Angielski dla dzieci
Jestem mamą 10-letniej Córki i szukam dla Niej dodatkowego angielskiego. Pomyślałam nad angielskim online. Polecacie może coś? 🙂
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Zabawki do kąpieli, które umilą każdy wieczór. Świetnie sprawdzą się jako prezenty na Dzień Dziecka
Życzenia wielkanocne dla rodziców od wychowawcy. Czego życzyć na święta?
Zabawki z filmów i bajek, które dzieci uwielbiają – idealne prezent na Dzień Dziecka
Od kiedy przerwa wielkanocna w szkole 2024? Uczniów czeka niebawem sporo odpoczynku. Wielkanoc to dopiero początek
Quiz wielkanocny. Sprawdź, jak dużo wiesz o tych świętach. Nie będzie łatwo!
- Rodzice.pl
- Forum
- NASZE DZIECI
- Szkolniaki
- Angielski dla dzieci
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
24 odpowiedzi na pytanie: Angielski dla dzieci
Odradzam – takie dziecko musi mieć kontakt z czlowiekiem żeby się na tym etapie czegoś nauczyło.
Nauka online dla dziecka? Jak dla mnie, brzmi to jak niewypał. Nie wyobrażam sobie Jaśka, którego sadzam przed komputerem na 45 min, a on posłusznie przeklikuje się przez kolejne strony i wykonuje zadania, które pojawiają mu się na ekranie (bo chyba tak wygląda nauka online?). Chociaż 10latka może inaczej będzie do tego podchodzić, sama nie wiem. Jestem jednak zdania, że dzieciaki więcej przyswajają przebywając wśród ludzi, a nie w domu. Mam przykład niedaleko, przyjaciółka ma męża Francuza, który uczył ich synka mówić w jego ojczystym jezyku (w domu na co dzień rozmawiają po polsku), szło mu jako tako, nie uczył go regularnie, ale postanowił zapisać go do Szkoły Języka Francuskiego,gdzie są grupy specjalnie dostosowane do małoletnich (ich synek miał wtedy chyba 5 lat). Młody ma dzisiaj już prawie 10 lat i biegle mówi i pisze po francusku, nie sądzę by doszedł do takiego etapu podczas nieregularnej nauki z tatą, a tym bardziej podczas nauki z komputerem. Dzieci muszą przebywać wśród ludzi, uczyć się koegzystować w grupie, rozmawiać, bawić się. Komputer ich tego nie nauczy. Poza tym, czy komputer coś wytłumaczy gdy będą zawzięcie i ciekawsko pytały? Raczej nie. Dlatego uważam, że najlepszym sposobem nauki języka są kursy specjalnie dostosowane wiekowo do uczniów.
Z doświadczenia wiem, że zajęcia online mogą być uzupełnieniem kursów dla dzieci. Dobrze sprawdzają się piosenki, krótkie filmiki czy gry. Przykładowo, znana, rozwijająca gra “Simon says jump” istnieje w wielu wersjach online.
Korzystanie wyłącznie z metod e-learningowych jest jednakże nużące dla dziecka. Trudno mu skupić się na zajęciach przez dłuższy okres czasu. Ponadto podczas nauczania “tradycyjnego” rozwijane są umiejętności interpersonalne dzieci, umiejętność czytania i pisania, zdolności plastyczne itp.
Oczywiście myślałam o angielskim online jako dodatkowej formie nauki dla córki. Problem mam taki, że próbowałam Ją zapisać na dodatkowe zajęcia do szkoły językowej ale niechętnie na nie chodziła. Może to wynikać z tego, że jest dyslektykiem i boi się spróbować innej (niż w szkole państwowej) formy nauki. Wiele czytałam na ten temat w internecie i moja córka jest dobrym przykładem dziecka, które powinno mieć indywidualny tok nauczania. Niestety w szkole państwowej jest to niemożliwe 🙁 Jestem w trakcie szukania korepetytora ale to nie jest łatwe, znaleźć osobę właśnie do dyslektyka. Pomyślałam o nauce online przez wakacje, aby nie zapomniała zdobytej wiedzy. W necie jest tyle ofert, że trudno wybrać właściwą. Spotkaliście się w ogóle z angielskim dla dyslektyków?
Tutaj twierdzą, że ta metoda uczy również
dzieci z dysleksją:
Wiem, że dużo czytałaś w tym temacie.
Ale znalazłam jeszcze taki, w miarę całościowo
ujmujący problem, artykuł na ten temat.
Może komuś się przyda.
Bo to faktycznie problem u dzieci zwłaszcza
przy uczeniu się języka obcego.
A tu artykuł o różnych metodach.
Można przetestować je. Któraś może
być skuteczna.
Powodzenia i pozdrawiam
Agnieszka
A może zamiast online lepiej kup sobie na płycie? są różne pakiety i zestawy, wtedy kontrolujesz dziecko, nie musi siedzieć z internetem i rozpraszać się innymi stronami…
chociaż dla mnie takie pakiety to dodatek: nic nie zastąpi prawdziwego nauczyciela i kontaktu z nim…
Też myślę, że nie ma to jak praca
z nauczycielem. Najlepiej z anglojęzycznym.
Można spróbować poszukać taniego
korepetytora wśród studentów zagranicznych.
To da dziecku kontakt z żywym i odpowiednio
akcentowanym językiem.
Co zaprocentuje potem łatwością w rozumieniu
języka.
Nie jest łatwo znaleźć dobrego native speakera.
Zwłaszcza, że mało obcokrajowców chce studiować
na naszych uczelniach.
