astma u dziecka – proszę o pomoc:(

Wczoraj dowiedziałam się że moje dziecko ma astmę:( Córka ma obecnie ponad siedem lat, od trzeciego roku życia jest uczulona na pyłki drzew (robiłyśmy testy dwukrotnie, nic innego nie wyszło). Objawy alergii to był zawsze sezonowy (wiosenny) katar, kichanie, pieczenie oczu, sporadycznie szybko przemijający kaszel. Nie sądziłam nigdy że może dostać astmy, nie znam nikogo w otoczeniu z tą chorobą:(

W okresie pylenia drzew podawałam jej za zgodą lekarza oczywiście syrop aerius, działał różnie, zyrtec był lepszy ale po nim była nieprzytomna. i tak sobie żyłyśmy, nie było źle. Natomiast w tym roku… jakiś horror.

Na początku roku infekcja wirusowa. W marcu przypałętała się kolejna, z wysoką gorączką przez kilka dni, do tego krtaniowym szczekającym kaszlem. Początkowo lekarz myślał że to wirus, ale ponieważ infekcja nie przechodziła przepisał antybiotyk. (być może wtedy przytrafiły się jej pierwsze duszności, ale oceniam to dopiero z perspektywy czasu, gdy mam jako takie pojęcie co to jest…)

Po antybiotyku przeszło, po tygodniu wrócił stan podgorączkowy (ok. 37), pojawiło się drapanie w gardle, uszach, plecach, kaszel, raz suchy raz mokry. Znowu wycieczka do lekarza, który przepisał kolejny antybiotyk. Po pięciu dniach, nie widząc żadnej poprawy, i sama podejrzewając już tą nieszczęsną astmę, odstawiłam ten antybiotyk (pewnie niepotrzebnie:(, i postanowiłam udać się do specjalisty pulmonologa. Niestety był to piątek i lekarz mógł nas przyjąć dopiero w poniedziałek.

Przez weekend przeszłam razem z córką istny koszmar. córka w dzień strasznie kaszlała dziwnym kaszlem nie umiem tego opisać ani mokry ani suchy, a w nocy budziła się ok. 3-ej, serce jej strasznie biło, miała krótki płytki oddech, kaszlała tak jakby mokrym kaszlem ale nie mogąc odkrztusić tej wydzieliny. (Nie wiem czemu wtedy nie pojechałam na pogotowie, myślałam że to nie jest bardzo groźne:(:( teraz poczytałam w internecie na ten temat i jak sobie pomyślę przez co moje dziecko przeszło mam strasznego doła i poczucie winy:((

W poniedziałek na wizycie lekarz powiedział że były to duszności przy astmie:( Lekarz nie badał córki długo, bardzo szybko osłuchał, nie przekazał mi wystarczających informacji:( Nie mam pojęcia co robić dalej, poza podawaniem przez miesiąc leku:( (a potem znowu wizyta u tego lekarza)

