Ach te kolczyki – i nie tylko…

Mam taki problem córka ma 16 miesiecy wczoraj przekłułam jej uszy nie było to ciekawe wrzask płacz kosmetyczka była cała mokra po przyjściu do domu jedna koncówka od kolczyka odpadła i znalazłam ja w łożeczku Założyłam ja ale tylko troche bo córka sie tam nawet nie da dotknąc Problem w tym że ona wszystko daje do buzi i boje sie że ta końcówka znowu spadnie a ja tego nie zauwaze szukam jakiejs porady…

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Ach te kolczyki – i nie tylko…

  1. mam odlegle wspomnienia takich kolczykow ze stali chirurgicznej, wiec nie jestem pewna tego, co napisze: jak sie raz to cos odepnie, to nie da sie tego juz porzadnie zalozyc – to chyba takie jednorazowki sa po prostu i tyle

    moze po prostu odpuscic te kolczyki teraz i poczekac troche?

    • Zamieszczone przez kantalupa
      mam odlegle wspomnienia takich kolczykow ze stali chirurgicznej, wiec nie jestem pewna tego, co napisze: jak sie raz to cos odepnie, to nie da sie tego juz porzadnie zalozyc – to chyba takie jednorazowki sa po prostu i tyle

      Te, których używamy (wydaje mi się, że jedyne na rynku, ale pewności nie mam)
      nie sa jednorazowe.
      Przy zapinaniu zatyczki następuje charakterystyczny “zaskok”, takie pstryknięcie,
      i wtedy już zatyczka jest naprawdę trudna do odpięcia (ja tez miewam z tym problemy),
      a jednocześnie sztyft nie wystaje poza zatyczkę, bo ogranicznik ją zatrzymuje w stałym miejscu i kolczyk nie porysuje ciałą za uchem.
      No co tu dużo gadać, są imo dobre dla dzieci właśnie i wygodne w noszeniu, sama od czasu do czasu noszę 😉

      • kolczyki o matko przerabialam to dwa razy z jendym egzemlarzem córki
        pierwszy raz przebiłam uszka jak miala ok 3 lat -niby wszystko ok na śpiaco przemywałam ale własnie były tak zapiete ze kaplica poluzowałam jakośśś na śpiocha oczywiscie bo tak sie tknąć nie dała i zaczeło ucho ropieć -więc zdjełam zagoiło sie zarosło -spokój
        drugi raz w wieku 6 lat córka wynudziła a ja może sie bardzo nie opierałam poszłyśmy raz jeszcze- powtórka z rozrywki tknąć sie nie dała żeby przemyć czy choćby pokręcic tym kolczykiem coby sie tam gdzie nie przykleił- kazali u kosmetyczki nim ruszac w kólko więc chciałam poruszać-ani tkąć sie nie dała prośba grożba nicccc
        opatrzność czuwała jakoś doszłyśmy do ładu, dziurki wyglądały na zagojone ładne, ściagnełyśmy je cudem bo siedziały mocno i założyłam złote –zaczeły ropieć wyjełam zarosły zagoiły sie -spokój
        ale do tej pory ma taki tik że jak pomagam jej ściągnąć koszulke uszy zakrywa, a jak zdejmuje samam to najpierw jesno ucho odsłania a potem drugi, poki kolczyków nie było nie mialo to miejsca

        drugiej córce za chiny ludowe niepozwole, nie zaprowadze, nie dam na kolczyki-chyba ze bedzie miala 18 lat niech robi z uszami co chce

        kolczykom w uszach maluchom mówie stanowcze NIE

        • Zamieszczone przez dezii
          kolczyki o matko przerabialam to dwa razy z jendym egzemlarzem córki
          pierwszy raz przebiłam uszka jak miala ok 3 lat -niby wszystko ok na śpiaco przemywałam ale własnie były tak zapiete ze kaplica poluzowałam jakośśś na śpiocha oczywiscie bo tak sie tknąć nie dała i zaczeło ucho ropieć -więc zdjełam zagoiło sie zarosło -spokój
          drugi raz w wieku 6 lat córka wynudziła a ja może sie bardzo nie opierałam poszłyśmy raz jeszcze- powtórka z rozrywki tknąć sie nie dała żeby przemyć czy choćby pokręcic tym kolczykiem coby sie tam gdzie nie przykleił- kazali u kosmetyczki nim ruszac w kólko więc chciałam poruszać-ani tkąć sie nie dała prośba grożba nicccc
          opatrzność czuwała jakoś doszłyśmy do ładu, dziurki wyglądały na zagojone ładne, ściagnełyśmy je cudem bo siedziały mocno i założyłam złote –zaczeły ropieć wyjełam zarosły zagoiły sie -spokój
          ale do tej pory ma taki tik że jak pomagam jej ściągnąć koszulke uszy zakrywa, a jak zdejmuje samam to najpierw jesno ucho odsłania a potem drugi, poki kolczyków nie było nie mialo to miejsca

