Wlasnie sie dowiedzialam ze moja niby dobra kolezanka obgadala mnie, a wlasciwie moje dziecko. Taka jestem wkurzona……
Dwa miesiace temu wyemigrowalysmy do USA, moj maz polecial miesiac wczesniej, wiec postanowilam z Natalia odwiedzic moich rodzicow w Zielonej Gorze. Zaprosilam do siebie kolezanke, ktorej nie widzialam dobre dwa lata, chciala zobaczyc moja coreczke. Przyszla ze swoim facetem (moim kolega z liceum), przyniesli prezent dla Natalii, bylo milo i sympatycznie i bardzo ucieszylam sie z tej wizyty. Ewa, bo tak ma na imie owa kolezanka, powiedziala, ze tez mysla o dziecku, bardzo chcialaby juz zajsc w ciaze. Na pozegnanie zyczylam jej oczywiscie dzidziusia.
No i wlasnie dzisiaj sie dowiedzialam, ze Ewa opowiada jak to jej zal Natalki, bo podczas wizyty powiedziala do jej faceta “tata”. Ze biedne dziecko, ma slaby kontakt z tata, ktory pracuje od rana do wieczora, a teraz jeszcze sobie wyjechal.
Dodam ze wtedy Natalia na mnie tez mowila tata, baba, roznie – jak jej wyszlo.
Dzisiaj tez dowiedzialam sie ze Ewa jest w 3 m-cu ciazy. Bardzo mnie to cieszy, chetnie bym do niej zadzwonila pogratulowac, ale jestem na nia tak wkurzona, ze boje sie powiedziec cos przykrego. Kobiet w ciazy przeciez nie mozna denerwowac.
To tyle. Dzieki za wysluchanie, troche mi lepiej.
5 odpowiedzi na pytanie: Ale sie zdenerwowalam….
Re: Ale sie zdenerwowalam….
Hmmm, przyjaciółka powiadasz…..
Nie martw się, jej dziecko też będzie miało 9-10 miesięcy i będzie mówić “co popadnie”.
Policzmy: ponad 6 miesięcy ciąży + 9 miesięcy życia = 15 miesięcy.
Akurat wtedy wrócicie. Będziesz miała szansę się zrewanżować 😉
Buziaki dla Natalki
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Ale sie zdenerwowalam….
Ehhh. Czasem przez takie głupie teksty moich kolezanek rozpadło się parę fajnych znajomości. A tak swoją drogą skoro to Twoja przyjaciółka, to chyba możesz jej powiedzieć, że bardzo sie zabolało to co ona powiedziała.
I oczywiście ja bym zadzwoniła i powiedziała to niby żartem:-) czasem taki uszczypliwy żarcik daje więcej do zrozumienia niż poważna rozmowa:-))
Nie przejmuj się tylko porozmawiaj z nią:-)))
No i gratulować jej:-)))
JoannaR i Pawełek 19.09.2003
Re: Ale sie zdenerwowalam….
Niestety tak to jest z koleżankami 🙁
a może jednak lepiej zadzwonić i porozmawiać… na spokojnie… powiedziec o Twoich uczuciach… że jest CI przykro…
takie sytuacje tylko mnie utwierdzają, że nie wolno oceniać ludzi pohopnie, bo można strasznie się pomylić… i urazic kogos.
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Ale sie zdenerwowalam….
Nie wkurzaj sie :)) twoja kolezanka jest dopiero na etapie czytania o cazy ;)…. jeszcze dluga droga do maciezynstwa… a wtedy zobaczy jak kazde zle powiedziane slowo w kierunku jej dzieciaka BOLI !
Glowa do gory bo nie ma o co sie denerwowac !
Mama i Jagoda 01-08-03
Re: Ale sie zdenerwowalam….
Kochana… Nie przejmuj się, szkoda nerwów…tak to jest czasem z przyjaciółkami…moja na przykład męza mi podrywała… Na moich oczach w dodatku… 🙂
Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )
Znasz odpowiedź na pytanie: Ale sie zdenerwowalam….