Akcja zbierania podpisów pod APELEM O ŚWIECKOŚĆ PAŃSTWA I PRZESTRZEGANIE KONSTYTUCJI.

Jesli ktos ma ochote sie podpisac – wklejam tresc maila, ktorego dostalam ze sztabu G. Napieralskiego.

UWAGA! Ruszyła ogólnopolska akcja zbierania podpisów pod APELEM O ŚWIECKOŚĆ PAŃSTWA I PRZESTRZEGANIE KONSTYTUCJI.
Jeśli po ostatnich wydarzeniach poczuliście się źle, poczuliście zniesmaczenie i niemoc władz, to wyraźcie to i poprzyjcie naszą akcję.
Podpiszcie się pod APELEM już dziś.
Apel zostanie przesłany do Rządu i Prezydenta RP. Pokażmy, że Polska zasługuje na poszanowanie prawa! >>
Oto miejsce, gdzie można się podpisywać:

Pozdrawiam serdecznie
Grzegorz Napieralski

Strona 9 odpowiedzi na pytanie: Akcja zbierania podpisów pod APELEM O ŚWIECKOŚĆ PAŃSTWA I PRZESTRZEGANIE KONSTYTUCJI.

  1. Alokazja, ale twoje rozumowanie jest błedne, bo przecież 0 z religii zaniża srednią dzieciom nieuczęszczajcym, to jawna dyskryminacja i kropka. do rzeczy tu nic nie mają oceny z innych przedmiotów.
    uczniowie nie mają wcale równych szans i takich samych warunków do “tworzenia” średniej.

    poza tym cieżko zarobić 0 z innego przedmiotu.

    • Zamieszczone przez Lea
      Mogę przygotować statystyki – średnie uczniów z religią i bez.

      100? 200? 300 osób?
      Żaden problem.

      Definicja średniej jest taka, że nawet można by wyciągnąć ją z dwóch przedmiotów – dajmy na to z fizyki i chemii. A innemu z muzyki i religii.
      I jakoś nie wydaje mi się, by ta druga miała szanse być wyższa u większości uczniów.
      A to nadal średnia i to z takiej samej liczby przedmiotów 😉

      (sprawa jest dla mnie marginalna zresztą, są ważniejsze powody, dla których religia nie powinna być liczona do średniej i nauczana w szkole)

      Najlepiej jakbyś to zrobiła dla różnych szkół w których uczą różni katecheci 😉 Bo średnia z jednej szkoły dowodzi tylko, że ktoś być może nie przykłada się do swoich
      obowiązków.
      Poza tym jak już mówimy o średniej to oczywiście można i z dwóch liczb ją wyciągnąć. Ale nie ten przypadek jest tu rozpatrywany.

      Zamieszczone przez Lea
      Trochę przykry wniosek IMHO…
      Pomijając fakt, że te dzieci uczą się tego dla praktyk religijnych, a jeśli chodzą do kościoła, to uczą się przez osłuchanie na mszy… uczą się dla wiary, to dziwne, oceniać to i to w państwowej szkole, bo inaczej wkład pracy nie miałby zostać doceniony…
      Nie każda praca pozaszkolna dzieci jest oceniana na lekcjach, nie każda modlitwa (z wielu wyznań), nie każdy wkład pracy… I czy to znaczy, że ktoś neguje prace tych dzieci?

      Lea padły tu twierdzenia że dzieci chodzące na religię bez żadnego zaangażowania
      czy wkładu pracy otrzymują wyższą średnią. A ja próbuję pokazać, że to nie jest
      prawda. Że aby otrzymać swoją ocenę muszą również popracować tak jak na
      innych przedmiotach. Poza tym są rzeczy których dziecko się nie dowie na mszy.
      ktoś musi mu to przekazać.

      Poza tym to co mnie razi to twierdzenia, że wliczanie komuś do średniej oceny z religii
      pozbawia czegoś osoby nie chodzące na religię.
      Bo zazwyczaj tak nie jest. Wliczenie komuś oceny z religii może jedynie
      ofiarować komuś szansę na wyższą średnią. Natomiast ani jej nie gwarantuje
      ani nikomu nic nie zabiera.

      Natomiast wystawianie ocen za np. chodzenie do kościoła, odbębnione msze,
      odbębnione wycieczki do Częstochowy to dla mnie nieporozumienie. Jak również
      ocenianie stricte wiary, np. błędna odpowiedź na pytanie kim jest dla mnie Jezus to pała.

