ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

do dziś jestem w szoku…
otóż tak.
siedze sobie wczoraj w domu,godz 17-ta.marcin ogląda bajeczki a ja siedze przy kompie. Nagle dzwonek do drzwi.otwieram -dwie strsze panie -jedna staruszka o lasce siwiutka ok 80 letnia -drugo młodsza,,,,,pierwsze co mi się nasuneło to że panie pomyliły dzwonek i chciały dostać się do sąsadki mieszkającej obok.staruszka mówi do mnie że bardzo mnie przeprasza,że nie znam jej ale ona jest pierwsza właścicielka mieszkania w który mieszkam i ma do mnie straszną prośbe.otóż urodziła sie tutaj,mieszkała tu kilkadzisiąt lat,teraz mieszka od dawna w warszawie i jej wielkim marzeniem jest wejść choć na chwile do swojego byłego mieszkania…..wreczyła mi rózyczke i zapytała czy może na chwilke wejśc…..zamurowało mnie….stałam jak wryta….po sekundzie namysłu pozwoliłam paniom wejsc….bo jakos nietaktownie wydawało mi sie odmówić… Niby dlaczego… Nie wyglądały na złodziejki ani seryjne morderczynie
jak staruszka przeszła tylko próg mieszkanie to…rozpłakała sie….”o jej jak tu pieknie…ja nie miałam łazienki,nowych okien i kaloryferów…”porozglądała sie minutke… Nie chciały wejść do pokoju…zaczeła mi dziekowac że pozwoliłm jej tu choć na chwilke wejśc…że spełniłam jej wielkie marzenie…że pewnie ostatni raz w zyciu jest na śląsku i nie darowałaby sobie jakby nie spróbowała dostać się do swojego starego mieszkania bo ma ogromny sentyment,,,,,jej córka też się bardo wzruszyła…”tyle lat…kiedy to było…”tyle tylko powiedziała…
bardzo mi dziękowała,chyba z 5 razy,że ona nie liczyła się z tym że ją wpuszcze bo wiadomo jake sa czasy i ludzie boją sie obcym drzwi otwierać…że spełniłam jej największe zyciowe marzenie…. Na odchodne zyczyła wszystkiego do brego zeby nam się zawsze tak dobrze tutaj mieszkało jak jej całe zycie…..
poszły a ja zostałam jak wryta z rózyczką w ręce…..
bardzo mnie to ruszyło…. Niesamowite jak ta staruszka się ucieszyła z tego że mogła zerknąc na swoje stare miejsce zamieszkania….
moge sobie tylko wyobrażać co czuje rodowita ślązaczka mieszkająca w warszawie prawdopodobnie wracająca ostatni raz w swoim zyciu na śląsk do swojego rodzinnego domu….
aha mówiła jeszcze że idzie odwiedzić panią z ostatniego piętra -prawie 90-letnia babinke przykuta przez chorobe do łózka -bo były całe zycie przyjaciókami -sąsiadkami i mimo odległości nadal koresponduja…
starosc…..wzruszające…

m&m15.01.04

24 odpowiedzi na pytanie: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

  1. Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

    Wzruszyłam się…
    Piękne, naprawdę 🙂

    Ania i

    • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

      nie wiem czemu ale czytajac co ci sie przydarzylo mialam jedna mysl: zapros ja na kawe! 🙂

      Ania i Oliwka

      • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

        wzruszajace faktycznie…

        Kasia,Kuba 01.03 i Borys 06.06

        • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

          ale sie wzruszylam 🙂 Popelnilas dobry uczynek, a to wraca do czlowieka. Na pewno zyczenia tej Pani przyniosa Ci szczescie i naprawde bedzie Ci sie tam zawsze dobrze mieszkalo 🙂

          Dobrze zrobilas, ja tez bym ja wpuscila…

          Marti 23m & Malgos 4

          • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

            o kurczę,
            prawdziwa sentymentalna podróż….

            • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

              uronilam lezke…..

              • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                bardzo wzruszające

                Julitka 2,5 r.

                • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                  proponowałam żeby weszły i usiadły… Ale podziekowały i powiedziały że idą jeszcze do sąsadki na góre…zreszta byłam tak skołowana że nie nalegałam….

                  m&m15.01.04

                  • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                    duzo nie brakowało a popłakałybym się razem z nimi…mimo tego że widziałam ta osobe pierwszy raz w zyciu wydała mi się taka ciepła i dobra…

                    m&m15.01.04

                    • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                      wierze, tez bym byla skolowana 🙂

                      Ania i Oliwka

                      • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                        Wzruszające. Popłakałabym się pewnie po jej wyjsciu.

