        Z tego co rozumiem, to dziecko nie odczuwa bólu,
                                        tylko nie daje dotknąć ucha, bo przestraszyła sie i nie chce majstrowania przy uchu.

                                        To całkiem możliwe, P. też w ogóle nie odczuwała żadnych, ale to żadnych dokuczliwości po przekłuciu.
                                        Jazda była dopiero, jak po 2 latach założyłam jej srebrne kolczyki z Apartu :/

                                        • Figa z tym ciężki odpinaniem kolczyków to się zgodzę 😀
                                          Nie wiem jakim cudem same się mogą odpiąć,
                                          skoro nawet ja mam problem ze zdjęciem tej końcówki 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ach te kolczyki – i nie tylko…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general