No tak, mialo mnie nie byc a tu co raz wpadam na nasze forum. Poprostu nie da sie o nim zapomniec, jakos mnie tu ciagnie Tak wiec przybywam do was aby sie pochwalic ze moj syneczek od 2 listorada chodzi do przedszkola! Poszedl do naszego osiedlowego o ktorym tu kiedys tyle zlego pisalam, ale… No wlasnie ale 1. Adrian jest teraz bardziej samodzielny niz w zeszlym roku i chodzi tam z przyjemnoscia 2. Ja taz sie ciesze bo synus przebywa z rowiesnikami a w domu marudzil ze nudzi sie i nie ma sie z kim bawic [to smutne ze musze skazywac go na jedynactwo] 3. Adrian ma inna pania- moze lepsza 4. Ubikacje sa takie jak trzeba czyli malutkie a o czystosc tez dbaja bo mamy przyniesc nawet szczoteczki do zebow 5. Poszlam po rozum do glowy i staram sie nie byc taka wymagajaca [wiem ze czasami za bardzo]
Mielismy fuksa bo zalapalismy sie na zdjecia- klasowe i kazde dziecko osobno wiec jestem happy Bedzie wspaniala pamiatka, a tu niedlugo mikolajki i znowu beda zdjecia. Jestem naprawde bardzo zadowolona!
Daje dzieciaczka na 3 godzinki, jada tylko obiady.
Mam przy okazji pytanie- co dajecie dziecia na sniadanie przed wyjsciem do przedszola, zupe mleczna?
i jeszce jedno pytanie, z innej beczki: chce sobie zalozyc internet w domu, ale mam obawy czy nie bedzie to powod do klutni z mezem. Widze jak moj tata przesiaduje w necie na czacie i ukrywa co tam pisze. Mama sie wkurza itp. Czy klocicie sie ze swoimi facetami o internet?
Jola i Adrianek (30.10.2000)
10 odpowiedzi na pytanie: Adrian poszedl do przedszkola a ja jednak na necie
Re: Adrian poszedl do przedszkola a ja jednak na necie
Fajnie, ze jednak jestes!
O przedszkolu nie napisze, bo nie mam doswiadczen…. A z netem – to zalezy…. moj maz nie ukrywa przede mna, co tam robi, inni czasami ukrywaja… nie wiem, jaki jest twoj, co go interesuje… mój mąż duzo gra, paskudne hobby, ale za to czas ten (czyli w necie) spedza z samymi facetami 😉 takimi samymi maniakami gier, jak on. Nie czatuje, nie podrywa nikogo na gg. Bez netu i tak by sporo siedzial przy kompie, bo jego gry sa nie tylko on line.
Re: Adrian poszedl do przedszkola a ja jednak na necie
Moj maz ostatnio jesli ma wolne ciagle tylko: komputer- telewizor- dvd. Na nic nie ma czasu a teraz jeszcze doszedl by internet. Ciezka decyzja przede mna
Jola i Adrianek (30.10.2000)
Re: Adrian poszedl do przedszkola a ja jednak na necie
Moj Patryk chodzi do przedszkola juz drugi rok. Pierwszy raz poszedl do przedszkola jak mial 2 latka i 8 miesiecy. Byl to najgorszy dzien w moim zyciu. Nie mialam innego wyjscia bo dostalam prace i musialam dokonac wyboru. Dlugo z mezem zastanawialismy sie czy przedszkole czy opiekunka. Wybralismy jednak przedszkole. Glownym powodem było to, ze nasze dziecko bedzie przebywalo wsrod rowiesnikow. Tak naprawde mielismy do wyboru dwa przedszkola jedno nasze osiedlowe w bloku obok. Głowny atut – bardzo blisko. Lub drugie przedszkole, w ktorym dzieci ucza sie jezyka angielskiego. To przedszkole nie spodobalo mi sie poniewaz w trakcie pobytu dziecka powiedzmy w godz od 8:00 do 15:00 jedynym posilkiem byly tylko słdkie bułki i herbata lub sok. Nie mowiac juz o tym, ze nie bylo tam lezakowania. Nasz wybor okazal sie bardzo trafny. Jestesmy bardzo zadowoleni z tego przedszkola do ktorego uczeszcza Patuś. Bardzo dużo nauczył sie w ciagu tych dwóch lat. Ma wielu przyjaciół. W tym roku zapisałam go na angielski w przedszkolu i muszę przeznać, ze wspaniale idzie mu nauka. I bardzo chętnie powtarza w domu to czego się nauczył. Nigdy nie miałam z nim problemu, że nie chce iść do przedszkola. Utrapieniem jest tylko to, że zabiera tam ze sobą zabawki, które dzieci mu psują i nie da mu się przetłumaczyć żeby tego nie robił. A jeśli chodzi o dokarmianie go przed wyjściem do przedszkola to staram się zeby coś zjadl, ale tak naprawde to on nie chce. Nie katuje go zupa mleczna. PIje troche cieplej herbaty i zjada słodkiego rogalika. To stało sie juz rytuałem.