Leki które dostała córka: Seretide dysk 100 dwa razy dziennie, ventolin doraźnie, tafal do nosa w przypadku kataru, aerius 5 ml dziennie. Jest bardzo delikatna poprawa odkąd podaję te leki, tzn, WYDAJE MI SIĘ że kaszel jest bardziej mokry, i częściej go odkrztusza, nie budzi się w nocy kaszląc, katar natomiast wciąż się utrzymuje, podobnie jak kichanie pieczenie oczu itd. Dziś córka zaczęła narzekać na ból gardła i ucha:( kuźwa głupieję od tego wszystkiego:(((( Błagam o pomoc doświadczone mamy, o jakiekolwiek wskazówki, oraz o odpowiedzi na kilka pytań:
1. dlaczego może boleć ją to gardło i ucho… czyżby jakaś infekcja nie związana z alergią?!?!?!
2. wcale nie jestem pewna czy córka prawidłowo wdycha ten dysk, jest to dla niej bardzo trudne:( czy powinnam żądać od lekarza zmiany leku na inny np. w masce (chyba to się nazywa nebulizator)?
3. kiedy córka powinna przestać kaszleć? czy nie powinna przestać kaszleć po lekach? czy możliwe jest że będzie kaszleć tak długo jak długo będą pyliły drzewa, pomimo brania leków??
4. czy możliwe jest że jednak nie ma astmy? czy możliwe jest że ma inną chorobę np. zapalenie płuc, oskrzeli??? jak to rozpoznać???? ja już nie ufam lekarzom po tym wszystkim:(
5. wg lekarki córka powinna przez cały rok brać leki – a wg mnie to nonsens skoro poza sezonem pylenia nic jej nie jest! jak to z tym jest???
6. czy mogę spróbować zmienić aerius na silniej działający zyrtec??
7. ze względu na bardzo niski wzrost córki bardzo boję się sterydów. Czy kilkumiesięczne ich stosowanie może mieć wpływ na zahamowanie wzrostu? czy przy braniu sterydów szybciej rozwija się próchnica i czarnieją zęby????????
8. czy córka może wychodzić na zewnątrz, czy lepiej w okresie pylenia drzew, trzymać ją cały czas w domu (poza zerówką)?
9. córka często jest senna, szybko się męczy:( czy to może być przez niedotlenienie w astmie?
10. czy możliwe jest że córka ma cały czas skurcz oskrzeli, duszności (a ja ich nie rozpoznaję)? nie słyszę żadnych głośnych świstów gdy córka oddycha, ale jak przyłożę uche do plecków to słychać jakieś szmery:(

Bardzo bardzo proszę o odpowiedzi, zdaję sobie sprawę że jest tego trochę ale naprawdę nie mam pojęcia co dalej robić, boję się zmieniać od razu lekarza bo co jeśli nowy przepisze zupełnie inne leki i postawi inną diagnozę, nie mam już siły na błędne diagnozy i gubienie się we własnych domysłach:((( całymi godzinami przesiaduję w internecie i zamiast odpowiedzi pojawia się coraz więcej pytań.. bardzo proszę o pomoc:(

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: astma u dziecka – proszę o pomoc:(

  1. Zamieszczone przez Cinka
    Zgadzam się że Ty się już wypowiedziałaś w temacie, za porady dziękuję, życzę zdrowia i większej życzliwości.

    Jeśli ktoś jeszcze podczytuje ten wątek: nabyłam w końcu własny inhalator (philips respironics) właśnie zrobiłyśmy z córą inhalacje, nosek przyjemnie się odetkał i oczyścił. Czy stosujecie inhalacje na katar alergiczny?

    Możesz mi napisać w którym miejscu byłam tak nieżyczliwa dla Ciebie? Prześledziłam raz jeszcze wątek i nie wyłapałam. Jeśli rzeczywiście tak było to przeproszę
    Za życzenia zdrowia dziękuję – bardzo się przyda

    Płuczemy nosa za pomocą głowicy donosowej podłączonej do inhalatora – tak wyciągam z katarów alergicznych, wirusowych, bakteryjnych – ale o tym już w kwietniu w tym wątku pisałam

    • Zamieszczone przez Klucha

      Astmy nie diagnozuje się na jednej wizycie.

      wycielam reszte, ale podpisuje sie pod caloscia!

      A co do tego co zostawilam. My jestesmy juz po 3 pobytach w szpitalu, parunastu probach ustawien lekow (cos mi sie zdaje ze najnowsza jest OK – chyba 😉 ) i ze skierowaniem w reku do szpitala na dalsza diagnostke.
      Nadal nie mamy swistka potwierdzjacego diagnoze… a bujamy sie juz dobre 3 lata.

      • Na ostatniej wizycie u pulmonolog, mówiąc o córce formułowałam zdanie “jeśli ma astmę to…”, pani doktor stanowczo przerywała mi i poprawiała mnie “nie “jeśli” ma astmę, ona ma astmę”. Jeśli astma jest tak trudna w diagnostyce jak piszecie, fakt, ze postawiono córce z taką łatwością diagnozy wydaje się być wręcz szokujący. Nie widzę innego wyjścia jak znaleźć dobrego lekarza, co wcale nei jest takie proste..

        Na razie czuję się jak w obcym kraju bez znajomości języka, którego próbuję się w pośpiechu nauczyć, na pewno popełniam błędy. To że córka może nie mieć astmy jest ogromnie pocieszające, tym bardziej że od urodzenia walczymy z inną przewlekłą chorobą.

