Aspołeczny 4-latek

Witam.

Jestem zbulwersowana i wkurzona. Spotkałam się z koleżanką i jej 4 letnim synem. Moja córeczka pobawiła się z nim chwile i ciach dostała łopatą w twarz i to bez przyczyny. Tak poprostu. Bawili się i tamtemu nagle coś odbiło i walnoł ją tuż pod okiem aż miała ślad. Kolażanka spokojnym i cichym głosem powiedziałą małemu że nie wolno tak i żeby przeprosił. Przeprosił i obiecał, że już tak nie zrobi. Mówie Liwci, żeby pokazała mu no no i pogroziła mu palszkiem a ten wrzask na nią i też jej wygraa i krzyczy, że jest niegrzeczna i żeby tak nie robiła.
Potem na placu zabaw ciągle ją popychał i szczypał i wyrywał wszystko. Moja mała grzeczna i nie wdawała już się w żadne awantury. Mówie chodź Liwcia na bujawke a ten już do Liwii i popycha i sam wskoczył to mówie żeby przyszła do mnie. Obok dziewczynka buj sobie lale. Dopadł do niej i cich odepchnoł i sam na bujawke. Oczywiście wszystko to działo się na ocach mojej koleżanki, która nie reagowała zupełnie na jego wybryki. Poszliśmy na zjeżdżalnie i oczywiście sie przepchnoł w kolejce, bo on musi pierwszy. Poradziłam koleżance, żeby go dała o przedszkola, to może taki nie będzie, ale udała, że nie słyszy.
Wydaje mi sie, że mały jest poprostu tak uczony, bo przeciez 4 letnie dziecko powinno rozumieć, że nie można sie tak zachowywać. Skoro matka nie reaguje to on pewnie myśli, że tak można. Ostatnie spotkanie nasze też nie było przyjemne. Moja córka dostała dwa razy w twarz, raz z pięści i raz z otwartej. Raz się mogło zdarzyć, ale nie ciągle.
Już nie spotkam się z tą koleżanką, nie chce już ich widzieć. Nie chce, żeby mała stykała się z takim aspołecznym dzieckiem.
Liw też była dość agresywna, ale walczyłam z tym i teraz jest ok. Zachowywała się bez zarzutu. Dopiero jak się rozstaliśmy powiedziała: “głupi chłopiec”. Biedulka.
Uczymy ją, żeby sie nie dała i żeby odpychała jak ktoś ją atakuje, ale czasami mam ochote jej powiedzieć: “a daj mu po głowie”, szczególnie, że jest wyższa od tego chłopaka z pół głowy.
Co wy na to? Pogadać z koleżanką czy urwać kontakt?

Ania, Liw i Olek

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Aspołeczny 4-latek

  1. Re: Aspołeczny 4-latek

    Uważam, że takiemu facetowi brakuje inteligencji. Prosto jest udeżyć, kiedy komuś brakuje arguentów.
    Moja mała ma 3 latka i 3 miesiące i niestety była takim głupiutkim dwulatkiem. Biła, sypała piachem po oczach, szarpała, popychała. Dużo pracy kosztowało mnie nauczenie jej jak sobie radzić bez agresji. Ale w dużej części mi się to udało, właśnie dlatego, że dużo wymagałam.

    Ania, Liw i Olek

    • Re: Aspołeczny 4-latek

      nie poczulam sie urazona, bo na szczescie nie o moim dziecku piszesz glupie i nie o moim dziecku Twoja grzeczna córka mówi ”glupi chlopiec”

      piszesz o madrosci czretolatka, a bez urazy, w Twoich – doroslej kobiety – slowach madrosci jakos sie doszukac nie moge:

      W odpowiedzi na:


      Mówie Liw, że jeżeli dziecko przeklina lub bije, to jest głupie. Dlatego ona tegonie robi.


      fakt, nie bije i nie przeklina, ale uzywa slow, ktore wg mnie nie sa odpowiednie dla czterolatka; no ale nie bede oceniac zachowania twojej córki, przeciez to madra dziewczynka…

      Ewa i Krzyś

      • Re: Aspołeczny 4-latek

        Bardzo się ciesze, bo nikomu nie chce sprawić przykrości.
        Oczywiście nie czuje się urażona, bo dobrze wiem, że powiedzenie o dziecku, że jest głupie jest kontrowersyjne i możesz się z tym nie zgadzać.
        Moja trzylatka jest rzeczywiście bardzo mądrą dziewczynką i nie mówi tak do nikogo, bo wie, że może sprawić przykrość, zatrzymuje to dla siebie. Ucze ją, że ludzie są głupi i niedobrzy i źli i są też ludzie dobrzy, mądrzy i mili. Np. sąsiadka, która wyzywa swojego wnuka od różnych jest głupia i zła i Liw omija ją z daleka. Panie w przedszkolu są dobre i miłe.

