dziewczyny, dziś mój mąż odebrał wyniki badan, z badania nasienia wnioski są takie:
liczba plemników 75 000 000
ruchomych 45%
o szybkim ruchy postępowym 15%
o wolnym ruchu postępowym 20%
o ruchu w miejscu 10%
nieruchliwych 55%
o prawidłowej budowie 27%
o nieprawidłowej 73%
rozpoznanie : ASTHENOTERATOZOOSPERMIA
i moje pytanie, czy ta choroba uniemożliwia zapłodnienie, czy parametry mojego męża są do bani? Moze wiecie czy przy tych wynikach naturalne zapłodnienie jest możliwe czy lepiej zaoszczędzić sobie stresu i decydować sie na inseminacje?
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: ASTHENOTERATOZOOSPERMIA
No pęcherzyki super!!! za powocne przytulanko.
Nie znam się na bakteriach, ale antybiotyki pomogą. Leczy się je łatwo, ale lubią powracać. Dawaj M coś osłonowego przy tych antybiortykach.
Malina – o – pamiętam te leukocyty u męża i widzę, że wyszły bakterie – to bardzo fajna przyczyna złych wyników, bo się łatwo leczy – to wielkie kicuki za wybicie. Streptocośtam to chyba paciorkowiec. Nic chyba wyjątkowo złego.
Witajcie:-) my też staramy się z mężem o dzidziusia już 5 rok i nic. U nas jest to trochę bardziej skomplikowane bo nie mam 1 jajnika a dodatkowo stwierdzono endometriozę. Ale nie o tym chciałam pisać. Mój mąż ma odpowiednią ilość ale tylko 4% jest ok. Stwierdzono astenozoospermię i teratozoospermię. Może ktoś ma jakiegoś dobrego androloga z Lublina, Warszawy lub okolic do 200 km, który będzie umiał postawić trochę plemniczki na nogi…? A tak ewentualnie to co mogę mu podawać? na razie berze folik, androvit i agapurin (na receptę). Poradźcie coś proszę. Pozdrawiam:-)
Znasz odpowiedź na pytanie: ASTHENOTERATOZOOSPERMIA