        Klucha – czytałam chyba kiedys Twoje wypowiedzi o płukaniu nosa ale muszę do nich wrócić bo mi się już zapomniało – to było zaraz na początku moich poszukiwań. Wczorajsze inhalacje wykonywałyśmy nebulizatorem do noska, super się oczyścił, i nawet rano katar był wyraźnie mniejszy.

        Na razie córka ma brać sterydy do momentu kolejnej wizyty u pulmonolog, tj, przez dwa tygodnie. Nie uda mi się jeszcze zmienić lekarza – na wizytę czeka się u nas ponad miesiąc, więc musimy iść do tej lekarki co poprzednio. Ciekawe jak pani doktor odpowie na moje pytania…

        Lilivati – nie mam najmniejszej ochoty na ciąg dalszy, analizowanie tego co kto powiedział i przekonywanie do swoich racji.

        • Zamieszczone przez Cinka
          Na ostatniej wizycie u pulmonolog, mówiąc o córce formułowałam zdanie “jeśli ma astmę to…”, pani doktor stanowczo przerywała mi i poprawiała mnie “nie “jeśli” ma astmę, ona ma astmę”….

          Cinka wysłałam Ci wiadomość prywatną

          • Zamieszczone przez Cinka

            Lilivati – nie mam najmniejszej ochoty na ciąg dalszy, analizowanie tego co kto powiedział i przekonywanie do swoich racji.

            A ja przeanalizowałam i czuję się niesłusznie oskarżona.

            • Zamieszczone przez lilavati
              A ja przeanalizowałam i czuję się niesłusznie oskarżona.

              Ania, tylko się przypadkiem nie zniechęcaj 🙂
              Pisz, pisz, ja już niejednokrotnie skorzystałam z Twojej wiedzy medycznej, zresztą na pewno nie tylko ja….
              Trudno wyczuć, czemu czasem ktoś reaguje z takim przewrażliwieniem i wszystko odbiera tak personalnie.

              Cinka, mam nadzieję, że szybko wyjdziecie na prostą
              I uwierz w dobre intencje lilavati 🙂

              • Zamieszczone przez beamama
                Ania, tylko się przypadkiem nie zniechęcaj 🙂

                Spokojnie, nie zamierzam opuścić forum, piszę w miarę możliwości czasowych i pisać będę, wątki na forach są publiczne i jak nie autorowi wątku odpowiedzi się przydadzą to może ktoś inny z podobnym problemem choćby za jakiś czas coś nowego się dowie albo sam dopowie, włączy się w dyskusję co dla mnie samej może okazać się cenne.
                A że sama jestem na etapie poszerzania diagnostyki przewlekłego nieżytu błony śluzowej nosa u mego syna może w tym kierunku czegoś się dowiem. Młody alergik, “astmatyczny” (bez “wyroku”) ale bez pseudoefedryny w kilka dni blokada noska, uszy z perforacją i kaszel, bez gorączki, bez zmian w morfologii, sezonowo mi łapie, anatomia ok, posiewy nic nie wniosły
                Dzisiaj immunologa zahaczaliśmy, krew upuszczaliśmy – mam nadzieję, że Twa Z wczoraj była bardziej dzielna
                thx Bea

                • Zamieszczone przez lilavati
                  Spokojnie, nie zamierzam opuścić forum, piszę w miarę możliwości czasowych i pisać będę, wątki na forach są publiczne i jak nie autorowi wątku odpowiedzi się przydadzą to może ktoś inny z podobnym problemem choćby za jakiś czas coś nowego się dowie albo sam dopowie, włączy się w dyskusję co dla mnie samej może okazać się cenne.
                  A że sama jestem na etapie poszerzania diagnostyki przewlekłego nieżytu błony śluzowej nosa u mego syna może w tym kierunku czegoś się dowiem. Młody alergik, “astmatyczny” (bez “wyroku”) ale bez pseudoefedryny w kilka dni blokada noska, uszy z perforacją i kaszel, bez gorączki, bez zmian w morfologii, sezonowo mi łapie, anatomia ok, posiewy nic nie wniosły
                  Dzisiaj immunologa zahaczaliśmy, krew upuszczaliśmy – mam nadzieję, że Twa Z wczoraj była bardziej dzielna
                  thx Bea

                  • Klucha – To prawda, nie mamy daleko i jeśli kolejna wizyta nic nie wniesie na sto procent wybierzemy się do polecanej lekarki – jeszcze raz thanx!

