Dziewczyny, mam pytanie,
Chciałabym rozpocząć robienie zakupów, jeszcze bardziej marzy o zakupach dla malucha moja Mama:). Nie chcę popadać w przesadę, mam listę wyprawkową, ale nie jestem pewna jednego – po ile ubranek z rozmiaru faktycznie się przydaje? Mam w głowie, że koleżanki, które maja swoje dzieci często zmieniały im ubranka, nie jestem tylko pewna czy prały je non-stop? I jak to jest z długościami rękawków? Nasze dziecko ma się urodzić pod koniec października,w domu mamy bardzo ciepło…
Nie chciałabym robić zakupów bez sensu, pewnie i tak czegoś zbędnego nakupię, bo wszystko łądne i kolorowe, ale marzę o tym, żeby choć w założeniu było logicznie. Znajomi z dziećmi mówią, że bardzo dużo rzeczy dostawali, ale nie wiem jak to jest.
POmóżcie, co?
pozdrawiam
Magda i
9 odpowiedzi na pytanie: Ad. wyprawki
Re: Ad. wyprawki
powiem Ci tak. Czego byś teraz nie kupiła i tak życie zweryfikuje 🙂
Ja musiałam dokupić rozmiaru 56, bo Wićka nie przybierała za to ulewała i musiałam ją przebierać 5 razy dziennie. Na poczatku pralka z małymi ciuszkami chodziła co drugi dzień. Czasami codziennie.
Ja nie kupowałam dużo rzeczy – miałam ciuszki na start troche pieluch i zero kosmetyków.
Dokupiłam oilatum i maści do dupy i było ok.
madzia i Wicia (16 miesiecy)
Re: Ad. wyprawki
wcale tak dużo nie potrzeba rzeczy, można przecież częściej wyprać 🙂 ja na początek miałam po 6-8 sztuk śpiochów, body, kaftaników i td. pranie jest co 2-3 dni.
nie kupuj za dużo najmniejszego rozmiaru, dzieciaczki baaaardzo szybko rosną 🙂 kubus jak urodził się to miał 53 cm, teraz ma 2 miesiące i nie wciska się w rozmiar 62. poza tym da się ubrać za duże ubranka (zawsze można podwinąć) a za małych nie ubierzesz.
i dobrym rozwiązaniem są body, szczególnie takie w całości rozpinane (bo takie “przez głowę” ciężej się zakłada)
z długością rekawków trudno mi się wypowiedzieć, bo teraz jest gorąco i długi rękaw w ogóle się nie sprawdza. na krótki rękaw przy body możesz zawsze założyć długi kaftanik w razie jak by było za zimno. 🙂
marchewkowa
Re: Ad. wyprawki
Ale masz fajnie! Moja mama nie żyje i nikt nie marzy o zakupach oprócz mnie 🙁 Mój mąż jak to facet, mówi, ze dużo rzeczy dostaniemy, ale nic mi tak nie poprawia humoru, jak kupione czasem ubranko dla dzidzi. Moja teściowa w ogóle się nie wtrąca, to dobrze, ale z kolei fajnie by było pojechać razem na jakieś zakupy dla malucha. Heh, może jeszcze w przyszłości będzie chciała 🙂
Pozdrawiam!
Re: Ad. wyprawki
Ja kupiłam 6 body z długim rękawem ( 2 na 56, 4 na 62), 2 body z krótkim (1- 56, 1- 62)-po domu, 3 pajace( 1- 56, 2 -62), 3 pary śpiochów, 1 spodenki(urocze były, nie mogłam się powstrzymać), 1 body bez rękawów. kaftaników z założenia nie kupuje. Mam przygotowana liste wyprawkową i metodycznie ją realizuje.
Kwestia prezentów jest osobnicza- ja mieszkam w Wwie, reszta rodziny min 100km dalej- i jestem przekonana, że gości będę miała na początku niewielu- rodzice jedni, drudzy, znajomi( znając znajomych- owszem prezenty dostanę, ale w formie zabawek, a nie ubrań). Więc- z ubrankami liczę na siebie. Kupuje ubranka tak, aby zapewnić minimum potrzebne- jeżeli coś jeszcze będzie potrzebne- mąż jest już wytresowany- mogę powiedzieć, że jest kuż specjalistą jeżeli chodzi o ubranka dziecięce:)- więc w razie czego- wiem, że bez problemu kupi to co będzie potrzebne.