          drugiej córce za chiny ludowe niepozwole, nie zaprowadze, nie dam na kolczyki-chyba ze bedzie miala 18 lat niech robi z uszami co chce

          kolczykom w uszach maluchom mówie stanowcze NIE

          Ludzie, przecież wystarczy trochę wyobraźni…
          Jak czasem czytam “moja 3miesięczna niunia ma przebite uszka i wygląda ślicznie” to mam ochotę zgłosić do prokuratury znęcanie się nad dzieckiem, słowo honoru.

          • Zgłoś, zobaczymy co Ci powiedzą

            • Zamieszczone przez beamama
              Ludzie, przecież wystarczy trochę wyobraźni…
              Jak czasem czytam “moja 3miesięczna niunia ma przebite uszka i wygląda ślicznie” to mam ochotę zgłosić do prokuratury znęcanie się nad dzieckiem, słowo honoru.

              Ja mam podobne odczucia, jak przeczytałam w pierwszym poście o wrzasku dziecka i spoconej kosmetyczce to aż mnie zmroziło…
              Pamiętam jak przeżywałam jak synkowi gdy był niemowlakiem zakładano wenflon, jaki był przerażony i naprawdę uważam że przekłuwanie uszu dzieciom do lat 3 powinno być zabronione. Serio, tak myślę. Niedługo będzie u nas jak w Hollywood – 3 letnie dziewczynki w makijażu i w butach na obcasach – no bo przecież mamusie chcą żeby ładnie wyglądały

              • Zamieszczone przez beamama
                Ludzie, przecież wystarczy trochę wyobraźni…
                Jak czasem czytam “moja 3miesięczna niunia ma przebite uszka i wygląda ślicznie” to mam ochotę zgłosić do prokuratury znęcanie się nad dzieckiem, słowo honoru.

                wiesz wyobraźnia wyobraźnia ale nie kazde dziecko reaguje tak samo, moja zareagowała tak a nie inaczej no ale nie czarujmy sie sa dziewczynki które nic sobie nie robia z faktu ze maja kolczyk w uchu. No fakt niewiem czy nie było w domu darcia bądź jakiś innych scen typu aj aj boli -kazde dziecko jest inne inaczej reaguje
                Ja moich już niezaprowadze a każdy zrobi to co bedzie chciał, ale to znecanie to deko wybiegasz na przód, dla ciebie to może byc znecanie ale dla kogos innego niekoniecznie.

                • Zamieszczone przez dezii
                  wiesz wyobraźnia wyobraźnia ale nie kazde dziecko reaguje tak samo, moja zareagowała tak a nie inaczej no ale nie czarujmy sie sa dziewczynki które nic sobie nie robia z faktu ze maja kolczyk w uchu. No fakt niewiem czy nie było w domu darcia bądź jakiś innych scen typu aj aj boli -kazde dziecko jest inne inaczej reaguje
                  Ja moich już niezaprowadze a każdy zrobi to co bedzie chciał, ale to znecanie to deko wybiegasz na przód, dla ciebie to może byc znecanie ale dla kogos innego niekoniecznie.

                  Zanim pójdziesz i to zrobisz nie wiesz jak zareaguje Twoje dziecko, po to wyobraźnia potrzebna, jakiś procent, że dziecko źle zniesie, zawsze istnieje.
                  Dla mnie wystarczy 1/100 procenta żeby zrezygnować.

                  Piszę za siebie…

                  • Opinia lekarza pediatry:

