Wlasnie wrocilam od pani doktor i jestem bardzo szczesliwa bo okazalo sie ze moja szyjka dzieki lekom dala sobie spokoj:) poki co sie nie stawia i jest teraz wszytsko ok:))
Bardzo podniosla mnie ta wiadoosc na duchu.. oczywiscie sa i tego cienie bo wracam od piatku do pracy… buuuu…
No ale najwazniejsze jest to, ze malenka jest zdrowiutka no i ze mne tez juz wszytsko w porzadku:)
Pozdrawiam wesolo!
Asia i wrześniowa Hanna
3 odpowiedzi na pytanie: Ale sie ciesze:)
Re: Ale sie ciesze:)
serdecznie gratuluję dobrych wieści, trzymaj tak dalej!
Monika i… (05.10)
Re: Ale sie ciesze:)
No to wspaniale!!!! Gratuluje!!! Ja niestety muszę siedzieć w domku do końca:(( u mnie nie szyjka jest problemem tylko to, że biorę fenoterol i nie mam szans na powrót do pracy… I trochę mnie to dołuje… Tym bardziej się cieszę, że Tobie się udało!!!:)
pozdrawiamy
Justyna i Mareczek(chyba) 11.09
Re: Ale sie ciesze:)
strasznie sie denerwowalam przed ta wizyte bo jednak przeciez nie do kocna mozemy byc pewne ze wszytsko jest ok:) ale juz po starchu.. przynajmniej na razie:) poki co mam powoli “testowac” swoje mozliwosci ale jesli by sie okazalo, ze skurcze wroca to mnie tez niestety czeka pobyt w domu do wrzesnia.. Trzymamy za Was kciuki!!!
Asia i wrześniowa Hanna
Znasz odpowiedź na pytanie: Ale sie ciesze:)