        Ania, Liw i Olek

        • Re: Aspołeczny 4-latek

          Zapeniam Cię, że jeszcze nie raz będziesz zdziwiona i zaskoczona zachowaniem swojej córki. Niekoniecznie pozytywnie.
          I nie możesz zagwarantować, że w chwili buntu nie zrobi czegoś z listy rzeczy, które uważasz że u 4-latka powinny być “wyrugowane”.

          W odpowiedzi na:


          Uważam, że takiemu facetowi brakuje inteligencji. Prosto jest udeżyć, kiedy komuś brakuje arguentów.


          Zanm takiego, któremu inteligencji nie brakuje. Ma nawet w nadmiarze. A w zęby kilka razy dał i to wcale nie dlatego, że brakowało mu argumentów.
          Po prostu nie igra się z męską dumą. Każdy facet to wie. Każda kobieta POWINNA to wiedzieć.

          Figa i

          • Re: Aspołeczny 4-latek

            Wynika z Twoich postów, że tylko grzeczne zachowujace się dziecko jest mądre i chyba o to między innymi jest ten cały szum. Według mnie grzeczność ni jak akurat ma się do inteligencji dziecka, bo grzecznie może się zachowywać dziecko, ponieważ jest zastraszone a niegrzecznie może się zachowywać dziecko, które jest bardzo inteligentne, wie co chce i nie zawsze pokrywa się to z oczekiwaniami dorosłych. Przykłady te można mnożyć, dlatego nie wolno wydawać sądów o głupocie dziecka wymagając od niego zachowania osoby dorosłej.

            • Re: Aspołeczny 4-latek

              No pewnie masz racje. Dziecko to dziecko i wiadmomo, może wykręcić jakiś numer. Ale wracająć do tego chłopka, on poprostu zachowuje się tak jakby tego szystkiego nie wiedział, że nie można bić, popychać, szarpać, że nie zawsze będzie pierwszy i najlepszy.

              Wybacz, ale ja mam zupełnie inne zdanie na ten temat. Uważam, że facet, który wali w zęby jest prostakiem, który nie potrafi inteligentnie załatwić problemu.

              Ania, Liw i Olek

              • Re: Aspołeczny 4-latek

                naprawde nie moge tego pojac… jak mozna uczyc trzyletnie dziecko ze ludzie sa glupi?!?!?! zli/dobrzy, ok, to jest dla mnie zrozumiale i normale; ale glupi?

                Ewa i Krzyś

                • Re: Aspołeczny 4-latek

                  Wierz mi, nie ja ją tego słowa nauczyłam, ale dzieci w piaskownicy. Ja tylko tą wiedze wykozystalam i nie uważam, że to słowo jest bardzo nieodpowiednie dla dziecka.

                  Ania, Liw i Olek

                  • Re: Aspołeczny 4-latek

                    no ale gdzies te dzieci takie slowo musialy usyszec; moze im w domu mama rowniez tlumczyla ze inne dzieci sa glupie, a tylko one grzeczne i madre?

                    ja w kazdym razie zabraniam uzywania takiego slowa ( i innych niecenzuralnych, bo i takie moje dziecko z przedszkola przynosilo); dlaczego? bo to sa slowa brzydkie, obrazliwe, moga kogos zranic; I W NASZYM DOMU TAKICH SLOW SIE NIE UZYWA;

                    Ewa i Krzyś

                    • Re: Aspołeczny 4-latek

                      W odpowiedzi na:


                      Uważam, że facet, który wali w zęby jest prostakiem, który nie potrafi inteligentnie załatwić problemu.