                    Czytałam w jakimś wątku Twoją wypowiedź o odczulaniu dziecka szczepionką doustną, którą i ja jestem bardzo zainteresowana. j Na ostatniej wizycie u pulmonolog ta zdecydowanie powiedziała że jeśli odczulanie to jedynie domięśniowe, bo tamto jest kosztowne. Wizja zmuszania do cotygodniowych zastrzyków mojej córy jednak niezbyt mi się podoba i chyba wolałabym zapłacić niż i siebie i ją męczyć. Pytanie jakie to są koszta? Jak wygląda odczulanie, czy występuje reakcja alergiczna, no i najważniejsze – czy są efekty?? Będę wdzięczna za info lub chociaż link do jakiegoś wątku na ten temat, jeśli go przeoczyłam.

                    My jutro znowu do lekarza, córa ma znowu ZUM:(:(, muszę włączyć furagin no i nie mam pewności czy może być on stosowany jednocześnie z tymi lekami które teraz bierze. Przy okazji poproszę lekarza o skierowanie do laryngologa.

                    • Zamieszczone przez Cinka

                      My jutro znowu do lekarza, córa ma znowu ZUM:(:(, muszę włączyć furagin no i nie mam pewności czy może być on stosowany jednocześnie z tymi lekami które teraz bierze. Przy okazji poproszę lekarza o skierowanie do laryngologa.

                      Jeśli dobrze ogarniam co teraz bierze dziecko furagin spokojnie można włączyć.
                      A ZUM u Was to atypowa infekcja?

                      • Zamieszczone przez lilavati
                        Jeśli dobrze ogarniam co teraz bierze dziecko furagin spokojnie można włączyć.
                        A ZUM u Was to atypowa infekcja?

                        Niestety od urodzenia borykamy się z nawracającymi Zumami, jesteśmy pod stałą opieką poradni nefrologicznej

                        • Zamieszczone przez Cinka
                          Niestety od urodzenia borykamy się z nawracającymi Zumami, jesteśmy pod stałą opieką poradni nefrologicznej

                          Domyśliłam się i współczuję
                          Dlatego też zapytałam czy może wiesz co w moczu się panoszy
                          Atypowe drobnoustroje i po drogach moczowych mogą dawać i po drogach oddechowych

                          • Zamieszczone przez lilavati
                            Domyśliłam się i współczuję
                            Dlatego też zapytałam czy może wiesz co w moczu się panoszy
                            Atypowe drobnoustroje i po drogach moczowych mogą dawać i po drogach oddechowych

                            Na razie mam wynik badania ogólnego, posiew za kilka dni będzie ale zawsze wychodzi nam E. Coli (i bez posiewu wiem że to ona – charakterystyczny zapach moczu)

                            • Zamieszczone przez Cinka
                              Na razie mam wynik badania ogólnego, posiew za kilka dni będzie ale zawsze wychodzi nam E. Coli (i bez posiewu wiem że to ona – charakterystyczny zapach moczu)

                              a zakładaliście kiedykolwiek hodowlę w kierunku atypowych? bo to chyba standardowo nie jest robione (przynajmniej w “moim” labie) bo wymaga zastosowania specjalnych metod – ale pewnie tak skoro nefro dziecię prowadzi.
                              Ja też jestem pod opieką nefrologa (o ile pół roku to już opieka i za każdym razem kto inny w poradni) akurat ze względu na bezobjawowy krwinkomocz, posiewy albo czyste, kiedyś tam e.coli(no ale z nią to może być przez zanieczyszczenie bo i wzrostu dużego nie miałam poza pojedynczymi incydentami – dostałam szczepionkę i więcej ta bakteria się nie pojawiła)

