Cześć dziewczyny!
Mam do Was pytanie. Miesiąc temu byłam u lekarza pierwszego kontaktu i poprosiłam o przepisanie leków na alergię. Co prawda miałam jeszcze trochę w zapasie, ale ponieważ staram się o dzidziusia miałam nadzieję, że przepisze mi jakieś odpowiednie (może trochę słabsze).
Lekarka zrobiła straszną minę, tak jakbym właśnie chciała ją zamordować. Chyba nigdy nie miała takiego przypadku. Nie tylko nie doradziła mi zmiany leków, ale nie chciała wypisać żadnej recepty! Usłyszałam, że powinnam przerwać starania i zacząć na nowo w październiku, kiedy nie będę musiała już zażywać leków.
W tej chwili jestem w trakcie 7 miesiąca starań, niedługo skończę 29 lat i nie uważam, że mogę sobie pozwolić na tak długą przerwę!!!
Tym bardziej, że w tej chwili nie mam silnej alergii i nie muszę brać tabletek codziennie. Jakieś 2-3 dni po 1 tabletce a potem przerwa 2 tygodnie. Niestety lekarka nie przepisała mi nawet kropli do oczu i do nosa (które moim zdaniem są mniej szkodliwe niż tabletki), powoli kończą mi się resztki z ubiegłego roku i nie wiem co dalej robić.
Czy któraś z was bierze leki i pomimo tego stara się o dzidziusia?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Kasia
7 cykl starań
4 odpowiedzi na pytanie: alergia a starania
Re: alergia a starania
ja mam alergię, ale chyba inną, niż Ty,
z tego co piszesz to chyba męczą Cię pyłki, ja mam na sierściuchy, biore tylko zyrtec i słyszałam, że można Go brac w ciązy, oczywiście staram się robic to jak najrzadziej. Gdzies tez przeczytałam, że nie powinno się “nie leczyć alegii” w czasie ciąży, czyli odstawić wszystkiego, bo takie alergiczne ataki, mogą byc własnie groźne dla fasolki.
Poza tym cos trzeba brać, nie każdy jest na sezonowe rzeczy uczulony i co wtedy?? ja tylko ograniczam tabletki
może wybierz się do jakiegos lekarza, ale zajmującego sie alergiami, bo Ci pierwszego kontaktu nie zawsze wiedzą
przynajmniej będziesz pewna, że przepisał Ci odpowiednie leki
powodzenia
borówka
Re: alergia a starania
moze ginekolog cos poradzi?
pozdrawiam
EwA
Re: alergia a starania
Dzięki za pomoc.
W poniedziałek wybieram się do gina i jeszcze z nim to skonsultuję.
Najwyżej pójdę jeszcze do innego lekarza pierwszego kontaktu po recepty. Bo ginekolog nie może chyba wypisać recepty na takie leki?
Do alergologa chyba nie będę miała szansy się dostać, bo już kilkakrotnie próbowałam i nie chcieli mi dać skierowania. Twierdzili, że alergię mogą sami leczyć 🙂 Nie wiem może zmieniły się przepisy i nie trzeba mieć skierowania? Ostatnio nie przyszło mi do głowy, żeby się spytać.
Jeszcze raz wielkie dzięki.
Pozdrawiam
Kasia
7 cykl starań
Re: alergia a starania
Ja mam alergię między innymi na pyłki traw. Od kiedy zaczęlismy starania, odstawiłam radykalnie leki antyhistaminowe (Tobie też to radzę, bo to straszne świństwo) i początkowo ratowałam się wapnem, potem włączyłam homeopatię, która jest absolutnie bezpieczna w czasie starań i ciąży. Trzeba tylko znaleźć naprawdę dobrego homeopatę, a nie oszusta, jakich teraz pełno. Ja swojego wynalazłam na forum gazetowym (prywatne – zdrowie) Homeopatia. Jestem z niego bardzo zadowolona. Mogę tylko powiedzieć, że od 3 tygodni jadę na samej homeopatii i do tej pory nie miałam problemów z alergią, poza parodniowym przesileniem objawów, co jest podobno normalne przy rozpoczynaniu kuracji homeopatycznej i świadczy o odpowiedio dobranych lekach. Oststnio polazłam nawet na łąkę i nazbierałam cały bukiet polnych kwiatów i ani razu nawet nie kichnęłam. Cos takiego było dla mnie nie do pomyślenia w zeszłym roku. A muszę przyznać, że byłam początkowo nastawiona bardzo sceptycznie do homeopatii.
Piszesz, że nie masz silnej alergii, więc może spróbuj jednak odstawić te leki, bo rzeczywiście nie powinno się ich brać w naszej sytuacji.
Pozdrawiam, Agata
Znasz odpowiedź na pytanie: alergia a starania