Najlepszą sytuację mają ci co mieszkają w Krakowie:)
Więc trzeba trochę poszukać:)
Czasami ogłoszenie na uniwersytecie daje szybki
efekt. Tak informacja dość szybko roznosi się
wśród studentów.
Spotkałam się też z kursami przez skypa. To chyba
ciekawa alternatywa.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Ja tu kombinuje jak maksymalnie ograniczyc dziecku zabawe z komputerem, a inne matki wpadaja na pomysl, zeby dziecko usadzic z maszyna i uczyc.
Wg mnie to jest malo szczesliwy pomysl. Podobnie jak gierki wszelakie i inne edukacyjne komputerowe twory.
Poczytajcie moze zamiast reklam o wplywie komputera na psychike malucha.
Masz dużo racji – ale jak już ma być przy komputerze to lepiej przy czymś “edukacujnym” niz przy byle czym.
Nie da rady w tych czasach bez komputera.
Za chwilę dziecko Ci pójdzie do szkoły i co? I tak będzie siedziało nad zadaniami domowymi. Lepiej niech się uczy, że komputer pomaga w nauce, niż odkryje później samo, że tylko traci się na nim czas.
Telewizji w takim razie też nie powinno oglądać, telefony dotykać też nie…
Pewno że nie da rady i bywa niezastąpiony.
Ale kiedy alternatywą mogą być normalne lekcje to zdecydowanie komputer u mnie odpada. Za to wysoko sobie cenie nagrania językowe audio. Nawet puszczane jako usypiacz przed snem. U nas przyniosły rewelacyjne efekty na etapie przedszkolnym.
Tv mogłabym wyrzucić przez okno 🙂
Ale telefon to już niezbędne urządzenie jak dla mnie.
Moje dziecko już skończyło szkole. Całkiem nieźle sobie radzi zwłaszcza z j.obcymi.
No to gratuluję: jak dla mnie dzisiejsze czasy wymagają znajomości komputera, telefonu i wiedzieć co to jest tablet. Ja ostatnio czytałam ciekawy artykuł na , nie wiem czy sama bym dawała dziecku telefon do zabawy w wieku 6 miesięcy, ale póki mamy szansę uczyć je jak korzystać mądrze z technologii to powinniśmy…
W dzisiejszych czasach pokolenie naszych dzieci nie ma szans nie znać sie na komputerze. Za to ma duże szansę nie czytav książek, czy nie potrafic odnaleźć sie w społeczeństwie. I to jest wielki problem. Nie znam absolutnie żadnego zdrowego na umyśle nastolatka który nie radzi sobie z komputerem, za to znam sporo od niego uzależnionych.
dzieciom przychodzi wszystko naturalnie
poza tym one rosną z tą “technologią”
gdy zmienię komórkę mojemu dziecku wystarczy godzina na jej obcykanie, i wcale nie musiala dostawać jej do zabawy w wieku 6 miesięcy.
tablet? kupilismy to cudo 3 miesiace temu, dziecko zostało już specem od tego urządzenia.
Żaden komputer i najlepszy program na świecie nie zastąpi tradycyjnej nauki.
np. nauka ortografii, tak naprawdę moja córka zaczeła poprawnie pisać (ortografia, stylistyka, gramatyka) gdy sama zaczęła czytać książki. Wcześniej próbowała uczyć się na komputerze ortografii i nie mieliśmy żadnych efektów w tej dziedzinie.
U mnie problem odwrotny. Szkola wprowadza 2-klasistom nauke na Ipodach. Wszystkie podreczniki,cwiczenia beda zainstalowane w Ipodzie i na tym dzieci beda pracowac caly rok. O zajeciach z kaligrafii mozna zapomniec. Zostaje tylko 30% pisania prawdziwym olowkiem na prawdziwych kartkach. To samo z zadaniami domowymi. Szkolna biblioteka tez dostepna przez Ipoda. Dla mnie to jakas abstrakcja!!!!Jesli chodzi o nauke jezyka to z moich obserwacji wynika, ze native speaker bylby odpowiedni.
W poprzednich wypowiedziach proponowali Państwo zaangażowanie native speakera do nauczania dzieci języka angielskiego. Z mojego doświadczenia wynika, że to dobry pomysł. Nie zapominajmy jednak, o jakości prowadzonych zajęć.
Nauczanie dzieci różni się od nauczania osób dorosłych. Dziecko powinno być zachęcone do nauki języka. Doskonała znajomość języka przez native speakera nie gwarantuje, że zajęcia przez niego prowadzone będą dla dzieci ciekawe i korzystne.
Zwracajmy uwagę na sposób prowadzenia zajęć przez nauczyciela, nie tylko na jego poziom znajomości języka obcego.
Zwracajmy też uwagę na nieuczciwych użytkowników forum rejestrujących się tylko po to, by umieścić reklamę w podpisie.
Halinka! Z ust mi to wyjęłaś 😀
Mam w domu niespełna 7-latka i 4-latka i spędza mi to sen z powiek.
Ostatnio Młodszy wstał, ubrał się i rano włączył sobie grę “edukacyjną” układanki, kolorowanki, zręcznościówki a przecież to wszystko ma w realu na półkach – do wyboru, do koloru
Do takich wniosków nigdy nie dojdzie. Mimo tłumaczenia, pilnowania i w ogóle pierwsze co robią to lecą do TV i kompa. Gdyby były nielimitowane spędzaliby przed nimi cały dzień 🙁
Znasz odpowiedź na pytanie: Angielski dla dzieci