                        • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                          nawet taka hetera jak ja sie wzruszyla 😉

                          mama majowego synka ’05

                          • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                            Szkoda, że nie została 🙂
                            Mogłaby Ci wiele ciekawych rzeczy poopowiadać z dawnych czasów, ja osobiście bardzo lubię takie opowieści starszych ludzi 🙂 Może usłyszałabyś jakąś zapierającą dech historię o swoim mieszkanu?
                            I jak mówiła Ania z Zielonego Wzgórza, może usłyszałabyś echo rozmów dawnych mieszkańców, ludzi, którzy tu u Ciebie kochali się, może kłócili, może ktoś się urodził, ktoś umarł…..
                            Piękna historia, Moniczko 🙂

                            • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                              A ja czytając to myślałam, że na koniec napiszesz, że dowiedziałaś się potem, że pierwsza właścicielka tego mieszkania dawno nie żyje Byłam pewna, że tak zakończysz tę historię.

                              • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                                ojejku…to zakrawa na dreszczowiec
                                a tak serio to znałam ta panią tylko z opowieści właścicieli kamienicy i to tylko w kontekscie “ta co tu mieszkała kiedyś to to czy tamto’… Ale prawde mówiąc nieco inaczej sobie ta osobe wyobrażałam sądzac po tym jak to mieszkanie wyglądało jak tu pierwszy raz weszlismy…hmmmm…melina to mało powiedziane… Ale z wiekiem ludzie wiadomo zmieniaja się….

                                m&m15.01.04

                                • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                                  no tak…to racja…..może jakaś przedwojenna histioria sie tu wydarzyła…. Nieraz coś zazgrzypi albo coś samo spadnie -wtedy mówie że dziadek lipiński chodzi po domu i ogląda co się tu dzieje…w końcu 100letnie mury kryja pewnie niejedną tajemnice…

                                  m&m15.01.04

                                  • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                                    Historia jak z filmu.
                                    Niezwykła sytuacja.
                                    Ja zamawiałam Mpoim rodzicom piecyk na allegro i zadzwoniłam do fachowca,aby przyszedł załozyc piecyk(numer tel. przyniosł Mi maz od jakiegos kolegi tez z Pionek).
                                    Rozmawiam z panem,a pan wyznacza Mi termin,a ja po chwili rozmowy mowie to prosze zapisac adres,jeszcze raz panu podam numer.
                                    Pan odpowiada,Znam to mieszkanie bardzo dobrze,bo w nim mieszkałem jak tylko powstał blok.Zaraz zadzwoniłam do męża i opowiedziałam Mu o tym.
                                    Ciekawe to Nasze zycie,ale Twoja historia powala na kolana.
                                    Pozdrawiam

                                    ania (Paula1994, Wercia2001, Patryk30kwietnia2005)

                                    • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                                      no faktycznie… Niesamowity zbieg okoliczności…..
                                      dziwny jest ten świat…..

                                      m&m15.01.04

                                      • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                                        Sama nie wiem czy bym pozwoliła, ale chyba miałaś rację, bo nie trafiłaś na oszustki. A sentyment tej pani rozumiem, bo sama myślę czasem o mieszkaniu mego dzieciństwa, z którego moja mama się wyprowadziła z 2 lata temu. Gdy jestem u mamy (inne miasto niż mieszkam teraz, daleko, więc rzadko bywam), przejeżdżając obok starej ulicy patrzę na “mój” blok, i myślę, jaki tam jest teraz widok z okna? (hm zapewne ten sam co zawsze!) jak nowi właściciele zmienili mieszkanie (to na pewno znacznie!) i na pewno kiedyś będę moim dzieciom opowiadała gdy tam pojedziemy (do tamtego miasta), że o tu mieszkałam jako dziecko, tu się bawiliśmy w chowanego, a tu bujałam na huśtawkach.. gdyby moja Mama nadal tam mieszkała nie czułabym tej “utraty”, a tak to już przeszłość, a tak mocno we mnie tkwi!…

                                        i drugie w październiku

                                        • Re: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                                          ja też jestem sentymentalna i miejsca ktore znam z dzieciństwa odwiedzam z takim dziwnym uczuciem…..
                                          byłam niedawno u cioci,kiedyś mieszkała tam też moja babcia i własciwie dziecinstwo tam spedziłam…tak mi było dziwnie siedząc na tym samym ogródku,na tej samej ławce ale nie z perspektywy biegającego z grupką rówieśników dziecka -tylko osoby dorosłej…i jak patrzyłam na marcina który sie tam bawił to jakbym widziała siebie przeszło ćwierć wieku wczesniej….
                                          dlatego absolutnie sie tej staruszce nie dziwie….co innego jeszcze jak się stoi u schyłku zycia i mieszka daleko….

                                          m&m15.01.04

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ale miałam wczoraj dziwne zdarzenie….

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general