                    ”Kiedy można bezpiecznie przekłuć dziecku uszy?
                    Trudno odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Jednak biorąc pod uwagę nawet względy kulturowe – są kraje, gdzie uszy są przekłuwane bardzo małym dziewczynkom, nawet niemowlętom – uważam, że nie powinno się przekłuwać uszu małym dzieciom. Należy pamiętać, że wiąże się ono z naruszeniem ciągłości tkanek, że zarówno przekłuwanie, jak i gojenie jest bolesne, a u dzieci wiąże się ze zwiększonym ryzykiem infekcji w miejscu ukłucia. Maluchy nie poproszą same o kolczyki, a przekłuwanie im uszu wynika często z chęci mamy do?upiększenia dziecka?, czyli ze względów czysto estetycznych.
                    Dzieci częściej mogą zareagować alergicznie na metal, z którego wykonane są kolczyki. Obecność kolczyków u małych dzieci to także zwiększone ryzyko urazu mechanicznego ucha. Dzieci mają naturalną potrzebę ruchu, nie mają – w przeciwieństwie do osób dorosłych – umiejętności przewidywania skutków swoich działań, często – co jest naturalne -?eksperymentują? i zdecydowanie częściej podlegają urazom. Pamiętajmy również, że jeżeli w przyszłości dziewczynka będzie chciała zrezygnować z kolczyków, to dziurki zarosną, ale ślad pozostanie. Podsumowując, każdy powinien sam odpowiedzieć sobie na pytanie, czy przekłuwanie uszu małym dzieciom jest naprawdę w pełni bezpieczne. Ja osobiście uważam, że w pełni bezpieczne nie jest.

                    W życiu nie pojmę, czemu dla własnego widzimisię, idiotycznego upiększania niemowląt i małych dzieci, matki robią dzieciom coś, co nie jest w pełni bezpieczne.
                    Pomijam inne argumenty na nie 😉 bo jak pisałam i wklejałam linki, było to dziesiątki razy 😉

                    • Jak dla mnie to pozwalamy dzieciom na tyle niebezpiecznych rzeczy,
                      że argument iż przekłucie uszu jest nie do końca bezpieczne mnie rozśmieszył,
                      za co z góry przepraszam 🙂

                      Dodam, że nie należę do bojowniczek o wolność kolczyków dla niemowląt 😉

                      Dla mojego widzimisię pozwalam wsadzać dzieciaka do basenu z dużą ilościa wody od kiedy skończyła kilka miesięcy, a na początku płakała i bała się,
                      więc śmiało można to zgłosić do prokuratury jako znęcanie,
                      brak wyobraźni też łatwo można zarzucić – przecież to nie jest do końca bezpieczne.
                      Nie powinnam też chyba godzić się, by dziecko próbowało samodzielnie jeść (wszak może sobie łyżeczką wydłubać oko lub rozerwać nos),
                      nie powinno sie pozwalać na naukę chodzenia bez kasku i ochraniaczy – także na kręgosłup, o aktywności wszelkiej sportowej ze wspomagaczami typu rower, rolki, deskorolka, łyżwy, narty czy jakieś inne szatańskie wynalazki nie wspominając.
                      Gdzież dwóm dziurkom w uszach do tych zagrożeń 😉

                      A na koniec napiszę, że żartuję sobie i pisze ot tak, z nudów, bo mi rodzina wyjechała i mam wolne 🙂

                      Mnie tam temat kolczyków wcale nie bierze 😉

                      • Zamieszczone przez mamis
                        :Po co takiemu maluchowi kolczyki?!

                        no też nie rozumiem, ale co zrobić kiedy są nawiedzone mamusie.

                        • Zamieszczone przez Eiffla
                          no też nie rozumiem, ale co zrobić kiedy są nawiedzone mamusie.

                          Bez epitetu nie da sie pogadać, no nie da się i już 😉

                          • Zamieszczone przez Eiffla
                            no też nie rozumiem, ale co zrobić kiedy są nawiedzone mamusie.

                            • Zamieszczone przez Figa
                              Bez epitetu nie da sie pogadać, no nie da się i już 😉

                              no sory ale burzy sie we mnie jak widzę kilkumiesięczne dziewczyneczki biedne “upiększone” kolczykami. No po co sie pytam?
                              “Nawiedzone” to łagodnie ujęte moje odczucia w tym temacie 😀

                              • Zamieszczone przez Eiffla
                                no sory ale burzy sie we mnie jak widzę kilkumiesięczne dziewczyneczki biedne “upiększone” kolczykami. No po co sie pytam?
                                “Nawiedzone” to łagodnie ujęte moje odczucia w tym temacie 😀

                                Ciekawe czemu Cie burzy widok cudzego dziecka z kolczykami?
                                Na mnie ten widok nie robi jakiegos specjalnego wrażenia,
                                więc się zastanawiam skąd u Ciebie akurat na kolczyki taka wrażliwość.
                                A może nie tylko kolczyki wywołuja takie silne uczucia? 😉

                                • oo, a jednak
                                  wiedzialam, że będzie dym

                                  • Zamieszczone przez majowamama
                                    oo, a jednak
                                    wiedzialam, że będzie dym