      I jeszcze odnośnie pogrubionego zdania. Dla mnei ważniejsze jest aby nasi
      zakichani politycy zajęli się rzeczami naprawdę istotnymi dla przyszłości naszego kraju a nie tym czy ocena z religii powinna być w średniej czy nie.
      bo jest to typowy temat zastępczy a my dryfujemy na skalisty brzeg recesji i potężnego kryzysu i nikt nie chce nic z tym zrobić. Lepiej aby skierować uwagę mas
      na najpoważniejszy problem roku czyli ocena z religii wtedy nie będziemy się zastanawiać czy za rok dwa nie będąnp. w budżetówce obcinać płac żeby kraj
      nie zbankrutował.

      • Zamieszczone przez bruni
        Alokazja, ale twoje rozumowanie jest błedne, bo przecież 0 z religii zaniża srednią dzieciom nieuczęszczajcym, to jawna dyskryminacja i kropka. do rzeczy tu nic nie mają oceny z innych przedmiotów.
        uczniowie nie mają wcale równych szans i takich samych warunków do “tworzenia” średniej.

        poza tym cieżko zarobić 0 z innego przedmiotu.

        Nie zgodzę się Bruni. Jeśli ktoś z czegoś oceny nie ma. I ma mniejszą liczbę przedmiotów to nic mu się nie obniża. No chyba że zachodzi przypadek następujący:

        (4+4+4)/3 = 4
        (4+4+0)/3 = 2,66

        a nie sądzę by tak było bo to byłby dopiero raban.

        • Zamieszczone przez alokazja
          Dla mnei ważniejsze jest aby nasi
          zakichani politycy zajęli się rzeczami naprawdę istotnymi dla przyszłości naszego kraju a nie tym czy ocena z religii powinna być w średniej czy nie.

          To czy religia ma być w szkołąch czy nie, czy ocena ma się liczyc do średniej czy nie,
          jest dla mnie równie ważnym tematem co wszystkie inne tematy dot. przyszłości naszego kraju.
          Chciałabym, żeby zajęto się także i tym.

          • Zamieszczone przez Figa
            To czy religia ma być w szkołąch czy nie, czy ocena ma się liczyc do średniej czy nie,
            jest dla mnie równie ważnym tematem co wszystkie inne tematy dot. przyszłości naszego kraju.
            Chciałabym, żeby zajęto się także i tym.

            Ok. Takie jest Twoje stanowisko. Ja uważam że jest to problem pomniejszy. Każdemu wg jego przekonań.

            • Zamieszczone przez Olinja
              Wg mnie to w ogole jest ta dyskusja bez sensu.
              I o srednich, i o ocenach z religii.
              Religii nie powinno byc w ogole w szkolach jako przedmiotu nauczania.
              Jezeli rodzicom z pewnych wzgledow wygodniej byloby by ich dzieci (tylko wierzacych) mialy religie w szkole a Kosciol oplacil wynajem sal dla katechetow to jak najbardziej, czemu nie.
              Jako przedmiot obowiazkowy (tak, wiem, etyka), nie powinien sie w ogole tam (w szkole) znalezc.

              Religiozmawstow?
              Jak najbardziej.
              Jakakolwiek religia?
              Nie

              się podpisuję pod koleżanką

              dodam od siebie tyle… nie interesuje mnie czy religia jest w szkole czy w sali konferencyjnej czy w salce katechetycznej (z moich wspomnień lekcje w salkach miały “klimat”) ale POWINNA zniknąć ze świadectwa… jeżeli księża uważają że świadectwo z religii powinno być a na nim ocena – proszę bardzo – na osobnym arkuszu… ja takowe dostawałam jak z salki katechetycznej religia powędrowała do szkoły i było ok… a świadectwa były śliczne – tak na marginesie… nawet gdzieś je jeszcze mam…

              jestem osobą wierzącą i nie powiem, że pewnie lżej by mi było jakbym nie musiała z dzieciakami poginać do Kościoła na lekcję religii ale jestem w 100% za tym żeby religia zniknęła ze świadectwa, bo nie każdy jest wierzący i nie każdy musi akurat być Katolikiem i religia na świadectwie ma prawo mu przeszkadzać… i co z tego że jest w mniejszości?? czy dlatego że jest Ateistą musi podporządkowywać się ogółowi?? czy Katolikowi korona z głowy spadnie jak jego dziecko otrzyma 2 świadectwa jedno “świeckie” i jedno z religii??
              to samo zdanie mam w temacie krzyży w urzędach, szkołach i w sprawie in vitro… nie wszyscy sa katolikami ale litości wszyscy jesteśmy Polakami i dla wszystkich Polaków konstytucja była stworzona, a nie dla Katolików a reszta niech się dostosuje i zamknie buzie…
              ech… przestaje mi się podobać to co się dzieje…

              • Zamieszczone przez alokazja

                Najlepiej jakbyś to zrobiła dla różnych szkół w których uczą różni katecheci 😉 Bo średnia z jednej szkoły dowodzi tylko, że ktoś być może nie przykłada się do swoich
                obowiązków.

