Adopcja – temat dla mnie. Zostałem adoptowany przez moją mamę kiedy miałem 3 tyg.(moja biologiczna matka zmarła przy porodzie a ojciec ją zostawił). Od moich rodziców dostałem bardzo dużo miłości i postanowiłem sobie, że jeżeli tylko finanse na to pozwolą to oprócz mojego dziecka chciałbym dać szczęście również innemu i tak jak ja zostałem, adoptować go. Moja ukochana jest również podobnego zdania, więc mam nadzieję, że nasze plany dojdą do skutku.
lukasz
24 odpowiedzi na pytanie: Adoptowany
Re: Adoptowany
Mam nadzieję, że poszczęści się Wam w szybkiej i mało skomplikowanej adopcji. Właśnie rozmawiałam z moim mężem,że nie rozumiem ludzi,którzy nie mogac mieć dzieci nie adoptują go. Ja jestem szczęśliwą mamą ale znam małżeństwa które są bezdzietne i w ich związkach jest tak smutno i próżno.U mnie tez tak było przed tym jak na świat przyszło maleństwo. Powodzenia i daj znac jak sprawy postępują.
Asia
Re: Adoptowany
Miło przeczytać tak optymistyczny mail. Gratuluję wspaniałych rodziców!. Jeżeli nie jest to nazbyt imtymne pytanie, bardzo mnie interesuje w jaki sposób Twoi rodzice powiedzieli Ci o tym, że jesteś dzieckiem adoptowanym? Interesuje mnie to, ponieważ z Twojego listu wynika, że musieli to zrobić w sposób umiejętny. W jaki sposób udało im się ustrzeć Cię przed wcześniejszym “uświadomieniem” o tym fakcie przez otoczenie?
Będę wdzięczna za odpowiedź. Sama zastanawiam się nad adopcją. Pozdrawiam serdecznie!
Re: Adoptowany
Witam. Kiedy miałem 3 latka urodziła mi się siostrzyczka i mama nie wiedziała jak mi powiedzieć, że jestem adoptowany ale nie chciała tego przede mną ukrywać. To ja tak właściwie zacząłem. Pytałem mamy czy urodziła siostrę a ona odpowiedziała, że tak, tylko siostrę. Nie „kumałem” o co jej chodzi a ona w jakiś sposób chciała mi to powiedzieć. Aż pewnego dnia obudziłem się i spytałem, czy mnie urodziła a kiedy odpowiedziała, że nie wcale się tym nie przejąłem i do dzisiaj nie jest to dla mnie problemem. Można powiedzieć, że sam się tego dowiedziałem J. Aczkolwiek sąsiadka, która miała podobną sytuację, powiedziała o tym swojej córce kiedy miała 16-17 lat i córka nie mogła zrozumieć, że matka to przed nią ukrywała i teraz nie utrzymują kontaktu. Moim skromnym zdaniem adoptowanemu dziecku należy powiedzieć o tym jak najwcześniej. I mam nadzieję, że kiedy ja adoptuję jakiegoś maluszka, nie będę miał z tym kłopotów, bo dowie się sam tak jak ja :).
lukasz
Re: Adoptowany
Asiu skoro nigdy nie przeżywałaś niepłodności, ciągłej walki o dziecko, rozczarowań i lat poniżajacych badań, proszę nie wydawaj sądów na temat takich ludzi jak my. Adopcja nie jest sprawa łatwą, trzeba dojrzeć do tej decyzji. Poza tym nie wygląda to tak, że idzie sie do ośrodka, mówi, że chce dziecko i jest.
Re: Adoptowany
Oj, przepraszam,może wysunęłam takie stwierdzenie bo mam zły przykład. Małżeństwo czterdziesto kilku letnie. Zakochani w swym psie, uważający że dzieci tylko przeszkadzają, spędzający każdą wolną chwilę ze sobą i z piwkiem ew. wódeczką, przy braku ważniejszych problemów zazdrosni przesadnie o siebie itp. następne kilka dziewczyn które poznałam pracując na statku.40 lat myslące tylko o tym jaką kieckę czy kolię kupić i że życie wciąż przed nimi. Po co mąż po co dzieci. Nie znam osób które naprawdę przejęły się tym,że nie mają dzieci. O, mam jeszcze jeden dobry przykład.Znajomi ona 50 lat on 41 adoptowali kochaną córeczkę rok temu.Widzę jak sie zmienilo ich życie. Jacy są szczęśliwi.Ja po prostu nie rozumiem tych których znam. Przepraszam za potraktowanie tego tak ogólnie.