                                    Witaj, witaj,
                                    kolczyki zawsze w atmosferze skandalu 😉
                                    To jedna z niewielu rzeczy, która nigdy sie nie zmienia 😉

                                    • Zamieszczone przez Eiffla
                                      no sory ale burzy sie we mnie jak widzę kilkumiesięczne dziewczyneczki biedne “upiększone” kolczykami. No po co sie pytam?
                                      “Nawiedzone” to łagodnie ujęte moje odczucia w tym temacie 😀

                                      jej, a m nie burzy nadopiekunczosc dobrego 70% matek – czesto rowniez na tym forum
                                      aczkolwiek nie wyrazam zdania
                                      przy czym uwazam, ze nadopiekunczosc moze wyrzadzic o niebo wieksza krzywde, niz para kolczykow
                                      ktore zreszta u dzieci mi sie nie podobaja i tez nie uwazam, zeby byly do konca bezpieczne (ale przyznaje, ze sie moge mylic, bo moje dzieci to chlopcy a sama odczekalam do wieku nastoletniego, zeby sie solidnie podziurkowac), albo w zasadzie powinnam napisac, ze wydaja mi sie niecalkiem bezpieczne

                                      ostatni raz zostalam nazwana “nawiedzona” przez znajoma na wiesc, ze zabieram pieciomiesieczne dzecko na basen

                                      wiesz, kwestia swiata, w ktorym sie zyje

                                      w moim na przyklad dzieci i biagaja boso przez 12 miesiecy w roku (kamienne plytki w kuchni niemal przyprawily moja wlasna matke o atak serca), karmie doroslym jedzeniem od okolic 9-tego miesiaca zycia, puszczam z gilem do szkoly, latalam samolotami z niemowletami (boszzzzz, coniektore mnie wtedy prawie zjadly, ze cisnienie, ze choroby uszu), ba! w dosc wysokiej ciazy tez lecialam
                                      moglabym mnozyc przyklady na to, co w oczach innych zupelnie nieodpowiedzialne
                                      i nie mam zalu, ze sie komus moj styl zycia nie podoba, ze powie, “wiesz, ja bym tak nie zrobila, bo…”
                                      ale nie przeszkadza mi to, poki ktos nie usiluje nawrocic mnie na sobie jedyna i najlepsza droge, tak niewiele wiedzac o mojej

                                      bo uwazam, ze

                                      mozna sie z kims nie zgodzic

                                      ale jak sie komus zarzuci “nawiedzenie,” automatycznie wkracza sie na grzaski teren awantury a nie dyskusji

                                      • Zamieszczone przez Figa
                                        Witaj, witaj,
                                        kolczyki zawsze w atmosferze skandalu 😉
                                        To jedna z niewielu rzeczy, która nigdy sie nie zmienia 😉

                                        ano 🙂
                                        to ja sobie z boku popatrzę, bo w temacie nic do powiedzienia nie mam, skandal co najwyzej mnie kręci
                                        moje dzieciaki nawet nie zakolczykowane
                                        a ja mialam z 10 lat jak wyprosilam kolczyki 🙂
                                        chirurg na chirurgii w szpitalu mi przekłuwał uszy
                                        to bylo taktyczne zagranie mojej mamy, bo moze sie rozmysle jeszcze w obliczu panicznego strachu przed szpitalem 😉
                                        ale twarda bylam, kolejne 4 dziury sama sobie wydłubałam naostrzonym pilniczkiem do paznokci kolczykiem

                                        • Zamieszczone przez majowamama
                                          ano 🙂
                                          to ja sobie z boku popatrzę, bo w temacie nic do powiedzienia nie mam, skandal co najwyzej mnie kręci
                                          moje dzieciaki nawet nie zakolczykowane
                                          a ja mialam z 10 lat jak wyprosilam kolczyki 🙂
                                          chirurg na chirurgii w szpitalu mi przekłuwał uszy
                                          to bylo taktyczne zagranie mojej mamy, bo moze sie rozmysle jeszcze w obliczu panicznego strachu przed szpitalem 😉
                                          ale twarda bylam, kolejne 4 dziury sama sobie wydłubałam naostrzonym pilniczkiem do paznokci kolczykiem

                                          Jestes hardkorem
                                          Ja nie umiem sobie sama robić nowych otworów w organiźmie,
                                          jakiś atawistyczny opór mam,
                                          wole jak ktoś inny mi robi 😀

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ach te kolczyki – i nie tylko…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general