                              • Zamieszczone przez Cinka
                                Czytałam w jakimś wątku Twoją wypowiedź o odczulaniu dziecka szczepionką doustną, którą i ja jestem bardzo zainteresowana. j Na ostatniej wizycie u pulmonolog ta zdecydowanie powiedziała że jeśli odczulanie to jedynie domięśniowe, bo tamto jest kosztowne. Wizja zmuszania do cotygodniowych zastrzyków mojej córy jednak niezbyt mi się podoba i chyba wolałabym zapłacić niż i siebie i ją męczyć. Pytanie jakie to są koszta? Jak wygląda odczulanie, czy występuje reakcja alergiczna, no i najważniejsze – czy są efekty?? Będę wdzięczna za info lub chociaż link do jakiegoś wątku na ten temat, jeśli go przeoczyłam.

                                doustne nie jest refundowane
                                ja ze szczepionkę płacę ok. 300 zł tak co dwa miesiace
                                bierzemy sezonowo, od lutego do końca sierpnia
                                w trakcie pylenia alergenów na które Zanka jest odczulana bierzemy połowę dawki także gdzieś tam po drodze szczepionka starcza nam na dłużej.

                                Na doustną zdecydowałam się głównie dlatego że moje dziecko bardzo boi ie zastrzyków.

                                Efekty? były widoczne już w pierwszym sezonie odczulania, czyli w zeszłym roku, owszem pokatarzyła, pokaszlała ale szybko się z tym uporaliśmy i nie było to z takim nasileniem.
                                W tym roku odpukać jest połowa maja, juz dawno powinniśmy być w mega zaostrzeniu i nie przespane noce. Trochę gdzieś tam pociągała nosem i na tym sie skończyło.

                                Skutki uboczne? jak każde lekarstwo niesie za sobą skutki uboczne.
                                Zaczyna sie od dawek początkowych które z dnia na dzień zwiększasz.
                                nasz lekarz pouczył nas na co mamy zwracać uwagę, dał rozpiskę i kazał dzwonić w razie czego.

                                Nie mieliśmy żadnych skutków ubocznych.

                                W zeszłym roku córa była na obozie, opiekunka została poinformowana co i jak, dziecko samo dawkowało sobie szczepionkę, codziennie rano odprowadzane przez panią do kuchni. Szczepionka musi być przechowywana w lodówce.

                                Pomimo kosztów jakie ponoszę – jestem bardzo zadowolona, przede wszystkim na komfort życia jakie ma moje dziecko już drugi rok.

                                • Zamieszczone przez Klucha
                                  doustne nie jest refundowane

                                  Pomimo kosztów jakie ponoszę – jestem bardzo zadowolona, przede wszystkim na komfort życia jakie ma moje dziecko już drugi rok.

                                  Klucha, czy możesz podać nazwę?, może być na priv

                                  Też chciałabym, aby Kuba przyjmował szczepionkę czy był odczulany, niż ciągle był na lekach
                                  Ma już tyle lat, że myślę, że warto pójść w odczulanie

                                  • Zamieszczone przez Kodo
                                    Klucha, czy możesz podać nazwę?, może być na priv

                                    Ja nie Klucha ale mnie przepisano Staloral – ostatecznie szczepionki nie wzięłam

                                    • staloral
                                      ale to nie tak ze moje dziecko dzieki niej nie bierze lekow – caly czas jest na dawkach podtrzymujacych. natomiast nie mamy zaostrzen alergiczno – astmatycznych przez co nie wdychamy duzych dawek sterydow. moze kiedys odstawimy leki – na jak dlugo, zobaczymy

                                      • Zamieszczone przez lilavati
                                        a zakładaliście kiedykolwiek hodowlę w kierunku atypowych? bo to chyba standardowo nie jest robione (przynajmniej w “moim” labie) bo wymaga zastosowania specjalnych metod – ale pewnie tak skoro nefro dziecię prowadzi.
                                        Ja też jestem pod opieką nefrologa (o ile pół roku to już opieka i za każdym razem kto inny w poradni) akurat ze względu na bezobjawowy krwinkomocz, posiewy albo czyste, kiedyś tam e.coli(no ale z nią to może być przez zanieczyszczenie bo i wzrostu dużego nie miałam poza pojedynczymi incydentami – dostałam szczepionkę i więcej ta bakteria się nie pojawiła)

                                        Nie mam pojęcia jak to jest z bakteriami atypowymi. Córka ma refluks stąd te problemy. Szczepionki na nią niestety nie działają.