Katarzyna Barwicka
Re: Adrian poszedl do przedszkola a ja jednak na necie
Adrian wypija przed wyjsciem mleko czekoladowe i nic wiecej nie chce, zjada dopiero obiad w przedszkolu o 12.00.
Jola i Adrianek (30.10.2000)
Re: Adrian poszedl do przedszkola a ja jednak na necie
Kacperek przed przedszkolem zjada zazwyczaj płatki na mleczku, lub kanapeczkę – w zależności na co ma ochotę. W przedszkolu jest od 8.00, o 8:30 jest śniadanko, a o 12 obiad, około 14:15 podwieczorek. Jak wraca do domku około 15 zjada obiad w domku.
Pozdrowienia dla Adrianka przedszkolaczka
Dasza mama Kacperka i Dominiczki
Re: Adrian poszedl do przedszkola a ja jednak na necie
Witam!
Jeszcze tu nie pisałam, ale miło się czyta wasze wypowiedzi to i ja cos dodam.
Obecnie do przedszkola chodzi Kamil. Chodzi na minimum, tj. od 8 do 13. W domu przed wyjściem nic nie je, bo późno wstaje. Śniadanie w przedszkolu 8.30, obiad 11.30. Odbieram go o 13 i w domu drugi obiad.
Dzieciom bardzo dużo daje przedszkole. Jak napisałaś – samodzielności się uczy, ale nie tylko. Moi chłopcy właśnie w przedszkolu polubili warzywa w surówkach. Nauczyli się wielu piosenek i wierszyków i nabrali śmiałości. Wcześniej bardzo się wstydzili i “trzymali kiecki mamy”.
Ala & Damian, Kamil i Oleńka
Re: Adrian poszedl do przedszkola a ja jednak na necie
Z ta smialoscia to prawda. Wlasnie dzisiaj bylismy u babci i przyszla do niej jakas kobieta. W takiej sytuacji Adrian zawsze uciekal do drugiego pokoju i chowal sie. A teraz nic sobie z tego nie robil ze jest ktos obcy, biegal sobie po pokoju, bawil sie itp. Jakby wogole nikogo nie bylo!
Dodam ze byl tylko 17 dni w przedszkolu ( w sumie odlistopada). Jestem bardzo zaskoczona! Ciekawe jak bedzie za kilka miesiecy? Moze z mojej ciamajdki zrobi sie dzielny chlopak?
Jola i Adrianek (30.10.2000)
Re: Adrian poszedl do przedszkola a ja jednak na necie
Jolu – z całą pewnością Twój maluszek nabierze pewności siebie i odwagi. Wiem to po moich chłopcach.
A przedszkole to super miejsce dla dzieci. Oczywiście jest jedno ale…. choroby….. ale tego się nie uniknie, można tylko zapobiegać uodparniajac dziecko 🙂
Pozdrowionka.
Ala & Damian, Kamil i Oleńka
Re: Adrian poszedl do przedszkola a ja jednak na necie
Ale jak uodpornic?
Adriana chodzenie do przedszkola wygladalo tak:
listopad – 5 dni w przedszkolu -do konca miesiaca chorowal
grudnien – 6 dni w przedszkolu -do konca miesiaca chorowal
styczen -5 dni w przedszkolu i znow jest chory.
Wczesniej nigdy nie chorowal! Wiosna i jesienia mial tylko lekkie przezebienie i nawet nie chodzilam do lekarza tylko sama leczylam.
Jola i Adrianek (30.10.2000)
Re: Adrian poszedl do przedszkola a ja jednak na necie
Jolu, proponuję kilka sposób:
– Echinacea – krople lub pastylki
– Biostymina w ampułkach
– Thymuline 9ch – homeopatia czyli granulki we fiolce
Oczywiście jedna z tych rzeczy, nie wszystkie na raz. Ale uważam że najpierw powinnać skonsultować ze swoim lekarzem. Te środki są ziołowe – dwa pierwsze, a ostatni to homeopatia.
Na początku jak chłopcy zaczęli chodzić to podawałam im Ribomunyl. Niestety on jest dosyć drogi, a przy dwójce dzieci tym bardziej. Podawałam im przez 2 cykle półroczne. Efekt był, choć nie wiem czy to zasługa tylko Ribomunylu. W pierwszym roku w przedszkolu chłopcy chorowali po 2 razy, z czego raz to wiatrówka przyniesiona z przedszkola.
Pozdrowionka
Ala & Damian, Kamil i Oleńka
Znasz odpowiedź na pytanie: Adrian poszedl do przedszkola a ja jednak na necie