Piękny sobotni dzień, jedziemy z mężusiem wiejską drogą wśród łąk i nagle widzę szybującego bociana. Podobno jest taki przesąd, że jak nad kobietą przeleci bocian, to wiadomo-powinna zajść w ciążę. Nad koleżanką kiedyś przeleciał i ma śliczną córeczkę, więc pomyślałam, czemu szczęściu nie pomóc. Więc mówię, zobacz, bocian! (tu informacja o przesądzie) GONIMY GO. I nagle mój niezwykle rozsądny mąż dodaje gazu i ścigamy tego biednego boćka. Niestety, bocian zrobił unik w lewo i pokazał mi swój brudny kuperek. totalnie mnie zignorował :((
3 odpowiedzi na pytanie: ale mam pomysły
Re: ale mam pomysły
Wcale nie zignorował, ale boćki, to trochę tajemnicze ptaszki (tak w ogóle, to chyba moje ulubione), i nie bardzo lubią, jak się je ściga:-))
Co do przesądów, to mnie ktoś powiedział, że jak się pogłaszcze brzusia ciężarówki, to się też zaciąży, to sobie wyobraź, co przeszła ze mną koleżanka, która urodziła we wrześniu zeszłego roku, hi hi hi.
Ale, niestety, przesądzik się nie sprawdził.
Marysia zwana riibą
Re: ale mam pomysły
jak na razie nie mam kogo głaskać po brzuszku, ale jeżeli to miałoby pomóc…chyba wykorzystałabym okazję. W tej chwili czekam niecierpliwie na małpę (to powinno byc dziś), testu jeszcze nie zrobiłam unikając kolejnego rozczarowania, chyba wolę żeby mnie na przykład małpa sama zaskoczyła w wc, chociaz olałabym jej nie widziec przez najbliższe 9 miesięcy 😉 pozdrawiam
Re: ale mam pomysły
W takim razie zabieram sie do roboty!!! W moim otoczeniu coraz więcej ostatnio “ciężarówek” – czasami myslę że az za duzo jak na moje zszargane nerwy. Ale skoro mam głaskac to zabieram sie za głaskanie:)
Znasz odpowiedź na pytanie: ale mam pomysły