                Czemu nie, mogę dla wielu katechetów.
                Ilu wystarczy?
                Sama blisko widzę pracę 5 na co dzień i miałam katechetę w rodzinie, i daleka jestem od tego, by twierdzić, że się nie przykładał.
                Dla mnie w tej sprawie właśnie realny poziom katechezy nie ma nic do rzeczy. Dlatego powstrzymuję się od opisywania własnych doświadczeń (aczkolwiek wstawek o zoofilii chyba nigdy nie zapomnę 😉 )

                Zamieszczone przez alokazja

                Poza tym jak już mówimy o średniej to oczywiście można i z dwóch liczb ją wyciągnąć. Ale nie ten przypadek jest tu rozpatrywany.

                A z ilu jest?
                Wiesz?
                Przy ilu przedmiotach sprawdza się reguła, ze to nie ma wpływu, jakie to przedmioty, a przy ilu już nie?

                Zamieszczone przez alokazja

                Lea padły tu twierdzenia że dzieci chodzące na religię bez żadnego zaangażowania
                czy wkładu pracy otrzymują wyższą średnią.

                Raczej nie moje, więc się nie ustosunkuję.
                Zaangażowanie może być wszelakiego rodzaju, ja nie podważam nawet takiego, które polega na chodzeniu codziennie na mszę.
                Rzecz w tym, czy niektóre przejawy zaangażowania koniecznie muszą być na świadectwie świeckiej szkoły.
                Bo chyba o tym jest temat, o świeckości państwa.
                Zaangażowania nie podważam.

                Zamieszczone przez alokazja
                Poza tym są rzeczy których dziecko się nie dowie na mszy.
                ktoś musi mu to przekazać.

                Naprawdę musi w świeckiej szkole przekazywać to, czego nie dowie się na mszy?
                To nie powinien być problem szkoły, gdzie jakieś wyznanie nie daje rady czegoś przekazać na swoich nabożeństwach.
                Chcieć to móc. Niektóre wyznania sobie rade dają.
                No chyba że kazanie musi być o… 😉

                Zamieszczone przez alokazja

                Poza tym to co mnie razi to twierdzenia, że wliczanie komuś do średniej oceny z religii
                pozbawia czegoś osoby nie chodzące na religię.
                Bo zazwyczaj tak nie jest. Wliczenie komuś oceny z religii może jedynie
                ofiarować komuś szansę na wyższą średnią. Natomiast ani jej nie gwarantuje
                ani nikomu nic nie zabiera.

                Zabiera szansę.
                Jasne, że nie chodzi o gwarancję.
                Co do poziomu wykorzystania tej szansy mamy różne zdania, ale takie jest życie. No cóż 😉

                Zamieszczone przez alokazja

                I jeszcze odnośnie pogrubionego zdania. Dla mnei ważniejsze jest aby nasi
                zakichani politycy zajęli się rzeczami naprawdę istotnymi dla przyszłości naszego kraju a nie tym czy ocena z religii powinna być w średniej czy nie.
                bo jest to typowy temat zastępczy a my dryfujemy na skalisty brzeg recesji i potężnego kryzysu i nikt nie chce nic z tym zrobić. Lepiej aby skierować uwagę mas
                na najpoważniejszy problem roku czyli ocena z religii wtedy nie będziemy się zastanawiać czy za rok dwa nie będąnp. w budżetówce obcinać płac żeby kraj
                nie zbankrutował.

                Mojej uwagi nikt sztucznie na to nie kieruje. To jest sprawa, która żyje wielu moich uczniów.
                A zajęcie się przez polityków sprawą przestrzegania Konstytucji uważam za istotne.
                I finansowanie z budżetu masowego nauczania jednego z wyznań.

                Załatwienie zaś pewnych prostych zmian typu usunięcie tej oceny ze średniej – uważam za banalne. Bo po co ta ocena w średniej?
                Gdy chodziłyśmy do salek, nie doceniano naszego wysiłku? Nie były świadectw osobnych z religii? Dopiero teraz jest doceniony?
                Nie wydaje mi się… Zresztą pamiętam, jakie fajne były te świadectwa z religii, kolorowe, takie “wyznaniowe” – jako dla dzieciaka były dla mnie cenne na swój sposób.
                Rozumiem argumenty tych, którzy chcą religii w szkole, bo tak jest wygodniej. Nie podzielam ich stanowiska, ale rozumiem.
                Potrzeby wciągania religii na świadectwo a tym bardziej wliczania jej do średniej nie rozumiem.