Asia
Re: Adoptowany
Wystarczy poczytać pare postów na różnych forach poświęconych niepłodności, by zobaczyć jak serce płacze osobom tym dotkniętym. Wiesz, ja też nie trabię wszystkim znajomym i nieznajomym – mamy problem z zajściem w ciąże, i może to wygladać z boku tak, że nie lubie dzieci, ze wolę zajmować się psem, bądź ważniejsza jest dla mnie kariera. Dlatego nie lubię, gdy ktoś ocenia innych, nie mając o danym problemie pojęcia.
Re: Adoptowany
Iwona – przykro mi z powodu Twojego problemu. Wiem, jakie to trudne, bo akurat moja koleżanka powoli zaczyna się załamywać. Mam nadzieję, że w końcu się doczekasz…
Ale z drugiej strony pamiętajmy, że nie każdy MUSI mieć dziecko i każda kobieta tylko o tym marzy (Iwona – proszę nie bierz tego do siebie, bo to o innym problemie). Są kobiety i mężczyźni, którzy właśnie nie wyobrażają sobie życia z dziećmi i są szczęśliwi mając kontakt z dziećmi w rodzinie, albo w ogóle. Nie mierzmy wszystkich swoją miarą! Ja ma dwóch synków i chyba córeczkę w drodze. Nie wyobrażam sobie życia bez nich. A moja siostra nie wyobraża sobie bycia matką. Dajmy spokój takim ludziom!
Ola
Re: Adoptowany
Gratuluję naprawdę wspaniałych rodziców. Cudownie, że potrafili powiedzieć Ci to tak wcześnie i z takim wyczuciem! Super.
Życzę równiez powodzenia przy adopcjii i w ogóle w życiu!
Ola
Re: Adoptowany
Zgadzam sie z o__d kazdy ma swoj sposob na zycie.
nie jest powiedziane ze kazdy musi chciec miec dziecko.
Niektorym to prostu nie jest potrzebne do szczescia. To ze ktos kocha swojego psa i poswieca mu mnostwo uwagi to nie znaczy ze jest zdziwaczaly tylko ze po prostu kocha ta istote.
My mamy dwa cudowne kotki i tez bardzo je kochamy z mezem i sa dla nas jak ktos bliski a z drugiej strony chcemy miec dziecko i staramy sie o nie. Wykaż troche wiecej tolerancji asiu. Kazdy ma jakąs swoja wizje szczescia – i niekoniecznie musi to byc u wszystkich ta sama wizja.
pozdr
kasia oczekujaca na Kropeczke
Re: Adoptowany
no dobra sorki ! Ja poprostu kiedy widzę te samotne istotki chętnie adoptowałabym wszystkie.
ASIA mama małego Patryczka 31.05.02
Re: Adoptowany
hehe, u mnie jest podobnie, chwilowo przelewamy milosc na nasze dwa kotki, ale kto wie, moze niedlugo przyplacze sie inna istota do kochania:)….mam wielka nadzieje, ze niedlugo!
Sylvie
Re: Adoptowany
To cudowne,że tak piszesz. Rodzice muszą być z ciebie dumni. Pozdrawiam ciebie i calą twoją rodzinkę.
Sylwia + Dominika (20.10.2003)
Re: Adoptowany
Życzę Wam tego z całego serducha 🙂
Serdecznie Pozdrawiam 🙂
Karolcia_
Re: Adoptowany
My też tak dokładnie zrobimy, zamierzamy mieć 2 swoich dzieci i co najmniej jednego malucha adoptowanego 🙂
Re: Adoptowany
Proszę się zastanowić “dwoje dzieci swoich’? i jedno adoptowane? Czy dziecko adoptowane nie będzie wasze? Proszę jeszcze raz przemyśleć decyzję o adopcji skoro macie Państwo TAKIE PODEJŚCIE do dzieci adoptowanych !!
Re: Adoptowany
proszę nie brać tego tak dosłownie. przecież to zwykłe przejęzyczenie…
Dla ludzi adoptowanych
Zapraszam na forum dla osób adoptowanych. Możecie tam opowiedzieć swoją historię – jak dowiedzieliście się, że jesteście adoptowani, co wtedy odczuwaliście itp. :
Idealnie powiedziane, ja przechodząc kiedyś obok Domu Dziecka beczałam przez dwa następne dni tak mi było żal tych smutnych maleństw 🙁
plus size sexy bras push up bras
And everything, and variants?
I think, that you are not right. Write to me in PM, we will discuss.
In my opinion you are mistaken. Write to me in PM, we will talk.
plus size sexy bras sports bras
Willingly I accept. An interesting theme, I will take part. Together we can come to a right answer.
I apologise that, I can help nothing. But it is assured, that you will find the correct decision. Do not despair.
Thanks for support how I can thank you?
Znasz odpowiedź na pytanie: Adoptowany