                      Jeżeli mój mąż, którego uważam za inteligentną bestie nie da na miejscu w zęby kolesiowi, któryby nastawał na zdrowie lub życie moich dzieci, to nazwę go chamem i prostakiem i w trybie natychmiastowym wezmę z nim rozwód.
                      PS. mąż mnie popiera.

                      zupa, Gabi i Niko

                      • Re: Aspołeczny 4-latek

                        Dlaczego piszesz “również”? Czy ja coś takiego pisałam? Że inne dzieci są głupie i tylko moje grzeczne i mądre? Chyba źle to odbierasz. Pisałam o jednym dziecku i nie używam takich słów często w stosunku do innych. Są to sporadczne sytuacje. Często też mówie: “dziewczynka jest miła, mądra, człopiec jest bardzo grzeczny”. itp
                        Nie uważam tego słowa za niecenzuralne, jedynie za mogace kogoś zranić. W moim domu takie słowo jest dopuszczalne w sporadycznych sytuacjach. Jednak rozumiem Cie, chcesz mieć po prostu grzeczne i miłe dla innych dziecko. Zresztą twój mały na takiego wyglda.
                        Ja ucze córke, że niektóre rzeczy lepiej zatrzymać dla siebie.

                        Ania, Liw i Olek

                        • Re: Aspołeczny 4-latek

                          Być może, ale prosze nie potępiaj mnie, bo to jest właśnie mój sposób na zniechęcenie dziecka do takich zachowań. Nie twierdze, że jest idealny, ale dziela i to bardzo dobrze.
                          Poza tym porównuje sobie akurat tego chłopca z kuzynem Liwii, prawie czterolatkiem. Zupełne preciwieństwo. Mądry i bystry chłopiec, który potrafi ładnie się bawić i nie bije nikogo. A synek koleżanki znerwicowany i niezrównoważony. Przegrał wyścig z Liwią, to ją szarpie, Liw weszła na drabinki to i on musi a jak mu się nie udało to do popychania i wszędzie pierwszy, bo jak nie to popycha.
                          Staram się nie używać określenia: “głupi”, mówię do Liw: “niemądry”. Ładniej brzmi?
                          Ale jak ona mówi głupi to nie oponuje, bo ma prawo do własnego zdania 🙂

                          Ania, Liw i Olek

                          • Re: Aspołeczny 4-latek

                            Oj no to już odkręciłaś kota ogonem.
                            Czym innym jest obrona rodziny a czym innym danie po mordzie komuś, kto uraził “męską dume”.

                            Ania, Liw i Olek

                            • Re: Aspołeczny 4-latek

                              W odpowiedzi na:


                              No przykro mi, że uraziłam niektórych, ale dziecko które bije i gryzie nie można uznać an iza zbyt grzeczne, ani za zbyt mądre. Mądre dziecko potrafi radzić sobie w sytuacjach spornych inteligencją, np. tłumacząc, odwracając się i nie bawiąc z agresorem. Wiadomo, że od 2 latka trudno takiej inteligencji wymagać, ale czterolatek powinien już być na tyle mądry, żeby w sytuacji, gdy ktos mu powie cos przykrego nie bić, tylko inteligentnie odpowiedzieć, ewentualnie się obrazić lub poprostu olać.


                              Wydaje mi się, że mylisz pojęcia.
                              Przede wszystkim dzieci sa RÓŻNE. Nie należy o tym zapominać.
                              Dziecko, które bije przeważnie nie potrafi jeszcze sobie poradzić z emocjami. U Twojej córki było to w wieku jej 2 lat, u innego dziecka będzie w wieku lat 4. Bo dzieci są różne i różnie się rozwijają.

                              Z moich obserwacji z piaskownicy wynika, że dużo dzieci (a może wszystkie?) na pewnym etapie bije, zaczepia, zabiera zabawki. Oczywiście zwrócić uwagę trzeba (jezeli opiekun nie zwraca uwagi jakoś nie mam oporów, żeby tłumaczyć, że źle postępują innym dzieciom).
                              Ale nazywanie takiego dziecka głupim?

                              Ulcia i listopadowy Wojtuś

                              • Re: Aspołeczny 4-latek

                                W odpowiedzi na:


                                Moim zdaniem przesadzasz… Mowa o 4-klatku a nie o 2-latku… Przeprosiny nie oznaczają, że tego kogoś już nie boli i że od razu przestaje być smutny i natychmiast zapomina… Mój 4-latek już to rozumie…


                                Jeszcze raz napiszę: dzieci sa różne.

                                Ulcia i listopadowy Wojtuś

                                • Re: Aspołeczny 4-latek

                                  W odpowiedzi na:


                                  Nie ja tu wyleciałam z ideałami. Ideałów nie ma niestety, ale zawsze można do tego dążyć. Dla mnie bliskie ideału jest moje dziecko (wiadomo, jak dla każdej matki) grzeczne, mądre i ułożone 🙂


                                  A ja na to patrzę z trochę innej strony.
                                  Skąd się potem biorą zalęknione kobiety, które mąż tłucze?
                                  Ta kobieta wie, że on źle robi, że jest “głupi”, ale nie umie się bronić.