                                        Zamieszczone przez Klucha
                                        doustne nie jest refundowane
                                        ja ze szczepionkę płacę ok. 300 zł tak co dwa miesiace
                                        bierzemy sezonowo, od lutego do końca sierpnia
                                        w trakcie pylenia alergenów na które Zanka jest odczulana bierzemy połowę dawki także gdzieś tam po drodze szczepionka starcza nam na dłużej.

                                        Na doustną zdecydowałam się głównie dlatego że moje dziecko bardzo boi ie zastrzyków.

                                        Efekty? były widoczne już w pierwszym sezonie odczulania, czyli w zeszłym roku, owszem pokatarzyła, pokaszlała ale szybko się z tym uporaliśmy i nie było to z takim nasileniem.
                                        W tym roku odpukać jest połowa maja, juz dawno powinniśmy być w mega zaostrzeniu i nie przespane noce. Trochę gdzieś tam pociągała nosem i na tym sie skończyło.

                                        Skutki uboczne? jak każde lekarstwo niesie za sobą skutki uboczne.
                                        Zaczyna sie od dawek początkowych które z dnia na dzień zwiększasz.
                                        nasz lekarz pouczył nas na co mamy zwracać uwagę, dał rozpiskę i kazał dzwonić w razie czego.

                                        Nie mieliśmy żadnych skutków ubocznych.

                                        W zeszłym roku córa była na obozie, opiekunka została poinformowana co i jak, dziecko samo dawkowało sobie szczepionkę, codziennie rano odprowadzane przez panią do kuchni. Szczepionka musi być przechowywana w lodówce.

                                        Pomimo kosztów jakie ponoszę – jestem bardzo zadowolona, przede wszystkim na komfort życia jakie ma moje dziecko już drugi rok.

                                        Dzięki wielkie za odpowiedź. Jestem zdecydowanie za szczepionką doustną, z tego co czytam, w wielu krajach tylko tak się odczula dzieci.

                                        Dziewczyny pomóżcie – czy mogę podać dziecku do nosa krople Allergodil, po dwóch godzinach od podania Tafenu? Wstała dziś rano okropnie zakatarzona (choć całą noc i cały wczorajszy dzień było czyściutko), podałam Tafen no i słabo zadziałał. Możliwe że jej niedokładnie oczyściłam nos przed zapodaniem – nie miałam rano czasu na płukanie nosa. No i teraz mam dylemat – teraz kicha smarka jęczy do tego zaczyna kaszleć.. co myślicie – spróbować ten allergodil?

                                        • Zamieszczone przez Cinka

                                          Dziewczyny pomóżcie – czy mogę podać dziecku do nosa krople Allergodil, po dwóch godzinach od podania Tafenu? Wstała dziś rano okropnie zakatarzona (choć całą noc i cały wczorajszy dzień było czyściutko), podałam Tafen no i słabo zadziałał. Możliwe że jej niedokładnie oczyściłam nos przed zapodaniem – nie miałam rano czasu na płukanie nosa. No i teraz mam dylemat – teraz kicha smarka jęczy do tego zaczyna kaszleć.. co myślicie – spróbować ten allergodil?

                                          Możesz podać, to lek antyhistaminowy, tylko nie wiem czy warto bo przecież bierze antyhistaminy doustnie ale spróbować nie zaszkodzi, nic nie stracisz

                                          Przy takim silnym katarze ja bym najpierw porządnie wypłukała nos solą by wyczyścić wydzielinę. Potem podała bym lek odkurczający nasivin/otrivin lub doustnie np. actifed by nos porządnie udrożnić. Jak te leki zaczną działać (do pół godziny) wtedy jest sens podania przeciwzapalnego np. Tafenu i laryngolog bo Ci dziecko zamęczą.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: astma u dziecka – proszę o pomoc:(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general