                • Zamieszczone przez Lea

                  Zabiera szansę.
                  Jasne, że nie chodzi o gwarancję.
                  Co do poziomu wykorzystania tej szansy mamy różne zdania, ale takie jest życie. No cóż 😉

                  Potrzeby wciągania religii na świadectwo a tym bardziej wliczania jej do średniej nie rozumiem.

                  Dalej się będę upierała że ateiście czy osobie innego wyznania nic nie zabiera.

                  Poza tym ja również nie czuję potrzeby, żeby religię wliczać do średniej.
                  Ale chyba, żeby jej nie było na świadectwie to chyba rzeczywiście trzeba
                  wyprowadzić religię ze szkół.

                  • Zamieszczone przez Lea
                    Żadna dyskusja nie jest bez sensu, gdy jest potrzeba wygadania się. Ten sens istnieje, choćby dla jednej osoby czy kilku osób – zainteresowani biorą udział niezainteresowani nie muszą 🙂
                    Aspekt ocenowy może być interesujący 😉

                    W skali kraju zapewne sensu to już nie ma, ale tu bez sensu będzie wszystko, każda ankieta, każde wyrażone zdanie. Bo religii ze szkół nie ruszy nic. O

                    Samo gadanie dla samego gadania?
                    No ok jezeli to komus pomoze…

                    Co jak zauwazylas w aspekcie calego kraju nie ma sensu ale… jesli przeniesc to gadanie uzgodnione np na takim jak to Forum na grunt dzialan faktycznych… mysle, że dobrze opracowany projekt mialby szanse powodzenia

                    Chociaz w swietle ostatnich dzialan PO, probujacej zjednac sobie KK moze jednak okazac sie niewykonalny.

                    • Zamieszczone przez alokazja
                      Dalej się będę upierała że ateiście czy osobie innego wyznania nic nie zabiera.

                      No Ty się upieraj, a ja znam ateistów, którzy czują, że im odbiera.
                      No cóż 😉

                      • Zamieszczone przez Olinja
                        Samo gadanie dla samego gadania?
                        No ok jezeli to komus pomoze…

                        Szok, że to się jeszcze na forum zdarza, prawda?
                        Pośród wszystkich tych postów zmieniających świat 😉

                        • Zamieszczone przez Lea
                          Szok, że to się jeszcze na forum zdarza, prawda?
                          Pośród wszystkich tych postów zmieniających świat 😉

                          No mówie Ci jakbys wiedziała… w szoku jestem, że jeszcze nic sie w tym Swiecie nei zmieiło od… gadania na forum
                          🙂

                          • Zamieszczone przez Olinja
                            No mówie Ci jakbys wiedziała… w szoku jestem, że jeszcze nic sie w tym Swiecie nei zmieiło od… gadania na forum
                            🙂

                            Ja to wiem, dlatego niezmiennie dziwią mnie posty ludzi, którzy sami gadają, a innym przypominają, że gadanie nic nie daje.

                            • Zamieszczone przez Lea
                              Ja to wiem, dlatego niezmiennie dziwią mnie posty ludzi, którzy sami gadają, a innym przypominają, że gadanie nic nie daje.

                              ale gadaja, że nie daje?
                              czy gadaja, że co daje?
                              czy gadaja, że oni nie gadaja?

                              • Zamieszczone przez Lea
                                Ja to wiem, dlatego niezmiennie dziwią mnie posty ludzi, którzy sami gadają, a innym przypominają, że gadanie nic nie daje.

                                • To wszystko to moim zdaniem tematy tzw dyżurne by zając społeczeństwo czymś co je skłuci bo takimi ludźmi lepiej sie manipuluje, a dlaczego nie wdrożyć społecznej kampanii o przeciwdziałaniu ubożeniu Polaków… jeszcze do sklepów nie dotarła na dobre mąka z tegorocznych zbiorów zbóż a już podnieśli ceny pieczywa:a konto wyższego vatu, powodzi z wcześniejszych lat czy “potopu szwedzkiego”… bo jak w TVP powiedzieli, że wszystko zdrożeje to trzeba korzystać… Ajajaj nieładnie Polak Polakowi wilkiem????????????

                                  • Zamieszczone przez malgosia17
                                    To wszystko to moim zdaniem tematy tzw dyżurne by zając społeczeństwo czymś co je skłuci

                                    😉

                                    Dla mnie to temat ważny, o który potykam się codziennie w pracy.

