Tydzien temu otrzymałam wiadomość, że zostałam przyjęta do pracy! Poczatkowo wstąpiła we mnie radośc i euforia, a potem realia – co z mym synkiem. Wczesniej z mężem zrobilismy rozeznanie na temat przedszkoli w mej okolicy. Niektóre z nich jednak przyjmują maluszki po ukończeniu 2,5 roku, a Alowi do 2 latek brakuje 3 miesiące. Jednakże szybko znalazlo się jedno, które zdecydowało się przyjąć Alberta.
Od poniedziałku więc chodzimy adaptować się w nowym miejscu. Pierwszego dnia spedziliśmy 3 godziny. Al był zadowolony z przetrzeni, nowych zabawek, kontaktu dzieci – choć w tym ostatnim przypadku zachowuje sie jak sobek. Dzisiaj spedził 4 godziny, z tym, że ja wyszłam na godzinkę. Al nie zauważył róznicy i nawet, jak go obserwowałam na placu zabaw, bez mej bliskości mniej ma zachowań egoistycznych. Po obserwacji Panie w przedszkolu uważają, że Albert jest już na tyle rozwiniety, iż powinien dać sobie rade.
Ja w adaptacji bedę uczestniczyć do 31 maja, potem “pałeczkę” na 3 dni przejmuje tato.
Mam wiele mieszanych uczuć, jednakże jestem otwarta i gotowa na wyzwanie. Jak narazie synek dobrze sie czuje w nowym otoczeniu. Zobaczymy co będzie dalej. Jedynie tato Ala jest niezadowolony, że jemu przypadnie odprowadzanie synka i gorycz spowodowana rozstaniem, a mnie radość synka przy odbiorze.
Jesli ktoś mial doświadczenia z pozostawianiem dziecka przez pierwsze dni w przedszkolu to prosze o kilka słow, jak Wasze maleństwo to przechodziło.
,
Edited by Magdzik on 2005/05/24 16:15.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Al staje sie przedszkolakiem.
Re: Al staje sie przedszkolakiem.
Skąd ja to znam…
Mała od marca chodziła do żłobka; też byłam zachwycona, jak tam jest fajnie i w ogóle… Ale po pierwszym tygodniu zachorowała na 3 tyg, potem po 4 dniach zachorowała na 3 tyg, no i potem po 2 (!!) dniach znowu coś złapała… Wiec też ja wypisalismy ze złobka.
Tylko że ja mam taką (swoją) teorię, ze Małej spadła odporność po antybiotyku, który musiała wziąć w grudniu. Potem każda choroba żłobkowa również była leczona antybiotykami…
Chcemy od września znowu Mała posłać do żłobka; lekarze twierdzą, ze może faktycznie nabierze odporności, będzie starsza… Nigdy tak nie chorowała!
Ale jak nadal będzie chorować, to trudno, będziemy musieli na stałe zrezygnować, a bardzo bym tego nie chciała (chodzi mi o kontakt z dziećmi)
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka dla Małej!
lunea i Weronika (24.09.03)
Re: Al staje sie przedszkolakiem.
Życzę dużo zdrówka dla Ala i mam nadzieję, ze nie będzie chorować i dobrze się zaklimatyzuje. A Tobie oczywiście gratuluje pracy!
Pozdrawiam,
lunea i Weronika (24.09.03)
Re: Al staje sie przedszkolakiem.
Magdo, a możesz napisać jak Al radzi sobie z samodzielnością? Mam na myśli to czy sam je, czy nosi pieluszkę itp… Czy może wszystkim zajmują się “ciocie” przy takim maluchu? No bo w sumie to przedszkole a nie żłobek więc nie wiem…
Michałek (21 m-cy)
Re: Al staje sie przedszkolakiem.
Samodzielny jest chyba w sopoób typowy jak na swoj wiek, czyli sam jada, robi w pieluszki (ciocie powiedziały, że przy naszej współpracy odstawią go w 2 tygodnie), pije z kubka, przez słomkę czy z niekapka (niekapek widziałam poza tym używany przez inne dziecko), potrafi sie bawić samodzielnie, słucha się poleceń, choć energia cały czas wrze w Albercie. Al był na rozmowie wstępnej i wówczas ocenili jego przydatność, poza tym okres adaptacyjny pokazuje, że Al jakos radzi sobie w grupie i to zdecydowanie lepiej niż w obecności mamy.
Przedszkole to przyjmuje nawet 2 latki, a w najmłodszej grupie na 5cioro maluchów przypada jedna ciocia, przy czym w przedszkolu jest dodatkowa ciocia, która w razie potrzeby słuzy pomocą.
Dodam jeszcze na koniec, że jest to przedszkole anglojęzyczne, także Al bedzie sie uczyl angielskiego. Początkowo bedzie to wygladało tak, że zapytany po angielsku np. o kolor poczatkowo wskarze przedmiot w danym kolorze, a potem sam bedzie mówił jaki to kolor.
,
Re: Al staje sie przedszkolakiem.
Moje gratulacje i z pracy i z Al’a.
Ile placicie za przedszkole?
Toeris, Ala i 10.12.05
Re: Al staje sie przedszkolakiem.
Jest to anglojęzyczne przedszkole niepubliczne. Opłata miesięczna to 550 zł, a wpisowe 550 zł.
,
Re: Al staje sie przedszkolakiem.
Super. Nie dosc ze naucza go ang to i jeszcze tanio. Nie mowiac o tym ze czynne w wakacje….U nas takich nie uswiadczysz….
Pozdrowienia
Toeris, Ala i 10.12.05
Re: Al staje sie przedszkolakiem.
W naszej okolicy jest masa prywatnych przedszkoli. Przecietna cena to 550-600 zł, za wyjątkiem może dwóch, gdzie jest wprowadzony monitoring kamerami, więc cena tam osiąga 1000 zł
,
Re: Al staje sie przedszkolakiem.
Hek Magda,
A gdzie to przdszkole? W naszej okalicy nie ma tego wiele-myslę o publicznych.Ale z tego co piszesz to bardzo atrakcyjne cenowo. Moi chłopcy najwcześniej za rok, chyba że dziadkowie zastrajkują. Boję się tych choróbsk jak ognia.
Chociaz myślę o jakiś zajęciach na 2-3 godzinki.
Pozdrowienia dla małego przedszkolaka
Dorota i Kuba&Bartek (17.08.03)
Edited by Dorocia on 2005/05/27 11:43.
Re: Al staje sie przedszkolakiem.
To jest Funny Kids na Mehoffera. po rozeznamiu to wszystkei przedszkola prywatne maja miesięczną opłatę 550-600, za wyjątkiem Akademii Malucha i stumilowego lasu. Wpisowe to 200-550. Wiem też, że nad Championem powstało jakieś ogniosko dla dziecki, gdzie można umieszczać dziecki do 5 godzin.
Choróbsk to i ja się boję, ale przeciez nie obronię go przed wszystkimi zagrożeniami. Teraz oddajac Ala, dzieci mniej chorują, a i grupy są przerzedzone wakacjami, więc liczę, że Al bedzie miał więcej opieki w trudnuch pierwszych dniach oraz na mniej chorób, dziecki czemu Al może stopniowo nabierze odpornosci. Jedynie co zauważyłam narazie, to to, że Al jest zasmarkany w przedszkolu a jak wróci – nie. Tak samo jest teraz w weekend.
,
Znasz odpowiedź na pytanie: Al staje sie przedszkolakiem.