                                  Ulcia i listopadowy Wojtuś

                                  • Re: Aspołeczny 4-latek

                                    W odpowiedzi na:


                                    Wynika z Twoich postów, że tylko grzeczne zachowujace się dziecko jest mądre i chyba o to między innymi jest ten cały szum. Według mnie grzeczność ni jak akurat ma się do inteligencji dziecka, bo grzecznie może się zachowywać dziecko, ponieważ jest zastraszone a niegrzecznie może się zachowywać dziecko, które jest bardzo inteligentne, wie co chce i nie zawsze pokrywa się to z oczekiwaniami dorosłych. Przykłady te można mnożyć, dlatego nie wolno wydawać sądów o głupocie dziecka wymagając od niego zachowania osoby dorosłej.


                                    Podpisuję się pod tym co napisałaś.

                                    Ulcia i listopadowy Wojtuś

                                    • Re: Aspołeczny 4-latek

                                      Jakie pojęcia myle?
                                      Wiem, że dzieci są rózne, tak jak i rodzice.
                                      U niektórych dzieci to się nie konczy, bo rodzice źle reagują.
                                      A niektóre dzieci nigdy nie uderzyły nikogo, bo mają taki charakter.
                                      Nie nazywam takiego dziecka głupim, tłumacze tylko mojemu dziecku, że takie dzieci są “głupie”, ewentualnie “niemądre”.

                                      Ania, Liw i Olek

                                      • Re: Aspołeczny 4-latek

                                        Nie tędy droga. Taka kobieta nie będzie zadawać się z takim człowiekiem. A uczenie obrony to oczywiście ważna sprawa, ale nie oddawania, gryzienia, bo to do niczego nie prowadzi. Zresztą taka kobieta nie ma dużych szans z facetem, prawda? Lepiej niech omija takich.

                                        Ania, Liw i Olek

                                        • Re: Aspołeczny 4-latek

                                          To odkręce z powrotem aby było bardziej zrozumiałe.
                                          Chodziło mi o EMOCJE. Pod ich wpływem są zarówno czterolatkowie jak i dorośli faceci, i większość ludzi na tym globie, kobiety też.
                                          Mój przykład podpiełaś pod obronę wlasną i rodziny. Ale przecież możnaby takiego napastnika złapać, unieszkodliwić i poczekać na policję. Gwarantuję, że dodatkowo od większości ojców dostał by dodatkowe strzały w zęby, już nie w obronie, ale z emocji, żeby cham poprostu poczuł, tak dla zasady jak oni mówią.
                                          Caly wiątek poszedł w stonę, jak wychowujemy nasze dzieci, jak uczymy je określać, wyrażać emocje.
                                          Ja bym wróciła to tego chłopca. Jak widać jest w nim duużo agresji, a może nazwałabym to raczej emocjami. Według mnie nikt mu nie pokazał jak radzić sobie z nimi nie krzywdząc innych osób. Dodatkowo ktoś w nim rozbudza chorą rywalizację. Z tego co piszesz on ciągle musi być pierwszy, najważniejszy, w centum uwagi. Ktoś w nim tą rywalizację rozbudził, nie pokazał, że o wiele lepsze wyniki daje praca, zabawa, czy jak tam zwał zespołowa.
                                          My właśnie borykamy się z tym problemem. Młoda zaczęła popychać młodsze dzieci, aby być pierwszą. A sprzedał jej to 7 letni kuzyn, który również choruje na niezdrową rywalizację i tak sobie odbija na Gabi, bo ona młodsza, mniejsza, to zawsze przegrywa. Widzę, że doprowadza ją to do frustracji, ale nie zerwałam kontaktów, uczę ją teraz jak fajny może być remis, że np. w kolorowaniu w ogóle nie jest ważne kto pierwszy, tylko “jak”.
                                          A ten chłopiec nie jest głupi, jedynie zagubiony. Jego mama nie potrafi, nie umie, nie chce się jej pokazać mu jak wyrażac swoje emocje. I jak w przypadku twojej córki egzamin zdało ich ujarzmianie, tak w jego przypadku absolutnie nie tędy droga. Ale tak jak pisała Olencja dzieci są różne. On musi wybuchnąć, uzewnętrznić swoją złość, a gdy pokarzemy mu inny sposób na ich wyrażanie nie bedzie już krzywdził dzieci.

                                          zupa, Gabi i Niko

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Aspołeczny 4-latek

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general