                                    A politycy na serio do tego tematu nie usiądą IMHO.

                                    • No moje drogie przebrnełam przez całość… i teraz kolej na mnie 😉

                                      Temat był o krzyżu przed pałacem prezydenckim a zszedł na religie w szkołach – dowodzi to chyba tylko jednego, że ZA krzyżem w obecnym miejscu jest niewielu (przynajmniej ja nie znalazłam ani jednego głosu na “tak”) a krzyż ma się całkiem dobrze 😉 Ciekawi mnie jedno – statystyczny Polak to wg. deklaracji katolik, mówiąc górnolotnie stanowimy Kosciół Powszechny, czyli w takiej populacji jak nasza też większość pewnie stanowią katolicy, jak wyniło z dyskusji większość sprzeciwia się pozostawieniu krzyża na obecnym miejscu… dlaczego więc przywódcy (księża, biskupi itp) tego naszego Kościoła Powszechnego nie wypowiedzą się PRZECIW i nie wystąpią w roli mediatora??? Wszak po obu stronach przysłowiowej barykady stoja katolicy – wiem że kosciół nie jest instytucja demokratyczną ale chyba powinien wsłuchiwać się w głos i pragnienia swych owieczek…

                                      Dalej – religia w szkole…
                                      Wg mnie powinno byc religioznastwo, które umożliwiałoby dzieciom poznanie różnych religii i wyznań. Poznanie ich zasad i zrozumienie – tylko to zapewni nam ze kolejne pokolenia beda coraz bardziej tolerancyjne. Dla KK to też zysk – bedzie miec wiecej ŚWIADOMYCH wyznawców religii a nie tylko osób które wiarę deklarują (co widać po spadającej liczbie osób uczestniczacych we mszach św, przyjmujacych sakramenty itp). A jesli po poznaniu zasad rzadzacych wszystkimi religiami ktos poczuje, ze blizej mu do wyznawców innej wiary – tym lepiej dla niego jako samodzielnej jednostki, która podjeła świadomy i wolny wybór.
                                      W związku z powyższym nie trudno zgadnąć co sądze o ocenie z religii na świadectwie 😉

                                      Aaaa i jeszcze ocena za starania 😉 bo to mnie jakoś tak dodatkowo zaciekawiło (5 z wf, plastyki i muzyki za chęci) 😉 Co z odwiecznym podziałem na umysły scisłe i humanistyczne?? Tutaj tez mozna by zastosować te zasadę – no jak ma 5 z j. polskiego to pilny uczeń ale z pewnością umysł humanistyczny więc z matematyki, fizyki i chemii bo są to mu przedmioty “nieleżące” też 5 bo sie stara ale mu nie wychodzi 😉

                                      • Zamieszczone przez telimena

                                        Aaaa i jeszcze ocena za starania 😉 bo to mnie jakoś tak dodatkowo zaciekawiło (5 z wf, plastyki i muzyki za chęci) 😉 Co z odwiecznym podziałem na umysły scisłe i humanistyczne?? Tutaj tez mozna by zastosować te zasadę – no jak ma 5 z j. polskiego to pilny uczeń ale z pewnością umysł humanistyczny więc z matematyki, fizyki i chemii bo są to mu przedmioty “nieleżące” też 5 bo sie stara ale mu nie wychodzi 😉

                                        Nie wiem, czy jest taki odwieczny podział, bo ja go w sobie nie czuję, kochając obie te dziedziny. Ale ogólnie się zgadzam, w każdym przedmiocie o sukcesie prócz pracy decyduje talent.

                                        Więcej świadomych wyznawców, powiadasz? 😉
                                        Ja mocno pamiętam oczerniające inne wyznania teksty wykładane mi na religii.

                                        • Zamieszczone przez Lea

                                          Więcej świadomych wyznawców, powiadasz? 😉
                                          Ja mocno pamiętam oczerniające inne wyznania teksty wykładane mi na religii.

                                          A bo widzisz lekcje religii są prowadzone przez katechetów lub księży, którzy z założenia wiedza NAJlepiej która wiara jest NAJlepsza i NAJważniejsza (oczywiscie zawsze znajda się chwalebne wyjatki od reguły), a z religioznastwem by juz tak nie było i tu szansa na świadomy wybór po poznaniu wszystkich opcji 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Akcja zbierania podpisów pod APELEM O ŚWIECKOŚĆ PAŃSTWA I PRZESTRZEGANIE KONSTYTUCJI.

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general