Pozdrawiam
Re: Ad. wyprawki
Juleczka dluugo nosi.la rozmiar 56, urodziła się malutka 2880 g i na początku słabo przybierała. Ciężko doradzać. Niektóre dzieci po urodzeniu wchodza już w 62 albo i 68
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: Ad. wyprawki
Njalepszym rozwiazaniem na początek jest zestaw ubranek “po kimś”. Te pierwsze ubranka naprawde się nie niszczą i Iza była chyba trzecią użytkowniczką niektórych i nikomu to nie przeszkadzało. A po Izie poszły dalej;-) No i nie musisz się wtedy stresować, ze kupiłas 5 pajaców rozmiar 56 i ubrałaś w nie dziecko raz jeden.
A potem to ubranka rzeczywiście się mnożą, bo w prezentach “przychodzą”. Na sztuki Ci nie powiem, ile Iza miała zestawów, ale na początku ubieraliśmy ją w kaftanik + śpioszki i chyba 2-3 dziennie takie były zużywane. Też mieliśmy taki system, ze nowe ubranko wkłądaliśmy po kąpieli, a potem zmienialiśmy, jak się pobrudziło, czyli np. następnego dnia koło południa. Dopiero ok. chyba 3 miesięcy zaczęliśmy stosować “piżamki”, czyli pajacyki.
A co do długości rękawa – ja jednak polecam długi. Ubranka są bawełniane, a ja myślę, ze takie zupełne maleństwo jest jeszcze przyzwyczajone do sporo wyższej temperatury w mamy brzuszku i wychładzanie go poprzez krótki rekaw wydaje mi się mało stosowne. Iza urodziła sie w sierpniu i krótki rekaw miała na sobie może kilka razy. Tak miała długi, tylko np. już nie była przykrywana żadnym kocykiem… Jak w szpitalu po porodzie, upał był nieziemski, położne ubrały dziecko w kaftanik z długim rękawem, śpiochy i zawinęły w kołderkę, to jakiś radykalne rozbieranie jej potem wydawało mi się szokiem dla organizmu;-)
Karolka, Iza01.08.03,
Re: Ad. wyprawki
najmniej radze kupic rozmiaru 56 – moj syn byl malutki, wazyl niecale 3 kg i mial 54, a w tych ciuszkow nie ponosil nawet 3 tygodni.. rosl (i rosnie ) blyskawicznie – czesci ubranek nawet nigdy nie zalozylam. jedno, co moge doradzic – rozmiar rozmiarowi nierowny i niekiedy lepiej kupowac “na oko” (np. ubranka, ktore kupujemy w H&M w rozmiarze 62 sa identyczne, jak te produkowane przez polska firme w rozmiarze 74…). u nas nie sprawdzily sie tzw. polspiochy (gumki w pasie nie trzymaly w ogole i gaciorki spadaly non stop) i kaftaniki wiazane z tylu (bez guziczkow i zatrzaskow) – rozlazily sie na pleckach. a co do ulewania i przebierania – radze sie zaopatrzyc w naprawde dobre sliniaki – my mamy takie prostokaty z dziura na glowe posrodku i mieciutkim sciagaczem dookola szyjki – nie rozwiazuja sie, nie zjezdzaja na boki, sa tam, gdzie ich miejsce i makary zawsze jak ulewal, to na sliniak, wiec przebieranie w ciagu dnia mialam z glowy (no, moze kilka razy sie zdarzylo).
pozdrawiamy
ania i makary (10.12.2004)
Re: Ad. wyprawki
Mialam wszystko w rozmiarowce 62 😉 Jak urodzilam Jagode to biegiem do sklepu po rozmiar 50/56 bo mala miala 50 cm. i topila sie w tym co jej zakupilam 😉 Pralam kazdego dnia, razem z naszymi ciuchami. Kupilam pieluchy i masc do pupy + oliwke do kapieli…. dopiero jak Jagoda miala kilka tyg. mylam jej wloski szamponikiem.
Obecnie kupie kilka body rozpinanych z przodu i kilka pajacy , pieluchy, wszystkiego tak na start … reszte jak urodze…
Pozdrawiam
Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05
Re: Ad. wyprawki
Jagoda urodzila sie w straszliwy upal…. polozne ubraly ja w spiochy, body na dl.rekaw, czapke, wsadzily w rozek i daly po bokach dwa termofory !!!! Ponoc na poczatku tak trzeba, zwlaszcza, ze Jagoda urodzila sie bardzo zimna i sina bo sie dusila w brzuchu i trzeba ja bylo ocieplic… przez pierwsza godz. po porodzie byla “cieplarce” – inkubatorze .
jak z dzieckiem jest wszystko ok, to nie trzeba dawac termoforow 😉 jednak dlugi rekawek i spioszki wskazane…
Pozdrawiam
Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05
Znasz odpowiedź na pytanie: Ad. wyprawki